Ceylon Opublikowano 19 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2018 W dniu 15.11.2018 o 19:44, majkel napisał: BMW miało taki okres w swojej twórczości, że np. w dwulitrowym dieslu potrafił pęknąć wał. Po chudości zrobili, to nie dziwota. O odpadających klapach wpadających do cylindrów pewnie też wielu słyszało. Klapki mogą narozrabiać, ale z nimi wpadkę zaliczyło wiele marek. Na szczęście wywalenie tego to nieduży koszt. M57 było w sumie pancerne, wiadomo, że jak w każdym dieslu leciał osprzęt, była też w którejś wersji wtopa z rozrządem (albo napinaczami), ale sam takim autem jeździłem jakoś 2.5 roku i byłem zadowolony. @Mayster jaki dokładnie samochód miałeś i który rok? F10? Mam teraz benzynowe E60 (przesiadłem się z diesla E60) i jestem zadowolony. No, ale jest problem taki, że kolejną piątkę chyba ciężko będzie kupić, bo coraz gorzej z silnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 A jakbym chciał coś używanego, wygodnego, ekonomicznego i bardziej dynamicznego niż te nowe samochody za 40-50k? Tyle, że fajnie byłoby dać wtedy za taki samochód max 30k już z wliczonymi ewentualnymi inwestycjami początkowymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 W dniu 19.11.2018 o 14:02, Ceylon napisał: Klapki mogą narozrabiać, ale z nimi wpadkę zaliczyło wiele marek. Na szczęście wywalenie tego to nieduży koszt. M57 było w sumie pancerne, wiadomo, że jak w każdym dieslu leciał osprzęt, była też w którejś wersji wtopa z rozrządem (albo napinaczami), ale sam takim autem jeździłem jakoś 2.5 roku i byłem zadowolony. @Mayster jaki dokładnie samochód miałeś i który rok? F10? Mam teraz benzynowe E60 (przesiadłem się z diesla E60) i jestem zadowolony. No, ale jest problem taki, że kolejną piątkę chyba ciężko będzie kupić, bo coraz gorzej z silnikami. F01 z 2012, mam go dalej. To już nowszy N57. W poprzednim aucie (E91) miałem M57 i byłem bardzo zadowolony, dlatego też padło na coś pochodnego w F01 😐 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neonlight Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 (edytowane) Godzinę temu, Saiya-jin napisał: A jakbym chciał coś używanego, wygodnego, ekonomicznego i bardziej dynamicznego niż te nowe samochody za 40-50k? Tyle, że fajnie byłoby dać wtedy za taki samochód max 30k już z wliczonymi ewentualnymi inwestycjami początkowymi. Edytowane 20 Listopada 2018 przez neonlight 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 Bmw ma parę silników, w których powinno wymieniać się panewki co 80/100tys km np s85b50 albo s65b44, więc możliwe że N57 również tego wymaga i warto o tym pamiętać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 @Saiya-jin a jakie masz jeszcze wymagania? Rocznik jakiś masz wymagany? Bo jak nie to kup sobie jakieś starsze auto z przełomu lat 90/2000 z jakimś większym silnikiem i do tego instalacja gazowa. Będziesz jeździł wygodnie, szybko i tanio . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 @Saiya-jin w tym budżecie już powinny Hondy Accord VIII się łapać, a na pewno siódemki. Super auta, ale dopiero od 7. generacji ogarnęli blachy i problemy z korozją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 A założysz do hondy gaz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 3 godziny temu, Saiya-jin napisał: A jakbym chciał coś używanego, wygodnego, ekonomicznego i bardziej dynamicznego niż te nowe samochody za 40-50k? Tyle, że fajnie byłoby dać wtedy za taki samochód max 30k już z wliczonymi ewentualnymi inwestycjami początkowymi. Jakieś E90 w 3-litrowym dieslu przed liftem. Nie wiem jak ze spalaniem w tych rocznikach, ale miałem poliftowe z nowszym silnikiem "EfficientDynamic" i potrafił palić 6 litrów. Nie za duże, bardzo zwinne z tym motorem i raczej nie zwiastuje większych wydatków. Coś z lepszymi fotelami (te z regulacją odcinka udowego), podgrzewanymi, ksenonem i automatem i można przyjemnie śmigać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 Teraz, Mayster napisał: Jakieś E90 w 3-litrowym dieslu przed liftem. Nie wiem jak ze spalaniem w tych rocznikach, ale miałem poliftowe z nowszym silnikiem "EfficientDynamic" i potrafił palić 6 litrów. Nie za duże, bardzo zwinne z tym motorem i raczej nie zwiastuje większych wydatków. Coś z lepszymi fotelami (te z regulacją odcinka udowego), podgrzewanymi, ksenonem i automatem i można przyjemnie śmigać. Kolega chciał benzynę gaz a nie dużego ropniaka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 1 minutę temu, Oskar2905 napisał: Kolega chciał benzynę gaz a nie dużego ropniaka... Ja tylko przeczytałem "coś używanego, wygodnego, ekonomicznego i bardziej dynamicznego niż te nowe samochody za 40-50k?". Sens gazu do dużej benzyny przy dieslach jest raczej mały. Poza tym osobiście dla mnie jazda dieslem i jego momentem jest znacznie bardziej komfortowa, niż kręcące się i hałasujące przy tym benzyniaki. Moje drugie auto ma benzynę z turbo i nawet to nie ma startu. Tyle, że to 4 cylindry vs 6, które też robią robotę i 4-cylindrowego już nie zamierzam mieć jako głównego auta 💪 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 13 minut temu, Oskar2905 napisał: A założysz do hondy gaz? Tak, mój kuzyn miał Accorda VII z LPG, ale wersji silnika nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 (edytowane) No właśnie...a od początku trzeba było przeczytać 😛 . Jednym z głównych wymagań była możliwość przerobienia na gaz. Sens gazu do dużej benzyny jest o wiele większy niż kupno diesla...z jego drogim osprzętem i eksploatacją. Dziękuję postoję 😛 . Mowa jest o nieskomplikowanym silniku benzynowym w starszym samochodzie vs diesel z jego wszystkimi wadami. Diesle w Polsce są zajeżdżone i do jazdy po mieście na małe dystanse (do tego miało w większości służyć auto jak dobrze pamiętam) diesel raczej sensu nie ma. Edytowane 20 Listopada 2018 przez Oskar2905 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 20 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 Ja bym się w bmw nie pchał 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagiero Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 BMW tylko w benzynie, do 30k można kupić ładną E60 z początku produkcji albo E90, z gazem nie ma kłopotu. Z cenami serwisowania już tak pięknie nie jest. Jak ktoś nie potrzebuje "prestiżu" BMW to za ok. 30k można kupić Mondeo mk4 ze starym wolnossącym 2.0 w benzynie albo 2.5, ten drugi pod gaz lepszy, ale sam mam 2.0 w benzynie z gazem od 5 lat i zdecydowanie nie narzekam, jedyne co trzeba kontrolować to luzy zaworowe raz na jakiś czas i ew. regulować. Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Dlaczego tylko? Rzędowe diesle 3-litrowe BMW są jednymi z najlepszych. Natomiast właśnie w benzyniakach można się wbić na minę w postaci Vanosa i Valvetronica. Kilka miesięcy temu znajomy, od którego kupiłem swoją e91, a który potem kupił właśnie E60 w benzynie z tym wojował. Wyszło go to tyle, że szybko pożałował sprzedaży E91 Przy czym ja ciągle mówię o 6-cylindrowych motorach, bo 2-litrowe diesle już faktycznie bez szału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hesus666 Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 ale to ciągle diesel i nie każdy chce się tego typu silnikiem wozić, abstrahujac juz od plusów i minusów i kosztów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Od 25 lat w swojej firmie użytkuję przeróżne diesle. Sam też (prywatnie) od ćwierć wieku jeżdżę dieslami. I tak ... albo mam rękę do kupowania samochodów, albo demonizujecie Panowie te diesle. Mnie się nigdy ( NIGDY) nie psuły silniki w dieslach, nigdy nie miałem żadnej awarii związanej z żadnym z silników. Owszem : świece żarowe i rozrządy wymieniam. Raz w którymś Galaxy wymieniłem turbinę. Tylko, że to są tzw. wymiany eksploatacyjne. Jak coś walnie to np. alternator czy rozrusznik. No, ale to nie silnik. Tyle od praktyka z przebiegiem pewnie w okolicy miliona kilometrów. Edytowane 21 Listopada 2018 przez paratykus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 19 godzin temu, Mayster napisał: Ja tylko przeczytałem "coś używanego, wygodnego, ekonomicznego i bardziej dynamicznego niż te nowe samochody za 40-50k?". Sens gazu do dużej benzyny przy dieslach jest raczej mały. Poza tym osobiście dla mnie jazda dieslem i jego momentem jest znacznie bardziej komfortowa, niż kręcące się i hałasujące przy tym benzyniaki. Moje drugie auto ma benzynę z turbo i nawet to nie ma startu. Tyle, że to 4 cylindry vs 6, które też robią robotę i 4-cylindrowego już nie zamierzam mieć jako głównego auta 💪 😮 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Godzinę temu, paratykus napisał: Od 25 lat w swojej firmie użytkuję przeróżne diesle. Sam też (prywatnie) od ćwierć wieku jeżdżę dieslami. I tak ... albo mam rękę do kupowania samochodów, albo demonizujecie Panowie te diesle. Mnie się nigdy ( NIGDY) nie psuły silniki w dieslach, nigdy nie miałem żadnej awarii związanej z żadnym z silników. Owszem : świece żarowe i rozrządy wymieniam. Raz w którymś Galaxy wymieniłem turbinę. Tylko, że to są tzw. wymiany eksploatacyjne. Jak coś walnie to np. alternator czy rozrusznik. No, ale to nie silnik. Tyle od praktyka z przebiegiem pewnie w okolicy miliona kilometrów. Limuzyny w dieslu w niemczech robia nawet po 100 tys kilometrow rocznie bo to auta do pracy jak transity. Jak ktos kupuje takie 8 letnie auto po 3 wlascicielach w polsce i nie wiadomo ilu w niemczech i i wierzy w przebieg 199 tys lub bezwypadkowa przeszlosc to potem placz. Edytowane 21 Listopada 2018 przez Spawn 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neonlight Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Ja znam inną historię. Podobno Niemcy chcą nam zrekompensować straty, poniesione podczas panowania III Rzeszy i każdy nowy samochód trzymają w garażu, pod kocem. Jeżdżą tylko wtedy, kiedy świeci słońce i jest sucho, ewentualnie w święta. Dmuchają, chuchają na niego i regularnie serwisują w autoryzowanych serwisach, prowadzą księgi, żeby Polak miał dowód wspaniałomyślności i szczytnego celu, jakim będzie podarowanie (oczywiście, w wysoce okazyjnej cenie!) dopieszczonego "klasyka", czemu ma towarzyszyć płacz i bieg za obdarowanym, aż pod samą granicę. I ja wierzę, że tak właśnie jest, wystarczy wejść na portal z ogłoszeniami motoryzacyjnymi lub pojechać na giełdę, gdzie znajdziemy same takie rodzynki, 100% bezwypadkowe, 100% sprawne, doinwestowane, z pełną dokumentacją, czyste, wręcz pachnące nowością, z lśniącym i (co najważniejsze!) oryginalnym lakierem, i jak tu się nie skusić?! Edytowane 21 Listopada 2018 przez neonlight 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Ale żeś się wysilił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neonlight Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 12 minut temu, Oskar2905 napisał: Ale żeś się wysilił Wcale, że nie, znam to z autopsji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Godzinę temu, Spawn napisał: Limuzyny w dieslu w niemczech robia nawet po 100 tys kilometrow rocznie bo to auta do pracy jak transity. Jak ktos kupuje takie 8 letnie auto po 3 wlascicielach w polsce i nie wiadomo ilu w niemczech i i wierzy w przebieg 199 tys lub bezwypadkowa przeszlosc to potem placz. Pisałem o nowych dieslach kupowanych przeze mnie w salonach samochodowych. No, ale na początku działalności firmy (1989 r) kupiłem pierwsze auto do firmy - Forda Transita, którego ściągnąłem z Francji od jakiejś agencji pocztowej, która robiła wyprzedaż floty poleasingowej. Tak więc swoje przejechane już miał. Ja też go nie oszczędzałem. Non stop latał w trasy. Był też notorycznie przeładowywany bo to było wtedy moje jedyne auto dostawcze. Raz kierowca z trasy przyjechał bez pióra, które pękło, odwinęło się i tak szorowało po jezdni, że krzesało iskry więc gdzieś po drodze udało mu się je wyciąć boschką ... Pamiętam, że kazałem wtedy wymienić pióra na znacznie wyższe i mocniejsze. Tył auta bez obciążenia wyglądał z tyłu jak monster truck. "Matko s curkom"...To auto przez kilka lat przewiozło mi tyle towaru, że wypracowało naprawdę lwią część kapitału obrotowego w firmie. Podłoga zgniła, rama z przodu też, ale silnik ? Nigdy nie dołożyłem do niego ani złotówki, nic się w nim nie psuło.Trzymałem je potem w firmie po prostu z sentymentu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Ale ty piszesz o starym dieslu który był prosty jak budowa cepa. To co innego. Taki diesel to oczywiście że przejedzie ci z 1 albo 2mln...my tu piszemy o nowoczesnych dieslach które są bardzo skomplikowane...zresztą nowe benzyny też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.