jesko

O widzisz ! Dzięki, to dobra wiadomość i tak większość czasu gram w strategię. Tak odrazu wyjaśnię, że nie chodzi tu o jakieś poteżne opóźnienie. Nie powinno wynosić więcej niż 0,1-0,3 sekundy. Spotkałem się z opiniami, że niektórzy odczuwają opóżnienia w kodekach SBC, aptX rzędu 1 sekundy, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć. Jeżeli to kogoś interesuje, to wysyłam fajny krótki filmik obrazujący opóznienie sygnału po kablu, i poszczególnych kodeków: SBC, aptX i aptX-ll. Jak słychać, różnice nie są jakieś powalajace, ale trochę się dźwięk rozjeżdża.

Z tego co się dowiedziałem, w przypadku filmów, youtube itp. nie ma problemu, bo system automatycznie synchronizuje obraz z dźwiękiem, może po prostu opóźnić delikatnie video. Inaczej się sprawy mają z grami. Tutaj komputer-komórka nie może opóźnić sygnału video, i podobno przy szybkich grach takich jak np. FPS da się odczuc delikatne opóźnienie. Zobaczymy, normalny aptx ma latencje 100ms+(takie opóźnienie da się już spokojnie zauważyć), aptX-ll tylko 40. Najwyżej bedę puszczał dźwięk z głośnika. Swoją drogą nie graliście kiedyś w coś na es100 ?

Dzięki za odpowiedzi. O to mi mniej więcej chodziło, czy win widzi es100 jako headset. Zamiast Was męczyć pytaniami, sam sprawdziłem w necie info które mnie interesowało. Zamówiłem właśnie es100 od Ciebie (bigmaras), i sam ocenie co to pudełko jest warte, oczekiwania mam dosyć spore, mam nadzieje że mnie nie zawiedzie Najbardziej martwię się brakiem kodeka aptX Low Latency, i możliwymi z tego powodu opóźnieniami np. w grach na komputerze, ale to wyjdzie w praniu. es100 sparuje z moimi starymi Shure se530, mam nadzieje na małe fajerwerki, szczególnie korci mnie eq Jakoś w przyszłym tygodniu, opisze swoje wrażenia.

Hej. Nie mam jeszcze Rs100, właśnie się przymierzam do kupna, ale nurtuje mnie właśnie sprawa z mikro (przekopałem sieć i bardzo mało info w tym temacie). Sam jestem zielony bo nigdy nie używałem headsetu na pc. Wysłałem poglądowe zdjęcie jak to wygląda w Sen HD1 (znalezione w sieci), i zastanawiam się czy analogicznie jest z Rs100 ? To znaczy, mogę albo korzystać z rs100 jako słuchawki i korzystać z lepszych kodeków, albo wybrać headset i mieć możliwość rozmowy - kosztem jakości ? dobrze rozumiem ?

Dzięki. A powiedz mi jeszcze proszę, w ustawieniach dźwięku wygląda to pewnie jakoś tak ? Zastanawiam się czy można np. grać i rozmawiać ? Jeżeli tak to pewnie jakość dźwięku jest kiepska, ale to mi akurat nie przeszkadza.

Wiecie może czy mikrofon Es100 można bez problemu używać w komunikatorach na komputerach PC ? Jeżeli tak, to powiedzcie proszę jaka jest jakość głosu ?

Kupiłem od Homzika Shure se530. Miały ukrytą poważną wadę o której nie zostałem poinformowany (http://forum.mp3store.pl/topic/33537-awaria-shure-se530/ - opis problemu). Śluchawki miały być nowe bez wad słuchane zaledwie kilka godzin, okazało się jednak że musiałem użerać sie z Polsoundem o wymiane gwarancyjną, Sam nie poczuwał się do winy, twierdząc że tego nie widział. Suma sumarum dostałem nowe więc olałem sprawę. Ale ostatnio sobie o sprawie przypomniałem przeczytałem korespondencje i uwazam że warto uczulić przyszłych kupujących.

no zaraz a Shure E2C ? jestem przekonany że spełnią twoje wymagania z nawiązką. Po za tym na horyzoncie w tej cenie pojawiają się Ety - er6, UE 3 studio no i d-jays. Każda z tych słuchawek ma się czym pochwalić. Moim zdaniem szczególnie do muzyki klasycznej, warto zainwestować w armature. Tym bardziej że tu bas nie jest wyrocznią, a tanie armatury właśnie w tym przedziale brzmieniowym z reguły odstają od swoich droższych braci....

Haha Koniecznie zainteresuj się ofertą skullcandy...jak lans to na całego

A no chyba że tak nie da się ukryć że "wojna dwu-tygodniowa" była niezwykle zażarta. Obie strony zostały dotkliwie pobite przynajmniej w jednej bitwie, ale dzięki pomocy świetnie roziwniętej agencji wywiadowczej ostatecznie pobiłem wroga W takim przypadku mogę się czuć spełniony, i odebrać gratulacje z dumą Ps. Szacunek dla Polsoundu za podjęcie walki ! haha

heh dzienks Nie no cały komplet to było by za dużo . Dali nowe średnie foamy, ja wysłałem bardzo wymemłane... Ale smiesznie to wygląda... gratulacje za wymianę gwarancyjną W jakim my kraju zyjemy......

dzięki dzięki Przyszły przed momentem. Słuchawki są nowe bez wad z nowymi gumkami i co najlepsze....z tym samym numerek na wtyczce Nie ma to jak zadowolony klient polsoundu teraz tylko chuchać dmuchać i słuchać

dzienks khorn nie da się ukryć że w sumie udało się najgorsze. A masz przypadkiem jakieś informacje, że opek się poprawił ?

nie no o żadne picie Cie przecie nie posądzam. Się ciesze że słuchawki ostatecznie poszły...bo widze że ostatnio zapał na se530 ustał i to poważnie w sumie tak czy inaczej mogę z czystym sumieniem powiedzieć że se530to najlepiej grające iem-y z pośród przeze mnie przesłuchanych...pozostaje mi tylko chuchać i dmuchać żeby nigdy więcej nie dzwonić do Polsoundu....o ile oczywiście opek je dostarczy

oj ja głupi załatwił bym wszystko z Tobą Matman...i cieszyłbym się słuchawkami od prawie dwóch tygodni. A mnie podkusiło, chciałem szybciej myślałem ze Polska gwara=bezpieczeństwo........i masz babo placek. Ps. udało Ci się je sprzedać ?

Jako że sprawa z Polsoundem się ostatecznie wyjaśniła, napiszę jak to się miało na finiszu W czwartek - polsound został ponoć postawiony na nogi z powodu awarii sprzętu w "you can dance", ta sytuacja trwała do piątku. Cały czas miałem kontakt telefoniczny ale moja sprawa była przeciągana z godziny na godziny, więc umówiliśmy się na dzisiaj że ostatecznie zamknieły całą sprawę. Rano poszedł esemes z informacją że bardzo proszę o wysłanie słuchawek, i że będę dzwonił w sprawie listu przewozowego przed 14. Polsound dzwoni sam o 12, Pan informuje że znalazł dobre słuchawki, wyjął z pudełka, włożył do mojego futerału i właśnie wypisuje adresatke. No i nagle włącza się Pan z serwisu. Mówi potem krzyczy coś do słuchawki, żeby po 30 sekundach przejąć telefon i porozmawiać osobiście. Otóż Pan serwisant miał nagłe obiekcje odnośnie nazwiska widniejącego na fakturze które niezgadzało się z moim. możecie w to nie uwierzyć, ale zostałem posądzony o handlowanie tymi słuchawkami Serwisant upierał się że zna osobę z faktury, i że on kiedyś wymieniał uszkodzone e3c, wydaje mu się że to nie jest osoba prywatna, dlatego też waha się czy wysyłać słuchawki....Powiedział lakonicznie : MAMY PROBLEM Oczywiście wszystko Panu grzecznie wytłumaczyłem, wskazałem dlaczego ja to załatwiam a nie Pan z faktury, no i sie udało. Ostatecznie zadzwoniłem o 16 i dostałem list przewozowy....i tu pojawia się być może kolejna niespodzianka Polsound korzysta z usług firmy Opek. A jak wszyscy dobrze wiedzą Opek-a unika się jak ognia no chyba że lubi się gonić przesyłki... Ciekawe czy tym razem dostarczą ?? Słowo na niedzielę: Jest to nie wątpliwie najdziwniejszy serwis z jakim miałem przyjemność obcować. Poziom kłamstwa i braku jakichkolwiek skrupułów stawia ich w ścisłej czołówce. Najlepiej to widać po ostatniej sytuacji, kiedy serwisant próbował mi wmówić że handluje na własną rękę słuchawkami i wymagam naprawy chociaż nie mam do tego prawa...chłopcy wykorzystają każdą nawet najdrobniejszą sytuacje żeby nie naprawiać sprzętu a tym samym oszukać klienta. Jeżeli mam cokolwiek radzić przyszłym załatwiaczom gwarancji. To: - spokój ponad wszystko - ograniczenie kontaktu użytkownik / serwis - jak najszybszy kontakt z kierownikiem sprzedaży (jedyna pozytywna osoba w całej tej historii) - obowiązkowe pisemne konsultacje w oddziale niemieckiego shura - minimum 20 minut na koncie - i jeszcze raz stalowe nerwy. A jeżeli się dopiero zastanawiacie nad zakupem, to pójdzie tropem Fallowa i kupcie shure w Anglii albo stanach. Moja naprawa trwa 2 tygodnie, myślę że Anglicy też zamkną się w podobnych terminach.

Więc tak: Rozmawiałem. Zaczęło się od tego że niemiecki odział może wysłać oficjalny statment iż takie wady są dopuszczalne.....:| Na moje szczęście sam skontaktowałem się dojczlandami, więc się obroniłem A później dowiedziałem się kilku naprawdę interesujących informacji: - ponoć ta seria to jedno wielkie nieporozumienie shura !! psują się ciągle, podobno mają z nimi same kłopoty, i zastanawiają się nad pozostawieniem sobie przedstawicielstwa tylko na serie pro. -Jeżeli chodzi o kabelki. To przyznał że w szczególności chodzi o pot i chemie na skórze. Ponoć niektóre kable muzyków wyglądają jak przeżarte kwasem tylko czy shure nie mógł o tym pomyślec i przeciwdziałać ? mam wrażenie że designowców im bardzo brakuje. a jeżeli chodzi o moją sprawę to cóż, wymieniliśmy się uprzejmościami, ja rozumiem polsund, oni mnie....tylko że wszystkie słuchawki są identyczne..... Na szczęście wymsknęło się Panu że jednak widział kilka dobrych, podchwyciłem temat, i dostałem zapewnienie że wynajdą dla mnie najładniejsze słuchawki w magazynie Szczerze nie podejrzewam ich o złe intencje, po prostu zdaje sobie sprawę że próbują się w jakiś sposób bronić, bo z tego co Pan mówił, sytuacja z se530 ma się tragicznie. Dlatego z wielką nadzieją czekam do jutra i liczę że wreszcie skończę.... Ps. dostałem dzisiaj projektor z serwisu wyraźnie różowiał na krawędziach. Naprawilali tydzień, i tak im to dobrze szło, że............nic nie naprawili i stwierdzili że wszystko ok smiech na sali poprostu. I znowu tam sama sytuacja dzwonienie do kierownika, i tutaj bardzo miło i rzetelnie dostałem zapewnienie że zajmie się wszystkim osobiście włącznie z wymianą projektora na nowy gdyby nie udało sie usunąć usterki, i prosi wysłac sprzęt na ich koszt żebym nie musiał się fatygować... Jaki z tego morał ? serwisy w Polsce są ok, pod warunkiem że rozmawia się górą...serwisant ma chyba wpisane w umowę że należy klientów zniechęcać ile sie da.....

Tak to niestety jest. Prawie wszystko co amerykanskie robione jest w chinach indiach albo meksyku. Gdybym był robotnikiem zarabiającym parę dolców i pracował 12 godzin składajac słuchawki, też bym sie specjalnie nie przykładał.... To bardzo źle świadczy o marce, bardzo często flagówki są wykonywane w rodzimym kraju, bo z natury sa najbardziej skomplikowane technologicznie, shure do nich niestety nie należy. Najlepszym przykładem jest Westone, produkujący w usa. Tu rzeczywiście konstrukcja wydaje się solidna...chociaż swoją wiedze opieram na jednym modelu. Dostałem dzisiaj dwa oczywiste maile od "shure usa" i "shure niemcy". Napisali że absolutnie ma ma mowy o takiej usterce, i widocznie zaszło jakieś nieporozumienie w serwisie. Proszą aby upierać się przy wymianie na słuchawki bez wad. Zobaczymy jestem umówiony na telefon z szefem po 14

Zaleś A żebyś wiedział powołam się na wszelkie możliwe dowody ! A konkurencją się nie przejmuj. Co jak co ale se530 to mój dźwięk, z ergonomia też wcale nie jest źle, siedzą w uszach prawie jak um2.....tylko ten kabel... fallow Kurcze. Tak ogólnie rzecz biorąc to ekipa Polsoundu jest bardzo miła. Wszystko było załatwiane bez podnoszenia głosu czy naciskania. Serwisant jak zwykle miał olewkę, ale tak czy siak w miarę rzetelny. Jak się uprę towyślą mi nową parę...zresztą nie mieli zamiaru robić problemów z wymianą. Jedyną przeszkodą jest podobno to ze w 5 pudełkach jest to samo (w te 5 nie wierze , i tu się zastanawiam czy to sciema czy po prostu polsound ma pecha do szfabskich dostawców....? Ogólnie rzecz biorąc gdybym naprzykład popsuł kabel nowe słuchawki były by po tygodniu. Bo przecież dzisiaj mieli wysyłać. Jednak załatwienie sprawy przez usa to pewnie minimum 20 dni.....no ale zaleta taka że towar mają zawsze top-class zobaczymy, ciąg dalszy jutro

ciety dzisiaj jestem troche ale to chyba zrozumiałe.... Nie mam tego na piśmie. Wszystko załatwiałem przez telefon, przez maila robiłbym to pewnie dwa miesiace. Tak czy inaczej dla mnie kontakt z serwisantem nie kojazy sie z dorga przez mękę. Zawsze staram się zrozumieć, chłopaków mających codzsiennie podobne sprawy pytania, natłok pracy itd. Dlatego też żadne mysli typu ochrona konsumenta albo inne bzdety nie przychodza mi nawet na myśl....ja chce po poprostu chce sie cieszyc tym co kupilem. Jednak coś mi sie zaczyna wydawać ze z firma polsound trzeba jakos szczegolnie uwazac... Jeżeli był by ktoś tak dobry i wkleił tu swoje zdjęcie se530 z dobrymi gumkami, na pewno inaczej będzie rozmowa wygladac, kiedy na wstepie obale mit ze to niby cecha tych sluchawek dzięki Zaleś za wsparcie sobie skopiuje twoje zdjęcia

mysle ze serwisant i osoba odpowiedzialna za sprzedaz wie ze sluchawki powinny byc identyczne, a jak wmawia ze jest inaczej to troche to dziwne.....tym bardziej że wcześniej potwierdzali usterkę...ja sie poważnie pytam, a nie o jakies zielone ludki z 47 r.(swoją droga weź mnie dodatkowo nie denerwuj takimi ironiami, przynajmniej nie w tej sytuacjii), po prostu zastanawiam się czy to nie budowanie wymówki, bo teoretycznie idealnie podkopują grunt pod to żebym uznał ich racje i dostał stare słuchawki... a co moze shure w stanach ? nie wiem wiec się pytam. Napisalem maila, zobaczymy co poradza.

Historia z dnia na dzień staje się coraz ciekawsza.... Słuchawki wysłane w środę priorytetem. w poniedziałek telefon. Pan mówi że właśnie doszły.....(pech chciał że akurat w poniedziałek strajkowała poczta ), i dzisiaj już nic zrobi (była 13:40), bo zgodnie z umową musi osobiście sprawdzić czy następne słuchawki nie będą miały takiej wady. Mam zadzwonić następnego dnia wtedy dostane list przewozowy i potwierdzenie ze słuchawki zostały wysłane. Spoko czekam więc do jutra myślę. dzisiaj tj. we wtorek dzwonię ponownie. Pan prosi o telefon za dwie godziny bo właśnie idzie w mojej sprawie do magazynu. Dzwonię więc po 2 godzinach i co ?....Pan mówi że słuchawek nie wysłał i nie wyśle, ponieważ: "otworzył kolejną parę i była identyczna, na prawej słuchawce wyraźna szpara" i w związku z tym karze dzwonic do kierownika działu.....??!! Dzwonię więc Pani sekretarka odbiera i łączy. Po fajnej 3 minutowej melodyjce w słuchawce znowu odzywa się Pani, informuje że numer jest zajęty i prosi dzwonić w innym terminie......grzecznie więc zmusiłem Panią (która z resztą bardzo chętnie zajeła się moją sprawą) do wysłuchania mojej historii, obiecano ze jeszcze dzisiaj skontaktuje sie ze mna szefo Szef dzwoni po godzinie. Bardzo miło się rozmawia, Pan akurat jest w samochodzie ja w autobusie więc coś nas łączy otrzymuje kolejne rewelacyjne wiesci. Otóż okazuje sie ze zna juz doskonale moja sprawę. Był z głównym serwisantem w magazynie, bo wydawało się że usterka jest oczywista i............otworzyli wspólnie 5 PUDEŁEK i w każdym przypadku sytuacja była identyczna. Co za tym idzie miły Pan uważa że to cecha tych słuchawek, że to widocznie jest jakiś bass-reflex. Na pytanie dlaczego w jednej to jest a w drugiej nie....znowu odwołał się do myśli technologicznej shura..... Ja niestety dalej swoje. Że amerykański shure potwierdza usterkę i proponuje kontakt z polskim przedstawicielem w celu wymiany słuchawek, do tego wielu znajomych na forach jak i osobiscie potwierdza ze u nich takiego problemu nie ma. Zamiast wyżywać się na Polsoundzie, mówię że to widocznie wadliwa seria i proponuje kontakt z shure. Pan zobowiązuje się że jutro zadzwoni do głównego udziału w niemczech i zapyta czy to normalne czy tez nie ??!! pewnie jutro usłyszę, ze dzwonił i że to normalka..... i tu nasuwa mi się kilka oczywistych stwierdzeń/zapytań : - czy serwisant naprawdę nie wiedział wcześniej jak zbudowane są shure ? dostał zdjecia prosił zeby wyslac i potwierdził dziwną szprę. - czy kierownik nie wie jak zbudowane są słuchawki ? nie wie co to jest balans ? słuchawki powinny być identyczne, inaczej coś nie gra....?! - czy to naprawde moze byc ukartowane ? polsound probuje mnie zrobic w jajo i wmowic ze tak jest ? czy rzeczywiscie moga miec jakas wadliwa serie ? - czy shure w stanach moze wymusić cos w tej sprawie ? Jeżeli możecie wrzucie zdjęcia swoich shurów, konkretnie z tą gumką...może to im do rozsądku przemówi.... w ostateczności powiem że tak czy siak żądam wymiany na nowe, i jeżeli taka wada jest to trudno - najwyżej oddam je za jakiś czas kiedy ta gumka odleci.... Wszem i wobec prosze o wszelkie sugestie mogące skutecznie pomóc w mojej sprawie.

moim zdaniem gra wypas. Długo szukałem takiego dźwięku...i się wreszcie doczekałem z tym że słuchawki po dwóch dniach już są w serwisie

Po pierwsze musisz przekonać tatę, że kino kupi raz, jak dołoży pewnie będzie korzystał często i z zadowoleniem. Jak nie dołoży to badziew będzie się kurzył bo frajda po trzech seansach ucieknie. I tak: dołoży 300zł i ma naprawdę dobre pierdziawki http://www.allegro.pl/item369227264_denon_...500sd_nowe.html dołoży 1000 ma namiastkę kd http://www.allegro.pl/item365369291_onkyo_...hcs_3_w_wa.html dołoży 1300 dostanie to co wyżej różnica w prezentacji brzmienia http://www.allegro.pl/item365948341_harman...416_kredyt.html dołoży 1500 i stać go na przyzwoity zestaw z kategorii "entry level" http://www.allegro.pl/item372097679_denon_...h2_avswiat.html Za tysiąc złoty kupowanie kina to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Już lepiej kupić shure se530 na pewno sprawia więcej frajdy niż charczące głośniki z za krotkimi kablami ciągnącymi się z suba, wykonane z tandetnego plastiku...

Moim zdaniem ipody są chłodne fallow. Ja bym ta góre se530 stawiał przynajmniej na równi z średnicą. Bardzo klarowna pełna barw i smaczków, sięgająca relatywnie wysoko. A co najważniejsze dzięki temu tzw. "zwinięciu", nigdy nie przesadza ale i nie zanika. Co ciekawe bardzo przyjemnie słucha się klasyki (czytałem opinie że jednak to nie domena se530). Smyczki, trąbki, flet itp. to przykuwa moją pozytywną uwagę, naprawdę jest bardzo dobrze. To sprawia że jak na warunki portable moim zdaniem góra jest po prostu perfecto oczywiście fajnie by było gdyby słuchawki ciągnęły pasmo ciut wyżej, ale obawiam się że nie obyło by się bez negatywnych aspektów (klująca góra, zbyt jasny charakter, może sybilanty ? ) Ps. Szczurkom naprawdę nie można zarzucić zbyt wiele. W sumie kazda krytyka to takie droczenie...tu powstaje mały paradoks. Bo Szczurki grają diamentowo poprawnie aż do bólu można powiedzieć że jak koty, są wyprane z wszelkich emocji...i to może być największą wadą dla przyszłych słuchawkowiczów