Nie bede bronil swojej opinii, bo jest bardzo subiektywna. Jakość dźwięku jest rzeczywiście doskonała, ale przede mną na biurku leży stary iRiver no i sorry, ale przepinajac sluchawki z jednego playera na drugi nie moge pozbyc sie, wrazenia, ze chociaz iRiver zdecydowanie przegrywa co do jakosci, czystosci i realnosci dzwieku ktora w s:flo jest imo doskonala, to s:flo przegrywa troche co do dynamiki. Byc moze za bardzo przyzwyczailem sie do iRivera z ktorym nawet myje zeby i czyszcze WC Sluch mam pewnie juz troche stepiony przez beaty, ale potrzebuje czuc wlasnie tluste, sycace i przeszywajace beaty w uszach i powiedzmy, ze nie do konca mnie to satysfakcjonuje. Nie mam wielkich mozliwosci sprawdzenia roznych sluchawek. Pchelek nie trawie, ale podpialem tez sennheisery px60 i tutaj jest jeszcze gorzej dla mnie. Podkreslam, takie mam odczucia, moze dla wielu dziwne, moze inny zestaw sluchawek dalby rade. Dotychczas hd 238 precision satysfakcjonowaly mnie totalnie. pozdr