Jako, że to moj pierwszy post na forum, witam wszystkich.
Mam taki dylemat. Zbliża się zima, dużo jeżdżę na desce i nie wyobrażam sobie tego bez muzyki. Do tej pory smigałem na grajku z telefonu i marnych słuchawkach. Na ten sezon mam zamiar sprawić sobie coś lepszego.
Pierwsze i zasadnicze pytanie. Czy warto zmieniać iPoda Szufle na coś innego, jeśli chciałbym przeznaczyć na zestaw nie więcej niż 200-300zł ? Zależy mi na tym, żeby player smigał przynajmniej te 10 godzin w niskich temperaturach, był w miarę odporny na targanie nim, nie zdechł przy podwyższonej wilgotności, a poza tym był możliwie jak najbardziej kompaktowy w formie. Jest coś, co będzie lepsze od iPoda w takim przedziale cenowym jak podałem ? Mam też starego, poczciwego Creative Zen, ale ten chyba już raczej nie nadaje się do niczego.
Teraz kwestia słuchawek. Coś ciekawego do stówy, co dobrze siedzi w uchu i jest dość małe ( kask ). Preferowana muzyka to HH i szybkie gitary, czasem D&B. Bass może być nieco podkolorowany, byle góra nie sypała piachem i męczyła ucha. W połączeniu z iPodem, lub czymś, co sami zaproponujecie.
