Słuchawki na snowboard

[Kojak]

Poszukuję słuchawek na snowboard, najlepiej tej firmy co w opisie, ale nie jestem pewny czy to dobry wybór. Cena około 250PLN. Wiadomo, że szału robić nie będą, ale chodzi o wygodę i jak najlepszą jakość w rozsądnych granicach. Wielkość raczej nie te duże zamknięte pyty, hehe, ale też nie dokanałowe. Dzięki za podpowiedzi. Aha i większość z nich ma zakres częstotliwości od 100 - 18k HZ. Nie wiem czy obcięcie basiku to dobre wyjście...

[daroq]

Skullcandy to straszny shit, a i ich styl zakrawa o wyuzdaną tandetę i lans. Widać lubisz taki styl, ale bardziej wyróżnisz się jeżdżąc z garnkiem na głowie.

 

OT. Ciekawe jakie jeszcze tematy wymyślicie w stylu "słuchawki na..." Było już na rower, na "motor" (motor to jest w pralce i w każdym urządzeniu mechanicznym), na snowboard... Nie zdziwie się gdy zobacze temat "Jakie słuchawki do jedzenia".

 

A tak nawiasem może jakieś PXy 100 albo coś podobnego.

[krisio06]

Ja jak często odwiedzałem snowpark ( jestem narciarzem ) w Val d'Isere to było pełno ludzi w Skullcandy..

Nawet jak zobaczyłem ten temat na stronce głównej to od razu pomyślałem o tej firmie..

One są do lansu ale nie do słuchania..

Co do PX100 to nie widziałem ich wśród nich ale widziałem kilku w KPP..

 

Jak nie skupiasz się duzo na muzyce to właśnie weź KPP.. Nie będziesz narzekał a na głowie nieźle się trzymają ( w ewolucjach nie wiem czy tak dobrze się trzymają ;p )

[Kojak]

Słuchawki jak słuchawki, każdy szuka czego potrzebuje. A swoją drogą "laczku" to w garnku jest niezły basik, bo rezonans lepszy niż w niejednym instrumencie muzycznym. Słuchawek szukam dla kolegi, a sam słucham na iAudio 7 i UE 5 pro więc nie szukamy tandety.