Planuję w najbliższym czasie zakupić jakieś w miarę znośne słuchawki i nie zbankrutować przy tym. Czytam, czytam i nie mogę się zdecydować: Koss niby odrobinę tańszy i z dożywotnią gwarancją której o ile mi wiadomo nie mają PX100, Sennheisery są za to ładniejsze i sądząc z opisu bardziej odpowiadałyby mi muzycznie, ale pewien nie jestem chociaż oczywiście mam zamiar je przetestować przed zakupem. Naturalnie jeżeli ktoś ma do zaproponowania jakiś inny model do około 250PLN to nie mam nic naprzeciw, rozważam też PX200 ale tu cena jest już jednak dość wysoka jak dla mnie.
Słucham głównie rocka (nie metalu) i elektroniki (nie łomotu z Manieczek) ale na dobrą sprawę to słucham praktycznie wszystkiego a mój gust muzyczny zmienia się tak szybko że za 2 miesiące mogę równie dobrze słuchać dyskotekowych remixów piosenek z Domowego Przedszkola. Dlatego właśnie skłaniam się ku Sennheiserom bo ponoć są bardziej uniwersalne, chociaż mocniejsze bassy też mi z drugiej strony nie przeszkadzają. Dlatego nie wiem, nie wiem...
I jeszcze jedno pytanko: jak wygląda kwestia wytrzymałości gąbek w "lepsiejszych" słuchawkach ? Miałem w życiu kilka zestawów badziewnych słuchawek w których po 3 miesiącach gąbka była przetarta, dziurawa albo całkiem odpadała, więc mam nadzieję że za te dwie stówy dostanę coś co za rok nie zmieni koloru z czarnego na żółtawy...