Skocz do zawartości

Trusio

Zarejestrowany
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Trusio

  1. I jak zwykle wszystko w MIPie pojawia sie, jak kupie to już gdzieindziej nieco drożej trzy tygodnie wcześniej ;). Tak samo było z T30 - kupiłem, bo cena była wyraźnie okazyjna, a tu po trzech tygodniach promocja - i za te same pieniądze mogłem mieć G3 :lol: .

  2. Wczoraj i ja stałem się szczęśliwym (póki co,hehe) posiadaczem AKG K26P, na które z resztą czekałem prawie miesiąc od chwili złożenia zamówienia...

     

    Co pierwsze rzuciło mi się w oczy - tak jak poprzednikowi - spodziewałem się, że będą większe ;) . Ale nie wyglad tu najważniejszy. Przyszła pora sprawdzić jak brzmią. I tu pojawił się pierwszy problem - jak to założyć, żeby tego nie zniszczyć :P . Szczerze mówiąc jeszcze nie spotkałem się z tego typu pałakeim, więc każdemu centymetrowi "ściągania łopatek" (no ja naprawdę nie wiem jak to nazwać :huh: ) towarzyszyła obawa, że za chwile pomamię jeszcze nie używane nawet sluchawki :lol: . Ku mojemu (miłemu) zaskoczeniu, konstrukcja okazała się nad wyraz solidna i teraz zakładanie słuchawek zajmuje mi mniej niż minutę ;) . Kiedy już znalazły się na mojej głowie - mały szok - przesiadka z ultra wygodnych i lekkich otwartych PX100 musi przecież boleć. No ale mam nadzieję jest to tylko kwestia przyzwyczajenia :) . Co do dźwięku - mam je zbyt krótko, by wypowiadać się i oceniać, ale już teraz moge powiedziec, że pasują mi bardziej niż PX100 - w końcu nieco soczystego basu, którego nijak zaznać nie mogłem przy Senkach, a góra i środek wbrew pozorom nie sa aż tak zmulone - ogólnie to przez dłuższy czas słuchałem wszystkiego na słuchawkach z bardzo podkreśloną górą, a w AKG wydaje mi się ona całkiem w porządku, więc nie może być tak źle, jak ludzie gadają :D . Wracam do daleszego testowania i może jeszcze z czasem napisze coś więcej, w wypadku gdyby zdanie o nich mi się odmieniło. Tylko te dziwne uczucie ścisku czaszki po godzince słuchania... Nic to - może się jakoś oswoję ;) .

  3. ja mam panasonic rp-hs45 - clip-on.

    graja tak fatalnie, ze wiecej nic nie bede pisac.

    docisk mizerny, basy jak z kiepskich pchelek.

    srodek - przecietnie

    gora - taka sobie.

     

    cena ok. 40 pln (wyrzucono w bloto).

    nie polecam ich do sluchania muzyki - moze sprawdza sie przy audiobookach, wykladach. kicha i tyle.

     

    Hehe - te same słuchaweczki kupiła sobie moja młodsza siostra do swojego Creativa MuVo. Pewnego wieczoru, kiedy jej nie było, postanowiłem je sobie porównac z Senkami PX100. Najpierw mnie troche zemdliło - potem wybuchłem śmiechem. Ogólnie - niech nikomu nie przyjdzie do głowy tego kupować!! Już nawet pomijając żałosną jakość dźwięku - to się nie chce nawet ucha trzymać :blink::lol:

  4. Nie no - moim zdaniem T30 absolutnie brzydki ani kiczowaty nie jest :P. Chociaż swoje wady ma - niewprawionym będzie przeszkadzało trochę ułożenie i kształt przycisków, interfejs, papranie sie z Windows Media Playerem... Ale wszystko to kwestia przyzwyczajenia - gdy już sie z nim bliżej poznamy okaże się najlepszym wyborem w kategorii "małe i mobilne" :lol:;) . Nawet ten zielony kolor szybko przestaje stanowić problem... Taki... swojski jest B) .

  5. Zabawne, bo mam podobny problem (tyle, że w grę wchodzą u mnie też EX71 - dziwnie staniały ostatnio na allegro...). I tak - Creative'y niby fajnie, bo dobrze wytłumiają, jak to dokanałówki, ale troszkę za dużo basu i, z tego co słyszałem, słabsza góra i środek mogą mi mocno wadzić, bo słucham głównie rocka (kapele typu Feeder, Placebo, Starsailor, Maximo Park... czasami coś cięższego, ale to czasami ;) ). Mocnego basu więc nie potrzebuję, bo w tego typu muzyce nie jest najważniejszy. Odpowiedzią byłyby nieco tańsze MX500 - z tego co słyszałem najlepiej zbalansowane, no i jakoś bardziej przemawia do mnie użytkowanie pchełek (nie mieszkam w dużym mieście, więc nie mam problemu z jakimiś strasznymi hałasami z zewnatrz, a że idzie wiosno, poźniej lato, organizm wydziela małe co nieco przy wyższych temperaturach i dokanałówki moga nie być zbyt miłe w użytkowaniu, kwestia higieny, itp. - poprawcie mnie jeśli się mylę, ale mam do dokanałówek pewne obiekcje...). Trzecia opcja to EX71 (51 ewentualnie jeśli bym poszukał po sklepach) - prawdopodobnie byłby to duży skok jakościowe między firmowymi słuchaweczkiami od T30 (prawdopodobnie, bo nigdzie mi nie dali przesłuchać żadnych dokanalówek :P ), jednak pojawią się tu znowuż watpliwości w związku z niesławnymi kabelkami od EXów - nie mam ochoty wydawać 150 zeta na słuchaweczki, które spieprzą się w taki czy inny sposób po trzech miechach, podczas gdy mógłbym mieć niezniszczalne niemal Senki. I bądź tu mądry. Proszę o jakieś komentarze, elentualnie porady (z uwzglednieniem preferowanych przeze mnie gatunków...). :huh::)

  6. Co do paranoi z ptasią grypą - dla mnie i ludzi których znam w moim mieście to żaden problem. Ale już niezbyt, że tak powiem, "światli" sąsiedzi mojej babki mieszkającej na wiosce zaczeli chodzić do kibla za stodołę przez podwórek sąsiadów, żeby tylko nie przechodzić koło własnego kurnika kiedy nie trzeba... :blink:

  7. Jako szczęśliwy właściciel T30 powiem coś na jego obrone - w przeciwieństwie do G3 T30 mieści się w tej małej kieszonce od jeansów. ;)

    A na poważnie - gdyby nie fakt, że kupiłem T30 jeszcze przed obniżką cen G3 - sam pewnie też bym go kupił :lol: . Dobry wybór.

  8. Ja na swoim T30 mam folijke Hori. Co prawda nie była ona dedykowana iRiverom, tylko PSP, ale że do konsolki mi już nie była potrzebna, to pooperowałem nożyczkami i mam na wyswietlaczu najlepszą folijkę świata :P . Chociaż fakt faktem, że folijki Hori są drogie... :/

  9. Kumpel ostatnio kupił takie do PSP i dał mi założyć (ale tylko na chwilke, jakieś 12 sek. :P ). Z tych ultrakrótkich ogledzin nie dowiedziałem się nic o jakości dźwięku, za to liznąłem troszke, jak to leży na głowie i... Hmm - nie jest aż tak niewygodne jak wyglada (na pewno wygodniejsze niż moje nieszczesne soniaki ;) ) i jest w nich ciepło w uszy :D Hehe..,

     

    A na poważnie - musze się pochwalić, bo nie wytrzymam - zakupiłem nowiutkie Sennheisery PX100 u gostka na Allegro. Fabrycznie nówki sztuki za jedyne 170 zeta, czyli około pół banki taniej niż w większości sklepów, jakby nie patrzeć. Kolo ma nawet paragon (to zdaje się byl jakiś chybiony prezent, albo coś w ten deseń :) ), a ja wylicytowałem je 7 min po rozpoczeciu aukcji. Szkoda, że była tylko jedna sztuka :D

  10. Jeśli chodzi o odtwarzać to bierz T30 - ja go mam, jestem zachwycony i będę stawał za nim murem póki nie kupię innego... Czyli pewnie gdzieś do 2008 conajmniej ;) . A co do słuchawek - mam Sony G54LP z tej samej serii Street. Z tego co wiem, to mają takie same bebechy jak te twoje (różnią się nieco wyglądem i kształtem pałąka, dźwięk z tego co słyszałem porownywalny). I mogę ci tylko powiedzieć - współczuję (tobie i sobie :P ). Póki użytkowałem Creativa MuVo te słuchawki wydawały mi się wprost wspaniałe, ale po kupnie iRivera... Słuchawki mają przerażającą górę, autentycznie uszy bola od tego pisku przy niekrórych utworach, nawet przy zabawie equalizerem trudno to "zabić', środek marniutki, dół mdły... Być może tobie, lub komuś innemu się spodobają, ale ja teraz tylko kombinuję, jak sie tu ich pozbyć (są gusta i guściki w końcu :) ). Jak dla mnie iRiverowskie słuchawki z zestawu od T30 (coś najbliżej MX400 z tego co Khron pisał) są o niebo lepsze. No ale to tylko moje zdanie ;) .

  11. Przez około pół roku byłem użytkownikiem PSP i mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o te standardowe białe słuchaweczki od sony, to faktycznie jakość nie jest najwyższych lotów, a głośność żałosna (pieprzone europejskie standary :angry: ), to słuchaweczki mimo wszystko bardzo wygodnie leżały mi w uchu - były lekko wyprofilowane i o ile słcuać sie niczego na dłuższą metę nie dało, to nosiło się je nad wyraz wygodnie :) A te plugi od logitecha z tego co słyszałem grają podobnie jak te standardowe soniaczki do psp, z tym że są dokanałowe i mają lepsze tłumienie dźwięków z otoczenia.

  12. Jeśli chodzi o wypadanie słuchawek to mam większy problem niż gąbki. O ile w lewym uchu słuchawka siedzi dośc twardo, to w prawym ma wyraźne "luzy" (podobno wiele ludzi ma problem z kształtem małżowiny - aż do teraz ja ich nie miałem). Kiedy jest ciepło lub w pomieszczeniach - nie ma problemu, ale na mrozie kable sztywnieją i słuchawki wypadają kiedy tylko potrząsnę mocniej głową :blink::lol:

  13. Dzięki - wrzuciłem je tam, gdzie powiedziałeś i chodzi jak trzeba. I jeszcze coś... WOW - dopiero teraz zauważyłem KOLOSALNĄ różnicę w jakości między .mp3 przy bitrate 192 a .ogg - to niemal jak inny wymiar! Zmieniłem planetę, czy jak?!? O_o :lol::rolleyes:

     

    I w końcu mogę wyłapać ogronme róznice między takimi słuchawkami od T30 (najbliżej im podobno do mx40) a takimi Sony G54LP O_o :o

  14. A ja sie nie zgodzę. Co prawda nie miałem do czynienia z odtwarzaczami mp3 od JVC, ale już z discman'ami i innym sprzętem owszem i zawsze byłem bardzo zadowolony. Jestem zdecydowanym entuzjastą tej marki. To nawet ładnie brzmi i wyglada: "J - V - C" :D;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności