Skocz do zawartości

Mastrojani

Zarejestrowany
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mastrojani

  1. Przepraszam że odkopuję, ale nie mogę się oprzeć. Dzisiaj będąc w supermarkecie Auchan w Sosnowcu nabyłem przez całkowity przypadek te słuchawki (potrzebowałem do pracy na nocną zmianę). Skusiła mnie cena (26 złotych!) oraz sama marka. Dźwięk to prostu największe zaskoczenie w mojej słuchawkowej karierze. Niskie tony są rewelacyjne, może lekko stłumione ale generalnie słyszymy dokładnie to, co słyszeć powinniśmy. Jeżeli chodzi o tony średnie - już trochę mniej wyraźne, ale jak ktoś wcześniej zauważył vocal słychać dość dobrze. Wysokie tony również bez zastrzeżeń, wszelkie dźwięki typu hi-hat/perkusja wychwytywane bezproblemowo. Jedyne bo budzi obawy to kabel, jest cienki, wydaje się być mało odporny na przygody. Jak na 26 złotych, to brać i się nie zastanawiać! Ich dźwięk mówi sam za siebie. Polecam!
  2. Spróbuj najpierw zrobić Format odtwarzacza, potem przywróć ustawienia fabryczne i wgraj od nowa firmware. Jeżeli to nic nie da - oddaj sprzęt na gware. Ostatnio wszędzie oszczędzają cyny, zapewne jakiś zimny lut albo uwalony scalak od radia. Ewentualnie gniazdo słuchawek nie łączy i radio nie wykrywa słuchawek jako anteny.
  3. No wiesz, Dj'a nie powinniśmy porównywać z dźwiękowcem z górnej półki, który poda Ci jak na tacy przestrzeń itp . Nie mówię że takich nie ma, aczkolwiek ja mało się na tym znam i nie będę wypisywał czegoś, o czym nie ma pojęcia. Ponadto nie mam pod ręką punktu porównania ze słuchawkami z takiego samego przedziału cenowego. Postaram się wkrótce pożyczyć od kogoś słuchawki o podobnej cenie i porównać je z Reloopami. A co do początków tej firmy, to po prostu nie były one za dobre. Do dziś zaliczają lepsze i gorsze okresy. Aktualnie firma jest na bardzo dobrej drodze do sukcesów, tylko w niektórych ich produktach brakuje przede wszystkim wytrzymałości podzespołów. Ogólnie firma Reloop jest bardzo niesprawiedliwie potraktowana w branży Dj'skiej, ponieważ wszyscy DJ'e porównują ten sprzęt do Pioneera (w sumie jak każdy inny sprzęt nie mający nazwy "Pjoneer Pro Didżey"), co jest abstrakcją, ponieważ nie dość że sprzęt od renomowanej japońskiej firmy kosztuje przynajmniej 3 krotnie drożej, to na dodatek wiadomo że jeżeli płacimy np. za odtwarzacz 6 tysięcy złotych, to mamy pewność, że jest naprawdę porządnie wykonany i ce****e się 99% niezawodnością. Ludzie po prostu nie dostrzegają różnicy w przeznaczeniu sprzętu. Reloop można powiedzieć robi sprzęt dla początkujących i średnio zaawansowanych, natomiast Pioneer to sprzęt dla zawodowców.
  4. Haha Powiem Wam szczerze, że na żywo te słuchawki wyglądają naprawdę duużo duużo lepiej . Niestety co do tej kwestii musicie uwierzyć mi na słowo. Wszyscy moi znajomi (a jak wiemy Sosnowiec nie jest wsią) mówili że słuchawki robią naprawdę wrażenie. Tak samo ludzie w klubie chcąc jakąś dedykacje mówili "Wow, jakie ładne słuchawki, ile dałeś?".
  5. Na rynku jest dostępnych wiele kombinacji kolorystycznych. Wystarczy odwiedzić stronę producenta i obejrzeć inne pozostałe modele . Mi osobiście spodobała się właśnie złota kombinacja. I serdecznie dzięki za podanie mi fachowej nazwy. Na przyszłość będę wiedział jak je nazwać.
  6. Reloop RHP-10 Golden Rush - recenzja. Wstęp: Reloop - firma która wśród szczególnie Djów budzi mieszane uczucia. Dlaczego? Większość z Nas pamięta początki tej firmy, które do udanych nie należały. Na przełomie 2008 roku i do aktualnego czasu można zauważyć iż firma ta ostro zaczęła nad sobą pracować przez co zaczęła wydawać coraz lepsze produkty. Ale niesmak i tak pozostał. Czy te słuchawki są naprawdę dobre, czy to tylko kolejny słaby produkt od niemieckiej firmy? Wszystkiego dowiecie się po przeczytaniu całej recenzji. Co znajdziemy w pudełku? Zaczynamy. Samo pudełko jest bardzo ładne i zostało bardzo starannie wykonane. Po wysunięciu pudełka i otwarciu naszym oczom ukazują się złożone słuchawki między którymi włożone są dodatkowe membrany/nakładki (nigdy nie wiem jak to fachowo nazwać). W mniejszym pudełku znajdziemy elegancki skórzany pokrowiec oraz dwa kable: prosty oraz spiralny. Do kabli dołączona jest dodatkowo zakręcana przejściówka na dużego jacka. O dodatkach słów kilka... Zanim przejdziemy do opisu głównej atrakcji, czyli samych słuchawek, powiem Wam co nieco o dodatkach. Jak sami widzicie dodatków do słuchawek jest sporo za co należy się duży plus. Na dodatek wykonane są naprawdę porządnie. Oto opisy poszczególnych bonusów: Dodatkowe membrany/nakładki - za dużo tutaj nie ma do opisywania, wyglądają tak jak na obrazku. Wykonane są bardzo starannie. W przeciwieństwie do standardowych te nakładki otwierają przestrzeń wokół uszu. Kabel prosty - wg producenta 3,5 metra, jak widzicie nawet nie rozpakowany, ponieważ od razu wybrałem kabel spiralny. Kabel spiralny - od razu wziąłem się za jego użytkowanie. Jak to dobrze że producent pomyślał o tym rodzaju kabla. Dzięki temu rozwiązaniu nie stracimy zębów poprzez potknięcie się o kabel, który dość często lubi plątać się Nam pod nogami. O kablach słów kilka - oba kable wykonane są naprawde porządnie. Ich izolacja jest gruba, solidna. Kable posiadają pozłacane styki. Największym plusem jest nie wpinana, a wkręcana przejściówka z małego jacka na duży. Czy czasami zdarzało Wam się przed występem wpiąć dużego jacka do słuchawek na przykład w domu, a potem okazywało się że gdzieś znikł? To rozwiązanie również oszczędza nasze cenne nerwy. Same kable dopinane są do słuchawek za pomocą mini jacka 3,5mm, który najpierw wpinamy a potem przekręcamy w odpowiednią stronę aby zablokować go przed przypadkowym wypięciem się. Skórzany pokrowiec - Jest duży, bez problemu mieszczą się do niego słuchawki jak i kabel. Wykonany jest bardzo starannie i solidnie (brak wystających nici itp). Na jednej stronie pokrowca znajduje się elegancki napis Reloop, a na drugiej "Gold Rush" mówiący nam o wersji słuchawek, jaką posiadamy. Pokrowiec u góry posiada zaciski w postaci wystających sznureczków. Dodatkowo pokrowiec w środku obszyty jest specjalnym materiałem który nie będzie powodował rysowania słuchawek znajdujących się wewnątrz pokrowca. Główne danie - czyli złota piękność. Nareszcie przechodzimy do sedna sprawy. O dodatkach już powiedziałem, więc czas na same słuchawki. Czy słuchawki są również bardzo dobrze wykonane jak i dodatki? Czy nadają się do bezproblemowego i komfortowego grania w klubie? Zapraszam do dalszej części recenzji! Wygląd, budowa. Słuchawki po samym wyjęciu z pudełka zrobiły na mnie kolosalne wrażenie. Złote dodatki idealnie komponują się z czarnym wykończeniem słuchawek. Na głośnikach znajduje się wykonane z aluminium złote logo firmy wraz z dodatkową aluminiową obwódką w kształcie koła. Obudowa głośników wykonana jest z połyskliwego plastiku, który sprawia wrażenie mocnego i solidnego. Właśnie, połyskliwy plastik. Aż nasuwa się stwierdzenie "oj pewnie się rysuje". Powiem Wam szczerze że też miałem taką obawę. Lecz po 10 imprezach jakie w nich zagrałem plus domowe użytkowanie całkowicie odmieniły moje zdanie na ten temat. Plastik do tej pory nie ma ani jednej rysy, co świadczy o jego wysokiej jakości i wytrzymałości. Cały mechanizm odpowiadający za składanie słuchawek i obracanie się głośników pomalowany jest również na piękny złoty kolor. Złota farba, którą poszczególne elementy słuchawek są pomalowane sprawia wrażenie wytrzymałej. Przejechanie po jej powierzchni paznokciem albo jej drapanie nie robi na niej żadnego, nawet najmniejszego wrażenia. Aczkolwiek od nowości w 2 miejscach zauważyłem malutkie wypryski, które można zobaczyć tylko gdy naprawdę dobrze się przyjrzymy. Minus? Bez przesady, aczkolwiek kogoś, kto tak jak ja jest pedantem fakt ten może troszkę zdziwić. Sam mechanizm składania/rozkładania/obracania słuchawek wykonany jest z plastiku. I tu właśnie mogą pojawić się mieszane uczucia wśród wszystkich Djów chcących zakupić ten model słuchawek. Czy jest się czego obawiać? Odpowiem szczerze: nie! Z ciekawości postanowiłem powyginać cały mechanizm podczas gdy grałem w klubie oraz w domowym zaciszu i muszę Wam przyznać, że tworzywo sztuczne, z którego ów mechanizm jest wykonany wcale nie ma i nie będzie miało zamiaru pękać z byle powodu. co prawda nic nie zastąpi aluminiowego mechanizmu, ale pamiętajmy że takie rozwiązanie wpływa na wagę całych słuchawek. Ponadto w tym przedziale cenowym nie znajdziemy słuchawek, który posiadają aluminiowy mechanizm składania/rozkładania słuchawek. Reasumując nie ma się czego obawiać w związku z plastikowym mechanizmem. Rama słuchawek wykonana jest z grubego aluminium za co należy się duży plus. Samo dopasowywanie słuchawek do głowy nie stanowi żadnego problemu. Na aluminiowej ramie umieszczony jest plastikowy pasek odpowiadający za płynną regulację słuchawek. Nad aluminiową regulacją po lewej stronie na plastikowej osłonie ramy znajduje się złoty napis "RHP-10 Gold Rush", zaś po prawej stronie znajduje się unikalny numer seryjny, który jest inny dla każdej pary słuchawek. Górna wyściółka wykonana jest ze skóry. Na skórze znajduje się złoty napis "Reloop". Z wewnętrznej strony wyściółka pokryta jest miękką gąbką, która zapewnia konfort podczas użytkowania. Podsumowując wygląd i budowę - słuchawki wykonane są naprawdę solidnie. Użytkowanie. No dobrze. Słuchawki są piękne i naprawdę dobrze wykonane. Ale czy idzie to w parze z wygodą? Słuchawki z łatwością dopasowują się do wielkości naszej głowy. Nie powodują uwierania ani dyskomfortu. Słuchawki również nie wyrywają włosów z naszej głowy. Dlaczego o tym piszę? Posiadam słuchawki Koss Porta Pro, których postanowiłem już nie używać właśnie z obawy o to, że zostanę łysy mimo mojego młodego wieku. Reloopy dobrze trzymają się na głowie i nie rozregulowują się. Jeżeli chodzi o tłumienie dźwieków otoczenia - słuchawki zdają egzamin na piątkę z plusem. Dzięki zastosowaniu specjalnych nakładek, które zamykają przestrzeń wokół uszu słuchawki zapewniają naprawdę dobrą izolację, dzięki czemu grając w klubie czy słuchając muzyki w domu oszczędzamy nasze uszy, ponieważ nie jesteśmy zmuszeni do podkręcania głośności. Słuchawki dość mocno dociskają się do naszych uszu. Dla jednych może być to wadą, a dla drugich zaletą. Jakie jest moje stanowisko? Osobiście uważam, że poprzez uścisk uszu mam pewność, że słuchawki tak łatwo nie spadną mi z głowy. Ponadto lepszy uścisk na uszy równa się lepsza izolacja. Po pierwszych dwóch występach narzekałem na lekki ból lewej małżowiny usznej, lecz już po kolejnych razach moje ucho przyzwyczaiło się do słuchawek oraz same słuchawki przystosowały się do moich uszu. Jest to jedyna kwestia sporna w tych słuchawkach. Na ten temat wypowiem się krótko i sensownie: nowo kupione buty też Nas obdzierają. Dopiero po rozchodzeniu ich dyskomfort znika. Tak samo jest z tymi słuchawkami. Po paru dniach noszenia i użytkowania nasze uszy i same słuchawki dostosują się do siebie. Jakość dźwięku. Jest to jedyna rzecz, o której nie mogę za dużo powiedzieć. Dlaczego? Ponieważ jeżeli się na czymś nie znam, to nie będę na ten temat za wiele pisał. Nie jestem żadnym "ałdiofilem" ani dźwiękowcem. O dźwięku tych słuchawek mogę wam powiedzieć tylko tyle: mamy w nich naprawdę dużo niskich oraz średnich tonów. Nieprawdą jest natomiast fakt, że słuchawki prawie nie mają wysokich tonów (kiedyś przeczytałem na jakimś pseudo forum dla "dydżeji"). Jest to kompletna bzdura. To jak? Słuchawki grają dobrze wszystkimi pasmami? Osobiście podoba mi się dźwięk który się z nich wydobywa, ale postanowiłem porównać ich dźwięk ze słuchawkami, które posiadam w domu aby mniej więcej przybliżyć Wam jak one grają. Sennheiser HD 457 vs RHP 10 - prawdę mówiąc we wszystkich tonach Reloopy grają o niebo lepiej niż te Sennheisery. Dźwięk Reloopów ma przede wszystkim więcej przestrzeni. Reloopy posiadają potężny bass i bardziej wyraziste średnie tony. Sennheisery mają bardzo ostry i moim zdaniem zimny, nieprzyjemny dźwięk o mniejszej przestrzeni (coś a la efekt studni) oraz posiadają dużo mniej efektowny bass (niskie tony). Jeżeli chodzi o wysokie tony, tutaj również duża przewaga dla Reloopów. Wysokie tony może nie są tak ostre jak w Sennheiserach, ale za to nie "kłują" w uszy. Werdykt - złoto? Podsumowując - Reloop RHP-10 Gold Edition są słuchawkami, które bez wątpienia będą bardzo dobrze sprawować się w klubach. Słuchawki wykonane są z materiałów o wysokiej jakości i wytrzymałości. Wszystkie plastiki są solidne oraz odporne na zarysowania. Mechanizm składania/rozkładania słuchawek choć jest plastikowy (w takim przedziale cenowym nie znajdziemy słuchawek z aluminiowym mechanizmem) wykonany jest również starannie oraz sprawia wrażenie wytrzymałego. Słuchawki przede wszystkim są bardzo wygodne w użytkowaniu. Bardzo szybko i łatwo dopasowują się do kształtu naszej głowy oraz bardzo dobrze tłumią dźwięki pochodzące z zewnątrz. Co prawda na początku powodują szybkie męczenie uszu, jednak po czasie dostosowują się do nich. Należy również wspomnieć o samym wyglądzie. Słuchawki są naprawdę ładne i widowiskowe. Lecz na rynku dostępne są również inne wersje kolorystyczne tych słuchawek (na przykład czarno-czerwone czy biało-zielone). Jednym słowem - do wyboru do koloru. Jeżeli chodzi o jakość dźwięku, to moim zdaniem jest ona bardzo dobra. Sam producent zadbał o klienta dodając do słuchawek dwa rodzaje kabla (prosty i spiralny), które dodatkowo posiadają wkręcaną, a nie dopinaną przejściówkę na dużego jacka, co jest niewątpliwie dużym plusem. Nie zapomniano tutaj również o dodatkowych nakładkach na słuchawki czy o pokrowcu. Wszystkie dodatki są wykonane bardzo starannie i sprawiają wrażenie wytrzymałych. Słuchawki kosztują w granicach 270-300 złotych w polskich sklepach internetowych. Za taką cenę nie dostaniemy lepszych słuchawek dla Dj'a i to jeszcze tak wyposażonych i wykonanych jak ów model. Gorąco polecam.
  7. Przypinam nowy bootloader to pierwszej strony. Dzięki za skompilowanie
  8. ... Masz wgrać oryginalny plik FuzeA.bin na przykład z forum sandiska a nie z dogranym bootloaderem.....
  9. Dostałeś już odpowiedź od crovax85. Ehh...
  10. Niespodzianka: nowy FW już spachowany! Do pobrania na 1wszej stronie!
  11. Przepraszam za głupie i lekko offtopowe pytanie, jak włączyć Rhapsody? Widziałem na filmikach na YT jak mieli ikonkę rhapsody w fuzie a ja takiego czegoś nie mam. Ponadto ten FW naprawde jest świetny, bardzo szybko chodzi. Nie wiem czy zauważyliście, ale podczas gdy muzyka sobie gra a my krecimy w menu kółeczkiem to ikonki nie zwalniają .
  12. Jak dobrze pójdzie, to dzisiaj dostaniecie v01.02.26f z bootloaderem. Wybieram się właśnie do kumpla na kompilowanie . Tak lekko poza tematem to ten nowy FW do fuza jest bardzo udany, chodzi dużo szybciej a ponadto dodano funkcję po folderkach .
  13. Witam! Postaram się na jutro skompilować RB do najnowszego Firmware! PozdrawiaM!
  14. Panowie odtwarzanie muzyki już działa. Tak samo RB uruchamia się już na wersjach 4GB. Nie wiem jak z 8GB bo nie miałem w rękach sansy 8GB, ale powinno też działać! Dla E200v2 RB jest już prawie gotowy (zobaczcie na oficjalnej stronie, ale jest jeszcze niewydany).
  15. Witam. Potrzebuje dla brata kupić odtwarzacz bez wbudowanego akumulatora do 200 zł. Odtwarzacz minimalnie musi posiadać 1GB. Dlaczego bez wbudowanego? Bo brat chce mieć odtwarzacz na lata. Nie chce tu żadnej dyskusji typu "kup Z wbudowanym akumlatorem" itd, proszę tylko o jakieś sensowne oferty (allegro itp). Z góry dziękuję.
  16. 1. Narazie kod RB jest niedopracowany pod gry z Gameboya, ZX Spectrum i DOOM'a. 2. Nie działają przyciski i tyle. Trzeba poczekać aż zrobią. Z tymi kartami SD chodzi o to, że większości plików nie widzi (wejdziesz w jakis folder i zwicha RB). Ściągnąłem najnowszy build, jest gorszy niż mój co dałem, mianowicie przycisk HOLD włącza się sam z siebie i gasi nam wyświetlacz...
  17. Nareszcie wszystkie przyciski działają. PietroZ, na pewno przypiszą mu jakąś funkcję, w końcu to ten przycisk został znaleziony jako ostatni.
  18. Co ja napisałem w pierwszym poscie? Ten temat ma dopiero 2 strony, ale ty leniwy jesteś.
  19. No nie tak bardzo daleko... Odtwarzanie muzyki + działająca pamięć dla odtwarzaczy większych niż 4gb. Na moim FUZE 2GB + MicroSD 4gb RB śmiga bardzo dobrze. Kumpla Clip też śmiga na niefinalnej wersji RB - narazie bez żadnych większych problemów. Wszystko ma się dobrze i sprawnie. Pozdrawiam i zachęcam do instalacji RB na FUZE .
  20. Przepraszam Was bardzo, psix221 ma rację, żeby załadować oryginalny FW z rockboxem należy przytrzymać przycisk w lewo...
  21. Masz taką samo sytuację co Gawith... U mnie RB śmiga a też mam rev1 2GB.
  22. Nie, od wersji 8GB jest to Fuze v2.
  23. Przycisk HOME narazie nie działa. Przytrzymujesz lewy przycisk nawigacyjny i włączasz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności