Skocz do zawartości

Gaude – pierwszy sieciowy sklep w Polsce oferujący format FLAC


D@rkSid3

Rekomendowane odpowiedzi

No wiesz, ale stracić dane z dysku jest zdecydowanie łatwiej (i to bez winy właściciela) niż zgubić płytę :P
Szczerze mówiąc to dokładnie na odwrót. W czasach gdy NAS kosztuje niewielkie pieniądze, tworzenie cyfrowego systemu audio z górnej półki, bez niego jest czymś nieodpowiedzialnym. Chyba, że zakładamy audiofila, snoba z kasą wydającego duże sumy na pliki i sprzęt ale z idiotycznym jednym dyskiem. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz plyte cd i ja zgubisz to drugiej.za.darmo nie dostaniesz .... Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

Tak, ale biorąc uwagę że możesz kupić używaną płytę z drugiej ręki za dajmy na to nawet 20zł to możesz taką płytę zgubić 3 raz a i tak będzie taniej niż zakup flaków z tego serwisu. A drugiej strony nawet jak zgubisz płytę to przecież i tak masz zgrane pliki na dysk, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehm... Niektóre żyją dłużej. :)

 

Zdarza mi się kupować pliki w MusicZeit. Tam tez kosztują tyle co płyty CD ale nie drożej. Czasem można trafić na tańsze okazje.

 

Natomiast nie lubię praktyki, częstej wśród muzyków z kręgu el_muzyki, wydawania wznowień swoich CDków jako CDRy. Płaci się tyle samo co za CD a ma CDRa. To juz wolę pliki.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od takich sklepów wymagam dostępu do moich plików z każdego miejsca, o każdej porze, dowolną ilość razy. Inaczej traci to dla mnie sens. Wymagam posiadania niejako takiej prywatnej płyty w wersji elektroniczej. To ma mi rekompensować brak fizycznego nośnika, szczególnie jeśli mam za muzykę płacić tyle samo lub więcej. Brak tej opcji sprawia, że nie mam żadnego powodu kupować muzyki w takiej formie.

 

Tak jak piotrus już wyżej napisał - zgubiłeś płytę? 99% osób dla wygody i tak zgrywa pliki do postaci cyfrowej, a samą płytę traktuje właśnie jako: 1. Zabezpieczenie przed utratą kopii 2. Coś co ładnie wygląda na półce :)

I ostatnia sprawa: musiałbyś jednocześnie zgubić płytę oraz stracić kopię cyfrową, żeby całkowicie stracić swoją muzykę. Inna sprawa, że jak zgubisz płytę to istnieje jakaś tam szansa, że jednak się odnajdzie.

 

W przypadku takiego dysku nie masz żadnej nadziei :)

 

PS. Poza tym dlaczego niby nie dać ludziom - nawet znajomym - pobierać z tego samego konta? Przecież dzielenie się muzyką w gronie znajomych jest wg prawa dozwolone - mylę się?

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Poza tym dlaczego niby nie dać ludziom - nawet znajomym - pobierać z tego samego konta? Przecież dzielenie się muzyką w gronie znajomych jest wg prawa dozwolone - mylę się?

 

Nie mylisz się i spokojnie zgodnie z prawem znajomi tu na tym forum mogą się legalnie wymieniać utworami na własny prywatny użytek, chcesz jakiegoś OGGa? :D;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwni jesteście ;)

 

Wszyscy, że drogo, ale ludzie, tutaj jest Polska, sklep to nisza i nią pozostanie, a więc musi się utrzymać.

 

Myślicie, że te tony mp3 i flac to Pan Mietek trzyma na swoim netbooku ? Tutaj musi być spora infrastruktura, dużo miejsca i odpowiednie łącza to też kosztuje.

 

Druga sprawa, trzeba mieć dojście do materiału co kosztuje, albo nawet może te płyty ktoś w firmie RIP-uje do formatu i uploaduje na serwer.

 

Co do opłat licencyjnych itd. to artyści dostają kroplę z tego, reszta idzie po wytwórniach itd. dlatego artyści wolą wydawać sami, oraz dlatego m.in. był najazd na megaupload.com rok temu.

 

Idźmy dalej, sklepy typu iTunes są w innych krajach, poza tym są to duże sieci i mają renomę, tam są inne warunki, u nas są inne realia, sklep jeśli chce się utrzymać musi zarobić, nie będzie sprzedawać po kosztach, z płytami jest inaczej, bo płyta może kilka lat leżec i czekać na kupca, ale sklep zapłacił za nią raz N-lat temu, a w przypadku takiego FLAC on jest ciągle na serwerze i płacą za jego utrzymanie tam, dlatego m.in. płyta jest tańsza bo pomija takiego pośrednika jak ten sklep, a sklep płaci ludziom za robotę, oraz za infrastrukturę itp.

 

Co do płyt nie wiem czy wiecie ale istnieje prawo do posiadania jednej kopii na użytek własny, ale trzeba mieć oryginał, bądź dowód zakupu, tak było jak się tym interesowałem, nie wiem jak jest teraz.

 

Inicjatywa jest fajna, bo wygodna, nie idziesz do sklepu, nie szukasz płyt, płacisz i pobierasz, w dobie szybkiego neta i pojemnych dysków twardych to nie jest takie złe rozwiązanie, ale jak to u nas jest sto sępów, które się rzucają na wszystko ZUS-y, Skarbówki, ZAIKS-y, z każdą taką instytucją cena dla usera końcowego rośnie.

 

Ja tak czy siak wole fizyczny nośnik mimo jego ograniczeń, z niego też mogę zgrać FLAC i po sprawie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wszędzie tak jest że nie można pobrac wielokrottnie. na music.ovi.com mam wszystko co kupię w histori i moge to pobierać na różne urądzenia, Oczywiście oni mają różne zabezpieczenia i jak tych pobrań jest dużo w krótkim czasie to blokują dostęp do utworu. jeśli zaś już czegoś nie ma bo usunęli, to mi zwracają kasę i mogę za nia kupić coś nowego.

 

co do legalnej wymiany i pożyczania muzyki wśród rodziny i znajomych to:

 

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Dozwolony użytek chronionych utworów

Art. 23. 1.Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego.
2.Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blueme: Co do tej wymiany w kręgu osób w związku osobistym to nie jest tak kolorowo. Byłem jakiś czas temu na wykładzie o prawach autorskich, ochronie własności intelektualnej i profesor mówiła, że to są dla nas najbliżsi ludzie, z którymi mamy kontakt bezpośredni - przyjaciel, dziewczyna, rodzina.

 

Podzielenie się czymś na forum lub na fejsie z trzystoma innymi osobami nie wchodzi w grę, dlatego, że w Internecie tracimy kontrolę nad plikiem, który w pewnym momencie rozpowszechnia się jak wirus i to już nie jest zgodne z ustawą :)

 

Dzielenie się w obrębie związków osobistych - tak, ale nie przez Internet.

 

Edit: Pani prawniczka dodatkowo argumentowała to w ten sposób, że wrzucając pliki do Internetu korzystamy z zasobów serwerów należących do firm postronnych, które często mają prawa do plików przechowywanych na ich serwerach, przez co dochodzą tutaj osoby trzecie i to jest również łamanie ustawy.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikolaj ja bym mógł jeszcze jakoś zdzierżyć te ceny, gdyby nie była to opłata za jednorazowy dostęp! Ceny, swoją drogą, mogą wydawać się wysokie, ale jak jeszcze dorzucą do tego jednorazowy dostęp do plików na serwerze to już w ogóle człowieka odrzuca.

 

Również zdarzyło mi się kupić kilka albumów na zagranicznych serwerach i do dzisiaj mam je w historii konta co upoważnia mnie do pobrania w każdej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest myślenie dzikie (idzie o sklep) aczkolwiek jak połamiesz albo zajedziesz płytę a nie masz kopii to też musisz kupić nową, najwidoczniej tym kierowali się twórcy sklepu, albo infrastruktura im nie pozwala na coś takiego, możliwe, że prawa autorskie bądź inna ustawa, która tyczy się firm/instytucji.

 

Drogo bo u nas utrzymanie insfrastruktury oraz urzędów jest drogie, bo i ceny będą wysokie, to jest proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciux, to prawda jeśli chcielibyśmy wrzucać pliki na forum na zasadzie bierzcie i jedzcie to byłoby to ewidentne naruszenie, ale jak z konkretną osobą lub konkretnymi osobami z forum, z którymi koresponduję i utrzymuję relacje znajomości wymienię się utworami, nie upubliczniając ich na forum (!) to nie naruszam dozwolonego użytku

zarzut, że nie ma kontroli jest dobitnie mówiąc głupawy - jak komuś pożyczysz płytę, dajmy na to rodzonemu bratu, to też nie masz kontroli co on z nią zrobi...

poza tym są dwie szkoły rozumienia tej instytucji prawnej - oczywiście jedna jest bardziej liberalna a druga bardziej konserwatywna, to że jeden profesor ma restrykcyjne podejście nie znaczy, że taką interpretację podzieliłby w konkretnym przypadku sędzia

 

 

 

Dzielenie się w obrębie związków osobistych - tak, ale nie przez Internet.

 

Edit: Pani prawniczka dodatkowo argumentowała to w ten sposób, że wrzucając pliki do Internetu korzystamy z zasobów serwerów należących do firm postronnych, które często mają prawa do plików przechowywanych na ich serwerach, przez co dochodzą tutaj osoby trzecie i to jest również łamanie ustawy.

 

 

a dzielenie się z dziewczyną przez internet to co już nie? ;) sam chyba widzisz, że taka interpretacja jest niezbyt mądra

podkreślam, że nie chodzi o zamieszczanie w sieci tylko wysyłkę tej drugiej osobie prze sieć (niby znajomemu nie możesz, a siostrze rodzonej już tak? no nie to mówi ustawa w tym przepisie...). Argument pani prawnik też ma zastosowanie tylko wtedy kiedy chcę zamieścić taki plik do wymiany gdzieś tam i faktycznie serwis ma prawa do pliku, ale przecież tak być nie musi.... krótko mówiąc to jest jak zwykle u akademickich prawników mnożenie teoretycznie możliwych przypadków, które w praktyce mają rzadkie zastosowanie

Edytowane przez blueme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się co do tego braku kontroli - to samo przyznała prelegentka, jednak drugi argument co do własności przestrzeni dyskowej serwerów jest już bardziej trafny. Korzystamy z dysków osób trzecich, którzy pośredniczą w wymianie, przez co teoretycznie dajemy dostęp do plików większej ilości ludzi, którzy często mają do nich prawo (regulaminy, etc.).

 

Edit: Absolutnie nie bronię tej ustawy, ani wykładowczyni. Jednak trzeba przyznać, że wysyłając plik dziewczynie przez Gmaila nie robimy tego bezpośrednio. Tylko teraz czy wysłanie kopii na płytce Pocztą Polską czymś się różni? ;)

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się co do tego braku kontroli - to samo przyznała prelegentka, jednak drugi argument co do własności przestrzeni dyskowej serwerów jest już bardziej trafny. Korzystamy z dysków osób trzecich, którzy pośredniczą w wymianie, przez co teoretycznie dajemy dostęp do plików większej ilości ludzi, którzy często mają do nich prawo (regulaminy, etc.).

 

to tylko dotyczy korzystania z usług niektórych serwisów wymiany plików, dysków sieciowych itp., ale zauważ, że to kompletnie nie dotyczy np. poczty email, bo to jest korespondencja prawnie chroniona, jak również nie dotyczy sytuacji kiedy plik wysyłasz bezpośrednio tej osobie przez połączenie P2P np. takim Skypem lub innym komunikatorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosta sprawa - kompresujesz pliki zabezpieczając je przy okazji hasłem dostępu. W takim wypadku nawet jeśli osoba postronna położy łapę na plikach to i tak nic nie zrobi. Upoważnione do treści są tylko osoby, które dostały hasło :) Całkowita kontrola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za absurdalne interpretacje nawiedzonym w moim odczuciu prawników-akademików - jak komuś pożyczę do domu, to przecież może złodziej się włamać i wykraść!!! ;):P

mało tego do każdego z nasz może się włamać, więc nie mamy prawa posiadac żadnej muzyki, żadnych płyt i plików mp3, zdajecie sobie z tego sprawę!? ;)

Edytowane przez blueme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od złożoności hasła. Poza tym płacić za chmury obliczeniowe dla jednego albumu? To nie lepiej nabyć oryginał?

 

Druga sprawa - o ile plik w ogóle dostanie się w postronne ręce. Przy korespondencji prywatnej pratkycznie jedyną "osobą" postronną jest właściciel/osoba zarządzająca serwerem.

 

Przy takiej "złożoności" problemu i tak wymięka 90% potencjalnych postronnych chętnych :) A osoby, które się na tym znają nie marnują swojego czasu na takie "bzdety" :)

 

PS. Poza tym tak jak napisał blueme - to jest absurd. Równie dobrze ktoś może "nieautoryzowanie" skopiować plik z mojego fizycznego nośnika (przecież nie kontroluję 24h na dobę co się dzieje z moją płytą) lub też włamać się - czy to osobiście czy na odległość - na mój komputer kopiując całą zawartość dysku.

 

Czy przesyłanie znajomemu zaszyfrowanych plików nie jest równie a nawet bardziej bezpieczne?

 

btw a czy nie istnieje możliwość włamania się na serwery takiego sklepu internetowego? Także 100% pewności nigdy nie masz :)

Edytowane przez Arthass
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że kupując album, czy piosenkę, czy to na płycie czy w formie downloadu, powinienem mieć dożywotnie prawo ściągnięcia za darmo elektronicznej wersji tego albumu/utworu oraz prawo zakupu fizycznego albumu po cenie fizycznej produkcji tegoż albumu (czyli za jakieś 3-5 zł) - no bo przecież prawa autorskie już kiedyś raz kupiłem.

 

Zgadzam się w 100%. Poza tym CD to nie jest zbyt trwały nośnik, zdarzają się przypadki, że nowe płyty - nawet nie rozpakowywane po pewnym czasie do niczego się nie nadają (wada technologiczna itd). Nie mówię nawet o zwykłych zarysowaniach czy innych uszkodzeniach mechanicznych.

 

A wracając do sklepu, to rzeczywiście ceny trochę odstraszają a mp3 w jakości 256kb/s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Moje pierwsze zakupy w gaude.pl - Monika Borzym - My Place. Wersja studio master 24bit w promocji za 49,90. Podczas pobierania pliku przez przypadek zamknąłem przeglądarkę. Trochę się zdziwiłem, gdy chcąc pobrać album ponownie, okazało się że można to zrobić tylko raz. Napisałem na infolinię, zobaczymy co odpiszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności