Skocz do zawartości

Zares

Bywalec
  • Postów

    295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Zares

  1. Moje wieeeloletnie E09K z zadokowanym E07K zaczęły sprawiać problemy. Na początku po kilkunastu sekundach od włączenia dźwięk stawał się coraz cichszy i słabszy (jak słuchawki z niewystarczającym wzmakiem do napędzenia). Rozkręciłem E07K i oczywiście bateria napuchnięta, więc pewnie nie trzymał napięcia. Wygooglałem, że DAC będzie spokojnie działał po wycięciu baterii, co też zrobiłem. Po włączeniu E09K wystarczy nacisnąć przycisk EXIT na DACu i wszystko gra.

     

    Niestety dzisiaj, po kilku tygodniach, po włączeniu brak dźwięku w lewym kanale za wyjątkiem cichego "brrrrrrrrrrrr". Sprawdziłem samego DACa po USB, wszystko bezproblemowo gra. Dockuję do wzmaka, włączam i znowu to samo. Ewidentnie coś z dockiem. Przeczyściłem docka szczoteczką do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych (lol) nasączoną izopropylem i jak na razie działa.

     

    Piszę temat, bo może komuś się przydać, ALE i po to, by dowiedzieć się, co gdyby dock całkiem padł? Można to złącze gdzieś kupić, czy liczyć tylko na to, że może FiiO wyśle? Czy ktoś miał już doświadczenia z naprawą docka? Jakie to są koszty? Mógłbym jeszcze podłączyć DACa przez kabel aux, prawda?

  2. Wszystkie Superluxy są dobre, za tę cenę mogą walczyć ze słuchawkami droższymi. Każdy model ma swoje wady i zalety, akurat EVO mnie się nie spodobały, bo bas jest mniej kontrolowany. Jakbyś chciał lepsze słuchawki, to albo musisz poszukać swojego gustu i dobrać odpowiedni model, albo kupić klasę lepsze słuchawki, ale to już musisz wyłożyć więęcej kasy :)

  3. Lubicie filmy z motywem zemsty? Ostatnio widziałem mocny film - Ujrzałem Diabła (2010) (kor. Akmareul Boatda) (ang. I Saw the Devil).

     

    Myślałem, że będzie to film przeciętniak o wszechobecnej przemocy bez fabuły i ładu. Przemoc owszem była, ale z fabułą, rewelacyjną muzyka, dobrą gra aktorska. Film mnie bardzo wciągnął i zaskoczył, długo pozostaje w pamięci. Polecam wersję reżyserską, która trwa coś 2:24, bez cenzury :)

  4. Za granicą boxy już robili i polecają :) Ja będę mieć niedługo w 681 i 662F.

     

    http://www.mediafire.com/view/?pdkiijey07v9ai4

    I stało się! Przyszło pudełeczko od Perula (dzięki za robotę!)

     

    I co mogę powiedzieć? Nie pamiętam co to są sybilanty, nic nie kłuje, nawet na E09K :) Filtr z linka powyżej ucina bas na poziomie -5dB i wysokie (tylko w miejscu gdzie sybilizują) na -10dB.

     

    Jak wrażenia? Coś pięknego, średnica się wysunęła, wokale teraz są dobrze słyszalne, brzmienie się wyrównało, kłujące i bardzo ostre wysokie sprowadzone na ziemię - już nie powodują krwawienia z uszu. A był z tym problem bez filtra nawet jak uciąłem -10dB wszystkich wysokich na E07K. Góra nie straciła detaliczności, filtr jedynie uciął zakres pasma, gdzie gołe 681 sybilizują na potęgę - w końcu da się słuchać bez bólu głowy i przykręcania w dół potencjometru :) Góra jak to w SL - nie jest super jakości, ale detale są zachowane, sybilantów nie ma - jestem zadowolony. A co z basem? Myślicie, że -5dB to dużo i będą jasne? Gdzie tam! Wycięcie nie jest tak odczuwalne jak w przypadku wysokich, przez co można nieco podkręcić głośność. Słuchawki są teraz bardziej wyrównane brzmieniowo, więc średnica doszła nieco do głosu, a wysokie są w końcu na takim poziomie jak powinny być na początku (nie wiem co SL chciał osiągnąć przez takie podbicie na +10dB...)

     

    Tak więc bardzo, ale to bardzo polecam filtr z linka powyżej. Za takie pieniądze słuchawki i filtr? Bajka, bajka! Bez filtra miałem nieraz ochotę wyrzucić te słuchawki przez balkon. A z filtrem? Oj, szykuje się długa sesyjka z muzyką :)

     

    Na koniec napiszę, że tym co lubią 681, to polecam kupić 662F. Nie dźgają tak wysokimi jak w gołych 681, na nich przeważnie bez filtra ucinałem -4 trebli i było ok, czasami nawet -2 wystarczyło. (Na 662F zakres sybilizowania jest w innym miejscu, więc i filtr, jakby ktoś chciał robić, w schemacie są inne wartości, dam je na końcu posta)

    Dlaczego warto 662F? Ogólnie na samym starcie są dość wyrównane brzmieniowo i ogólnie są bardziej klarowne, czystsze, mniej "ostre" niż 681. Dźwięk płynący z tych słuchawek jest bardziej naturalny, nieraz mnie zaszokowało, jak myślałem, że coś u mnie w pokoju "zagrało", a tu zonk, to przecież muzyka z 662F :D Bas w nich jest bardziej zwarty, słuchanie gitar basowych, wiolączeli, czy ogólnie wszelkiego basu jest poezją dla ucha. I nie, nie jest go wcale mało. Jest o wiele lepszej jakości niż 681. Na dokładkę scena jest dość duża jak na zamknięte słuchawki. No i mam wrażenie że wykonanie jest nieco lepsze niż w 681 (jakiś lepszy plastik?)

    A z filtrem 662F = miazga, wysokie tak złagodniały, że nie te słuchawki. Detaliczność i klarowność jednak zachowana, więc połączenie boskie.

     

    Podaję jeszcze raz schematy do filtra:

    http://www.mediafire.com/view/?pdkiijey07v9ai4

     

    Strona 8 do 681.

    Strona 9, ostatni schemat (681F) dla 662F, jednak inne wartości, jest to bardzo ważne, bo tak jak pisałem w 662F sybilanty są w innym miejscu niż w 681. Zauważył to CoiL z zagranicznego forum, który bardzo dużo eksperymentował z tymi filtrami i SLami. Wspomniane wartości:

    • r1 = r2 = 47 Ohm
    • r3 = r4 = 51 Ohm - nie potrzeba 56 Ohm, tak jak w 681, bo 662F nie są tak naszpikowane wysokimi jak 681.
    • C1 = C2 = C3 = C4 = 1.33uF (1uF // 330nF) - by uzyskać 1.33uF trzeba po prostu dać równolegle 1uF i 0.33nF.
    • L1 = L2 = L3 = L4 = 470uH
    • Like 2
  5. Jeśli znacie kogoś z tych panów: Keith Merrow (G); Jeff Loomis (G); Alex Webster ( B); Alex Rüdinger (D), to wiadomo, że twory każdego z nich są na prawdę konkretne. A jak się zbiorą wszyscy razem, to musi z się z tego wykluć coś niesamowitego! Conquering Dystopia ze swoim debiutanckim albumem, który wyjdzie 10 marca :) Riffy miażdżą! (12:09-12:28!)

     

     

    http://conqueringdystopia.com/downloads

     

    Można na ich stronie przesłuchać za darmola i przy okazji kupić :)! Utwory miażdżą! Jest różnorodnie, jest melodyjnie, jest ostro, jest klimat, jest moc!

    • Like 1
  6. Rhapsody of Fire polecam przesłuchać wszystkie albumy, bo grają różnie :) Głos Fabio Lione mistrzostwo świata. Christopher Lee, choć śpiewa chyba tylko na tym nagraniu powyżej, a w kilku innych utworach robi jako narrator, to to człowiek legenda... która dalej żyje i życzę mu dożycia 200 lat :)

     

    Fabio śpiewa też w Vision Divine, zupełnie inny człowiek:

     

    A co do bandów z symfonią... nie jest to może stricte z symfonią, ale wstawki i styl jest :) Bardziej określiłbym to jako neo-classical metal. W każdym razie warto przesłuchać. Mój ulubiony to Adagio:

     

    Również polecam przesłuchanie wszystkich albumów, bo wokaliści się zmieniają jak i styl grania, choć wstawki symfoniczne pozostają :)

     

    Wrzucę też po utworze z innych albumów:

    Adagio - Sanctus Ignis (pierwszy)

     

    Adagio - Dominate (trzeci)

     

    http://www.youtube.com/watch?v=bgzujsIZDEA

    Adagio - Archangels in Black (czwarty)

     

    Co jeszcze warto przesłuchać? Symphony X. Drugi po Adagio ulubiony band z tego rodzaju. Oraz drugi ulubiony wokalista zaraz po Lione - Russell Allen:

    Ulubiony utwór, arcydzieło Symphony X, tu akurat jest dużo symfonii :) Jakby Ci intro nie podeszło, to jakoś od 3:55 zaczyna się wokal i powoli rozwijać utwór. Ogólnie polecam przesłuchać cały choć raz :)

     

    Kilka innych utworów:

  7. Jeśli znacie kogoś z tych panów: Keith Merrow (G); Jeff Loomis (G); Alex Webster ( B); Alex Rüdinger (D), to wiadomo, że twory każdego z nich są na prawdę konkretne. A jak się zbiorą wszyscy razem, to musi z się z tego wykluć coś niesamowitego! Conquering Dystopia ze swoim debiutanckim albumem, który wyjdzie 10 marca :) Riffy miażdżą! (12:09-12:28!)

     

    • Like 2
  8. Co tu dużo pisać, dobry jest jeden komentarz z YT:

     


    Hi, we are Tesseract,
    and we play progresive technical math jazz-funk ambi-djent metal.

    :D

     

    http://www.youtube.com/watch?v=rC5O-8QTQX8

     

    Niektórzy piszą, że wokale nadają pewną teksturę, bez której jest pusto. Ja jednak twierdzę, że jak TesseracT, to TYLKO instrumental, wtedy można dosłownie odlecieć do innego świata. A TesseracT potrafi targać emocjami jak nikt inny. A tworzenie przestrzeni, dozowanie napięcia przez operowanie dynamiką - arcymistrzostwo.

     

    Także jak wokale nie podchodzą, to nie męczcie się, nie skreślajcie od razu zespołu, tylko spróbujcie z wersją instrumentalną:

     

     

    Zachęcam jednak do kupna albumu, bo jest na prawdę świetny!

     

    Najbardziej mi się spodobał 1-wszy utwór (szczególnie to przejście w 2:48 i zaraz potem 3:01!!!) i 5-ty (ten otwierający riff... coś pięknego, potem też jest ciekawie :)) 20:04 na instrumentalu i 20:37 na normalnej wersji. Choć tutaj wokal psuje całą esencję tego utworu :(

    • Like 1
  9. Rev, też byłem na początku zachwycony 330, bo rzeczywiście jakość do ceny jest rewelacyjna. Ale wysokie są po części wycięte, jakby za cienkim kocem. Perkusja nie jest taka żywiołowa, a ogólna szczegółowość jest gorsza niż w 681/662F. Jest dość ciemno, basik jest dobry, owszem, ale moim zdaniem ten z 662F jest lepszej jakości, bardziej zwarty i kontrolowany. No i w 662F jest lepsza szczegółowość, klarowność i dźwięk jest bardziej naturalny, wyważony, poza sporadycznymi peakami wysokich (cecha SLów, akurat 330 tego nie ma, co może być zaletą), ale nie powoduje takiego krwawienia z uszu jak np. 681 nawet z uciętymi wysokimi na -8.

     

    Po prostu proponuję posłuchać 662F jako ex-słuchacz 330 :) W Polsce może są mało popularne, ale za granicą wielu sobie chwali, szczególnie słuchacze metalu/rocka. Cena SLów śmieszna, a jak sam zauważyłeś jakość do ceny fenomenalna. Co szkodzi więc spróbować? :)

  10. Rev, jakbyś posłuchał 662f, to byś zmienił zdanie przede wszystkim co do wysokich tonów. Basu jest mniej, ale nie odczuwa się tego tak bardzo, bo jest bardzo zwarty i lepszej jakości niż w 681 i 330, co daje moc i super brzmienie gitary basowej i rytmicznej. Także kontrola basu na wysokim poziomie. :-) nie będę się rozpisywał, bo to nie temat o 662f, ale 330 ma dużo wad, do 681 miałem kilka ale, a 662f mnie oczarowały, w pierwszej kolejności jakością basu :-) Także 330 się kurzą :-D

     

    Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

     

  11. Jak ja jeszcze mogłem nie zostawić komentarza? Wiele razy mi pomagał, opisując i porównując brzmienia różnych słuchawek. Na prawdę przemiły, kulturalny człowiek. Brał udział w organizowanym przeze mnie zbiorowym zamówieniu z Thomanna. Sama transakcja jak i kontakt na najwyższym poziomie.

     

    Zgadzam się, Crysis, oby więcej takich dobrych ludzi, na forum, ale i w realu :)

    • Like 1
  12. Wypytujesz, jakbyś miał kupić słuchawki za 1500zł. W tej cenie co Superluxy nie kupisz nic lepszego. Wiele ludzi bierze w ciemno i większość jest z nich zadowolona, a wręcz zachwycona. Kup, sprawdź, jak Ci się nie spodobają, to chętnie odkupię, bo sam jestem nimi zainteresowany, jako że często grywam w FPSy, a coś czuję, że stojący mikrofon za 5zł za niedługo wyzionie ducha. A jak nie ja, to pewnie ktoś inny. Było już kilka pytań na tym forum o Superluxy z mikrofonem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności