Skocz do zawartości

retter

Weteran
  • Postów

    6987
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Wpisy na blogu opublikowane przez retter

  1. retter
    Takstar TS-671






     
     
    OPIS - SŁOWO WSTEPU
    Słuchawki całkowicie otwarte, duże i wygodne, impedancja 120ohm. Jeśli lubisz bas jesteś basheadem, lubisz słuchawki zamknięte albo lubisz małe słuchaweczki możesz sobie darować ten test.
     
    Opakowanie
    Ładny (jak na prezent) sztywny karton
    Akcesoria
    ok 3m przedłużacza na 6,3mm jacka
     
    Budowa
    Słuchawki są spore (10% wieksze od k701 czy hd600) na małej głowie dziwnie będą wyglądały, plastiki dobrze spasowane nic nie trzeszczy, trzymając je mam wrażenie ze trzymam najbardziej solidnie zrobione słuchawki jakie dane mi było trzymać (możemy spać w nich spokojnie). Po nałożeniu hd681 czy hd668b mamy wrażenie właśnie mamy na głowie słuchawki portable wielkości shp5401
    Widełki baardzo solidne obracane w osi poziomej i pionowej(to czego brakuje senkom hd600), pałąk z blachy można spokojnie go kształtować acz nie widzę potrzeby.
    Kabel jest spiralny dość gruby umiarkowanie sztywny (canarek 5c jest lekko mniej sztywny), do drugiej muszli idzie widełkami pod gumą na pałąku i do drugich widełek.
    Muszla zbudowana jest z twardego, mocnego plastiku. Z boku znajduje się srebrny materiał zakrywający kratkę. Pady wykonane są z miękkiej gąbki obłożonej welurem od strony uszu a od strony słuchawek oddychającą siatką. Ich pady są jedną z ich największych zalet niesamowicie wygodne pierwsze kontakty to szok! jakie to wygodne jakie do miłe w dotyku welury AKG sie chowają !!
    Podsumowując duże, solidne, komfortowe welury, całkowicie otwarte
    Ważne aspekty techniczne:
    + konstrukcja otwarta, wokółuszna.
    + kabel 2,2m + 3m(przedłużka)
    + waga 325g
    + przetwornik 53mm
    + 120om i 102dBi (łatwo napędzane można ich słuchać bez ampa !!!!)
     
    DŹWIĘK
    Sprzęt towarzyszący
    iMod 5g; iMod mini; T4G, s:flo2 > hpa03@philips SQ, tesla; o2
    Słuchawki nie są zbyt wymagające i potrafią zagrać przyjemnie juz z DAPa.
    ZT4G dostajemy ciekawe polaczenie żywe jednak nie znalazłem ustawiania EQ które by mnie zadowoliło.
    Dźwięk jest hmmm ogromny starają się sie grac jak kolumny, a nie jak słuchawki.
    Jako punkt odniesienia? K601, HD600 (słuchałem je chwile), hd668, hd681, k860
    Materiał muzyczny
    forumowa płyta testowa, Loreena Mckennitt,
     
    Słuchawki są bardzo czułe na wszystko co jest zawarte w odtwarzanym materiale. Z początku nie krzyczą że są super ale z czasem zaczynamy je doceniać i lubic.
    Moje osobiste preferencje
    Łubie słuchawki jasne bez koca, napowietrzone brzmienie, bliski intymny ciepły kobiecy wokal, bas tam gdzie powinien być nie a nie w innych pasmach. Dźwięk barwny pełny emocji przekaz który powinien nas wciągać.
    Ogólny charakter
    Aby te słuchawki dobrze poznać należy im poświeci trochę czasu, raz mi ich góra pasowała raz nie (deko przyciemniona ta góra), to nie jest odsłuch raz 10min. Ja im poświeciłem 2-3 tygodnie.
    Słuchawki są one niebywale zrównoważone. Balans tonalny jest całkiem równy, nic tu nie dominuje. Po zastosowaniu EQ ustawiania Rock góra i dół podbita stają sie bardziej przyjemne funowe(nie basowe) ale są nadal spójne i stają sie jakby bardziej linowe.
    Słuchawki mają to do siebie że w wielu przypadkach grają z bliska (ok metra od wokalisty co daje trochę intymności) ale mamy też niczym nie skrepowaną przestrzeń. To mi sie w nich baardzo podoba ze nie grają albo bliska (jak większość słuchawek) albo z daleka (jak k601) .
    Słuchawki grają średnicą od 500 do 12000Hz są bardziej linowe z lekkim daszkiem w środku poza tym zakresem charakterystyka bardziej opada w dół. Wartości podane mniej więcej dla zobrazowania.
     
    Brzmienie
    Słuchawki są całkowicie otwarte nie masują uszu basem, ale relaksują swoim charakterem. Brzmienie jest dość spójne objawia sie to że żadna częstotliwość nie wybija sie za mocno wśród innych.
    Pierwsze najważniejsze pasmo to średnica, potem góra a bas jest wypełnieniem. Grają średnica > góra > bas
     
    Średnica
    Do dziś pamiętam ze zamknięte AKG fajnie zagrały wiolonczele, ale TSy z ciepłego źródła sprawiają pewną niespodziankę. Jako że są otwarte nie powinny ciekawie oddać wiolonczeli która jednak zdecydowanie jest instrumentem grającym basem. Tu wchodzi pasmo miedzy wyższym basem a niższa średnicą dźwięk nie jest mięsisty ale za to jest żywy!! Wiec mamy wciągające granie wiolonczeli ale jednocześnie charakter grania otwartych słuchawek a nie zamkniętych. Tu nawet półotwarte hd668 grające dobrym basem mnie nie wciągnęły a to myślę wystarczająca rekomendacja.
     
    Góra
    Te pasmo będzie dla większości osób miłe w odbiorze, sibilatów i żyletek ala hd681 tu nie ma. Górę mają łagodną, jest to podyktowane ich przeznaczeniem mają relaksować a nie kłuć ostrymi wysokimi tonami. Ja osobiście je podbijam i raz mi pasuje raz nie. Twórczość Mika Oldfilda i Loreena McKennitt oddaje ich jakość. W takiej lekkiej muzyce te słuchawki czują sie wyśmienicie za sprawa góry.
     
    Bas
    Basu też jest w umiarkowanej ilości, jest całkiem dobrze jak na otwarte słuchawki. Nie są to słuchawki zamknięte czy pół otwarte i tyle basu nie dadzą. Może to i dobrze.
    Z T4G @Rock dają basu wystarczająco, nie dominuje on jest dopełnieniem nadając muzyce dociążenia które nie wchodzi na inne pasma. Natomiast, jeśli ktoś chce podbić bas przetworniki TSów mogą zrobić psikusa i zamiast zagrać basem złapać przester, mówiąc jesteśmy słuchawki otwarte a nie zamknięte.
     
    Szczegółowość
    TS671 tutaj zachowują sie jak na słuchawki otwarte przystało potrafią pokazać detale. Jednak to co ich odróżnia do mniejszego brata ich impedancja jest dwukrotnie większa co powinno sie przełożyć na lepsze oddanie mikro detali. Bez bezpośredniego porównania tych dwóch modeli mogę tylko gdybać. Lecz set hd6812@32ohm, hd668@56ohm, TS671@120hom ukazał mi tą zależność.
     
    Separacja źródeł dźwięku
    Jeśli juz poznamy sposób grania TSów czyli z bliska nie grają one plamami dają jako taki dobry obraz gdzie co gra. Tu nic nam nie krzyczy ja tu gram a ja tu, w TSach mamy stonowane spójne zrelaksowany sposób prezentacji muzycznego nagrania nie samych dźwięków.
     
    Rozdzielczość
    Nie mamy tu obraz HD który aż kuje ostrości detalicznością kolejny raz mowie słuchawki mają nas uspokajać swych przyjemnym graniem.
     
    Wypełnienie
    Tam gdzie mamy instrument tam on jest a w miejscach gdzie nie powinien grac go nie ma. Natomiast jeśli już jest on żywy a jednocześnie w miarę naturalny.
     
    Dynamika
    Czyli tonacja od najciemniejszego do najjaśniejszego dźwięku. Tu mamy kolejną cechę Takstarów nie są one specjalnie wszechstronne nie posiadają niskiego basu i wysokiej góry za to całe pasmo jakie posiadają jest spójne nic, żadne pasmo nie stara sie przekrzyczeć innego, tak jak w SL tam charakterystyka jest poszarpana jak kartka papieru po rozdarciu.
     
    PRaT
    Po prostu muzyka. Nic specjalnego acz źle tez nie.
     
    Szerokość i głębokość sceny
    Podobnie jak HI2050 jedynie na co chciały zwrócić uwagę to wokal jest blisko a reszta dalej lub wszystko jest bliżej (zależne jest to od pozostałych czynników). To zdecydowanie bardzo mi sie podoba bo bliski intymny wokal śpiewa nam przed oczami a reszta zespołu stoi dalej co daje nam większą przestrzeń nie czuć tu ściskania w pudełku 1m3.
     
    Scena jest spora wytłumioną salą (np. do nagrywania bo brak pogłosu ), cos jak teatr tu juz akustyka sali o sobie daje żnąc. Pomimo wielkości pomieszczenia jednak słuchawki grają z bliska.
     
    Stereofonia(przestrzenność sceny)
    Grado grają jakbyśmy siedzieli miedzy muzykami, K601 albo jakoś tak średnio albo z końca sali teatralnej. TSy zagrają nam jakbyśmy siedzieli albo w pierwszych rzędach albo idąc trochę dalej od początku tak do środka sali.
     
    Gatunki którym są dedykowane
    I tu jest pewien szok wiolonczela zagra ciekawie (nie basowo), w rocku gitary aż wyjdą do nas , wokal podobnie stanie sie bardziej ludzki i przez to ze będzie bliżej ale mi chyba najlepiej sie słucha lekkich klimatów typu Lorenna McKennit
     
    TS-671 vs HI2050
    Średnice to mają taksy jedne i drugie. TS są bardziej równe łagodne.
    Góra TSy mają równiejszy łagodniejszy charakter w stronę HD600, HI są bardziej krzykliwe bardziej wysuniętą góra jak SL
    Bas TSy mają go troszkę mało, na odpowiednim źródle i wzmaku potrafią dać bas jak na otwarte, hadesu nie ma ale jest ok.
    HI maja trochę więcej bo są półotwarte, pomimo iż wyjąłem wytłumienie dźwięk jest ciemniejszy z HI.
     
    Przestrzeń powietrze lokalizacja HI mają naprawdę dobrze, ale TSy tu są niemal FENOMENALE dla mnie (to jeden z powodów dlaczego w TSach odpływam), gdy śpiewa Lorenna przenoszą mnie one na klify na wyspach wraz z wokalistką i innymi śpiewającymi.
     
    Na koniec powiem raz jeszcze TSy dla mnie to takie kolorowe żywe K601, albo jaśniejsze i trochę bardziej kolorowe HD600, jednak do HI im daleko choć szkoła grania podobna.
     
    PS przez kolorowe mam na myśli całe pasmo a nie tylko bas
    Jeśli ktoś zechce kupić dajcie im czas sie wygrzać i sobie na poznanie słuchawek, początkowo wydają sie nudne bo nie bawią jak inne nie nadają sie tez do gatunków gdzie bas jest solidnym fundamentem
     
     
    PODSUMOWANIE
    Słuchawki te można nabyć przez internet za +/- 50 dolarów.
    Jestem przekonany, że spodobają się osobom, które szukają słuchawek z lekkim zwiewnym, a zarazem nasyconym i dobrze wypełnionym brzmieniem, dużą sceną, wiernie odtwarzających muzykę, o wyrównanej, zbalansowanej charakterystyce. Osoby, które oczekują tak jak ja również emocji i budowania atmosfery będą nimi zachwycone. Nie polecam ich natomiast osobom słuchającym głównie elektroniki oczekującym ciężkiego, efektownego grania.
     
    FOTO (przykładowe z otchłani internetu)






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności