morfeusz1805

Z tego co wyczytałem jest mikrofon.

Możecie polecić mojej kobiecie do zdalnej pracy jakieś solidnie wykonane tanie pchełki do rozmów z klientami, aby swoim jazgotem i syczeniem nie męczyły uszu? Najlepiej bez mikrofonu (jest doczepiany zewnętrzny) i odłączanym kablem w razie czego, aby można było go wymienić jeżeli by się przerwał. Na ali wpadły mi w oko TRN EMA. Konstrukcyjnie są odpowiednie, ale nie wiem czy długo da się w nich wytrzymać bez wiercenia w uszach. Pewnie od razu wziąłbym to co proponuje Perul, czyli QKZ MDR, ale są z mikrofonem i może trwałością są lepsze niż Vido, ale i tak wyglądają o wiele delikatniej niż wspomniane TRN EMA.

Integra i tani Redmi, więc nawet jeżeli wywaliłbym 10 razy więcej i tak nie usłyszę ochów i achów. W tym roku zamierzam wymienić laptop na minipc, więc i pewnie prawdziwy DAC ze wzmacniaczem też się znajdzie. Ale na dzień dzisiejszy słuchawka jedna niedomaga, kupno DAC"a też trochę zajmuje czasu, więc coś taniego, przejściowego, dobrego do swojej ceny. Dlatego do momentu, kiedy kupię DAC, pewnie za chwilę znowu coś przestanie działaś w słuchawce. Tematu DAC"a i wzmacniacza jeszcze nie ogarniałem, ale chciałbym podłączyć jednym kabelkiem do gniazda USB do kompa a drugim zasilić DAC, ale też z kompa. Chciałbym pozbyć się długich kabli zasilających. Z tego co wiem jeszcze niedawno była tylko opcja; sygnał i prąd leciał z usb, albo sygnał z usb i oddzielnie kabel zasilający do sieci. Na tyle, na ile udało się mi się dowiedzieć, usb i prąd w jednym kablu generują zakłócenia, a długi kabel zasilający do sieci będzie się tylko plątał. Wymarzonym wyjściem byłoby tylko podłączenie do np. usb4 z PD i prądu by nie zabrakło. Ale znowu pewnie będzie problem z zakłóceniami, szumem itp. Dlatego zostaje jeden kabelek, do usb, drugi do usb z PD. Tylko czy przy dzisiejszym sprzęcie takie rozwiązania są oczywiste i jest wybór. Miałem 3 pary Vido i wszystkie szybko skończyły swój żywot. Moja kobieta miała 2 pary i było tak samo. Ale ja słuchawki użytkuje intensywnie i codziennie, nie kolekcjonuje ich w szufladzie Z powyższych propozycji aby było też taniej wziąłem pod uwagę; - Truthear HOLA - tylko nie wiem czy nie będą zamulały. Nie lubię jazgotu, ale mułowatych też nie. - QKZ x HBB - te to chyba jeszcze bardziej są spokojniejsze niż HOLA. Z tego co wyczytałem obie słuchawki są spokojne. Jedni bardzo zalecają, inni przeciwnie. - QKZ VK4 - czy to takie QKZ x HBB z żywszą górą? Gdzieś to wyczytałem. - KZ Castor - jak na budżetówki, też wyglądają ciekawie. Tylko nie wiem które lepsze: zwykłe, czy basowe. Lubię bas, ale nie rtlko dudnienie i nic więcej. Są to KZ, więc także jest syczący jazgot? Więc lepiej zwykłe i w razie czego doregulować przełącznikami na słuchawce, czy może lepiej basowe i nic tam niż nie robić? - KZ D-FI - te w sumie nie wiem gdzie umieścić. Które z w/w jest najbliżej do Vido? A może ktoś miał do czynienia z Musical Fidelity mf-100/200? Są one żywsze niż Vido, ale nie ma tego syczenia, nie wiercą uszu, choć wysokie tony też są dobrze zaznaczone. Z kolei do tych, które są podobne z w/w, a może jeszcze inne? Czy powyższe słuchawki ktoś mógłby jakoś uszeregować z Vido, KZ EDX i Musical Fidelity mf-100?

Witam, Szukam słuchawek bardziej uniwersalnych" i do filmów, do muzyki, itd. Przerobiłem ostatnie 65 stron i przewijają się najczęściej takie modele: - 7HZ Salnotes Zero - TRUTHEAR ZERO - Lafitear LF1 - Moondrop CHU - kz edx ultra - cca cra - MOONDROP QUARKS - kinera celest gumiho - BLON BL-05S - Truthear HOLA - i inne mnie wspominane. Ze względu na to, że słuchawki takiego typu długo u mnie nie pożyją, bo to kabelek się przerwie, to siadam na słuchawki, śpię na nich, więc szukam jedną parę jak to możliwe tanich słuchawek a drugą dziecku bardzo tanich, bo pewnie zaraz i tak zepsuje albo zgubi. Aby przybliżyć co mi bardziej odpowiada, to miałem ostatnio tak zachwalane jako bardzo tanie KZ EDX i kilka par Vido. KZ EDX to coś, czego nie chce. Nie mogłem w nich rozmawiać a co dopiero słuchać muzyki, czy oglądać film tak wierciły me uszy wysokimi tonami. Więc wisiały mi na uchu, nie wkładałem ich do środka przy oglądaniu YT. I ogólnie były takie świszczące, tak jasne, aż do przesady. Vido konstrukcyjnie i trwałość to tragedia, ale pomimo swojej ceny to dźwiękowo bardziej skłaniałbym się w tym kierunku, nawet na ile to możliwe jeszcze lepszej jakości i żywsze, ale na pewno jak te KZ. Ciężko mi porównać z w/w a w opisach trzeba mieć punkt odniesienia którego nie mam. Także zauważyłem, że często zachwalane słuchawki na początku, później są już krytykowane przez tę samą osobę.

Witam, Szukam budżetowych słuchawek bezprzewodowych głównie do rozmów przez telefon. Zależy mi na dobrym odseparowaniem hałasów z zewnątrz, żebym był dobrze słyszalny i ja także żebym dobrze słyszał rozmówce, więc ANC, ENC itp. Kolejną ważną rzeczą jest jak najdłuższa praca słuchawek na jednym ładowaniu. Fajnie żeby były zaczepy za ucho, aby słuchawka nie wypadła. Także lepiej, aby to były dwie słuchawki, chyba że nie będzie. Nieistotne czy słuchawki będą kanałowe czy pchełki. Czy zmieszczę się w budżecie około 150 zł? U chińczyków znalazłem coś takiego, ale może jest coś podobnego, ale z 2 słuchawki? https://pl.aliexpress.com/item/1005002571508045.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.402b7dd8rnc8cO&algo_pvid=651ac2e6-1daf-46de-8a05-c014737f9803&algo_exp_id=651ac2e6-1daf-46de-8a05-c014737f9803-0&pdp_ext_f={"sku_id"%3A"12000022991731844"}&pdp_pi=-1%3B118.52%3B-1%3B-1%40salePrice%3BPLN%3Bsearch-mainSearch

Witam, Jakie polecicie słuchawki dokanałowe/pchełki bluetooth z mikrofonem głównie do rozmów telefonicznych? Interesuje mnie dobra jakość rozmów, wygłuszenie otoczenia, długi czas rozmów na jednym ładowaniu i trwałość słuchawek. Najlepiej do 100 zł, chyba że nie da się nic przyzwoitego do tej kwoty, więc mogę dołożyć. Edit. Myślę, ze lepsze byłyby połączone kabelkiem lub jedna słuchawka z uchwytem za ucho itp.

Często u mnie coś się dzieje z pchełkami lub dokami (gdzieś zostawię, przestają grać, kabel się przełamie itp), więc raczej coś budżetowo aby nie było mi ich szkoda w razie czego, tym bardziej że na zewnątrz rzadko używam słuchawek a w środku wokółuszne. Tylko porównałem Vido z EDX i charakterystyka tych pierwszych bardziej mi pasuje, to nie znaczy że są idealne. Są mega jak na swoją cenę ( w sumie pawie za darmo). Chciałbym określić swoje preferencje w słuchawkach, bo do końca nie wiem. Po EDXach wiem że to całkowicie nie moje granie (może coś z tymi słuchawkami jest nie tak?), nigdy wcześniej tak do żadnych się nie zraziłem jak do tych. Superluxy 668b też były jasne, ale już akceptowalne, z całkiem fajnym basem, nie było tak dużego syczenia. Popularny model 681 podobnie jak EDX. Z kolei Encore Rockmaster OE w ogóle bez wyrazu, takie nijakie. Więc idę bardziej w kierunku Vido, które jednak mogłyby mieć trochę żywsze granie, z większym jeszcze pazurem, sceną. Jeszcze bardziej dźwiękowo odpowiadają mi MF100, choć w tych bolą mi uszy od góry i Shure 840 w których z kolei bas jest odrobinę gorszy niż MF100 - reszta w miarę ok. DT 770 Pro jakoś mi nie podeszły, w sumie nie pamiętam dlaczego - może za bardzo misiowate? Więc po tej analizie potrzebuję zrównoważonych, może delikatna V-ka, naturalnych, z lekkim ociepleniem? Pomijam już szczegóły jak duża scena, separacja itd. Trochę z innej beczki i większe słuchawki - wokółuszne. Czytałem że Blony B8 są polecane i wyjątkowo podatne na modyfikację. Czy można z nich zrobić takie MF100 czy MF200 bez tej iskrzącej góry? Z tego co wiem, mają gorszą scenę, bas i ogólnie ustępują dźwiękowo. Jeżeli nie da się, to może coś innego, podobnego, dobrze wykonanego, wygodnego, najlepsza jakość/cena. Nie zależy mi na izolacji dźwięku, więc jeżeli byłyby półotwarte lub otwarte, ale podobnie grające, to nawet lepiej - więcej powietrza.

Które z w/w linków kupiłeś? W porównaniu z Vido jak jest z basem? Czytałem że wysokie w Irisach są bardziej zaakcentowane? Rozumiem że nie mordują uszy na górze?

Jeżeli to rozwinięcie Vido, to chętnie zobaczę. Czy są jakieś znaczne różnice w dźwięku, jakości wykonania pomiędzy tymi modelami z oficjalnego sklepu? Wiem że z np. w Vido starsze wersję z prostym mikrofonem (jeden przycisk) grały lepiej niż później z tym rozbudowanym (3 przyciski). Czy może kupować najtańsze i nie będzie różnicy? https://pl.aliexpress.com/item/4001270397403.html?spm=a2g17.12010615.8148356.9.58ff5a51qR07ZP https://pl.aliexpress.com/item/32963585420.html?spm=a2g17.12010615.8148356.17.58ff5a517veBT4 FAAEAL Iris 1.0/2.0 HIFI słuchawki douszne 32Ohm DIY MX500 Bass jakość dźwięku słuchawki do muzyki DJ słuchawki uniwersalne 3.5MM Jack|in-ear earphone|music earphonedj earphone - AliExpress U mnie generalnie Vido dość krótko żyją. Z 3 par, 2 już padły, pozostała jedna (w jednej parze kabelek się przełamał, druga przestała działać o tak po prostu). U znajomego któremu podarowałem 2 - też jedna już odmówiła posłuszeństwa. Wszystko po paru miesiącach.

Dzięki, poczytam więcej o twoich propozycjach. Czy potrzebuję ciepło-ciemnego grania? W sumie sam do końca nie wiem. Myślę że coś pomiędzy. Na pewno bez przesadnego metalicznego jazgotania na górze, wyraźny, dociążony bas, wyraźna scena, detaliczność, muzykalność, naturalność. Swego czasu wpadły mi ręce na Musical Fidelity MF 100 i Shure 840. W sumie taka charakterystyka nawet mi odpowiada, choć czasami na wysokich tonach także potrafiły zaboleć. Czy to jest ciepło-ciemne granie? Za bardzo zamulonych też nie lubię. Taki przykład. Kilka lat temu wziąłem na próbę ze sklepu zachwalane jak na swoją cenę Encore Rockmaster OE. Kilka sekund odsłuchu, kolega także miał na uszach i zwrot do sklepu. Zupełnie bez wyrazu, nudne jak flaki z olejem.

Na razie słucham na starym laptopie i na Redmi 4, dopóki nie sprawię sobie coś normalnego z normalną karta dźwiękową itp. Dlatego w tym momencie nie ma co szaleć z czymś lepszym. Z paru kompletów doków lepszych i gorszych, które gdzieś zostawiłem lub przestały działać, zostało coś dołączonego do telefonu i 2 komplety tych Vido, których głównie używam. Dlatego żadnego skoku jakości w ostatnim czasie nie doświadczyłem. Słucham w tym momencie np. Metallicki na telefonie i tragedia (nie da się słuchać). Przekładam na przemian Vido z EDX i w KZ dźwięk jest kłująco - szeleszczący jak ze sprzętu ze stadionu dziesięciolecia. Miałem kiedyś Superluxy hd668b, które też były jasne, wysokie tony także potrafiły zaboleć, ale dźwięk był czysty, bardziej naturalny, bez zniekształceń a bas wyraźny. Nie jestem żadnym melomanem, więc jeżeli ja to wszystko słyszę, jeżeli nawet w czasie rozmowy telefonicznej jest to samo, coś jest nie tak. Wie może ktoś o przyzwoitych, ale budżetowych piankach do tych słuchawek? Zastanawiałem się nad jakiś wyższym modelem KZ, ale jeżeli wszystkie modele podobnie grają, to zaczynam mieć wątpliwości.

Fabrycznie miałem założone średnie tipsy, zmieniłem na największe dołączone do słuchawek i nadal większych różnic nie widzę (może odrobinę, ale pewnie tylko wmawiam sobie). Możliwe, że w piankach byłoby lepiej, bo czytałem że trochę je temperują. Nie mam aż takiego dużego doświadczenia ze zmianami kabelków w słuchawkach, tipsów, czy zaklejaniu otworów itd, jednak myślę że z traktora ciężko zrobić Bentley'a, za duże różnice. Ale w uszach leżą fajnie, są lekkie, więc pod względem wygody nie mam zastrzeżeń.

Nie wiem skąd ten zachwyt nad tymi EDX. Wczoraj do mnie dotarły i w porównaniu z Vido za 7 zł, to są jak jasne pierdziawki, niższe o kilka klas. Wyjęte z pudełka nie da się ich słuchać, tak torturują uszy wysokimi tonami. Z Vido od samego początku jest przyjemność słuchania, nic nie irytuje. Bas jest głęboki, jakby wydobywał się z czeluści piekieł, kiedy trzeba da takiego kopa, że ciarki przechodzą. Bębny brzmią naturalnie jak w operze, w czasie burzy uderzenie pioruna sprawia takie wrażenie jakbym był w środku burzy. Dźwięk w EDX jest strasznie zniekształcony, wysokie tony bolą, bas jest jak z taniego jamnika 30 lat temu, tylko czystszy. Jakie słuchawki będą lepszym rozwinięciem Vido? Z podobnym basem, ale żywsze w średnich i wysokich tonach, mniej przytłumione. Myślałem o KZ Zsn Pro X, ale teraz sam nie jestem pewny po przeczytaniu opinii.

Jeżeli paczka została zatrzymana w urzędzie celnym, to w jaki sposób zostaliście poinformowani o tym i ile was to kosztowało? Mowie oczywiście o wartościach niższych niż 22 euro, przy których cło jest zwolnione. Przeczytałem taki o to komentarz w sieci: "...ok, czekam na zwolnienie z odprawy, i ku mojemu zdziwieniu otrzymałem list z poczty polskiej o fakcie zatrzymania mojej przesyłki na odprawie celnej za co poczta polska życzy sobie 17zł. zdziwiłem się bo raczej wszyscy kurierzy i przewoxnicy informuja o takich rzeczach mailem czy smsem a tu otrzymalem poprostu list polecony z poczty polskiej że moja paczka jest na odprawie celnej i że gdy ona dotrze poczta polska pobierze 17zł za to że mnie poinformowała o fakcie zatrzymania do odprawy..." Tak to się odbywa?

To wiem. Ale żeby takie małe paczuszki też zatrzymywali? Pierwszy raz mi to się zdarzyło.