Początkowo z applowskimi, a następnie, gdy uzbieram kasę, z jakimiś lepszymi. Jakimi? Jeszcze nie wiem. Zastanawiałem się Sony MDR-XB700, ale one dadzą chyba zbyt dużo basu. Ja nie słucham żednej techniway, muzyki klubowej itp, tylko począwszy od jazzu, poprzez (głównie) blues, rock, na heavy metalu skączywszy - czyli to chyba nie są słuchawki dla mnie. Więc odpowiem tylko cenowo - coś za dwie, trzy stówy.
Zastanawiam się nad Creative Aurvana Live - wielu sobie je chwali
EDIT: nie, nie chce takiej odpowiedzi i coraz bardziej skłaniam się ku toucha