Otóż moimi zasadniczymi słuchawkami są CAL! Grają ogólnie bardzo fajnie, ale czasem mam wrażenie, że górka jest troszkę taka mało przyjemna. Lubię w nich też bas, który chce słyszeć i na dodatek czytelnie i wyraźnie.
Niestety ich wadą jest praktyczny brak mobilności. Wiedziony tą pobudką zakupiłem sobie AKG K309 - gdyż takie tylko markowe słuchawki spotkałem w najbliższym MediaMarkcie po kablopadzie moich Skullcandy IConów, które dostałem z goglami. Niestety zaoferowały mi one brak basu i zerową izolację od otoczenia. Zatem teraz poszukuje czegoś, co wytrzyma moje spartańskie traktowanie kabli, jak i zaoferuje fajne brzmienie przy dobrej izolacji (i nie ma co ukrywać wyglądzie - optowałbym za jakimś białym modelem ). Co moglibyście mi koledzy polecić?