imacman Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Wydarzyła mi się dzisiaj śmieszna sytuacja. Stojąc rano na przystanku autobusowym, słuchałem swojego iriverka, u uszach oczywiście dokanałowe EP-ki. Właśnie ostro zapodawał Maryli Manson swój przebój This Is The New Shit, gdy bezgłośnie ruszając ustami podeszła do mnie starsza kobieta. Odpinając kurtkę, aby dostać się do 790, mówię, do niej, żeby poczekała, bo nic nie słyszę, Popatrzyła na mnie z politowaniem i widzę jak podchodzi bliżej do mnie i zaczyna głośno mówić do irivera wiszącego na mojej szyi. Biedaczka pomyślała, że jestem głuchy jak pień, a mój 'czerwony wisiorek', to aparat słuchowy. Mam nadzieję, że nie było to moje ostrzeżenie od losu i będę długo cieszył się swoim słuchem i radością płynącą ze słuchania muzyki. W tym miejscu, zachęcam Was, do opisania swoich ciekawych a zarazem śmiesznych sytuacji związanych z naszymi ukochanymi grającymi sprzętami. Pozdrawiam serdecznie. Imacman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROBJUNIOR Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 hehe niezla historia :)chociaz aparatu sluchowe sa chyba mniejsze i tylko na jedno ucho Mi sie jeszcze zadna nie zdazyla poniewaz dopiero w tym lub nastepnym tygodniu mam zamiar kupic moj pierwszy odtwarzac z mp3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matej7 Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Człowieku rozbawiłeś mnie tym postem Takiej sytuacji jeszcze nie mialem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skręt Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Pięknie... lol Ja kiedyś leżąc na korytarzu (przy schodach - wąsko było) z zamkniętymi oczami poczułem lekkie kopnięcie... patrze, a tu dyr się pieni bo nie mógł przejść... ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matej7 Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Dałem raz posłuchać kumplowi Ludacrisa zarzucił sobie utwór Get Back na wykładach. Niestety był już troche wcięty po paru Mocnych Full Zaczał śpiewać i to dość głośno. Profesorek to usłyszał ale nie wiedział kto to a kolega dalej prezentował swoje ujemiętności wokalne a my w brecht. W końcu gościu idzie do nas, słuchawki ściągneliśmy z głowy (półotwarte Philipsy HP 460), MuVo do kieszeni. Kumpel się wydziera: Ej no co wy k.... nawet muzyki nie można sobie spokojnie posłuchać. Całe szczęście nie oberwało sie nam od wykładowcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koń Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 biedna starsza pani, hehe, mi sie nic takiego nie zdarzyło, ale jak pierwszy raz kumple z klasy zobaczyli ze bawie sie nowym iRiverem to sie pytali "co to jest za telefon!, ale ma ******sty wyswietlacz!!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldee Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 jak kumpel zobaczyl pierszy raz moja t10 to powiedział że on jakis "złamany" no comments... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxdila Opublikowano 30 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Oprócz tego że mojego H10 jr. nazwano ipodem nano to niedawno sie dowiedziałemże mój player to kakże "jakiś nowy model nokji" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aree Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2006 Za czasów użytkowania modelu iFP190TC miałem smieszne zajawki na ulicy. Jako że irivierki używam intensywnie już kilk lat nie potrafie bez nich obejśc na ulicy. Musi być i koniec. Wymieniony wcześniej model po którejśtam wersji firmware'u posiadał opcje dzwieku przestrzennego a jako że lubię słuchać chilloutu i ambient w wersji long-mix potrafiłem się uchylić, odskoczyć czy wystraszony odwrócić na ulicy przed "jakimś dzwiękiem natury" który wydawał się czymś prawdziwym Niestety z nadejsciem wymiany na model T10 gdzie jest SRS efekt "paranormalnych" odruchów na ulicy zniknął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skręt Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2006 ... ... dzisiaj idąc ulicą i słuchając "I of the Mourning" Pumpkinsów, zacząłem śpiewać... naszczęście po paru wersach zauważyłem swój błąd i się zamknąłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew1991 Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2006 A ja kiedyś jadąc tramwajem, słuchałem dość głośno mojego X5. Słuchałem głośno żeby nie słyszeć głośnego otoczenia, w jakie zaliczały się głośne odgłosy wydobywające się z pod kół tramwaju. Wgapiałem w to co było za szybą i nie odwracałem głowy w żadną inną stronę. Podszedł do mnie kanar i pewnie chciał ode mnie "bilecik do kontroli", ale ja go poprostu nie słyszałem, a po drugie go nie widziałem, to nadal się wgapiałem w otoczenie. Później zauwazyłem że trzy siedzenia dalej podszedł do pewnej pani i wziął od niej bilet, to pomyślałem że do mnie też wcześniej musiał podejść, ale że ja nie dawałem żadnych pozytywnych odruchów ludzkich, to pewnie pomyślał sobie że jestem głuchy, albo jakiś nie tego. Ale nie powiem że troche głupi koleś z niego, przecież mógł mnie klepnąc w ramię czy jakoś inaczej zwrócić mi uwagę... :lol: :lol: :lol: Sorka że wbrew temu że tytuł tematu nosi nazwę "Humoreska z Iriverem w tle", a ja dałem przykład z moim X5. Ale chyba nie macie mi nic za złe? :P :P :P :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaromirro Opublikowano 17 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Sorka że wbrew temu że tytuł tematu nosi nazwę "Humoreska z Iriverem w tle", a ja dałem przykład z moim X5. Ale chyba nie macie mi nic za złe? :P Andrew1991, 3 minuty po pierwszym poście piszesz kolejny, niewiele wnoszący do tematu?... mogłeś dopisać to do swojego pierwszego posta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew1991 Opublikowano 17 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Proszę bardzo już zmieniłem...Sorka za mój wybryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaromirro Opublikowano 17 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Proszę bardzo już zmieniłem...Sorka za mój wybryk No dobra, ostatecznie mogę Ci wybaczyć, ale żeby mi to było ostatni raz :D ... a tak poważnie to miałem bardzo podobną sytuację, tylko że zapomniałem skasować biletu ("zasłuchałem" się w muzyce ) i na 2 przystanki przed tym, na którym wysiadałem, miałem kontrol... ale byłem tak "zasłuchany" i nieobecny, że mnie pominęli przy sprawdzaniu biletów ... głupi to ma zawsze szczęście :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew1991 Opublikowano 17 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 a tak poważnie to miałem bardzo podobną sytuację, tylko że zapomniałem skasować biletu A ja poprostu świerzo co wróciłem z Irlandii, nie ma takiej komunikacji jak tramwaje, są tylko autobusy w ktorych kupuje sie taki paragonik u kierowcy, bo inaczej sie nie wsiadzie. A tu w Polsce wsiadłem ze słuchawkami w uszach do tramwaju, no i również zapomniałem o skasowaniu biletu. Ale mnie również jakoś ominęli, lub gadali do mnie a ja nie słyszałem :P :P :P :P :P :P :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi