Witam!
Mieć młodsze rodzeństwo to może i fajna rzecz, ale nie do końca.. W piątek wieczorem przed kąpielą, jak zawsze mój mały braciszek wybierał jakieś zabawki, którymi mógłby się pobawić w wannie. Nawet nie zauważyłem kiedy do swojej kolekcji wziął mój odtwarzacz z biurka.. Oczywiście kiedy się zorientowałem,że to zrobił to pobiegłem do łazienki i ku mojemu zdziwieniu odtwarzacz działał (mały pewnie przez przypadek go włączył), wtedy nie miał jeszcze kontaktu z wodą, ale chwilę po tym jak wszedłem maluch wrzucił go do wody i z uśmiechem na twarzy wybiegł z łazienki.. Szybko go wyjąłem z wody, głośnik przestał działać, a na wyświetlaczu pojawił się komunikat o rozładowaniu baterii (przed kąpielą bateria była pełna).
Jako iż był to piątkowy wieczór nie miałem szans na oddanie go gdziekolwiek, dlatego wytarłem go starannie, owinąłem w szmatkę i położyłem na biurku.
Rano chciałem sprawdzić czy będzie działał i o dziwo się uruchomił i działał nawet na słuchawkach, czego nie mogę powiedzieć o głośniku.
Kilka godzin później spróbowałem znowu go uruchomić, niestety tym razem się nie udało. Nie chcę go podpinać do ładowarki, żeby do końca go nie popsuc.. Chcę go oddać do jakiegoś serwisu komórkowego,ale nie wiem czy jest sens - czy da się go otworzyć w ogóle.
Co Wy o tym myślicie? Co mam robić?