Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'darmowe piwo' .
-
Słuchawki prosto z pudełka mogą się nie podobać, basu jest minimalna ilość, przestrzeń najniższych lotów i z izolacją nie jest najlepiej(mogło by być lepiej). Po 181 godzinach grzania, zakładam słuchawki na swe audiofilskie uszy i coś mi nie pasuję, hologamia niedokładna, scena nie za szeroka, a basu jak nie było tak nie ma. Bez chwili zastanowienia wziąłem do ręki narzędzie zbrodni i rozkręciłem słuchawki na części pierwsze. Pierwsze co uczyniłem to usunąłem gąbkę między słuchawkami a uchem, które zasłaniały otwory z których wydobywa się dźwięk. Jaka zmiana? Słuchawki grają żywiej, bliżej, bas wzrasta, jednak nie za dużo. Pierwszy z możliwych modów to zwiększenie izolacji, w części na której znajduję się zacne logo "Maxell", najlepiej włożyć tam piankę którą stosuję się pod panele. Co zyskujemy po tej pierwszej możliwej modyfikacji? Po pierwsze, słuchawki już tak nie pływają na tych drutach, obecnie są mocne ściśnięte, nie ma takich szans aby same się ślizgały po szynie. Po drugie, izolacja wzrasta, na oko jakieś 10-15% względem tego co jest oryginalnie. Po trzecie, bas w końcu się ujawnia, lecz potrafi być niekontrolowany, po za tym dźwięk po tym gra bliżej nas. Kolejny mod dość długo modyfikowałem, tutaj taśma, tu płatki higieniczne, ale zawsze nie był to dźwięk który by mnie zadowalał. Lecz w końcu po odsłuchu utwory Comy -trujące rośliny, z akompaniamentem orkiestry symfonicznej, wymyślił co zrobić aby było lepiej. Po kolei, włożyłem kolejną wkładkę z pianki do paneli(po przesłuchaniu bez kolejnej modyfikacji, uzyskujemy sporo basu), następnie wyciąłem mały prostokąt i włożyłem na piankę, a na końcu zrobiłem dwie małe dziurki w taśmie wokół przetworników. Co zyskujemy? Wielka scena, dokładnie obecnie mogę określić co gdzie gra, basu jest odpowiednio, jest kontrolowany, talerzy jeszcze nigdy tak nie słyszałem jak mam teraz przyjemność słuchać. Dźwięk nie gra w głowie, jest przyjemnie. Nie polecam znanego z modu na k518dj wyłożenia wokół przetwornika wacików higienicznych, efektem tego będzie gra w głowie, brak przestrzeni. Obecnie sobie słucham i słucham i wyjść z zachwytu nie umiem. Za 70 zł dostajemy słuchawki które są w stanie zadowolić nie jedno ucho audiofila. Na dzień dzisiejszy mam jeszcze w planie wyciąć po dwie na słuchawce w taśmie w okół przetwornika przestrzenie, spodziewam się zwiększenia sceny, może poprawi się również głębia. słuchawki testowane na integrze, eq bez żadnych zmian(dv6-6150ew)