No tak - wiem. Jedni wolą takie inni inne brzmienie ale w muzyce przecież jest bas jako taki. Jeśli jest koncert to słyszymy te basy, jeśli jest koncert organowy to tym bardziej. Fakt że na tym sprzęcie nie słucham raczej muzyki organowej ale jednak już co nieco o audio wiem. Parę lat kupowalem magazyny audio - i póki co nie mam porządnego zestawu tylko te słuchawki które grają.... no dobrze - może i jasno. Ale bas być musi - nie koniecznie rodem ze stuningowanego golfa, ale to nieodłaczny element widma i nic na to nie poradzimy. Mam też potężne Philipsy HP 890 - grają cudownie i aż tyle nie wymagam od pchełek, ale gdy człowiek słyszy tylko średnie i wysokie z wyciętymi niskimi no to niestety ale to już nie jest dla mnie muzyka.
Oczywiście nie mówię że nie masz zupełnie racji, ale z pełnym szacunkiem - nie słyszałeś zapewne tych słuchawek. Rozumiem jakieś niuanse, ale na Boga - gitara basowa to jednak często ważny element sceny muzycznej a słychać go ledwo ledwo.
Oczywiście możliwe że dostałbym padnięty jakiś egzemplarz, ale to mało prawdopodobne że oba przetworniki tak grają, no i ten wspomniany wątek na forum pozbawił mnie złudzeń. Inna kwestia że w tym modelu położenie w uchu ma duże znaczenie. W Vedii jakoś tego nie zauważyłem. Jednak dyskomfort w związku z zakupem odczuwam ogromny i zdania swego nie zmienię. Może grają jasno, a może nie mają basu - fakt faktem że z muzyki niewiele dla mnie zostało.
Co do traktowania słuchawek - no cóż coś pewnie w tym jest ale to sprzęt przenośny i jednak nawet jeśli dbałbym o niego bardziej to niestety mimo to narażony jest na uszkodzenia. W Vedii niestety kabelek jest jak włosek i nie wiem czy mi się to uda ładnie polutować :/ Co innego słuchawki do odsłuchu w domu - raczej dbam o sprzet więc złego nic by mu się nie stało.
No te JBL fajne - szkoda że gwarancja tylko 12 m-cy. Jeżeli bym wiedziałe że posłużą mi te 2 lata to wtedy bym się skusił, ale podejrzewam że niestety w tego typu sprzęcie raz że wymagam za dużej niezawodności i traktuję go dość spartańsko, a dwa że i tak pewnie w końcu przewody by się poprzerywały