Skocz do zawartości

Chemicc

Zarejestrowany
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Chemicc

  1. Dostępna jest już wersja 1.73, właśnie przed chwilą instalowałem. Pozdrawiam!
  2. Dobra Chemicc - to jest Twoja wypowiedź sprzed kilku miesięcy. Jakieś komentarze? W którym miejscu tekst jest dla Ciebie niejasny mój drogi ziomku Nie chcę zaczynać kolejnej farsy, nie prowokuj Doszedłem do pewnego wniosku... jako, że mam niewyparzony język. jeśli kogoś swymi słowami obraziłem lub sprowokowałem do ciętej riposty, przepraszam. Zaczynając temat nie miałem złych zamiarów, wierzcie czy nie, Wasza sprawa.
  3. Oj, nie wiedziałem że mam taki potencjał wprowadzania zamieszania... Okej, nic już nie mówię. ZYGMUNT & OGOREK Dzięki za informację. Rzetelne informacje. GETZ się obraził i nie ma z kim rozmawiać. Przepraszam że Cię uraziłem <chlip> Wychodze zatem z twego podwórka i zostawiam słomę za sobą. Samemu powinieneś posprzątać. Kończysz? Wiesz co powiedziałby mój zacny kolega? Albo nie... nie będę już tak uszczypliwy. Powiem ci jednak iż miło czasem poszydzić z buców, którzy swoją perorą chcą nadrobić stracone marzenia. No to żegnam panie pragmatyczny znawca Mi się łepetyna nie przegrzeje, uważaj jednak na swoje uszka byś za jakieś kilkanaście lat nie potrzebował aparatu wspomagającego twój narząd obioru 'subtelnych' dźwięków... Już teraz, na pewne... hmm... tezy w moim temacie okazałeś się pozostać głuchy (dywagacje swojej chorej dumy), to co to będzie za kilka lat? Gościu, Hi-Endowy sprzęt z kliniki może Ci nie wystarczyć Aha, cześc Echelon, brachu! >>gdybyś choć odrobinę się wysilił, to zobaczyłbyś, że słuchawki, które mam, mieszczą się wśród tych, które opisał krecik - Twój kolejny samobój smile.gif. To co ty tu WOGÓLE robisz? Gdzie się podziała Twoja klasa i wysoka jakość? O tym mi tak mężnie prawiłeś Mi też niektórzy przypisują tu zbyt wiele zasług. Aż taki dobry ze mnie prowokator. Dzięki wielkie! Ale następnym razem postaram się z mniejszego kalibru. Obiecuje Naprawdę fajna zabawa takie forum
  4. GETZ, pisz pisz, podoba mi się. Może podam Ci maila cobyś mi newslettery sadził Dzięki Bardzo mi przykro, że zamiast instrumentu wybrałeś słuchaweczki i grajka. To takie...prostackie? Porzuciłeś marzenia? A może Ty jesteś po prostu leniem, któremu tatuś kupił drogą zabawkę? Do mentalności Szwajcarów Ci nie daleko. Oni reprezentują tylko wysokiej klasy sprzęt, i zero umiejętności. Byłem jakiś czas temu w Zurichu więc więm o czym mówię. Sery mają przepyszne... Z drugiej strony z Bogusiem Kaczyńskim rękę byś sobie mógłł podać. Jak na takiego słuchacza muzyki jak Ty to już bardzo duży wyczyn Do Ravena i Shumana to Ci daleko jak stąd do Katalonii wiesz GETZU? Podniecasz się sypaniem nazwami poszczególnych recitali i oper? Jeśli chcesz, mogę tu zacząć spamować, ale będzie na Ciebie Muzyki stworzonej przez innych słucham ze względu na przekaz jaki owa muzyka ze sobą niesie. To bardzo inspiruje. Ciebie natomiast inspiruje kabel na podstawie którego wybierasz sobie muzykę salonową bo uważasz że twe słuchawki zasługują na tchnienie tak zaawansowanej sztuki. Żenada. to się przerabia na psychologii. Tak zwany snobizm.. p.s. Boję się Boga >>Dlaczego probujesz na sile kogos przekonywac?? Ja napisze tylko "Wolnoć Tomku w swoim domku" i to nie twoja sprawa kto czego uzywa wazne ze danej osobie to sie podoba Dla mnie to prosta sprawa. Idz dalej sluchac na glosniczkach za 50PLN powodzenia Masz rację Bizar, nie chce cie do niczego przekonywać. Jednak twoje wcześniejsze wtrącenie było troszke out of topic. Możesz mi zdradzićjakiej muzyki słuchasz?
  5. Może małe sprostowanie początku tego tematu. Jestem zdania iż posiadając odtwarzacz mp3 (ktory z założenia łyka format stratny) nie warto kupować słuchawek wysokiej klasy by nadrobić te stratę jaką powoduje ów odtwarzacz. Dlatego nie rozumiem pewnych zachowań ludzi, którzy do takiej serii odtwarzcaczy Hxxx dokupują słuchawki drozsze od samego odtwarzacza. Przecież tych braków jakie powoduje kompresja nie da się nadrobić słuchawkami. One te braki jeszcze bardziej uwydatniają, czyżnie jest tak? Nie jestem w tym wszytskim tak obstukany jak wy... jeśli jest rzekomy odtwarzacz, który rzekomo odtwarza pliki, po kompresji bezstratnej z wyjściową jakością producenta, czekam na rady i propozycje. Jest jeszcze jedna kwestia. Prawdą jest, że każda jedna kopia płyty CD AUDIO jest już uszczerbkiem na jakości. Jak zatem wytłumaczyć kompresje bezstratną, której wykonanie wymaga przepuszczenia oryginalnej płyty AUDIO przez jakiś Cd-romek, który notabene kaleczy pierwotną jakość? Mówię o zrzucie i zapisie tego co jest na płycie w warunkach domowych, przy sprzęcie jakim każdy z nas operuje. Nie myślę tu także od odsluchu. odsłuch nie nieszczy dźwięku.
  6. raf_kichu. Wporządku. Mam zatem do Ciebie pytanie. Masz Rio Karmę, które uchodzi za odtwarzacz o niebo lepszy od całej tej rozreklamowanej rzeszy iRiverów iPodów etc... Prawda jest taka, że nosze się z zamiarem zakupu innego odtwarzacza mp3. Mówiąc o formacie AUDIO miałem na myśli to iż ta sama muzyka słuchana na imp-550 wydawąła mi sie czystsza niż późniejszy format mp3@320kbps. I to jest prawda. Nieczgo nie zmyślam. Chciałbym jednak mieć urządzonko, które pomieści tony muzyki a jednocześnie pozwoli mi się cieszyć z dobrego dźwięku. Czy ta karma spełni moje oczekiwania? Jeśli tak, jaki format kompresji się tam stosuje. Kwestie słcuhawek zostawmy.. na deser
  7. >>>jak odtwarzacz mp3 to ifp-799 jak sluchawki to: - do komunikacji miejskiej: ep-630 lub akg k 26p - do domu i na rowerek: koss ksc 55 - do wiezy lub do domu gdzie potrzebne lekkie tlumienie: sennheiser hd-202 /wrzeszczaca tesciowe, remonty u sasiada/ ten sprzet jest tani, jednak zapewnia zadowalajaca jakosc dzwieku. Nie nie, dzięki Krecik. Taki sprzęt już przerabiałem. Większość forumowiczów tutaj wogóle nie spojrzy na podobny badziew. Przy takim Echelonie wymionione przez Ciebie słuchawki to średniowiecze. Tam nic nie słychać. Nie chcę by przez tanie stuff patrzono na mnie z pogardą. Chcę stać się jednym z tych ludzi, którzy majac dobre słuchawki osiagają wyżyny. Bo inaczej nie będe mógł podyskutowac na forum Poważnie, podaj te marki, które doprowadzają tych maniaków tutaj do orgazmu. Wyjeżdzam za granicę więc pewnie coś kupię, i się dowartosciuję, tak jak niektórzy powyżej. Może uda mi się stać jednym z was. To jest mój dzisiejszy cel.. i jedyna możliwość prowadzenia rzetelnej rozmowy ze słuchawko-filami.
  8. BIZARE Przykro mi że jesteś taki nerwowy i ubolewam nad tym... ale nie mogę się ustosunkowac do twej wypowiedzi bo jest merytorycznie niepoprawna ...harcerzyku z kiosku ruchu. ECHELON Hmm, jak dla mnie dałeś teraz upust swojemu forumowemu obliczu ZNAWCY, a nie mając już czegokowliek do powiedzenia zarzucasz mi kompleksy samemu bedą pewnie zakompleksionym. Daj spokój. Nie chcę naruszyć tutaj twego nieskazitelnego oblicza guru. Zarzucasz mi brak gotówki? To jest Twój argument na mój "niewinny" temat? Phi. Żałosne... Jesteś śmieszny w tym momencie. No ale cóż miałeś zrobić. Nie mogłeś tak po prostu zamilknąć. Trzeba jakoś odparować. To ja gratuluję. Drganie powietrz wywołane szrpaniem strun to umiejętność. Słuchac muzyki w dobrych słuchawkach potrafi każdy, kompletnie każdy >>>2. Grać Ci nikt nie zabrania, ale co jest nie tak, ze słuchaniem? To według Ciebie nie jest operowanie na emocjach? W takim razie po co chodzisz na koncerty i słuchasz muzyki? Była to rozmowa o muzyce, nie o słuchaniu słuchawek. Właśnie, radzę od czasu do czasu wybrać się na koncert. Powiem Ci że żadne słuchawki nie oddadzą tego czego doświadczysz z we filharmonii. No chyba że masz agorafobie i słuchawki okazują się zbawienne. Przemyśl to, pomimo wsyztsko, masz rozum. >>Ja się raczej dystansuję od ludzi, którzy na przekór chodzą w brudnych ubraniach, bo przeciwko czemuś tam protestują - to są dopiero kompleksy! Tak, wiem o czym mówisz. Też omijam takich ludzi z daleka. Źle odebraliście ten temat i tyle. Nie zarzucam wam słuchania muzyki w drogich słuchawkach bo sam bym sobie pewnie chętnie posłuchał niejednego na takim sprzęcie. Lubię grający sprzet wysokiej jakości. To co chcaiłem wam powiedzieć to fakt iż większośc z was podnieca się tym czego tak naprawdę nie ma. JEST doskonała jakośc dźwięku, poza tym nic więcej. Jakze trudno dyskutowac na forum gdy wszyscy są przeciw, no właśnie. Czuje się jakbym przekroczył progi jakiejś sekty. Poza kilkoma osoba mi, które nie reagują nerwowo i starają się mi pewne rzeczy wytłumaczyć. Bo taki GETZ chce naprzykład nadrobić swoje kompleksy swoją wyczytaną elokwencją. Poprosze jeszcze o kilka takich postów. Podobają Dzięki stary! BTW: Muzycy o których piszesz brzydzili by sie tym co uprawiasz ty tu i teraz. Potrafisz tylko pisać. OGÓREK. Tak, o to mi chodzi, chciałem by mi ktoś coś wytłumaczył. Chociaż Ty jeden się starasz. Dziękuję To tyle, jeśli ktoś chce mi udzielić porad, jaki odtwarzacz i słuchawki kupić by osiągnąć prawdziwą muzyczną ekstazę, jestem otwarty.
  9. A co do tych angielskich słów, niestety trafiłeś jak kulą w płot, przepraszam. Znam ich troszkę więcej, dlatego nie mogłem się z tym za nic pogodzić Jakoś tak się złożyło ze studiuję filologię. Jakby trzeba było zamówić sprzęt zza oceanu, służę pomocą. Oferuję też lekcję gitary. Ty nauczysz mnie słuchać muzyki (jak widzę, staje się to co raz trudniejsze) a ja Ciebie gry na instrumencie, to chyba uczciwa propozycja
  10. GWOLI MUZYKI. Panie getz... Czy poza perorowaniem na forum (dziękuję za poświęcony mi czas, bardzo mi miło i naświetlaniem nam własnych teorii, które wibrują w Twej głowie... potrafisz nam cosik z tej sztuki zaprezentować manualnie? Ja również czytam wiele. Mógłbym na przykłąd kupić sobie teleskop by oglądać błyski Gwiazdy Polarnej niewidoczne gołym okiem. Tak, kiedyś o tym w National Geographic czytałem, fajna sprawa. Bo wiesz, słuchawki, które zakładasz, mi również będą pasować. I dam sobie odciąc prawy paznokieć (jakże ważny przy graniu tremolo Segovii), że zamierajacą nutę Montiverdiego usłyszę. Słuch mam nienajgorszy, zapewniam. Czy poza tym, że kupiłeś sobie ten sprzęt i doznajesz za jego pośrednictwem subiektywnej ekstazy, potrafisz coś tak...hmm... od siebie więcej, pod kątem MUZYKI (no bo teraz to już tylko o muzyce, prawda ? Czy nie uważasz, że tysiące dusz ludzkich posiadając Twój sprzęt doznałoby podobnych uniesień? A może i większych? Zajmując się dźwiękiem robisz to co potrafią masy. Wkładasz słuchawki na uszy i słuchasz. Doznajesz czegoś, czego tak naprawdę nikomu nie udowodnisz, czego nie wytłumaczysz... Być może to jakiś rodzaj psychozy... Poniekąd, bardzo to budujące, tylko jakoś nie widać w tym niczego chwalebnego... Iść do sklepu, kupić, jeden, kartonik, dwa, może i trzeci... Ale CZYż TO JEST DUSZA MUZYKI? Wierzę że jesteś człowiekiem ambitnym i pisząc taki wywód, pewne jego fakty uważasz za swoiste credo. tylko ja bym to wszystko nazwał, hmm.. no... nie... przepraszam, jedyne słowo jakie mi przychodzi na myśl to ŁATWIZNA (cały czas pruję jeden temat: muzyka Ja natomiast wyjmuję instrument z futerału i przelewam nań swoje wnętrze, swoje emocje. No bo my tu o subtelnych dźwiekach, czyż nie? Oczywiście, nie każdy musi grać, nie każdy musi komponować... Ale czyż rzeźba dźwięku nie jest subtelniejszym dziełem aniżeli kawał plastikowego kabla? Powróćmy do korzeni, nie dajmy się porwać jak te zdechłe ryby płynące z ... prądem... Zastanawiałem się czy poruszyć temat orkiestry symfonicznej..jednak doszedłem do wniosku, że akustyka w filharmonii nie ma co się równać ze sprzętem jaki reprezentujesz... Wielka szkoda Ja również podzielam Twą radośc, iż Ty jesteś jeszcze w stanie takową czerpać. Szkoda tylko że czar pryska gdy wyłączą prąd lub zgaśnie ostatnia kreska baterii. Myślę że nietoperz ma wtedy więcej do powiedzenia. Tak, wtedy Twoja misja muzyka się niestety kończy..
  11. Aha, mam jeszcze tylko pytanie do ignacego007. Cytuję: "Rio Karma potrafi zagrac z flac'ka podlaczona do stacjonarnych klockow lepiej niz CD'k z najtanszej polki okolo 1000zł" Wytłumacz mi na jakiej zasadzie się ten proces odbywa. Strasznie mnie to ciekawi. Od podstaw. No, zamieniam się w słuch
  12. Skoro ja zacząłem to może i ja zakończę (choć wiem, że niektórym "zaawansowanym forumowiczom" ślepa duma nie pozwoli na taki THE END. Spoko, wciśnijcie jeszcze swoje, jakby to nie było subiektywne, racje). Nie chciałbym się z nikim kłócić, to dziecinada. Powodem mojego tematu nie były w głównej mierze Wasze oppinie, wrażenia i przechwałki dotyczące sprzętu AUDIO. Ostatnio jednak, w dziedzinie muzyki, zauważam pewną tendencję spadkową. Ludzie nie słuchają dla sztuki samej w sobie lecz dla calej oprawy (przykładem niedawna kiczowata imprezka zwna niejako Eurowizją) W sklepach muzycznych coraz mniej dobrych wykonawcó, jeno kolorowy blichtr pod szyldem znanych firm fonograficznych. Brakuje instrumentalistów, coraz więcej pozerów z włosami postawionymi na cukier i instrumentami wykoślawionymi w tak wstrętny sposób ze aż się zbiera na wymioty. To samo z odtwarzaczami. Pamiętam, ze swój pierwszy CD player (SONY) kupiłem by móc w autobusie słuchać ulubionych wykonawców. Później był imp-550 i zaczęły się cuda, weszły odtwarzacze flash, HDD... i nagle jakoś ludzie zaczęli zapominac o muzyce, a zwrócili się w kierunku gadżetów. Co do słuchawek... sam kupiłem sobie Sony EX71 by usłyszeć w końcu konkretny przester gitarowy w dousznych słuchawkach... no i niby był lepszy, ale nie taki jaki ma prawdziwa gitara, coś było w nim z fałszu. Mocniejszy ale zniekształcony, nie odzwierciedlał przekazu muzyka gitarzysty. Może jestem swoistym konserwatysta ale jestem zdania, ze MUZYKI NIE WOLNO słuchać używając do tego jakichś podbić basowych, korektorów etc. To jest przecież profanacja. Jeśli słuchacie muzyki dla muzyki, pomyślcie o tym. Prawdziwy instrument pozostanie prawdziwy w.... "swojej skali" Cuda techniki nie uwydatnią tego w żaden sposób. Najlepsi instrumentaliści na świecie nie używają nowości sprzętowych. Pozostają przy analogach. I mają świętą rację. Wiedzą o muzyce i o dźwięku tyle co kilka takich forów razem wziętych. Warto o tym pomyśleć. No chyba ze ktoś z Was zapomniał o muzyce i słucha ładnie opakowanych słuchawek... (Nie miałem złych zamiarów, naprawdę Pozdarwiam serdecznie!
  13. Właśnie. Dlatego zadziwia mnie ten cały wielki szum i podnieta wokół kawałka plastiku, który jest tylko pośrednikiem. Miło, że ktoś sobie kupuje Shure czy Etymotic czy UE cz cokolwiek. I ja to sznauję. Jednak w kwiesti MUZYKI (!!!), bo do tego się chyba to forum sprowadza, sprawa słuchawek nie jest na tyle ważna by robić wokól tego takie wielkie HALO. Założyłem sobie temat ot tak, przyznaję się ze trochę prowokacyjnie. A tu tylu obrażalskich Dochodze do wniosku iż wśród forumowiczów, lepszy jest ten kto kupi lepszy sprzęt, czyli ten który ma większa kasę i potrafi paplać na forum czego on to nie doświaczył słuchając swych nowych słuchawek (nie muzyki) Innymi słowy - podnieca się tandetą i żyje w świecie, który sam sobie wykreował. Mało tego, wciągnął w to innych restza mu przyklaskuje zapominając o tym że kupili odtwarzacz by słuchac muzyki a nie słuchawek. Jest taka strona o kolesiu który pijąc whisky czuje zapach drewna, z którego wykonany był młyn, przez który płynęła woda źródlana. Owo źródełko znajdowało się kilka kroków od destylarnii. Czy to ktoś z was? >>Czy moglbys zatem cos konkruktywnego w tej materii zaproponowac... Yhmm.. [cytat] Format mp3 powstał aby poddawać pliki muzyczne kompresji przy zachowaniu zakresu częstotliwości słyszalnych przez człowieka 10-20000Hz, a kupując słuchawki za 600-1000pln których mozliwosci nie zostaną wykorzystane nawet w 10% to na moje oko przegiecie. Nie potepiam takich zachowan ale wg. mnie są one co najmniej smieszne. poja propozycja jest prosta kupujcie wypasione słuchaweczki ale podpinajcie je do sprzetu o podobnej klacie, gdzie zakres czestotliwosci dochodzi do 80000Hz, i wtedy piszcie o tym jaki wspaniały dzwiek płynie z Shurków czy Sennków.
  14. >>A miales kiedys na/w uszach sprzet tej klasy? Szczerze watpie. Idz sobie do MM, zaloz na lepetyne AKG k701i albo sennheiser hd 600/650. Gdy juz podniesiesz szczeke z podlogi to zobaczysz dlaczego wszyscy tak wychwalamy jakikolwiek sprzet. Przepraszam, czy ty jesteś słuchawkowym onanistą? Mi szczęka upada przy tym jak ktoś daje coś od siebie, pokazuje swe umiejętności, które sam wypracował, a nie wyrzuca pieniążki na wysokiej klasy sprzet i dowartośiowuje swoje EGO. Słuchawki o, których mówisz są zapewne świetne, nie wątpię w to. jednak nie pokicham się na posadzkę z powodu plastiku. >>Z reszta nikt tutaj nie odnosi E5 czy UM2 do sprzetu stacjonarnego i nikt nie neguje jego wartosci. Bywa, ze nie korzystam ze sluchawek prawie w ogole nawet miesiac, bo wole stacjonarne klocki co wcale nie przeszkadza mi w wychwalaniu pod niebiosa jakichs sluchawek. A sluchawki przeciez maja tyle wad no nie? Wybacz, jezeli sluchasz muzyki tylko z orginalnych nagran, na sprzecie takiej klasy, ze zestaw typu X5 + UM2 + ogg przynajmniej q7 lub jakis bezstratny format wydadza Ci sie kupa - co ty tutaj robisz? Po prostu lubię słuchać muzyki, nie słuchawek. Wielu z was mysli odwrotnie. Powiedz mi, za co szanujesz muzyka? Za to iż, mozesz go posłuchać w na sprzęcie Hi-End'owym? No bo brzmienie na koncercie przyrównałbyś raczej do pchełek z kiosku za 4.50zł. Uprzyjemnić sobie słuchanie lepszym sprzętem, tylko tego pragnę. Wy wydajecie się doszukiwać śladowych dysonansów w MUZYCE(!!!) (których, połowa by pewnie nie rozpoznała prz grze na grzebieniu) wyrzucając kupę forsy na to by za pół roku zbierac kasę na kolejny kaprys. tego troszkę nie rozumiem.
  15. >>>O ile znam się na gotowaniu to Mp3@320 i OGG Q10 są plikami muzycznymi po kompresji, a nawet jest to kompresja stratna Dobrze wiem, że to formaty stratne. Rusz głową i czytaj cały temat. NIE UŻYWAŁEM JEDNAK TYCH NAZW, chcąc powiedzieć iż różnica pomiędzy plikiem po kompresji a plikiem bezstratnym jest zauważalna. A tu podano mi od razu taką skrajnośc jak OGG Q10... i na dodatek, jeden taki, ze słuchem absolutnym podobno stara się wmówić, że różnica jest niezauważalna. Nie wiem czy jest czy nie, bo nie po to słucham muzyki by się odszukiwać takich drobiazgów. Jednak praktycznie każdy plik skompresowany do 320@ można odróżnić od oryginału. I nie trzeba mieć wcale rewelacyjnego słuchu Swoją drogą, ciekawe czy wszyscy z was kompresują do OGG 10.
  16. >>Jeżeli uważasz, że na głośniczkach za 50 zł rozróżnisz CD-Audio i Mp3@320 lub OGG Q10, to znaczy, że nie masz pojęcia o dźwięku. Częstotliwości, które wycina format mp3 w takiej kompresji i tak nie są odtwarzane przez takie głośniczki. Na takim sprzęcie nie rozróżniłbyś nawet mp3@128 od CD-Audio i nie wciskaj kitu. A jeżeli mógłbyś, to zamiast siedzieć tu na forum, zgłoś się do CIA - będziesz ze swojego pokoju w Polsce podsłuchiwał irańskich terrorystów przykładając ucho do podłogi, jak indianie z reklamy w TV. Nie operowałem pojęciami Mp3@320 lub OGG Q10, które zarówno ty i jak i twój kolega dołożyliście. To jets nadinterpretacja. Chodziło mi o czystą ścieżkę AUDIO i plik po kompresji. Do czegośtakiego wystarczą głosniki nie za 50zł lecz za 39.99 No sorry, to chyba ty masz jednak problemy. >>Ja nie rozumiem. Zazdrościsz komuś, że go stać na lepsze słuchawki? Czy z ludzi kupujących samochody np. Subaru, Toyoty, Mercedesy też się śmiejesz, że nie wykorzystują nawet połowy możliwości swoich bryk? Poza tym kto powiedział, że te słuchawki wykorzystywane są wyłącznie do odtwarzaczy mp3? Nie. Śmieszy mnie to iż ludzie kupują drogi sprzęt nie mając tak naprawdę pojęcia jak go optymalnie wykorzystać. Jeśli ktoś kupuje tak wysokiej marki sprzet jak Shure E5c, wporządku. Jednak żałosne jest w tym wszystkim to, iż reakacja na "nowy dźwięk" jest taka jakby dane nam było dosięgnąć skrawka nieba. Osoba posiadająca te słuchawki już z góry wie że są one NAJLEPSZE, o czym trąbi dookoła. Wystarczy tylko wypuścic nowszy model... od razu poprzedni idzie na odstawkę, a podświadomość słuchacza dyktuje mu że im drozsze tym lepsze. Fakt, jest w tym dużo racji. jednak czy każdy słyszy te wydane 1000zł? Czy zazdroszczę komuś słuchawek? Nie, ja raczej zazdroszcz iż nie mogę wyrazić swojego podzwiwu faktem POSIADANIA ich >>To jest po prostu złośliwe i aż szkoda komentować. Ojej, zapadam się pod ziemię. Rezczywiście, na forum nikt nigdy niczego złego o iPodzie nie rzekł... >>>Powinieneś wiedzieć co słychać, a co nie i powinieneś wiedzieć, że dobry sprzęt niczemu nie przeszkadza. Wiadomo, że idelany sprzęt kosztowałby setki tysięcy złotych, a poza tym, jak chciałbyś go nosić ze sobą. Czasami warto pomyśleć, o samej przyjemności słuchania muzyki, a nie tylko o perfekcyjności i wierności w odtwarzaniu. Jasne że tak, masz rację. Jednak jeśli nie widzisz tego "ślepego zachwytu" sprzętem... to jest właśnie nadużycie środków nad samym przekazem muzycznym. Podniecasz się sprzetem a nie samą muzyką. >>>Jeżeli masz na myśli, że w wolnych chwilach grasz w domu na gitarze, to w niczym nie jesteś do przodu od innych. A jeżeli jesteś uczniem szkoły muzycznej lub studentem wyższej uczelni muzycznej, to nie powinieneś opowiadać, że "to słychać, a tamtego nie" lub że "kupowanie i podniecanie się drogim sprzętem jest śmieszne". Nie uważam że jestem w czymś od kogoś tutaj do przodu, ale chętnie bym z tobą pograł. Coś byśmy mogli sobie udowodnić. Na forum czujesz się świetnie bo z taka reputacją zdobywasz poklask u każdego forumowicza, to całkiem zrozumiałe >>>Ja skończyłem szkołę muzyczną w klasie fortepianu, a na testach nauczyciele ocenili mój słuch na absolutny (na egzaminie do tejże szkoły, mając 7 lat, potrafiłem rozróżnić ok. 7 naraz naciśniętych klawiszy i powiedzieć po kolei, jakie klawisze to były). Pewnych rzeczy o dźwięku i słuchu nikt mi nie wmówi. Ja mam ukończoną szkołę muzyczną w klasie gitary i....przepraszam ale nie było mnie na tamtych testach Do czego zatem wykorzystujesz ów słuch? Komponujesz? Czy może kupujesz na gwałt najnowszy trend z półki audio szcycąc się swoimi "umiejętnościami" na forum? >>>Rozumiem o co chodzi w Twoim poście, a moja odpowiedź jest nieprzyjemna tylko dlatego, żeby pokazać Ci, że nie powinieneś naśmiewać się z czegoś, na czym nie do końca się znasz. Zauważ, że opisując i recencując różne słuchawki, nikt nie próbuje udowodnić, że słyszy więcej, niż to możliwe. Piszą ludzie natomiast, że w porównaniu do innych słuchawek, pewne modele są wyraźnie lepsze, wyrazistsze, więcej przekazują. Czasami aż trudno uwierzyć jakie mogą być różnice. A to, czy te różnice warte są 1000 zł to już sprawa osobista dla każdego z osobna. Jesli kogoś wyśmiałem, przepraszam Nie chciałem by zabrzmiało to jako atak, raczej prowokacja Aż tylu winnych?
  17. >>Nastepnie bardzo mnie ciekawi Twoja teza, ze kompresja stratna jest do niczego. W którym miejscu padły takie słowa? Nie wmawaij mi czegoś czego nie napisałem. Nadinterpretacja to stary i (nie)modny zabieg. nie ulegaj mu, proszę. >>>Rozumiem np. ze bez problemu rozpoznajesz mp3 320kbps, ogg 350 kbps, aac 320kbs i odrozniasz od wersji bezstratnych? To kompletna głupota. Jeśli nagram Ci set koncertowy dyktafonem i skompresuje to na 320kbps to i tak będzie to brzmiało jak Radio Wolna Europa. Kompresja w tym wypadku nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli jednak myślisz o kompresji z ogólnie pojetego formatu CD AUDIO (płyty kupione w sklepie muzycznym) to oczywiście, rozpoznam różnice. I nie potrzebuję do tego odjechanych słuchawek. Wystarczą głośniczki do kompurtera za 50zł. Nie potrafilbym nazwać poszczególnych zakresów danych instrumentów ale jakość dźwięku leży wtedy jak na tacy >>>Wbrew Twoim zastrzezeniom jest roznica i to spora miedzy takimi sluchawkami jak mowisz, a nizsza polka i to nawet przy kompresji stratnej. Jasne że jest spora. nie twierdzę że jej nie ma. Znów nadinterpretujesz. >>>Oczywiscie mankamenty gorszej jakosci kompresji wychodza na tych sluchawkach duzo szybciej niz na gorszych jakosciowo i to tez slychac. Jasne ze tak, wkońcu nie za byle co daje się te 1000zł jednak do prawdziwych, audiofilskich, wrażeń odsłuchowych konieczny jest inny sprzet. Napewno nie podrzędny player mp3. Inaczej nie wykorzystasz swych słuchaweczek nawet w połowie. >>>Ja np. wiekszosc muyzki na Karmie mam skompresowana oggiem w okolicach 350kbps bezposrednio z formatu bezstratnego. Oby wszyscy "shurowcy" tak mieli... >>>Gdybym mial iPoda 5g/60gb to wrzucalbym po prostu flac. Thanks God, you don't have >>>Poza, nikt z nas nie podnieca sie perfekcyjnym dzwiekiem, bo nie slyszalem jeszcze tezy, zeby ktores z tych sluchawek byly uznawane za referencyjne, Nikt? hehe... Widocznie zbyt mało czytasz owe forum... i słuchasz >>>tylko dyskutujemy normalnie o rzeczach ktore slyszymy lub tych ktorych nie slyszymy (jesli o tym wiemy) uzywajac tychze sluchawek I to jest wg. mnie O.K. >>I jesli wchodzimy w opisach w rozne, czasem nawet dziwne detale, to tylko dlatego, ze jestesmy w stanie to wylapac w czasie odsluchu. Zdziwilbys sie ile jest roznic albo i podobienstw miedzy roznym rodzajami sluchawek. Wyobraź sobie że bym sie nie ździwił... Zbyt wiele w życiu "słyszlem" Powiem Ci też ze słuch szlifuje się grając na instrumnecie i takie zajęcie bym co niektórym polecił. To naprawda uwrażliwia nasz zmysł... Słuchawki mogą być z kosmosu, jeśli ktoś a koślawe ucho to mu i najlepszy sprzęt ne pomoże. Pozdrawiam!
  18. Zaraz zaraz. Ja tu czegoś nie rozumiem. Jak Wy (coniektórzy) możecie się podniecac słuchawkami wartości rzędu 1000zł (takie Shure E5c np.) podłączajac je do odtwarzacza mp3. Ludzie, nie róbcie z siebie zadnych audiofili bo to śmieszne i żałosne. Słucham kompresji stratnej ale zakładam najwyższej klasy słuchawki i podniecam się rzekomo słyszalnym perfekcyjnym dźwiękiem. Słuchawki audiofilskie wykorzystywane są w takich playerach w nikłym procencie, ale rzekomi AUDIOFILE (śmiech na sali) słyszą wszystko tak jak należy, i się sztucznie podniecają Eee... :] No sami powiedzcie cz nie ma w tym racji?
  19. Chemicc

    1.29 K

    A czy jest wersja 1.29 US? Jak narazie znalazłem tylko 1.29 J, 1.29 K oraz 1.29 EU
  20. Zo za perwersja, nie no............................. Kurde, nie.................. ..........
  21. Dokładnie. Podzielam opinię przedmówcy - w radio nie ma dobrej muzyki, ni trochę, ale to inna kwestia... Co do słuchawek, jestem tego samego zdania! Myślę że EQ w jakimkolwiek playerze to zbędny dodatek (jeśli chodzi o słuchanie i wsłuchiwanie się w muzykę). Jeśli ktoś gra na instrumencie i dane mu było nagrywać (w moim przypadku słuchać surowych sampli) w studio, wie o co mi chodzi. Wiesz, zawsze możesz zgrać muzykę z radia na mp3 a później eksperymentować Tylko zwróć uwagę na te wszystkie szumy i chwaszcze, które w eterze są czymś bardzo normalnym, a których uniknąć się niestety nie da. EQ nie pomoże. Anyway! Porządne słuchawki to podstawa. Sam się ostatnio przekonałem. Może takie E4 to lekka przesada, są ciut za drogie Polecam Sony MDR EX71SL - optymalna jakość za przystępną(optymalną) cenę
  22. Chemicc

    Metal ]:->

    Ehh, z punktu widzenia MUZYKA, rozmowa ta jest na poziomie kompotu z desek czyli coś poniżej kreski... Ludzie, dorośnijcie!!! Nie wierzę iż temat "blak metal" + szataniści z piaskownicy jest nadal aktualny.. przecież o tym się klepało wieki temu! A Wikipedia, gwoli sprostowania, to NIEZALEŻNA i WOLNA encyklopedia, jeśli Wam coś nie pasi możecie modyfikować..
  23. Czy ktoś mógłby podać link?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności