Skocz do zawartości

Granie w domu - jak to zrobić ? Od czego zacząć ? Co można wykorzystać


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam taki problem, bardzo ogólny.

Otóż chciałbym jakieś fajne granie w pokoju mieć.

Wiem, że to napisane w typie "ma być dobrze i koniec", ale nie znam się na tym.

Od czego zacząć ? Co trzeba kupić ? Czy można zrobić w miare przyzwoite granie za małą cenę (poniżej tych 500 zł).

 

Co mam:

Laptopa Acer z wbudowaną kartą dźwiękową Realtek

Słuchawki Skype'owe Natec Bear

Głośniki Manta MM1750 (2.1, ok. 30W RMS, nie pamiętam dokładnie)

 

Jak widać, sprzęt mam chyba nie nadający się do muzyki, ale może go jakoś można wykorzystać ?

 

Do dyspozycji mam też DVD Musteka i zestaw 5.1 - jeśli bym podłączył to pod laptopa to chyba jakoś by grało (kiedyś testowałem, ale już nie pamiętam jak było).

 

Na razie "polemizuje", ale jak już coś się dowiem, to zastanowię się nad zmianą.

 

Chciałbym na początek głośniki, chyba że to będzie porażka/drogi wydatek, to przejdą słuchawki. Ale najpierw skupmy się na graniu słyszalnym dla wszystkich.

 

Co trzeba kupić ? Amplitunery, wzmacniacze - KOMPLETNIE się na tym nie znam.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem będzie zakup pary aktywnych kolumn. Aktywne to takie, które mają wbudowane wzmacniacze, a więc nie musisz dokupować kolejnego 'klocka' do nich. Po prostu podajesz im sygnał na wejście (z kompa, z odtwarzacza, z telefonu, z czegokolwiek), a one grają.

 

W Twoim budżecie mieszczą się np. Microlab Solo7c, które są często polecane. Skłaniałbym się w ich kierunku ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że będziesz w stanie zapewnić im odpowiednio dużo miejsca. To są kolumny podłogowe, już całkiem słusznych wymiarów i nie nadają się do postawienia ich na biurku i słuchania przy kompie.

 

Napisz może w jaki sposób chciałbyś słuchać muzyki i jak ewentualnie mógłbyś rozstawić kolumny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odświeżam po długim czasie, nie było mnie tu trochę..

"W jaki sposób chciałbyś słuchać muzyki?" - nie rozumiem pytania.

"jak ewentualnie mógłbyś rozmieścić kolumny?" - raczej możliwości ograniczone, dosyć mały pokój, ale myślę, że w rogach pokoju (3m od siebie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Jaki duży pokój (wymiary)??

-Na czym mają stać głośniki??

-Czy możesz zapewnić odstawienie głośników od ściany/mebli na odległość ok 50cm??

 

W jaki sposób.... czy mają służyć do nagłaśniania imprezy organizowanej w pokoju, do spokojnego jazzowego plumkania, do ostrego metalowego łojenia, czy bas w muzyce elektronicznej ma mieć moc trzęsienia ziemi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam wymiary, ja mam pokój 4x4, gdzie od połowy szerokości zaczyna się skos, a w nim ponad metrowe kolumny. Wcale nie ma dyskomfortu w odsłuchu, kiedy je gdzieś wyniosę to nie grają jakoś drastycznie inaczej. Jedyne znaczenie może mieć czy mają stać na przy ścianie, bo jeżeli tak to bez bas refleksów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż wymiary pokoju mają najwięcej do gadania jeśli idzie o rozstawienie kolumn, a tym samym reprodukcje dźwięku.

 

Moje monitory DIY najpierw grały na biurku i wydawało mi się, że lepiej już grać nie potrafią, co nie zmienia faktu, ze tego grania byłem zadowolony. Niedawno wraz z przypływem olśnienia i chęci postanowiłem nieco przemeblować pokój i zbudować stendy do monitorów. Teraz grają odstawione od ścian, wszelkich mebli z czego jeden pod skosem i dopiero jestem w stanie w pełni czerpać radość z ich grania... rozstawienie sprzętu to co najmniej połowa sukcesu.

Co więcej, odpowiednie zagospodarowanie przestrzeni, rozważny i przemyślany wpływ na akustykę pomieszczenia może dać większe rezultaty niż wymiana kolumn na lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż wymiary pokoju mają najwięcej do gadania jeśli idzie o rozstawienie kolumn, a tym samym reprodukcje dźwięku.

 

Moje monitory DIY najpierw grały na biurku i wydawało mi się, że lepiej już grać nie potrafią, co nie zmienia faktu, ze tego grania byłem zadowolony. Niedawno wraz z przypływem olśnienia i chęci postanowiłem nieco przemeblować pokój i zbudować stendy do monitorów. Teraz grają odstawione od ścian, wszelkich mebli z czego jeden pod skosem i dopiero jestem w stanie w pełni czerpać radość z ich grania... rozstawienie sprzętu to co najmniej połowa sukcesu.

Co więcej, odpowiednie zagospodarowanie przestrzeni, rozważny i przemyślany wpływ na akustykę pomieszczenia może dać większe rezultaty niż wymiana kolumn na lepsze.

 

x2

 

dodam jeszcze- że właśnie samo zagracenie pokoju, pomieszczania ma kolosalne znaczenie w odbiorze dźwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby profesjonalnie/audiofilsko podchodzące do tematu odsłuchu swojego audio adaptują przestrzeń w bardzo szeroko pojęty sposób. Z uwzględnieniem materiałów użytych do pokrycia ścian, sufitu i podłogi. Nie mówię tu już o odgrodach i panelach akustycznych. Ma to znaczenia nawet przy sprzęcie o przeciętnych właściwościach bo prawa akustyki działają tak samo dla głośników za 100 jak i za 100 000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby profesjonalnie/audiofilsko podchodzące do tematu odsłuchu swojego audio adaptują przestrzeń w bardzo szeroko pojęty sposób. Z uwzględnieniem materiałów użytych do pokrycia ścian, sufitu i podłogi. Nie mówię tu już o odgrodach i panelach akustycznych. Ma to znaczenia nawet przy sprzęcie o przeciętnych właściwościach bo prawa akustyki działają tak samo dla głośników za 100 jak i za 100 000zł.

 

Nikt tu nie mówi o popadaniu w skrajności, ale wystarczy kilka tricków bez zbytnich nakładów finansowych by uzyskać naprawdę dobre brzmienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że ustawienie dużo daje, sam mam pół metra od ściany i półtora od drugiego i ode mnie. Jest rożnica duża jak się zmieni kąt. Jeżeli nie ma miejsca na podłodze, no to takie żeby weszły na biórko, ale jak się na ziemi znajdzie miejsce to nie widzę problemu, żeby wstawić duże. Chodziło mi o to, że czy duże czy małe dobrze będą grały. Niektórzy się pytają o wymiar pokoju i do tego wymiaru podają wymiar głośników. Głupota. Jak jest gdzie postawić to i do niewielkiego wejdą duże, a jak nie ma miejsca to i do salonu sie nie wciśnie.

Mimo małego pokoju jaki posiadam z małych niebyłbym zadowolony, bo nie dałyby sobie rady w filmie, a w muzyce średnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się pytają o wymiar pokoju i do tego wymiaru podają wymiar głośników. Głupota. Jak jest gdzie postawić to i do niewielkiego wejdą duże, a jak nie ma miejsca to i do salonu sie nie wciśnie.

Czyli wieloletnie starania akustyków o uzyskanie lepszego brzmienia to pic na wodę? I tak nie ma znaczenia jakie wymiary ma pokój, stosując podejście Matessa wszyscy będziemy mięli dobrze grające czy duże czy małe. To po co Ci wszyscy głupi audiofile pakują kasę w adaptację akustyczną pomieszczeń?! Przecież mogliby to wydać na kolejne 'duże czy małe'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla was środowisko akustyczne nie ma znaczenia w sprzęcie wolno stojącym? O.o (nie czuje ironii)

Edytowane przez D@rkSid3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla was środowisko akustyczne nie ma znaczenia w sprzęcie wolno stojącym? O.o (nie czuje ironii)

 

Przeczytaj posty na poprzedniej stronie ;) .

 

Jak już wspominałem, z odpowiednio przygotowanym środowiskiem akustycznym przeciętne kolumienki potrafią zadziwić swoim dźwiękiem i z całą pewnością nie chodzi tu o "małe" czy "duże", a zagospodarowanie przestrzeni dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę że nie ma znaczenia, tylko jak się ma nieprzystosowane do tego pomieszczenie nie będzie takiej różnicy. Jak pokój jest wytłumiony, z prostymi ścianami, równymi odległościami głośników od nich i bez zbędnych mebli to zapewne jest świetnie, ale jeżeli jest to taki pokój w którym się na co dzień przebywa z meblami niesymetrycznie ustawionymi to już bie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie gołe ściany, brak mebli, kwiatów, regałów (te element rozpraszają dźwięk), brak firanek/zasłon, dywanu, kanapy czy fotela (te pochłaniają niskie częstotliwości), to najgorsza bolączka pokoju odsłuchowego.

W takim przypadku fale odbite i pogłosy chlają jak chcą i właśnie chodzi o to, że nie ma sensu pchać się w lepsze głośniki, skoro pomieszczenie w jakikolwiek sposób nie jest przystosowane... po prostu nie rozwiną skrzydeł, a wystarczy lekko przemeblować pokój by z przeciętnych kolumienek uzyskać piękny ponad przeciętny dźwięk z rewelacyjną sceną.

 

Nie wiem jak wam, ale mi wydaje się, że chyba lekko zboczyliśmy z głównego tematu wątku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności