NEWS Gaude – pierwszy sieciowy sklep w Polsce oferujący format FLAC

[wrq]

Moje pierwsze zakupy w gaude.pl - Monika Borzym - My Place. Wersja studio master 24bit w promocji za 49,90. Podczas pobierania pliku przez przypadek zamknąłem przeglądarkę. Trochę się zdziwiłem, gdy chcąc pobrać album ponownie, okazało się że można to zrobić tylko raz. Napisałem na infolinię, zobaczymy co odpiszą.

To ja podziękuję

[all999]

Po niecałych dwóch godzinach dostałem maila zwrotnego i link został odblokowany. Sprawna obsługa, natomiast mało to wygodne.

[k4mil]

Za taką kasę można kupić nośnik i sobie go "zflakować" na dysk i to setki razy. Do tego dodatkowo jest fajną pozycją na półce:-) Powinni przynajmniej dać nieograniczone ściąganie z konta po zakupie, jak w innych sklepach, gdzie można kupić pliki.

[all999]

Za taką kasę można kupić nośnik i sobie go "zflakować" na dysk i to setki razy. Do tego dodatkowo jest fajną pozycją na półce:-) Powinni przynajmniej dać nieograniczone ściąganie z konta po zakupie, jak w innych sklepach, gdzie można kupić pliki.

 

Zflakujesz sobie, ale nie do 24bit. To jest studio master, do tego dobry album i dobrze zrealizowany.

 

Edytowane 19 Października 2013 przez all999

[k4mil]

Rozumiem, to zależy od osobistych preferencji. Ty wolisz flaki w 24 bitach, a innym wystarczą 16-ki, jak kolwiek to brzmi Nie mam sprzętu do słuchania 24 bitów i z reguły kupuję płyty CD i przerabiam na flaki czy mp3 320, żeby słuchać w terenie. Tak czy siak, fajnie by było, gdyby dawali opcję wielokrotnego ściągania. Różnie bywa z danymi na komputerze.

[wrq]

Zflakujesz sobie, ale nie do 24bit. To jest studio master, do tego dobry album i dobrze zrealizowany.

Czytałeś temat gdzie jeden z naszych kolegów udostępniał pliki różnych gęstości? Parę osób porównywało z kopiami zripowanymi i "zdegradowanymi". Wnioski były takie, że jeśli plik jest nagrany i zmiksowany w 24bit i "zdegradowany" do 16bit, nie jest to dla Ciebie do odróżnienia. Wtedy pojawia się pytanie o zasadność kupowania gęstych plików.

 

Co innego, jeśli na płytach są utwory nagrane na 16bit z jakiegoś tajemniczego powodu, a osobno udostępniają pliki 24bit, bo przecież "lepiej brzmią". Wtedy u mnie w głowie się pojawia pytanie o zasadność wspierania finansowo takich "oszustów", wyłudzających kasę za coś, co poiwnno być dostępne po "normalnej" cenie.

 

 

Niemniej jednak, wracając do tematu samego sklepu: cieszę się, że udostępnili album do ponownego ściągnięcia. To dobrze o nich świadczy. Choć, jak piszesz, mało to wygodne.

 

 

Edit:http://forum.mp3store.pl/topic/109028-nismovsky-delirium-thunderstorm-ahead-16bit441-khz-24bit96khz/

Edytowane 20 Października 2013 przez wrq

[all999]

 

Zflakujesz sobie, ale nie do 24bit. To jest studio master, do tego dobry album i dobrze zrealizowany.

Czytałeś temat gdzie jeden z naszych kolegów udostępniał pliki różnych gęstości? Parę osób porównywało z kopiami zripowanymi i "zdegradowanymi". Wnioski były takie, że jeśli plik jest nagrany i zmiksowany w 24bit i "zdegradowany" do 16bit, nie jest to dla Ciebie do odróżnienia. Wtedy pojawia się pytanie o zasadność kupowania gęstych plików.

 

Czytałem nie jeden temat, przesłuchałem trochę muzyki i nie mam takich wątpliwości. Tak jak kolega wyżej napisał, kwestia gustu, preferencji. Poza tym jest promocja na ten album

Edytowane 20 Października 2013 przez all999

[Fatso]

 

problem w tym, że nagrana płyta się utlenia i po kilku latach można ją najwyżej na luterko w golfie powiesic.

 

No nie przesadzajmy - mam sporo plyt z lat 90 i wszystkie dzialaja bez problemu

 

Ja nie mówię o płytach tłoczonych, tylko samodzielnie nagrywanych. Takie płyty niestety padają. A przekonałem się o tym boleśnie, jak próbowałem odtworzyc płytkę z Falloutem 1. Ani jednej rysy, a płyta kompletnie nieczytelna.