Skocz do zawartości

Humoreska Z Iriverem W Tle.


imacman

Rekomendowane odpowiedzi

Wydarzyła mi się dzisiaj śmieszna sytuacja. Stojąc rano na przystanku autobusowym, słuchałem swojego iriverka, u uszach oczywiście dokanałowe EP-ki. Właśnie ostro zapodawał Maryli Manson swój przebój This Is The New Shit, gdy bezgłośnie ruszając ustami podeszła do mnie starsza kobieta. Odpinając kurtkę, aby dostać się do 790, mówię, do niej, żeby poczekała, bo nic nie słyszę, Popatrzyła na mnie z politowaniem i widzę jak podchodzi bliżej do mnie i zaczyna głośno mówić do irivera wiszącego na mojej szyi. Biedaczka pomyślała, że jestem głuchy jak pień, a mój 'czerwony wisiorek', to aparat słuchowy. Mam nadzieję, że nie było to moje ostrzeżenie od losu i będę długo cieszył się swoim słuchem i radością płynącą ze słuchania muzyki.

W tym miejscu, zachęcam Was, do opisania swoich ciekawych a zarazem śmiesznych sytuacji związanych z naszymi ukochanymi grającymi sprzętami.

Pozdrawiam serdecznie.

Imacman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem raz posłuchać kumplowi Ludacrisa zarzucił sobie utwór Get Back na wykładach. Niestety był już troche wcięty po paru Mocnych Full :lol: Zaczał śpiewać i to dość głośno. Profesorek to usłyszał ale nie wiedział kto to a kolega dalej prezentował swoje ujemiętności wokalne a my w brecht. W końcu gościu idzie do nas, słuchawki ściągneliśmy z głowy (półotwarte Philipsy HP 460), MuVo do kieszeni. Kumpel się wydziera: Ej no co wy k.... nawet muzyki nie można sobie spokojnie posłuchać. Całe szczęście nie oberwało sie nam od wykładowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego że mojego H10 jr. nazwano ipodem nano to niedawno sie dowiedziałemże mój player to kakże "jakiś nowy model nokji" :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Za czasów użytkowania modelu iFP190TC miałem smieszne zajawki na ulicy. Jako że irivierki używam intensywnie już kilk lat nie potrafie bez nich obejśc na ulicy. Musi być i koniec. :rolleyes:

Wymieniony wcześniej model po którejśtam wersji firmware'u posiadał opcje dzwieku przestrzennego a jako że lubię słuchać chilloutu i ambient w wersji long-mix potrafiłem się uchylić, odskoczyć czy wystraszony odwrócić na ulicy przed "jakimś dzwiękiem natury" który wydawał się czymś prawdziwym :lol:

Niestety z nadejsciem wymiany na model T10 gdzie jest SRS efekt "paranormalnych" odruchów na ulicy zniknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedyś jadąc tramwajem, słuchałem dość głośno mojego X5. Słuchałem głośno żeby nie słyszeć głośnego otoczenia, w jakie zaliczały się głośne odgłosy wydobywające się z pod kół tramwaju. Wgapiałem w to co było za szybą i nie odwracałem głowy w żadną inną stronę. Podszedł do mnie kanar i pewnie chciał ode mnie "bilecik do kontroli", ale ja go poprostu nie słyszałem, a po drugie go nie widziałem, to nadal się wgapiałem w otoczenie.
Później zauwazyłem że trzy siedzenia dalej podszedł do pewnej pani i wziął od niej bilet, to pomyślałem że do mnie też wcześniej musiał podejść, ale że ja nie dawałem żadnych pozytywnych odruchów ludzkich, to pewnie pomyślał sobie że jestem głuchy, albo jakiś nie tego. Ale nie powiem że troche głupi koleś z niego, przecież mógł mnie klepnąc w ramię czy jakoś inaczej zwrócić mi uwagę... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

 

 

Sorka że wbrew temu że tytuł tematu nosi nazwę "Humoreska z Iriverem w tle", a ja dałem przykład z moim X5. Ale chyba nie macie mi nic za złe? :P :P :P :P :P :P :P :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorka że wbrew temu że tytuł tematu nosi nazwę "Humoreska z Iriverem w tle", a ja dałem przykład z moim X5. Ale chyba nie macie mi nic za złe? :P :P :P

Andrew1991, 3 minuty po pierwszym poście piszesz kolejny, niewiele wnoszący do tematu?... mogłeś dopisać to do swojego pierwszego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo już zmieniłem...Sorka za mój wybryk :P

No dobra, ostatecznie mogę Ci wybaczyć, ale żeby mi to było ostatni raz :D :D :D... a tak poważnie to miałem bardzo podobną sytuację, tylko że zapomniałem skasować biletu ("zasłuchałem" się w muzyce :)) i na 2 przystanki przed tym, na którym wysiadałem, miałem kontrol... ale byłem tak "zasłuchany" i nieobecny, że mnie pominęli przy sprawdzaniu biletów :)... głupi to ma zawsze szczęście :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak poważnie to miałem bardzo podobną sytuację, tylko że zapomniałem skasować biletu

 

A ja poprostu świerzo co wróciłem z Irlandii, nie ma takiej komunikacji jak tramwaje, są tylko autobusy w ktorych kupuje sie taki paragonik u kierowcy, bo inaczej sie nie wsiadzie. A tu w Polsce wsiadłem ze słuchawkami w uszach do tramwaju, no i również zapomniałem o skasowaniu biletu. Ale mnie również jakoś ominęli, lub gadali do mnie a ja nie słyszałem :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności