Skocz do zawartości

Glymbol

Bywalec
  • Postów

    726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Glymbol

  1. Po krótkim testowania dyktafonu T10 na wykładach stwierdzam, że nie potrzeba kupować osobnego sprzętu.

     

    O ile się orientuję T10 możesz mieć taniej niż 500zł. W mp3store 480zł, jak masz przypadkiem kartę EURO<26 jest tam dodatkowo 10% zniżki.

  2. Z tym wypadaniem to taka już uroda pchełek, jak są duże jednych cisną w uszach, jak małe to wypadają :P .

     

    Dobrze zrobiłeś, że kupiłeś od razu solidny mp3. Wbrew pozorom zaoszczędziłeś kasę, no chyba, że za pół roku będziesz chciał zmienić playerka. Na lepszych słuchawkach T10 pokaże na co go stać, nie będziesz żałował :) .

  3. Zgubiłem dziś już jedną gąbkę z Cresynów. Są zapasowe, ale chyba sobie podaruję - nie wiem jaka ich funkcja.

    Gabki jak to gąbki służą podniesieniu komfortu, czyli w wypadku pchełek, lepszemu trzymaniu się w uchu. Zmieniają też nieco dzwięk, wycieka mniej basu. U mnie z Cresynami były 4 gąbki :blink: .

  4. Jeżeli chodzi o brzmienie, w porównaniu do mojego starego playerka (Qoolqee), T10 ma więcej basu i góry, a nieco mniej środka. Niskie tony wydają się nieco zmulone (na PX100), pod wzgledem dynamiki chyba Qoolqee lepszy, ale niewiele. To takie pierwsze odczucia, najbardziej rzucające się w uszy :P.

     

    Dojazd na uczelnię zabiera mi koło 1 godziny tam i do 1,5 godziny z powrotem, mam kiedy słuchać. Kupiłem 2 GB bo nie zamierzam w bliskiej przyszłości zmieniać playera.

  5. staram sie ograniczac kontakt z ta firma do niezbednego minimum - to co sie da to "alternatywne oprogramoawnie". ms to tez nie jest organizacja zajmujaca sie dzwiekiem tylko raczej oprogramowaniem do komputerow - moze stad moja niechec?

    Błędne podejście. Taki koncern jak Microsoft ma dużo lepszy dostęp do sal odsłuchowych, studiów hi-end i laboratoriów DSP niż twórcy open-source, którzy zazwyczaj tworzą po kawałku kodu w zaciszu domowym, a potem to składają dzięki uprzejmości mediów komunikacyjnych jak np. internet.

    I tak wolę ripować za pomocą EAC zamiast WMP :P

  6. Od kiedy mam PX100 problemem stał się dla mnie nadmiar kabla. Normalnie noszę player zaczepiony na kieszeni spodni lub w niej, jeżeli kabel swobodnie dynda wystaje go dużo (nie jestem zbyt wysoki). Najłatwiej byłoby go schować do kieszeni ale boję się trochę żeby go nie uszkodzić wszak gwarancja nie obejmuje przerwanych przewodów.

  7. mx300 to faktycznie porazka - ostatnio naprawilem wtyk koledze, ktory mial je wlasnie - porazka na calej lini - kluly w uszy jak cholera z totalnym brakiem gory i basu (chociaz to moze tez byc przez to ze nie bylo 'napletow' na nie nalozonych).

    Mam inne odczucia dot. tych słuchawek. "Kłucia" nie uświadczyłem a zupełny brak góry i basu to wina braku gąbek, jak sam zauważyłeś. Bez nich MX300 grają jak kioskowe pchełki za 5zł.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności