Skocz do zawartości

Cocabanana

Zarejestrowany
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Cocabanana

  1. Szanowni użytkownicy, audiofile i audiomaniacy

    Zwracam się do Was z prośbą o wypełnienie poniższej ankietki w celu zgromadzenia niezbędnych informacji do pracy magisterskiej. W poniższej ankiecie znajdują się pytania dotyczące postrzegania form kontroli stosowanych przez pracodawców oraz pytania o stosunek do ponoszonej odpowiedzialności przez pracowników za ich działania poza miejscem pracy (na podstawie fragmentów artykułów opublikowanych na portalach informacyjnych).

    Ankieta ma charakter anonimowy i nie wymaga logowania(wręcz zachęcam do używania Incognito). Zebrane dane posłużą jedynie w celu opracowania wyników badania.

    LINK:
    https://goo.gl/forms/BprGSfjPQTScPT9o1

  2. Witajcie!

    Postanowiłem sprzedać swojego nanite'a N2, który posiada ślady użytkowania (raczej niewielkie, bo nie używałem go zbyt często, a do tego większość czasu był w skarpecie.

     

    Wersja 4gb, soft od cube c30, dorzucam ładowarkę mini-usb, bo i tak nie mam już nic czym dałoby się tym ładować

     

    Nanite został wystawiony wczoraj na aukcję:

    Zdjęcia są jakie są,przez refleksy od wyświetlacza nie dało się złapać ostrości i kombinowałem jak mogłem

     

    http://allegro.pl/nationite-nanite-n2-cube-c30-i4141530206.html

     

     

  3. Młody pewnie jesteś to zapytaj tatę czy ma żywicę, na pewno będzie wiedział jak to zrobić, nie takie rzeczy się już kleiło, a jak się to zrobi dobrze to wytrzyma więcej niż całe słuchawki
    Poxipol i inne dwuskładnikowce też będą ok, ale żywica raczej więcej wytrzyma

  4. Grafika raczej nie, uwalona grafika zazwyczaj się po prostu wyłącza, ale komputer chodzi dalej. Z resztą korzystanie z recovery to nieporozumienie, one mają taki śmietnik jeszcze przed zainstalowaniem, że komputer z czystym systemem i samymi sterownikami po 3 latach będzie chodził lepiej niz z tym wysypiskiem zaraz po recovery, bierz normalnego windowsa na plycie/usb instaluj całkowicie od nowa, sterowniki z internetu ściągniesz i będzie śmigać jak nowy. Ew. Można go otworzyć i wyczyścić jak już ma te 4 latka.

    Z resztą, samo słowo vista i powinieneś wiedzieć, że zaraz po wyjściu 7ki powinien polecieć format z prędkością światła i nowa wstawka systemu.
    @ED. Możesz też linuxa kubuntu sobie zrzucić na pendrive albo nagrać na płytkę i uruchomić bez instalacji live-cd. Jeśli się włączy to masz 100% pewność, że wszystko jest ok z wszystkim poza dyskiem twardym.

  5. Ja niestety nie będę w stanie przez najbliższy czas napisać nic konkretnego o dźwięku ,kilka dni coś czułem, że się zbiera na jakieś choróbsko, tak mi zatoki siadły i w sumie całe górne drogi oddechowe są jak na ukraińskim majdanie, wszystko zaczęło puchnąć i mam problem z wyrównywaniem ciśnienia w uszach, także..strasznie słabo słyszę. Intensywna kuracja, a w międzyczasie tak samo intensywne dalsze wygrzewanie słuchawek! Dobrze, że zdążyłem się Katie Melua nasłuchać zanim całkiem mi słuch wysiadł ;) (a tutaj muszę przyznać, że brzmi niesamowicie, szczególnie przez ten miękki wokal, który nie wierci dziur w uszach, jest bardzo relaksujący)

  6. coś koło 50-60 godzin grają, pierwsze 30 to były różowe szumy, a potem już normalna muzyka, jak słuchałem to ciszej, jak nie słuchałem to głośniej, w kwestii zmiany padów jestem też ciekaw, ale ja bym to robił chyba dopiero jak te się zużyją, z tego co wiem to zmiana padów z hmów powiększa scenę choć jak na moje to już teraz jest ogromna, wszystko ma swoje wydzielone miejsce i rzadko kiedy jedno zachodzi na drugie. Można słuchać jednego dobrze nagranego kawałka na 50 sposobów zwracając uwagę na co innego. W Tenacious D w 90% słucham palców jeżdżących po strunach i uderzenia (szczególnie wybitnie brzmi to w utworze "Baby")

    No i ciekawe jest to, że głośno grają, nanitem w domu głośność 1 spokojnie wystarcza(tak do wypełnienia pustki, nauki), 5 wystarcza jak chce się odlecieć do innego świata i jest nawet dość głosno. Teraz już nie muszę baterii wymieniać, bo ostatnio grały jakieś 15-16 godzin, przy k518 musiało być dużo, duzo głośniej(jakieś 27/31, ale może to dlatego, że są uszkodzone, a ja nie miałem siły ich naprawiać po raz milionowy i jeden) i baterii starczało na jakieś ~~6-7 godzin

    Z resztą ten rodzynkowy zestaw gra sobie całkiem ładnie, neutralny nanite całkiem fajnie się komponuje z charakterem s680tki, mocy nie brakuje i sceny też nie ogranicza. W przypadku ciepłych playerów można mieć duże obawy, bo zapewne by były mocno zamulone

  7. Czy "w razie W" mogę liczyć na pomoc w ich ściągnięciu, Cocabanana? ;)

    Ogólnie to nie jest zbyt duży problem, jakiś czas temu na head-fi pojawił się poradnik jak ściągnąć przez pośrednika - buysmartjapan, ale...szczerze nie polecam, wszystko trwa bardzo długo, sami nie wiedzą czy w końcu towar będzie czy nie będzie, najpierw piszą, że wysyłka jutro, za 2 godziny piszą, że za 2 tygodnie, potem się okazuje, że jednak wysyłają. Nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy. Lepiej dać te 30 zł więcej na ebayu i mieć święty spokój,

    Amazon idzie tanio(ok 220 po przeliczeniach itp.), ale nie wysyłają do Polski, trzeba korzystać z buysmart, a to jest..pisałem wyżej..szkoda nerwów.

     

    U mnie słuchawki sobie leżą i grają, wrzuciłem sobie Tenacious D Pick of Destiny (świetna jakość nagrania, Pink Floyd niestety mój nanite nie wczytał). - Classico brzmi niesamowicie, a w Belzeboos można posłuchać jak sobie radzą przy cięższych kawałkach jak i lżejszym graniu. Zaskakujące jest to, że już teraz brzmią świetnie w każdym gatunku muzyki. Cóż, z dnia na dzień jest coraz lepiej, zostaje coraz mniej mułu, który jest wszechobecny zaraz po wyjęciu z pudełka,

    Wygoda nawet ze stockowymi padami jest świetna - wczoraj przesiedziałem w nich jakieś 10 godzin i w sumie po pewnym czasie nawet nie czułem ich na głowie - ale to też dlatego, że mam małe uszy i mieszczę się między padami.

    @ED, ah no i o basach zapomniałem - są tam gdziee trzeba, ale potrafią zejść baaaardzo, baardzo nisko, momentami można się poczuć jak w samochodzie z subwooferem w bagażniku

  8. Witajcie, niestety mój nanite podczas wygrzewania słuchawek trochę ucierpiał i nie jestem w stanie dokładnie zlokalizować jaka jest tego przyczyna

    jeden z kanałów gra nieco ciszej, nie jest to duża różnica, ale..jest zauważalna i bardzo drażni, dźwięk jest przesunięty z ok. godz 12:00 na 11:30-11:40(wiem, lepiej by było powiedzieć za pomocą balansu, ale myślę, że moje określenie też w miarę jasno opisuje problem)

    chciałbym zapytać czy jest jakaś możliwość bezpiecznego rozebrania go bez spowodowania żadnego uszczerbku. Próbowałem coś na czuja zdziałać, ale do niczego nie doszedłem, chciałem sprawdzić, czy to nie będzie czasem problem z mini jackiem (słuchawki się wygrzewały z nanitem podłączonym pod zasilacz, więc leżał na stoliku, obawiam się, że ktoś to pociągnął i rozepchnęło gniazdo... :(

  9. Oczywiście, że masz rację, ale Superluxy i HTF600 to jest raczej domowy sprzęt, z takstarów np hd6000 też są dość spore, pr80 bym nie zabrał nigdzie, gdzie potem musiałbym je spakować, superluxy 330 i 660 ciężko napędzić. Ja bym powiedział, że S680 to opcja dla tych, którzy chcą używać jednych słuchawek i w domu i na dworze, bo są małe po złożeniu, dobrze trzymają się głowy i nie powodują żadnego dyskomfortu - dla testu miałem je na głowie kilka godzin i po pewnym czasie w ogóle nie czułem ich na głowie

     

    Niedługo prawdopodobnie dowiemy się jak wyjdą na tle CAL w żywym porównaniu - jak na moje s680 to będzie alternatywa o bardziej basowym brzmieniu, ale póki co to tylko wróżenie z fusów, fakty przyjdą do nas za jakiś czas

    Trzeba tutaj też zwrócić uwagę, że pewnie zainteresują osoby lubiące nosić rodzynki z pewnością, że nie zobaczą nikogo w tym samym sprzęcie, a jak już zobaczy to może być pewien, że może podejść i pogadać, bo być może akurat jest z forum mp3store:). Póki co nikt inny nie pisał, że miał z nimi kontakt, także jestem tutaj chyba jedyny na ten moment

  10. Po kilku kolejnych godzinach grania wrzuciłem kilka świetnych kawałków..oczywiście.... Queen, potem kilka minut na ustawienie BBE po nieszczęsnych k518dj i..muszę powiedzieć, że wokale w niektórych piosenkach wydają się troszkę wycofane, choć nie wykluczam, że to wina nagrań, bo w innych piosenkach są dokładnie tam, gdzie powinny, więc w moim przekonaniu są wspaniałe, nie zauważyłem sybilizacji, dźwięki nie zlewają się,a co więcej, są bardzo precyzyjne i zachowują dynamikę. W Bicycle race i Don't stop me now -, wokale nie gryzą w uszy, nie są męczące chórek brzmi niesamowicie, a bas jest tam tylko tam gdzie powinien i ma odpowiednią moc, nie zalewa reszty pasma, dźwięki dzwonków rowerowych z bicycle race..jak prawdziwe, a nawet lepsze . Wcześniej wspomniana scena przy kolejnym podejściu wciąż pokazuje, że jednak przy zamkniętych słuchawkach istnieje i ma się całkiem dobrze- W Crazy little thing called love wyraźnie czuć śpiew nawet za naszą głową, a całokształt słuchawek daje ogromną frajdę przy słuchaniu "Good old-fashioned lover boy", gdzie całość pokazuje wspaniałą synergię i stara się pokazać, że to jak brzmią to nie jest tylko przypadek.

    Przy odsłuchiwaniu Boba Marleya w "Rebel music" najbardziej imponuje..harmonijka! dawno nie zwracałem uwagi na harmonijkę w utworach, ale tutaj jest jak miód na złamane serce. Podobne uczucie wywołały grzechotki w utworach ZZ Top, przy dobrym wsłuchaniu można zacząć liczyć to, co jest w środku- czymkolwiek to jest.
    Dla fanów zimnych słuchawek i muzyki pozbawionej wyraźnego basu raczej polecić nie mogę, ale istotne jest tutaj to, że pojawia się tam, gdzie powinien i jest bardzo przyjemny dla ucha.

    Opinia oczywiście czysto subiektywna i z naciskiem na cenę słuchawek, ale sam zakup uważam za bardzo udany i w żadnym wypadku go nie żałuję nawet gdyby ich granie się jeszcze nie poprawiło (a nie są jeszcze całkowicie wygrzane).

     

    Jeśli ktoś chce je kupić to polecam poczekać kilka dni - niedługo kolejna osoba będzie je miała i będzie mogła opisać je z własnej perspektywy i porównać do np. CAL.

    @ED. W przypadku muzyki elektronicznej s680 zjadają np k518 na śniadanie, różnica jest dosłownie porażająca

  11. Jedna sztuka JVC która jest już u mnie i wygrzewała się ~~30 godzin zapowiada się obiecująco i z każdą próbą odsłuchu prezentują się coraz lepiej, więc na ocenę dźwięku trzeba poczekać, ale mogę napisać coś o opakowaniu, i budowie

     

    Samo pudełko mnie zaskoczyło swoimi małymi rozmiarami (trochę się przestraszyłem przy rozpakowywaniu, bo wyglądało to naprawdę dziwnie)

    - zgodnie z moimi przewidywaniami - w moim przypadku są to w 99% słuchawki dookołauszne- naciskają jedynie na płatki uszu

    - pady są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku, podobnie sytuacja wygląda na pałąku - tak jak k518 są pod tym względem okropne i powodują u mnie ból czubka głowy, to tutaj jest jak marzenie, nie ma mowy i braku komfortu

    - kabel gruby i giętki nawet w niskich temperaturach, sprawia wrażenie całkiem wytrzymałego, dość krótki, w sam na włożenie playera do kieszeni bez skręcania kabla

    - po założeniu na głowę można spokojnie w nich biegać, nic nie trzeszczy nawet podczas podskakiwania i kręcenia głową, dobrze trzymają się głowy i nie przegrzewają uszu, choć na head-fi polecają pady, które ponoć są jeszcze lepsze - ja nie czuję potrzeby zmian w tej kwestii

    - wszystko jest bardzo ładnie spasowane, nie sprawiają wrażenia delikatnych

    - widać dość dużą efektywność, na 1/3 głośności jest już bardzo głośno (nanite n2), k518 musiałem używać na 16-17 pkt, w tym momencie JVC używam na 6(jest nawet dość głośno), a max to 31.
    - niezła izolacja od otoczenia. Podczas słuchania muzyki nie słyszę zupełnie nic z zewnątrz (tramwaje jeżdżące pod oknem, telewizor w odległości 1,5 metra, osoby mówiące do nas są całkowicie wyeliminowane, relacje z wnętrza tramwaju na okropnym odcinku torowiska mogę podać w poniedziałek)

    - przy optymalnym dla mnie poziomie głośności (5-6) na zewnątrz nie wycieka zupełnie nic! w ruchu miejskim przy głośności nawet 15 nikt nie będzie słyszał czego słuchamy

    Jeszcze w trakcie wygrzewania muszę powiedzieć jedno - mimo zamkniętej budowy przestrzenność dosłownie poraża

    ***- Poziom głośności podawany na przykładzie nanite n2, także należy zwrócić uwagę, że ma on dość duży zapas mocy

    Zupełnie nie polecam zakładania słuchawek na uszy bez żadnego wygrzewania, bo można się przerazić, z drugiej strony z godziny na godzinę słychać stopniową poprawę

  12. Nic nie jest pancerne jeśli o to nie dbasz, rozumiem, że słuchawki za 5zł z kiosku mogą się rozwalać co chwilę, ale za 30? Skoro aż tyle słuchawek ci już siadło i to nie w cenie połowy paczki papierosów, to znaczy, że Twój sposób użytkowania nie jest zbyt zdrowy dla słuchawek.

    Polecam zrobić sobie z grubego kartonu nawijkę na słuchawki/użyć plastiku od haczyków do wędek i tym podobnych, bo zapewne 90% Twoich słuchawek cierpi z powodu ciągłego plątania słuchawek co często wiąże się z nadmiernym rozciąganiem i zaginaniem przewodów(supły)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności