zolwinho

Haha, na podstawie tego co opisujesz wychodzi, że to są d****e. Niech zrobią eksperyment, zabezpieczą identyczną paczkę po swojemu i niech przejadą po niej wózkiem. Ja bym im nie odpuścił, nękałbym ich do końca życia. 

sąd i są w dupie, skoro sami się przyznali, 100% szans na wygranie, skoro jest pisemne przyznanie się firmy do zniszczenia paczki. Jeśli sąd by to odrzucił, to znaczy, że opłacony przez firmę, albo pracują tam debile. Ale w tych kwestiach akurat sądy są raczej po stronie konsumenta na szczęście. Bo czasami firmy bardziej potrafią kombinować niż cebulowi klienci.

Fajnie mieć wtedy tak zwane plecy, by zgnoić tak firmę, że będzie na kolanach przepraszała i oferowała darmowe przesyłki do końca życia. Ale do tego trzeba mieć mocne plecy i dobre kontakty najlepiej, zarówno od strony sądowej jak i wśród ludzi od brudnej roboty. Wtedy chciałbym zobaczyć ich miny, czy wciąż byliby tacy pewni, że to wina klienta i "złego" pakowania. Raz by dostali po dupie, to następnym razem zastanowiliby się 5 razy zanim napiszą odpowiedź do reklamacji. 

Ale póki nie poniosą poważnych konsekwencji, to się nie nauczą.

@bigmaras Nie no przyznam, że nieźle mają tam w bani. Sami się przyznają, że sami uszkodzili paczkę w taki sposób, że nie dałoby się nie uszkodzić, a potem zwalają to klienta, że to jego wina. 😱

Widać, że trzeba stosować pancerne i bombo odporne opakowania. 😂

Paczka po przepakowaniu wróciła do mnie. Można powiedzieć, że mi się poszczęściło. Zalanie było jakimś płynem, bo zdecydowanie pachnie chemią (jabłkiem?). Na szczęście tylko połowa kartonu miękka i lekko spuchnięta, a dzieki zapakowaniu sprzętu szczelnie w woreczek strunowy mojo pozostało całkowicie suche.  Brak też jakiejkolwiek pary oraz wspomnianego charakterystycznego zapachu w środku. W sumie ucierpiało tylko opakowanie! Ufff...