Skocz do zawartości

Audio-Technica ATH-ES7


Dawid-SS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, a szczególnie posiadaczy słuchawek Audio-Technica ES7 :) Jako że posiadam te słuchawki dość długo i były one w złym stanie wizualnym postanowiłem je odnowić i przy okazji zmodernizować. Słuchawki kupiłem używane od GRADO_Fan'a, w b.dobrym stanie. W międzyczasie zdązyłem uszkodzić głośniczki, wiec nabyłem nówki w konsbud(mam jeden zapasowy jeszcze) i zamontowałem. Wczesniej jednak zmieniałem kabel, na początku standardowy uszkodził się jak wychodziłem z szkolnej ławki, zahaczyłem i pech chciał że sie rozciągnoł na 2m :D Więc zmieniłem go na profigolda o wartosci 70zl. Potem jednak znudził mi sie jego dizajn biedny i zmieniłem go na conducfil sonolene 3014 w oplocie, potem znów kolejny raz bo coś mi nie pasowało i kolejny. Teraz założyłem CMK422 i nie zamierzam go zmieniać, wszystko jest jak należy. Ale po kolei...

 

Zaczełem od poprawy jakości muszli, muszle wyglądały tak jak na fotkach niżej:

 

 

Widać że nie dbałem o nie szczególnie ale dziś to już przeszłośc...

 

Zabrałem sie do rozbierania słuchawek na częsci pierwsze:

 

 

Pałąku nie rozkręcałem, wymyłem go szczotką i mydełkiem by znów odzyskał w pełni biały kolor.

 

W miedzy czasie przygotowałem kabel:

 

 

Jest to poczciwy CMK422 w białym oplocie z bawełny, niestety jeszcze bez wykończenia totalnego.

 

Zabrałem się za szlif muszli, gdyż jak pokazałem wcześniej na zdjęciach miały one mega rysy i zmatowienia, a oto efekt pracy:

 

 

Muszle szlifowałem pastą drobno ziarnistą do zmatowień i delikatnych rys karoserii auta. Jak widac zeszły napisy, no cóż, coś za coś, efekty są widoczne i mi bardzo odpowiadają, a napisy widać tylko pod kątem bo nie zeszły do końca.

 

Po założeniu już wyszlifowanych i odnowionych muszelek na czysty pałąk stwierdziłem że czas na zamontowanie kabla:

 

 

Kabel zamocowałem na klej tak aby nie wyszedł przy pociągnięciu. Aby jednak wszedł w muszle musiałem nastarać się jak osiołek i wypalić i oszlifować otwory na niego... Tragedii nie bylo, plasik szybko sie poddał :D

 

Przyszedł więc czas na wygłuszenie muszli:

 

 

Wygłuszyłem je płatkami kosmetycznymi bawełnianymi, używanych praktycznie w każdym domu, przed włożeniem ich od tak należy rozwarstwić jeden na pół i złożyć je odwrotnie, wtedy jest lepszy efekt tłumienia.

 

Nareszcie mogłem skręcić wszystko w jedną całośc:

 

 

Jak widać kabelek ładnie pasuje, jest giętki ale niema jeszcze wtyków :(

 

Dość długo myślałem jakich wtyków użyć a jeszcze dłużej czekałem na paczke wrrrr :( ponad tydzień czekania, ale chyba sie opłacało:

 

 

 

 

 

 

Tak wyglądają teraz moje słuchawki, mod to wygłuszenie, renowacja muszli, wyczyszczenie pałąka, wymiana kabla na coś giętkiego i praktycznego. Wtyk jaki użyłem to Neutrik 6.3mm, splitter jaki użyłem to Neutrik RCA. Całośc modu zamkła sie w nie dużej kwocie, ale podliczając ile wydałem całkowicie na słuchawki, w tym wszystkie wzloty i upadki wychodzi suma około 750zł. To bardzo dużo, jednak cen nowych głośników mozna uniknąc, lecz przez głupote stało się tak a nie inaczej... Cena głośnika to ponad 150zł!! Cena takiego kabla jak ja wykonałem przy wykonaniu własnym to około 60zł. Cena wygłuszenia(nie mam pojęcia) za free mają w domu płatki(każdy jak ma w domu kobiety to ma napewno płatki :D )

 

Czy się opłacało? TAK! Słuchawki które są moimi ulubionymi stały sie znów piękne, a teraz ich miejsce jest w pudełku i szafie, gdyż swoje już wysłużyły:

 

 

Zachęcam wszystkich do modowania i odnawiania starych słuchawek, nowych, zniszczonych i jakich kolwiek które dla was coś znaczą :)

 

Zmian w dzwięku nie zauważyłem zbyt znacznych, napewno przy wygłuszeniu muszli wysokie nie kłóją w ucho, bas nie jest dudniący, kabel daje im poważnego kopa, ale nie piszę nic na ten temat gdyż miałem wcześniej już zrecablowane słuchawki :) Wszelkie pytania i kontynuacja wątku mile widziana :) pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja dzisiaj odwazylem sie i zgiałem pałąk tak jak tu http://www.head-fi.org/forums/f4/ath-es7-essential-mod-w-headshots-228313/

O wiele wygodniejsze, nie ma takiego nacisku na głowę i lepiej wygladają;)

Dawid-SS mógłbyś mi napisać w jaki sposób rozebrałeś słuchawki?jakiś link do opisu moze ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj odwazylem sie i zgiałem pałąk tak jak tu http://www.head-fi.org/forums/f4/ath-es7-essential-mod-w-headshots-228313/

O wiele wygodniejsze, nie ma takiego nacisku na głowę i lepiej wygladają;)

 

 

i przynajmniej normalnie wyglądają..:D bo zawsze dziwnie odstawały..:P

 

David, a nie boisz sie że ten biały oplot, to po miesiącu będzie tak uwalon że strach sie będzie tego dotknąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sorry chłopaki że nie odpowiadałem :) Już wszystko pisze, z miesięcznym opóźnieniem. Co do rozbierania ES7, zero strachu, jedyny to mocny magnes neodymowy, co za tym idzie już tłumacze, pod padami słuchawek są śrubki jak w wiekszości słuchawek. Odkręcając je należy pamiętać o naklejeniu kółeczka na przetwornik, czyli na wierzchnią część tam gdzie śrubki, zakleić należy otwory od przetowrnika, ponieważ magnes ma tak dużą siłe że potrafi przyssać te śrubki, a ich z pod grilka tego nie wyjmiecie już niczym, zniszczycie membranke jak śrbuka wpadnie do środka. Czyli tyle na temat odkecania. Słuchawki są sklejone delikanie więc nie bójcie się po odkreceniu ich "rozłupac".

 

Co do kabla, nie sadze zeby się ubrudził, słuchawki służą mi jako domowe a nie przenośne, po 2, moje łapki zawsze są czyste podczas słuchania, tak samo uszy :) Jak kto dba tak ma :) Oplot jest z bawełny więc w każdej chwili mogę go zamoczyć w wodzie i umyć, wystarczy wymontować kabel lub ostrożnie myć sam kabel bez moczenia słuchawek :)

 

Zapraszam też na nowe forum, można kontynuować ten sam wątek na nim http://www.audiohead.pl/forum/modowanie-sluchawek/audio-technica-ath-es7-modernizacja-i-renowacja/msg321/#new :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Trochę odkopuje, ale nie chce powielać tematu, ostatnio zacząłem eksperymentować z moimi ES7, zainspirowany tematem:

http://www.head-fi.org/t/425094/the-blu-tack-and-cotton-stuffing-ath-es7-mod-thread-56k-warning

postanowiłem zmodyfikować swoje.

 

Zaczęło się od wymiany padów na nowe, oraz nowym kabelku (oryginalny). Nowe pady niby takie same ale okazały się gorsze niż te dostarczone oryginalnie ze sprzętem (kupowane kilka lat temu) co mnie skłoniło do testów.

 

Na początek uszczelniłem zwykłą plasteliną tylko wnętrze muszli, podobnie jak ludzie na head-fi. 'Odszczelniłem' otworki pod padami (tam gdzie są umiejscowione śrubki).

Efekt był taki: dźwięk jasny, przejrzysty (chłodny jak na ATH), czyściutki do bólu, eksponowanie dźwięków wyglądało mniej więcej w taki sposób:

 

d("o)b <= wokal >= scena > ... >> bas,

 

początkowo byłem wręcz podniecony. Trochę odsłuchu i doszedłem do wniosku że to jednak nie dla mnie, po dłuższym słuchaniu od tych 'syczków' głowa potrafiła boleć co odbierało przyjemność z muzyki, brakowało tego uderzenia basu, nie mam na myśli jakiś subwooferów ale brakowało mi basu 'oryginalnego' i trochę ciepła. W sumie to zależy też do jakiej muzyki, jeżeli chodzi o Ambient oraz podobne spokojne brzemienia to dźwięk był na prawdę pierwsza klasa, nie wiem jak to opisać, po prostu czyściutki, ale trochę straciłem na izolacji otoczenia.

 

Tak czy inaczej, kombinowałem dalej, tym razem dołożyłem 'oponkę' plasteliny na tylną część głośnika, tak żeby po zamknięciu szczelnie domykała się 'puszka' z wyłożoną wcześniej plasteliną. Pod padami, zakleiłem otwory taśmą obustronną tak żeby zaizolować jeszcze bardziej puchę. Po kilku testach dorobiłem także z gąbki (znalazłem jakąś w starociach) pierścienie, które umieściłem w padach.

Efekt był taki: bas znacznie się przybliżył, głęboki, mocny jak cholera, i mówiąc mocny mam na myśli MOCNY (oczywiście biorąc pod uwagę rozmiar tych 'muszelek'), reszta pozostała na podobnym poziomie. Dźwięk się ocieplił znacznie, nie pamiętam już jak grał oryginał ale teraz go przypomina, plus wzmocniony bas oraz czystsze (nie aż tak jak po pierwszym modzie) wysokie tony, poprawiła się przestrzeń. Uzyskałem jakby zupgradowany dźwięk oryginalnych ATH-ES7 - mam na myśli że pozostał ich charakter - ciepławy, z tym że przybyło basu, oraz poprawiła się scena (separacja dźwięków).

 

Kilka dni minęło a jak na razie słuchanie sprawia mi przyjemność a o to chodziło przecież na tych słuchawkach. Micha się cieszy jakbym kupił nowy sprzęt kilkakrotnie droższy :-). To chyba jest mój idealny mod. Wiadomo że z takich małych żbików wiele się nie da poprawić ale zawsze coś, tym bardziej jak kilka lat się słucha tych samych słuchawek i nagle takie mile zaskoczenie.

 

Testowałem na plikach flac i mp3 320kbps, iMod, Clip+ i trochę clix2.

 

Z zewnątrz niczym się nie różnią od oryginalnych, w środku wygląda to mniej więcej jak na zdjęciach w linku podanym wyżej, jeżeli ktoś bardzo by chciał to mogę porobić foty.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności