I jak? Właśnie dziś kupiłem i leżakuje w szafce, ale to potrwa max. kilka dni ^^
Szczerze to... nie bardzo już pamiętam (czerwiec)
Było dobre jak na RISa, ale bez rewelacji. Rewelacją z RISów było jak jakiś czas temu piłem Black z Mikkellera.
Miało coś w sobie co robi efekt wow.
Wbrew pozorom jest dość dużo zmiennych przy produkcji.
Dlatego czasami z jednego rozlewu piwo jest super, a z następnego zupełnie inne.
Sprawdzaj datę na etykiecie, nie kupuj z tej samej partii. Poluj po prostu na następny rozlew i wtedy sprawdzaj czy się zmieniło.
Może ktoś polecić jakieś buty na sezon wczesno-jesienny mające miękką i raczej cienką podeszwę?
Przyzwyczaiłem się do butków letnich z miękką, cienką, kauczukową podeszwą w których fajnie czuć podłoże po którym się chodzi.
Teraz w ostatnie chłodniejsze dni wsadziłem na stopę buty mniej przewiewne no i... czułem się jak maszyna krocząca
Jednak w takich w których czuje się po czym się chodzi jak dla mnie są wygodniejsze w pewnym stawianiu stopy na podłożu...
Na jesienne chodzenie pojechałem po taniości.
Zakupiłem do chodzenia/jazdy samochodem Quechua Arpenaz 50.
Przechodziłem kiedyś w modelu wyższym za kostkę 3 sezony i byłem zadowolony.
Piwem z Korebu to możesz się zdziwić. Albo pozytywnie, albo negatywnie. Ich warki są tak nierówne że ja już dawno sobie darowałem. Teraz jest ciepło to nie zdziwię się jeśli trafisz na niepijalne kwachy.
Ostropest jest niezły. Lekkie piwo z wyczuwalna goryczką. Pozytywnie mnie zaskoczyło. Ale to było parę miesięcy temu...
Tak, same lagery azjatyckie raczej są. Mam jeszcze w lodówce Sapporo na... nie wiem kiedy. Nie przepadam za lagerami. Tak z ciekawości zakupiłem. Ten wyżej z dodatkiem zielonej herbaty i cytryny yuzu.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności