Skocz do zawartości

marabut

Zarejestrowany
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez marabut

  1. W dniu 30.07.2019 o 14:28, TokRa napisał:

    [...]
    (A)Czy jest możliwość zamiany tego LM324 na dwa podwójne wzmacniacze operacyjne np. OPA2134P które mogłyby być zasilone napięciem +-15V, uzyskiwanym bezpośrednio z zasilacza wzmacniacza słuchawkowego?

    (B) Czy dobrze zrozumiałem działanie - logika zabezpieczenia działa w taki sposób, że w momencie włączenia wzmacniacza nim nie ustabilizuje się zasilanie wzmacniacza, przekaźnik "odcina" słuchawki. Gdy pomiar wykaże że wszystko jest ok i nie ma napięć stałych na wyjściu - przekaźnik zamyka otwarty obwód? 

    (C)Teraz jak rozumiem, muszę mieć osobny zasilacz na +-12V, który powinien być uruchamiany jako pierwszy. Czy istnieje możliwość zastosowania istniejącego zasilacza wzmacniacza na +-15V by nie montować dodatkowego transformatora na +-12V - i modyfikacja układu przez użycie wzmacniaczy operacyjnych pracujących z zasilaniem +-15V?

     

     

    ad (A): Potrzebny jest poczwórny wzmacniacz operacyjny który wytrzyma napięcie +/-15V czyli 30V (LM324 ma Vmax=28V). Z ogólnie dostępnych TL084 powinien sobie poradzić, chociaż nie testowałem go w tym układzie więc nie gwarantuję, że tak będzie. W przypadku wzmacniaczy podwójnych musisz zaprojektować nowe PCB.

     

    ad (B): Nie, układ dołącza do wyjścia wzmacniacza słuchawki po ustalonym czasie potrzebnym na ustabilizowanie zasilanie wzmacniacza. Opis działania jest w pierwszym poście tego wątku (w fragmencie zatytułowanym OPIS - gdybyś nie mógł znaleźć...).

     

    ad (C): Nie musisz. Możesz użyć transformatora, który zasila wzmacniacz. Nie polecam jednak doprowadzenia napięć stałych z zasilacza wzmacniacza z tego samego powodu, dla którego odradzam stosowanie części "z odzysku" : niezawodność działania. Projekt jest pomyślany jako ODDZIELNE zabezpieczenie. Aby spełnił swoje zadanie (uchronił drogie słuchawki przed uszkodzeniem)) powinien spełniać dwa (dosyć oczywiste) warunki:

    - jego niezawodność nie może być gorsza niż niezawodność/stabilność pracy nadzorowanego wzmacniacza

    - awaria wzmacniacza (włączając w to jego zasilanie) nie może negatywnie wpływać na działanie układu zabezpieczenia

    Jeżeli użyjesz istniejącego zasilacza, to w razie awarii jednej z gałęzi zasilania poziom "zero DC" ulegnie przesunięciu, podobnie (być może proporcjonalnie) przesunie się poziom napięcia na wyjściu wzmacniacza. W tym stanie nie ma gwarancji, że układ zareaguje prawidłowo (oba poziomy się przesuną w tym samym kierunku). Jeżeli natomiast zasilasz układ z transformatora (ale przed bezpiecznikami po stronie wtórnej!), to niezależnie od kondycji wzmacniacza i jego zasilacza układ będzie reagować na odchylenie od 0 VDC (bo będzie miał niezależne zasilanie).

    Jeżeli natomiast przepali się bezpiecznik po stronie pierwotnej transformatora, to układ zareaguje natychmiastowym odłączeniem słuchawek - wykryje bowiem wtedy "wyłączenie" wzmacniacza.

     

  2. Układ wykrywania zaniku napięcia sieci nie będzie działać z górnym zasilaczem w konfiguracji jak na rysunku.
    Rzecz w tym, że sygnałem niezbędnym do działania tego układu są ujemne połówki przebiegu zmiennego, które przez diodę D5 (D6) ładują do ujemnego napięcia kondensator C14 (C15).
    Jeżeli w prostowniku mamy mostek diodowy, to z elektrycznego punktu widzenia, dla ujemnych półokresów napięcia oba końce "górnego" uzwojenia transformatora są podłączone do masy (przez pomijalnie małą rezystancję dynamiczną diod mostka), więc układ wykrywania "nie widzi" żadnego napięcia na wejściu (OK - technicznie rzecz biorąc widzi przebieg o amplitudzie równej spadku napięcia na diodzie mostka, ale to za mało, by zadziałać). W przypadku "dolnego" (na Twoim rysunku) uzwojenia występuje analogiczna sytuacja ale dla dodatnich połówek przebiegu - dlatego wykrywanie działa poprawnie.

    Ale to w sumie akademicka dyskusja. Jeżeli nie masz oddzielnych bezpieczników na każdym uzwojeniu wtórnym (przed prostownikiem i stabilizatorem), to w praktyce wystarczy kontrolować tylko jedno uzwojenie - zanik napięcia sieci występuje jednocześnie na obu uzwojeniach, co wynika z samej konstrukcji transformatora. Dwa układy wykrywające w zasadzie są na wypadek stosowania dwóch oddzielnych transformatorów dla kanałów L/P albo zasilania układu zabezpieczającego z oddzielnego transformatora.
    Zasadniczo wystarcza jeden :-)

    Można dodać zewnętrzny układ wykrywający dla górnego uzwojenia (np. na transoptorze) ale to chyba przerost formy nad treścią...

  3. To zależy od tego co owe osoby rozumieją pod pojęciem "prawidłowo" :)

    Np. opóźnienie załączenia działa niezależnie od wykrywania offsetu DC i nie potrzebuje połączenia z wzmacniaczem. Natomiast nie widzę, jak miałby się zamknąć obwód wejściowy detektorów offsetu przy rozłączonych masach (OK - jest to możliwe: obwód zamyka się pomiędzy wejściami L, P ale w takim przypadku nie będzie wykrywany offset wspólny dla obu kanałów, więc działanie nie będzie prawidłowe).

  4. >>[...] czy dla układu masa wzmacniacza jest punktem odniesienia ?

    Tak.

    W końcu tak przecież definiowany jest DC offset: jako napięcie DC pomiędzy wyjściem a masą wzmacniacza.

    Jesli masy nie będą połączone układ nie będzie działać poprawnie. Punkt połączenia mas na płytce zabezpieczenia jest w takim miejscu, by wpływ na pracę wzmacniacza był minimalny.

  5. [...]Myślę nad wydłużeniem czasu załączania słuchawek (na jakieś ~ 30 sekund?). Jakieś sugestie? Jeśli wydłużać czas, to na jakie wartości zmienić R11,R14,C13?

     

    Zwiększyć C13, proporcjonalnie do oczekiwanego wydłużenia czasu opóźnienia tzn. dla 3s->30s (10 razy) C13 należy zwiększyć do 100uF. Ze względu na wymagany niski prąd upływu sugeruję użycie nowego egzemplarza (albo kondensatora tantalowego) - wyluty i odzyski odpadają ;)

  6. Dziękuję za miłe słowa - cieszę się, że projekt znajduje kolejnych zadowolonych użytkowników.

     

    [...] czy można przesunąć w górę granicę 25mA,mój Futterman "pływa" w bezpiecznej granicy(dla 300omowych HD650)45-50mA

    chodzi zapewne o rez.270kom?

     

    Za wzmocnienie układów detekcji offsetu odpowiada proporcja R5/R4 (i odpowiednio R10/R9). Zmniejszenie wzmocnienia można osiągnąć poprzez zwiększenie R4, R9 lub zmniejszenie R5,R10. Trzeba jednak pamiętać, że zmieniając R4,R9 (270k) zmienia się również stałą czasową układu detekcji, co wpływa z jednej strony na opóźnienie rekcji układu na offset DC a z drugiej na próg niewrażliwości na sygnały zmienne. Bezpieczniej więc jest proporcjonalnie zmniejszyć R5, R10: dla progu zadziałania 60mV ich wartość powinna wynosic 2 lub 2.2MOhm.

  7. Gratuluję!

    Niech cieszy i oko i ucho. :)

     

    To dobrze, że znalazłeś w sobie dość siły/uporu/samozaparcia (niepotrzebne skreślić), żeby zamknąć całość w estetycznej obudowie. Wielu DiY-manów lekceważy ten ostatni etap, moim zdaniem niesłusznie.

    Porządnie wykonana konstrukcja będzie długo służyć a i bez wstydu można ją obok fabrycznych "klocków" postawić.

    • Like 2
  8. Można zwiększyć czułość układu zabezpieczenia, ale jest to pozbawione sensu. To jest zabezpieczenie słuchawek a nie układ pomiaru online składowej stałej na wyjściu wzmacniacza. Przede wszystkim zastosowany wzmacniacz operacyjny (LM324) ma wejściowe napięcie niezrównoważenia typowo 2mV a w zakresie temperatur 0..70 stopni C pływa ono w przedziale 0..5mV. To napięcie sumuje się z monitorowanym przez układ poziomem składowej DC na słuchawkach. Zwyczajowo przyjmuje się, że błędy własne układu są max 10% interesującej nas wartości - taki błąd nie wpływa w sposób istotny na funkcjonalność urządzenia. Jeżeli zwiększyć czułość do 5mV to zamiast wahań napięcia wyjściowego wzmacniacza będziemy śledzić wahania parametrów układu zabezpieczającego...

     

    Możesz spróbować zmniejszyć wartość rezystorów R4, R9 z 270k do np.100k. Czułość układu wzrośnie proporcjonalnie, czyli 2,7 razy - do około 8mV.

    Ale nie polecam.

  9. michal78:

    Sorry Marabut, że tak Ci się wciąłem w temat [...]

     

    To nie jest "mój temat". Mój jest tylko poradnik na jego początku :)

    Wszystkie merytoryczne odpowiedzi i rady są tu jak najbardziej na miejscu.

     

    kiwi77:

    Co do tego zabezpieczenie Marabutowego, to mam pytanie :

    1. To wejście z lewej ACPWR - to jak rozumuje miejsce na zasilanie AC z trafo? tylko czemu 3 piny? co tam wpiąć?

    2. Jeśli mam racje co do pk 1 to musze dokupić nowe trafo, tak?(jakie?) bo to co mam ma jedno uzwojenie wtórne i zasila mi zasilacz z AVT?

    3. do czego jest J3 (VCC), J4, J5 (VEE) ?

     

    3 piny są dla zasilania z oddzielnego transformatora symetrycznego - jeżeli zamierzasz zasilać układ z istniejącego zasilacza, nie montuj na płytce zabezpieczenia elementów U2,U3,U4,C7 i C10. Zamiast tego doprowadź napięcia do punktów J3 (+), J4 (masa), J5(-) umieszczonych w tym celu obok prostownika (U3).

    Ponieważ oryginalny transformator ma tylko jedno uzwojenie wystarczy pojedynczy układ do jego kontroli. Nie montuj elementów D5, R16, R18, Q6 i C14, a wejście J10 (AC2IN) podłącz do punktu połączenia F1,D1 i D2 w zasilaczu AVT..

     

    Na marginesie - z oczywistych powodów lepiej takie pytania zadawać w wątku dotyczącym zabezpieczenia.

  10. [...]mam mocno rozjechane (o 40) hfe tranzystorów końcowych. Czy to może być przyczyną?

     

    Nie.

    Sparowaniem końcówki się nie przejmuj. Asymetria w końcówce pojawia się dopiero przy dużych prądach wyjściowych - z słuchawkami na wyjściu będzie niezauważalna.

    Jeżeli napięcie "skacze" - podejrzewałbym zimne luty, uszkodzone elementy (np. pęknięta warstwa rezystywna na jednym z oporników) albo... kiepski miernik ;)

    Jeśli "płynie" - przyczyną jest nierównowaga termiczna spowodowana np. niedostatecznym sprzężeniem termicznym między T9, T10 a końcówką. Może któryś źle przylega do radiatora? Jeśli masz możliwość, użyj zmrażacza w spray'u - małe dawki (przez rurkę) na pojedyncze elementy pozwalają dokładnie zidentyfikować miejsce występowania problemu.

    Można tak wykryć zarówno usterki mechaniczne (słabe połączenia i uszkodzenia) jak i elementy nadmiernie wrażliwe termicznie.

  11. Odkopię temat, bo nie mogę sobie poradzić z uruchomieniem tego wzmacniacza. DC pływa na wyjściu od -20 do +20 mV :( [...]

     

    Co jeszcze mogę sprawdzić?

     

    Dodam, że poza tym nieszczęsnym DC wzmacniacz gra bardzo ładnie i nic nie charczy czy brumi. Zasilacz przerobiony na pełny symetryczny.

     

    20mV to jeszcze nie tak źle (zobacz moje uwagi wczesniej w tym wątku). Zakładam, że sprawdziłeś PCB pod kątem "zimnych" lutów, opukałeś rączką wkrętaka ew. użyłeś zmrażacza żeby wykryc potencjalne problemy stykowe.

    Skoro układ jest symetryczny (na to wskazują napięcia) i jesli ma stabilne warunki termiczne (ma?) - to jedyną rzeczą jaką mogę doradzić jest sprawdzenie zasilacza.

    Wahania napięcia zasilającego mogą się przenosić na wyjście. Sprawdź też kondensatory elektrolityczne na płytce wzmacniacza i na wyjściu zasilacza. Może trafił się jakiś z dużym prądem upływu...

     

    Trudno wyrokować tylko na podstawie opisu. Napisz przynajmniej ile czasu zajmuje zmiana z -20mV do +20mV.

  12. Cieszę się, że wszystko działa zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Obudowa wygląda w pełni profesjonalnie a nie wątpię, że czerń doda jej dodatkową porcję elegancji.

     

    Temperaturami tranzystorów się nie przejmuj - niektórzy twierdzą nawet, że układy tranzystorowe w klasie A dopiero w odpowiednio wysokiej temperaturze pokazują "pazur". Np. w Lovely Cube najlepsze efekty soniczne uzyskuje się ponoć wtedy, gdy tranzystory końcowe mają około 70 stopni : "output transistors (BD139/BD140) are at their best at a temperature around 70 °C" (całość pod http://www.stekkie.com/?p=156 w podtytule "The heat is on..."). Wg tego samego źródła dotyczy to również kondensatorow, chociaż temperatura optymalna dla nich miałaby wynosić 50 stopni. Autor wrecz przestrzega przed "nadmiernym" chłodzeniem :)

    Tak więc przy wzmacniaczu A-class można się i nasłuchać muzy i ogrzać...

  13. Ale przecierz można drukować laserem i potem trawic [...]

     

    Nie bardzo - chyba, że przelotki (via) bedą o średnicy dostatecznie dużej żeby się je dało powiercić i połaczyć w domowych warunkach. No i raczej nie pod elementami, czyli płytkę trzeba projektować już z odpowiednim nastawieniem.

    Ale gdyby kolega wrzucił obrazki Top i Bottom, nawet nie w skali, to można by się do prototypu przymierzyć :)

  14. Niestety, od chinoli niewiele da się wydębić. Mają taki modus operandi: sami kopiują co się da bez oglądania się na kwestie prawne ale swojego know-how nie rozdają.

    Zupełnie jak Japończycy kilkadziesiąt lat wstecz. Dochodzi do tego, że utajniają nie tylko to co siedzi w krzemie ale nawet specyfikację i schemat aplikacji (ot choćby datasheet do Tenora 7022, niezłej kostki USB/SPDIF/I2S, jest dostępny tylko dla firm z podpisanym NDA). Po prostu paranoja :wacko:

  15. [...] Sam nic tu nie pomoge, trzeba fachowca.

    Moze ktos z Wroclawia przyjalby ja na remont w rozsadnej cenie?

    Spróbuj może skontaktować się z kolegą Luiisem z forum audiostereo. O ile dobrze pamiętam, jest z Wrocławia i to w końcu autor projektu PCB.

    Pomógłbym sam ale odrobine luzu będe miał gdzies w połowie stycznia (to znaczy: taką mam nadzieję :unsure: )

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności