Skocz do zawartości

ditomek

Zarejestrowany
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral
  1. Bezpośrednie porównanie clipa i stone'a przeprowadzone na instalacji CA w moim samochodzie wykazało wyższośc kreativa (głownie za sprawą basu, który jest moim ulubionym składnikiem muzyki). Clip pokazał dwie różne twarze: podczas pracy w instalacji CA i podczas odsłuchu muzyki przez słuchawki. Całę szcescie udało sie go sprzedać. Teraz rozgladam sie za jakims zenkiem kamykiem Dodam ze nie korzystam z korektorów i innych udupiaczy dziwieku. Pozdrawiam
  2. Witam. Recenzji tych odtwarzaczy jest parę, ja chciałem się skupić na różnicach ważnych z mojego punktu widzenia. Najpierw miałem stone'a, młodszy syn utopił go w kawie wiec w kieszenie pojawił sie wakat. Naczytałem się jaki to Clip nie jest super wiec postanowiłem sprawdzić. Od początku wiedziałem ze brak obsługi folderów jest dla mnie poważnym problemem. Po kilku tygodniach nie zmieniam zdania. Otagowanie kilkugigabajtowej kolekcji plików jest niełatwym zadaniem i zdecydowanie łatwiej jest powiedzieć niż zrobić. Tym bardziej jeśli ktoś ma pracę, dom i dzieci... W związku z tym podstawowa wada Clipa nadal ma znaczenie tym bardziej, ze obsługa playlist nie jest pozbawiona wad. Odtwarzacz podczas ladowania playlist przerywa odtwarzany utwor i dostaje zadyszki. Widać ze jest to dla niego nie lada torturą. Obecnośći wyświetlacza nie komentuje. Każdy możne zobaczyć filmik na Youtubie. Wyświetlacz jest po prostu świetny. USB. W domu mam kilka przewodów miniUSB rożej jakości. Od markowych, droższych po kompletne badziewia za kilka pln. Ładowanie ZENka nigdy nie sprawiało problemu. Zarówno na notbuku jak i stacjonarnym kompie (oba wyposażone w USB2.0) Nadawał się każdy kabel. Ładowanie Clipa to loteria. Ten oryginalny dołączony do odtwarzacza daje rade inny markowy także, ale juz pozostałe (nawet solidny no-name dający rade przenośnemu dyskowi USB) skutkują loterią. Czasem zadziałają, czasem Winda pokazuje błąd w rozpoznaniu urządzenia USB. Pewnie winny jest zbyt duzy prąd ładowania aku pobierany z USB. Jeśli tak to dziwi mnie to tym bardziej bo Sansa działa połowe z tego co działał Zenek. Opcje w menu oferujące oszczedzianie baterii na maxa. Niigdy nie słuchałem prze korektor wszelkie tego typu urządzenia od razu wyłączam. Nie ważne czy to duzy zestaw stereo czy słuchawki na przenosnym mp3. Takie zabawki to dla dzieci, więcej one szkodzą niz pomagają dźwiękowi. DŹWIĘK Prawdą jest ze Sansa oferuje lepszą scenę niz 1gigowy Zenek. Słychać więcej szczegółów z nagrania które przez Zenka były chowane. Tu jest wyraźnie lepiej. Zarówno dźwięki wysokie jak i średnica mają podobną barwe jak te w Zenku. Podobaja mi się. Tutaj nie było takich spektakularnych roznic jak przy scenie wiec nie przysluchiwalem sie blizej, poza tym zenek już nie działa wiec nie mogę tak bezpośrednio... BAS tutaj muszę zaznaczyć ze to pasmo jest mi szczególnie bliskie. Tym bardziej bolesny jest zawód jaki oferuje Sansa. Na słuchawkach jest jeszcze OK ale większość odsłuchów przeprowadzam w aucie na rozbudowanej instalacji CA. W tym przypadku ustawienia (a raczej ich brak bo instalacja nie zawiera żadnych regulacji barwy dźwięku - jest tylko filtr do regulacji suba) okazały sie obnażać braki basowe Clipa. Bas jest dudniący, preferuje on wyższe części pasma. Zdaje się nie schodzić tak nisko jak to zwykł czynić Zenek. (Na słuchawkach nie ma tego problemu lub jest on mniej odczuwalny). W sumie to po przysłuchaniu sie poszczególnym dźwiękom one są ale całość jest tak delikatnie utkania ze oparty o nią utwór traci na potędze. Wreszcie chciałbym napisać coś dobrego o kontroli. Ale choć niskie częstotliwości trzymane są w ryzach to jednak przedłużający swoją obecność bas w wyższych rejestrach zdaje sie nie potwierdzać tego odczucia. Moze to kontrola w innym wydaniu Troszeczkę sytuacje ratuje rekalibracja suba (niższe cięcie i większe wzmocnienie) Jest to jednak polsrodek bo nie eliminuje problemu a swiadomosc ze mam coś w torze co sztucznie podbija jakiś zakres denerwuje mnie. Głównym przeznaczeniem Sansy jest granie w aucie. Raczej nigdy nie będę z niej korzystał przez słuchawki. Może to i szkoda bo podłączone do nie duże słuchawki philipsa dają w sumie dobre brzmienie. A tak... Jak ktoś chce to sprzedam po korzystnej cenie... Wzbogacony o te doświadczenia świadomie polecam sanse jako odtwarzacz do słuchania na słuchawkach i odradzam ją jako źródło dźwięku do auta. Tutaj wole ZENka ze wszystkimi jego niedoskonałościami w scenie, oferującego przyjazną obsługę za pomocą folderów i nieco dłuższym działaniem na bateriach. Oczywiście zdaje sobie sprawę ze wersja 1 gigowa nie jest wyposażona w zjadającą sporą ilość energii wyświetlacz. Niemniej jednak oczekiwałem pod względem autonomii nieco więcej od Sansy. Pozdrawiam
  3. ditomek

    Nokia N82

    o ten właśnie wykres mi chodziło dzięki wtd, ze nie musiałem szukać. Ciężko podłączając N82 do HiFi nie dać voluma do końca. Zresztą nawet na końcu skali sygnał jest słaby... (nie tylko jeśli chodzi o jakość, porostu inne playery grają zdecydowanie głośniej, mniej ta różnica jest odczuwalna na słuchawkach) @xadrian, wywal te korektory, udupiacze-poszerzacze. Wtedy będziesz wiedział jak powinien brzmieć bas. Bas schodzący nisko. Podkręcając korektor wypaczasz charakterystykę przenoszenia poprzez mocne wzmocnienie cz. w okolicach 50-60 Hz (dokładnie to zależy od rozwiązania przyjętego przez konstruktora) i po prostu zagłuszasz inne (ciekawsze) odmiany basu :-)
  4. ditomek

    Nokia N82

    słuchałem tych samych kawałków na tych samych słuchawkach i HiFi spośród odtwarzaczy jakie brały udział w teście N82 grała zdecydowanie najgorzej (nie tylko z powodu braku basu), A wież mi reszta stawki to raczej słabeusze. W N82 po prostu nie ma niskiego basu. Zdają sie to potwierdzać wykresy pasma przenoszenia robione przez ludzi na okoliczność testów audio. Wyraźnie widać kilkudecybelowy spadek w okolicach 30 Hz. Trenowałem zmianę ustawień na "stojak muzyczny' i inne opcje ale nie przynosiły one jakiejś poprawy - nawet nie zauważyłem różnicy w brzmieniu. W wolnej chwili sprawdzę ten kawałek. I rzecz najważniejsza. Dla mnie korektor to udupiacz dźwięku a nie jego poprawiacz. Wyrosłem już z takich rzeczy. Dla mnie sprzęt gra dobrze albo źle. Bez korektora. Poza tym po raz pierwszy spotykam sie z opinia ze poszerzenie stereo w n82 polepsza dźwięk. W aucie także podłączam telefon do instalacji, z tym ze posiadam tylko i wyłączenie wzmak i głosniki (od kiedy uradli mi radio), bez zadnej regulacji barwy. Oczywiscie instalacja z subem. Moge dodać ze taki ZEN Stone zostawia N82 daleko w tyle... a ten player przeciez nie cieszy sie jakims szczególnym uwielbieniem ze strony forumowiczów :-) Dodam tylko ze lubie bas, lubie jak nisko schodzi, uderza tam gdzie trzeba, i nie spoznia sie za reszta instrumentów ani nie jest go wiecej niz potrzeba. Słucham techno, dane, rocka, popu, Pozdrawiam
  5. ditomek

    Nokia N82

    Witam. Telefon ma wyjście jack 3.5mm, symbiana i slot SDHC (max 32GB) Jak dodać do tego USB 2.0 (tryb pamięci masowej) to wychodzi że można mieć naprawdę świetny player. Też tak myślałem... Niestety jakość sekcji audio samej w sobie pozostawia wiele do życzenia. Brakuje basu (po prostu nie schodzi nisko) i porównanie z innymi odtwarzaczami ujawnia ze nie tylko to jest naprawdę słabej jakości. Aż szkoda bo cała reszta jest naprawdę świetna. Player zdecydowanie lepiej brzmi na słuchawkach preferujących bas. podłączenie do zestawy HiFi obnaża braki w brzmieniu w sposób bezlitosny Wymiana Playera na inny nie skutkuje żadna poprawą. Jak pisałem wcześniej cały problem tkwi w żałosnym torze audio. A szkoda, naprawdę szkoda bo to świetny telefon z olbrzymim potencjałem (szybki procesor i symbian umożliwiają odtwarzanie divixów bez konieczności żadnych konwersji - po prostu wrzucasz 700 MB z kompa plik na telefon i oglądasz) PS Jeśli chodzi o sekcję audio to dużo lepiej wypada 6300 a jeszcze lepiej od nie (i to bardzo dziwi bo telefon to taniocha z najniższej półki) - nokia 3110 Tyle Nokia
  6. Witam. Ostatnio dużo czytam na temat kreativa. żeby nie było niejasności pytam o ten model http://pl.europe.creative.com/products/pro...p;product=16999 Wiem ze nie obsługuje folderów tylko tagi i nie jest widoczny w systemie jako dysk (to wg mnie dwie największe wady jakiegokolwiek odtwarzacza mp3) Pomijam tu jakość dźwięku ale jeśli tylko nie jest gorsza od zen stone to sie nada. Mam kilka pytań odnośnie obsługi urządzenia. 1. jak długo trwa start urządzenia? Rozumiem ze player pamięta gdzie przestał grać? 2. czy mogę wrzucić moje wszystkie mp3 na pamięć urządzenia i na kompie przygotować kilka playlist a później w Playerze wybierać jaka chce w danej chwili? Nie będę ukrywał ze największą atrakcją w tym urządzeniu jest slot SDHC (czyli 32 giga na karcie, a te jak wiadomo szybko tanieją) Jak zatem wygląda obsługa kart i zapisanych na nich danych? 1. słyszałem ze ( i tu rzecz zupełnie niezrozumiała) pliki na karcie są sortowane wg folderów. Czy to prawda? 2. Czy jak mam folder zawierający parę utworów i włączę pierwszy z nich to po jego skończeniu player sie zatrzyma czy odtworzy kolejny w porządku alfabetycznym? 3. Czy jak podczas odtwarzania pliku z karty wyłączę urządzenie a następnie je włączę to przejdzie do odtwarzania tego samego pliku (od tego samego miejsca)? Jak działa resume dla plików z karty? 4. czy jak podłącze odtwarzacz z karta do kompa to karta jest widziana jako karta/dysk czy dalej muszę targać ze sobą soft? Czytałem kilka postów o obsłudze kart SD ale akurat te aspekty ciekawią mnie najbardziej. Wiem ze obsługa kart w opinii niektórych forumowiczów mówiąc delikatnie kuleje. Pytam o kreativa bo nie znam innego urządzenia obsługującego SDHC. interesuje mnie sekcja mp3, tylko mp3. Badziewiami którymi wypchany jest ten kreativ (i podejrzewam ze wiele innych urządzeń) a nie służalcach do obsługi mp3 po prostu sie nie interesują. Do takich 'głupot' mam telefon z symbianem :-) Proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam
  7. nie rozumiem... porównujesz te dwa odtwarzacze względem jakości dźwięku czy możliwościami korektora? Jak sie coś porównuje względem dzwięku to nie korzysta sie z korektora (robi sie to po to aby w jak najmniejszy sposób wpływać (degradować) dźwięk produkowany przez odtwarzacz. Jak decydujesz sie porównywać z korekcją to w tym momencie zaczynasz porównywać korektory i inne udupiacze dźwięku wbudowane w player. Piszesz, ze jesteś zwolennikiem basu... ja też nim jestem ale ja delektuje sie basem niezniekształconym przez korektor :-) Tak więc skoro decydujesz sie opisywać ten aspekt brzmienia to powinieneś dokładnie zaznaczyć, z jakie korzystasz korekcji aby czytelnik miał pełny obraz sytuacji. Dlatego zaciekawiła mnie ta część Twojej opinii na temat basu kreativa. Chętnie poznam Twoje zdanie ale w sytuacji kiedy wyłączysz korektor i porównasz do innego/innych urządzeń także z wyłączonym korektorem (i innymi udupiaczami-poszerzaczami-i innymi ficzerami) Pozdrawiam
  8. ten philips to zlom. pomijam jak gra bo w sklepie miałem okazje tylko poskakać po menu. a tak skopanego formwareu nie widziałem. mogę to porównać tylko do visty na kalkulatorze
  9. cześć. nie ma takiego radia którego nie można przerobić. do każdego radia można sie wpiąć z dowolnym sygnałem analogowym (z odtwarzacza mp3). rozwiązania w stylu kaseta-przejściówka to choć proste to oferujące najgorszą jakość dźwięku. Chociaż jeśli do słuchania używasz korektora, to pewnie audiofilem nie jesteś i nie zauważysz degradacji dźwięku. Inaczej wygląda to gdy do rozbudowanej we wzmacniacz i suby instalacji dodasz korekcje - może być różnie ale temat na inny dział i miejsce. Ja także od jakiegoś czasu wykorzystuje klasyczne mp3 w aucie i gorąco namawiam do niekorzystania z przejsciowek. Idealnym odtwarzaczem do auta (przynajmniej dla mnie) są urządzenie wyposażone w wyświetlacz OLED, brak jakichkolwiek dodatków poza samym odtwarzaczem mp3 (notatniki, dyktafony, słuchafony...) brak korektorów i innych pogarszaczy brzmienia. Nawigacja na zasadzie obsługi albumów (folderów), długi czas pracy na bateriach (+ możliwośc ładowania podczas odtwarzania) i to wszystko Jak ktoś słyszał o takim odtwarzaczu to niech da znać minimum 4GB (najlepiej więcej i dodatkowym slotem na karty pamięci sdhc) Jak na razie całkiem fajnie (tylko z wyglądu) prezentuje sie Creative ZEN (ten najnowszy) pozdrawiam
  10. swoją drogą wmontowanie w zena stone'a wyświetlacza (nawet takiego jak jest w wersji plus) i dołożenie slotu SDHC to super sprawa. tak jak jest mi w zupełności wystarcza. Brak korektora z którego i tak nie korzystam, opcji o których wiem bo są opisane na pudełku. tylko to co naprawdę potrzebne. A i jeszcze przycisk "poprzedni folder" Swoją droga robi ktoś taki sprzęt?
  11. gdzie w zen stone jest slot na kraty pamięci ? :-)
  12. Witam po długiej przerwie. Tak się składa ze dzięki kilkudziesięciu złotym stałem się członkiem społeczności Creativa :-) Rzeczywiście, ZENek jakością nie grzeszy, to poprawnie brzmiący odtwarzacz bez rewelacji. Myślę ze do auta spokojnie wystarcza. Ale mimo to, to po kilku innych odtwarzaczach jakie woziłem ten zajmuje 2 miejsce w kategorii dźwięk. Pomyślcie jakie pozostałem to były g... :-) pozdrawiam wszystkich którym chciało sie podjąć dyskusję w temacie. żeby była jasność: na zakupie zaważyła niska cena :-)
  13. spoko :-) kiedyś pewnie zainwestuję większa kasę w instalacje CA. Ale to ma sens w momencie kiedy samochód oferuje przyzwoity komfort słuchania. zresztą CA to temat sam w sobie nie tu i nie teraz ale w tym momencie nic poza przyzwoita mp3 nie ma większego sensu. może kiedyś wrócę też do słuchania CDA reasumując: zen'ek taki zły nie jest ale ciut lepsza jest sansa. szczególnie ze ma lepsza scenę, lepszy bas (nie kartonowy jak zen'ek - czyli głębszy i szybszy), i ciut bardziej wyeksponowane wysokie. Czy to prawda ze te playery są oparte na tej samej kości ? jeśli tak to przy założeniu ze kodek jest ten sam (sprzętowy) to różnią sie wykonaniem sekcji analogowej i oprogramowaniem sterującym? naprawdę szkoda ze sansa nie obsługuje folderów. są osoby które maja porządek w tagach - ja niestety do nich nie należę
  14. Ogólnie system nie poraża mocą. rozkręcenie na max nie wywołuje efektu "slychac_zanim_widac" system pracuje na pasywnym regulatorze wzmocnienia. radia brak bo pod blokiem juz mnie dwa razy kroili :-( zapiekłem sie i więcej złodziejom nie kupie (przynajmniej póki nie mam garażu) generalnie to czeka mnie właśnie wymiana tweeterów. fabryczne to kupa a te które dostałem w komplecie do przednich phonocarów jeszcze większa. jadę na polskich które przynajmniej nie sa metaliczne i nie trzeszczą :-) większa efektywność to powód dlaczego sopranu jest więcej. można je stępic rezystorem ale czasu na eksperymenty nie mam już tyle co za kawalera jak pisałem instalacja z racji braku jakiejkolwiek regulacji barwy nastawiona na naturalne brzmienie wiec do dresów mi daleko pozdrawiam
  15. jestem basowym maniakiem. co nie oznacza ze słucham go jak rasowy debil z łokciem za szybą. delektuje sie każdym basowym tonem. Ważne żeby bas schodził tak nisko jak chciał autor i był szybki (czyli ideał :-) ) preferuje brzmienie naturalne wyrównane tonalne. to w żaden sposób nie zwalnia basu od schodzenia nisko. z racji posiadania w samochodzie instalacji która sama z siebie faworyzuje tony wysokie Player kreatiwa pod tym względem wydaje się lepszy (czyt bardziej dopasowany)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności