Armaturki to troche dziwne brzmienie dla kogos kto nie miał z nimi styczności i słyszy je pierwszy raz. Mogą okazać się totalnym niewypałem. Nie inczej jest tutaj. Na początku jednak pochwalę bardzo teńszy model IEP 300 to naprawdę świetne uzupełnienie zestawów irivera. Gdyby one były dodawane do playerów duża część użytkowników nie musiałaby kupować SoundMagiców, Cretivków lub Senków. Są dokładnie jak napisał Kasza bardzo dobre. Co do szumów w obu przypadkach w czasie grania ich nie słychać - muszę podkręcić znacznie głośność aby między utworami szum był wyraźny. Wróćmy do brzmienia armatur. Posiadałem juz takie i zanim przekonałem się do ich brzmienia minęło naprawdę duzo czasu i sprzętu z którymi grały. Armatury nie maskuja niedoskonałości dźwięku mp3 a wręcz ja wyciągaja na powierzchnie. Sa bardzo analityczne, bas jest zupełnie inny niz na zwykłych słuchawkach. Na początku wydaje sie, że prawie go nie ma. Dobiero po jakims czasie znajdujemy w brzmieniu zmaczki z basu który nagle jest gdzie powinien. Najlepsze co maja do zaproponowania AE1 to vocale, bez szeleszczenia w wysokich rejestrach, kazde słowo wyraźne jakby skierowane wprost do ciebie. Opera i muzyka vocalna polubia się z AE1 i z innymi armaturami. Wielbiciele EP630 niech je omijają. Melomanów zapraszam. Jak oceniam AE1 - niestety w tej cenie średnio - troche drogie jak na te mozliwości, cena do 150 zł byłaby bardziej ok. W sumie to nie znam armaturowych innych słuchawek w tej cenie. Napewno warto je wypróbować jak nie miałes styczności z armaturami.