Witam,
od jakiegoś czasu rozglądam się za następcami CAL! (rekablowane) ze względu na to, iż nie dostarczają mi odpowiedniego poziomu izolacji. Ze względu na to, iż pracuję głównie w biurze, a w biurze jak to w biurze i typowym open-space potrafi się zrobić gwarno - CAL'e odpadają. Słucham głównie: rock, pop, elektronika. Interesują mnie wyłącznie modele nauszne, zamknięte, typowe modele stacjonarne. Nie zamierzam wychodzić z nimi na miasto. Priorytetem jest dla mnie poziom izolacji oraz wygoda użytkowania. W niedalekiej przyszłości mogę wyposażyć się w okulary korekcyjne, w związku z tym szukałbym modelu, który nie zostanie przez to zdyskwalifikowany.
Budżet jaki chcę przeznaczyć na słuchawki to +-500zł (nowe/używane). Po przeczytaniu kilkudziesięciu wątków wybrałem następujących faworytów:
- Audio-Technica M50x - mam wątpliwości jedynie cd. wygody oraz poziomu izolacji. Wiele osób wspominało o tym, iż są dość ciężkie a fabryczne pady po prostu beznadziejne. Pytanie moje brzmi, czy zamiana standardowych padów z HM5 załatwi sprawę i będzie to para idealna?
- Beyerdynamic DT770 PRO 80Ohm - w tym przypadku mam jedynie wątpliwości cd. ilości basu, który potrafią wygenerować.
- Brainwavz HM5 - natknąłem się na informację, iż pomimo rewelacyjnych padów słuchawki nie zapewniają odpowiedniego poziomu izolacji.
- Ultrasone HFI-580 - mało wygodne pady?
- AKG K550 - wiele osób wspomina o płaskim brzmieniu z racji braku wyraźnego basu wyłaniającego się z tłumu. Rzekomo nie współgrają z ww. gatunkami muzycznymi. Traktowałbym je jako ostateczność. Przyciągają mnie tą wręcz legendarną szeroką sceną, fenomenalnym wykonaniem i dobrym poziomem izolacji.
Chciałbym również, by owa zmiana pociągnęła za sobą progres dźwiękowy względem rekablowanych CAL!. Zastanawiałem się również nad zamontowaniem padów z HM5 do CAL!, lecz opinie ludzi odnośnie otrzymanego poziomu izolacji, skutecznie mnie zniechęciły.
Źródło - laptop (Dell Precision M7510).
Z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam