Witam serdecznie. Piszę tutaj, bo być może ktoś miał podobny problem do mojego. Mianowicie po jakimś roku używania słuchawek Superlux HD681 MK II zaczęły mnie koszmarnie boleć uszy nawet po krótkiej chwili ich użytkowania. Dodam, że po ich otrzymaniu miałem z nimi niemały problem, uszy bolały niesamowicie, problemy z ukrwieniem małżowin to była normalka. Dużo czasu zajęło mi odpowiednie rozciągnięcie pałąka, a dopełnieniem poprawy komfortu był skarpetkowy mod. Tak sobie użytkowałem je do teraz, dopóki nie zaczął nawracać problem z bólem. Dotyczy to głównie lewego ucha. Zmieniałem skarpety na padach jak i same poduchy (na welurach i pseudoskórach to samo). Ucho robi się czerwone, "przytyka" się, przy dotknięciu boli, najbardziej kanał słuchowy. a po ściągnięciu słuchawek czuć ogromną ulgę. Spotkał się ktoś może z czymś podobnym? Jeśli nie, to chyba będę zmuszony przerzucić się albo na douszne pchełki, ale spróbować innych słuchafonów. Z góry dziękuję za odzew, pozdrawiam!