Sennheiser Momentum In Ear vs Yamaha EPH 100

[Alkazz]

Witam. Poszukuję słuchawek dokanałowych i po przeczytaniu licznych recenzji mam dwóch faworytów (jak w temacie). Obie te pary słuchawek opisywane są identycznie: przyjemny i obfity bas, który nie zalewa innych pasm, ciepłe i lekko wycofane tony średnie, nie kłujące w uszy tony wysokie, dość dobra scena oraz dobra separacja instrumentów. Jeżeli chodzi o izolację od otoczenia, to zamierzam dokupić tipsy Comply. Możecie napisać mi w czym lepsze są jedne słuchawki od drugich? Jakoś nie wierzę, że są identyczne.

[Alkazz]

Kupiłem Yamahy, według mnie brzmią cudnie.

[Sound John]

Co do monumentum to mają obfity bas oraz ciepłą wyraźnie wycofaną średnicę. Ale gdzie tam ktoś scenę widział? Bas ją zabija.

Do tego dość niewygodne i sztywne tipsy, nie pomaga też to że słuchawka dużo waży.

 

Najlepszym rozwiązaniem jest chyba nuforce ne700m i rejacking albo użycie przejściówki.

Yamahy też możesz brać.

Senki odpuść sobie, nie warto.

Edytowane 27 Grudnia 2016 przez Sound John

[Calf]

Mam Senki. Kupiłem je do Iphone i w tym połączeniu nie bawią mnie. Za mało góry i za dużo ciepła. Dużo lepiej wypadają z A15, pojawia się więcej góry i nie są takie "duszne".

Nie odczuwam ciężaru samych słuchawek. Kabelek za to jakiś sztywny i mnie trochę irytuje. Ogólnie do młócki typu metal najlepsze. Jak lubisz bas to go w nich znajdziesz w sporej ilości.

[mago77]

Wszystko prawda + maksymalnie niewygodne niestety ,przynajmniej dla mnie ,słuchać to mogę w nich max pół godz i mam dość .Szkoda bo do metalu są naprawdę fajne .

[Alkazz]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W tych NuForcach trochę odstrasza mnie kolor, więc raczej z nich zrezygnuję. Z waszych odpowiedzi wynika, że Yamahy będą dla mnie lepszym wyborem.

[Norda]

Nuforce mialy tez fajny kolor smoke brown.