Witam, poszukuję słuchawek uniwersalnych, do prawie każdego rodzaju muzyki (od bluesa, jazzu, po rock, elektronikę, edm, trance, house).
Przez ostatnie 5 lat korzystam z zestawu Beyerdynamic DT 770 Pro 250Ohm + FiiO E10k i cenie sobie "basową monitorowość" (o ile można tak to nazwać) tej pary oraz to, że w bardziej elektronicznych utworach mogę włączyć bass boosta w FiiO i uzyskać bardziej "funowe" brzmienie.
Jednakże po takim czasie chciałbym doświadczyć czegoś nowego.
Ostatnio przez moje ręce przeszły 3 pary słuchawek: Audio-Technica ATH-m50X, Meze 99 i Sennheiser Momentum 3 Wireless i bardzo podobało mi się ich bardziej basowe i funowe brzmienie, jednak na dłuższą metę było to męczące, nie licząc faktu iż scena w nich jest nieistniejąca (DT 770 też ma małą, ale nie aż tak + imaging instrumentów jest trochę lepszy).
Szukam pary słuchawek, która będzie mogła się zmieścić między tymi dwoma "typami brzmień", jakiegoś złotego środka oraz coś z wyższej półki niż aktualne Beyerki.
Najlepiej słuchawki wokółuszne, zamknięte (ewentualnie pół-otwarte) oraz z odpinanym kablem.
Aktualnie będę je napędzał FiiO E10k, ale pewnie wkrótce i to wymienie na coś lepszego (Chord Mojo używany, Fiio K5 Pro, ifi ZEN, może coś od Dragonfly).
Budżet max 1000zł, przy super okazji mogę trochę dołożyć.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności
Pytanie
bioreset
Witam, poszukuję słuchawek uniwersalnych, do prawie każdego rodzaju muzyki (od bluesa, jazzu, po rock, elektronikę, edm, trance, house).
Przez ostatnie 5 lat korzystam z zestawu Beyerdynamic DT 770 Pro 250Ohm + FiiO E10k i cenie sobie "basową monitorowość" (o ile można tak to nazwać) tej pary oraz to, że w bardziej elektronicznych utworach mogę włączyć bass boosta w FiiO i uzyskać bardziej "funowe" brzmienie.
Jednakże po takim czasie chciałbym doświadczyć czegoś nowego.
Ostatnio przez moje ręce przeszły 3 pary słuchawek: Audio-Technica ATH-m50X, Meze 99 i Sennheiser Momentum 3 Wireless i bardzo podobało mi się ich bardziej basowe i funowe brzmienie, jednak na dłuższą metę było to męczące, nie licząc faktu iż scena w nich jest nieistniejąca (DT 770 też ma małą, ale nie aż tak + imaging instrumentów jest trochę lepszy).
Szukam pary słuchawek, która będzie mogła się zmieścić między tymi dwoma "typami brzmień", jakiegoś złotego środka oraz coś z wyższej półki niż aktualne Beyerki.
Najlepiej słuchawki wokółuszne, zamknięte (ewentualnie pół-otwarte) oraz z odpinanym kablem.
Aktualnie będę je napędzał FiiO E10k, ale pewnie wkrótce i to wymienie na coś lepszego (Chord Mojo używany, Fiio K5 Pro, ifi ZEN, może coś od Dragonfly).
Budżet max 1000zł, przy super okazji mogę trochę dołożyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.