Skocz do zawartości

Motoryzacja


Bednar94

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sobie niecały rok temu kupiłem właśnie takiego dinozaura produkcji 2017 - 150KM z 2l w benzynie. 4 cylindry, 16 zaworów, SOHC na łańcuchu i płynne regulacja faz rozrządu na wdechu i wydechu. Po przesiadce z turbodiesla jest wrażenie, że na średnich obrotach nic się nie dzieje. Natomiast góra i dół mocne, jak to w japońcach. Powyżej 4000 obrotów silnik się przestawia z trybu oszczędnego na efektywny i to czuć, chociaż już od 3000 się budzi. Najlepsze to jest spalanie - auto w manualu 5 biegów (6-ka naprawdę mu niepotrzebna) potrafi palić poniżej 6l w odpowiednio spokojnej trasie. Do tego spełnia EURO 6 jak mało co, bo nie ma turbo ani wtrysku bezpośredniego. Przez to też nadaje się do gazu, bo auta z wtryskiem bezpośrednim muszą go mieszać z benzyną, która chłodzi wtryskiwacze.

VW i przyjaciele się nie chwalą, ale ten ich bezpośredni wtrysk, jak i turbo, dowalają NOx podobnie jak nowoczesne diesle, że aż podzielili w UE normę EURO 6 na 2 podtypy, żeby się niemieckie cudo TSI załapało. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, to jest kicha - po pierwsze NOx, po drugie: turbodziura, po trzecie: zdychająca końcówka obrotomierza. Sorry, ale nawet w opiniach o porsche GT2 wspominają o tym, że nie ma tej dzikości przed czerwonym polem co auta wolnossące. Do setki auta z turbo są dobre, bo duży moment obrotowy w szerokim zakresie to dobre przyspieszenie. Natomiast co do prędkości maksymalnej - mój ojciec ma auto ze 150KM z turbodiesla i o ile przyspieszenie toto ma dobre, to prędkością maksymalną odstaje od mojej krowy, mimo iż sam jest nieco mniejszym byczkiem, i ma 6 biegów.

Jeszcze co do tych turbo-cudów do napędzania kosiarek - rok temu właśnie badałem mocno rynek i czytałem o tych silnikach. Prędzej bym właśnie wziął coś od forda niż VW-audi w segmencie poniżej 2l pojemności. Niemcy się delikatnie mówiąc nie popisali. Śmiech mnie ogarnia jak czytam, że tam jest rozrząd na pasku. :D Taki to ja miałem w aucie wyprodukowanym 20 lat temu. Natomiast historia tego paska w VW jest taka, że na początku był łańcuch, tylko się rozpadał po 30kkm, więc przeszli na paski. Nie ogarniam - jaki problem jest zaprojektować niezniszczalny łańcuch rozrządu? :) Niemcy nie potrafią, a Japończycy to robią od kilkunastu lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze...to czy rozrząd na jest na pasku czy na łańcuchu to ma małe znaczenie z perspektywy użytkownika ;) . Raz na ~90tys czy tam nawet 60tys można te 500-1000zl wydać na rozrząd i się cieszyć eksploatacją bezawaryjną. Chociaż oczywiście łańcuch (o ile jest dobrze zaprojektowany) jest lepszy bo praktycznie bezobsługowy ale bez przesady to nie jest aż taka zaleta. Co do wtrysku bezpośredniego i turbo to właśnie dlatego przedtem się upierałem na zwykły silnik wolnossący i z wtryskiem pośrednim dla pytającego :)

. A co do norm euro to się zgadza. Też gdzieś czytałem że benzyna z wtryskiem bezpośrednim ma gorsze spaliny niż diesel. Co do spełniania norm euro...silnik nissana ga16de jak jest w dobrym stanie to spełnia euro5 a ma niecałe 30lat...także przez te 30lat nie zrobiliśmy nic praktycznie...

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jeśli normy euro są wyznacznikiem rozwoju. W przeciwnym wypadku sporo ciekawych konceptów jest - SkyActiv-X od Mazdy, VC-T od Infiniti z takich ostatnich ciekawostek które właśnie wchodzą do seryjnej produkcji. A i tak - przyszłość jest elektryczna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2018 o 19:14, Oskar2905 napisał:

Zauważ że samochód miał być ekonomiczny, tani w utrzymaniu (a co za tym idzie i w naprawach) i mieć instalacje gazową. Myślisz że taki wysilony silnik z turbo da się przerobić na gaz? Wątpię, a w takim silniku turbodoładowanym jest zawsze więcej osprzętu który jest bardziej wysilony a co za tym idzie taki silnik jest droższy w naprawach. 

 

@Saiya-jin rozglądnij się za kią jakąś albo hyundai'em. To są jedni z niewielu producentów którzy nadal oferują silnik "starej daty". Normalny 16v z wtryskiem MPI. Fiatowskie silniki też dobrze chodzą z gazem (można nawet kupić tipo w t-jetcie z fabrycznym gazem). Polecam stronę http://motobenzyna.pl/silniki/3800-silnik-12-16v-kappa-g4la.html w większości rzeczy się pokrywają z tym co jest powszechnie wiadomo ;) . No i masz napisane w jakim samochodzie jest jaki silnik nie musisz się domyślać :) . Ogólnie warto szukać samochodów które mają jak najwięcej części już sprawdzonych z innych modeli czy generacji. Takie auta mają w ten sposób o wiele mniej "chorób wieku dziecięcego". Po to są między innymi liftingi żeby te choroby wyeliminować. Ogólnie im mniej wysilony silnik tym lepiej, a jak ma wtrysk pośredni (MPI) to już w ogóle bajka (jeśli chodzi o gaz) ;) . 

 

Tylko wyjdzie ponad budżet. Zwłaszcza z gazem. 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej poszukać 1-2 letniego auta w salonie, które zostało oddane w rozliczeniu za nowy model? Nie jest to taka rzadkość, a można kupić pewne auto, z udokumentowaną historią, wciąż na gwarancji :)

 

Just saying ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Vaiet napisał:

A nie lepiej poszukać 1-2 letniego auta w salonie, które zostało oddane w rozliczeniu za nowy model? Nie jest to taka rzadkość, a można kupić pewne auto, z udokumentowaną historią, wciąż na gwarancji :)

 

Just saying ^^

 

Zalezy dla kogo, jakie robi przebiegi i ile chce uzytkowac auto. Auto po 2 latach ma czesto przebieg kolo 50 tys i wiadomo ze nie jest wyeksploatowane ale do wymiany moga byc za chwile tarcze, klocki, cos w zawieszeniu, opony itp. Zamiast 50tys zl za nowe placisz 30pare i jak doliczysz sobie wymiane paru rzeczy (w ASO zeby utrzymac gwarancje) to sie okazuje ze zaoszczedziles raptem pare tysiecy, masz auto po kims, z innym wyposazeniem niz bys chcial i nie w tym kolorze.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Vaiet napisał:

A nie lepiej poszukać 1-2 letniego auta w salonie, które zostało oddane w rozliczeniu za nowy model? Nie jest to taka rzadkość, a można kupić pewne auto, z udokumentowaną historią, wciąż na gwarancji :)

 

Just saying ^^

Akurat ta gwarancja to tylko uwiązanie klienta do ASO które często wiedzę o naprawach pojazdów ma... niską ;)

 

@Saiya-jin jak się rozejrzysz to coś znajdziesz. Wszystkie marki mają/będą miały wyprzedaż rocznika. Wtedy można coś pewnie wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, hesus666 napisał:

benzyna ma 40-50 kuni wiecej, wiec nic dziwnego ze gnojówa wolniej sie zbiera.

Są ludzie, którzy twierdzą, że najważniejszy jest moment i to on odpowiada za osiągi. A w rezultacie daje pozorne odczucia a moc zyskuje realną przewagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym chętnie się przemilcza fakt, iż diesel wolniej się obraca, więc jego przełożenia na koła są bardziej bezpośrednie niż w benzyniaku, a przecież interesujący jest moment obrotowy na kołach. Przy takim samym momencie obrotowym silnika, w tym samym aucie benzyna więcej ciśnie na asfalt. Prosta matematyka.

 

Do kolegi parę postów wyżej - tak, w przypadku silników benzynowych miarą postępu jest ostatnio już tylko ekologia. Ogromne moce z litra pojemności osiągano już 100 lat temu. Polecam poczytać historię Ferrari albo Alfy Romeo. Jakiś niedawny czas temu wyznacznikiem była ekonomia, stąd chętnie pisano o silnikach "eco", żeby nie było wiadomo, od czego właściwie ten skrót, i tym sposobem wcisnął się na rynek wtrysk bezpośredni oraz downsizing. Tymczasem wtrysk bezpośredni w benzyniaku (znamienne, pierwsza benzyna z GDI była tej marki, co moje auto :lol:, i się sami z tego wycofali) powstał celem oszczędzania paliwa, bo można uwarstwiać mieszankę, co teoretycznie pozwala ją zubożyć, tylko praktycznie wychodzi to, co ma wychodzić, czyli duże ilości tlenków azotu. Benzyniak musi jeździć na ścisłej proporcji paliwa do powietrza i tego się nie przeskoczy nawet kombinowaniem z pojemnością skokową, bo jak do małej pojemności dochodzi sprężone powietrze, to i więcej benzyny trzeba wpuścić, proste.

Z drugiej strony, jakby nie ta ekologia, to by dalej robiono silniki z gaźnikiem, zwłaszcza w autach usportowionych, bo charakteru i szybkości odpowiedzi na wciśnięcie pedału gazu w tej wersji zasilania benzyną podobno nie da się podrobić, a przynajmniej tak gadano jak wchodziły pierwsze systemy wtryskowe. Niewątpliwie wtrysk ma natomiast walor ekonomiczny, bo jest prosty w konstrukcji i łatwiejszy do zarządzania elektronicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Vaiet napisał:

A nie lepiej poszukać 1-2 letniego auta w salonie, które zostało oddane w rozliczeniu za nowy model? Nie jest to taka rzadkość, a można kupić pewne auto, z udokumentowaną historią, wciąż na gwarancji :)

 

Just saying ^^

 

Nie zawsze to takie pewne auta. W jednym z testów Kia Rio na yt babka mówi, że oddała psującą się Octawię w rozliczeniu. :P

 

Z ciekawych jest jeszcze Suzuki Baleno. Głowa boli od tego nadmiaru. Fabia jest fajna, bo ma klimę i chyba tempomat z gazem, ale 3 cylindry. 😕 Rio i Tipo całkiem fajne, ale drogawe. Baleno całkiem chyba spoko.

Edytowane przez Saiya-jin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie w ogóle nie robię. To będzie mój pierwszy samochód. W przyszłym roku planuję założyć DG i będę sporo jeździć po województwie, a czasami poza. A jak długo? Jak się nie będzie za bardzo psuć, to jak najdłużej. Ojciec jeździ Seicento 20 lat. Fajnie, jakby było w miarę komfortowo. Taki tempomat to mega sprawa.

Edytowane przez Saiya-jin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I chcesz auto z takim małym silnikiem na trasy? Toć to samobójstwo...Kup sobie jakieś starsze auto z większym silnikiem i dłuższą skrzynią co by Ci nie wył silnik na trasie i będzie spoko :P . Małe samochody to na miasto są przeznaczone ;) (no może ten tipo z t-jetem się jeszcze łapie na auto którym można trasę zrobić). Będziesz chciał coś wyprzedzić takim ****iuszkiem to będziesz zdrowaśki zmawiał przed wyprzedzaniem ;) . Ja cały czas myślałem że mowa o samochodzie do miasta stricte a nie o takim żeby robić nim trasy...

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kup sobie taką dacie jak ma @FunGD. Nic sensowniejszego w tej cenie chyba nie znajdziesz jeśli chodzi o samochód również na trasę. Zmieściłbyś się :) https://www.dacia.pl/samochody/pelna-gama/nowy-duster/konfigurator.html#summary/AKq05xrtKw3UZ4 essential z dołożoną klimą.

Nie wiem jak ty żeś szukał...https://www.fiat.pl/tipo/konfigurator-tipo-sedan/#/version przecież tipo jest poniżej 50kz kimą już? No i tipo ma skrzynię 6-tkę co przyda się bardzo na trasie.

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Oskar2905 napisał:

To kup sobie taką dacie jak ma @FunGD. Nic sensowniejszego w tej cenie chyba nie znajdziesz jeśli chodzi o samochód również na trasę. Zmieściłbyś się :) https://www.dacia.pl/samochody/pelna-gama/nowy-duster/konfigurator.html#summary/AKq05xrtKw3UZ4 essential z dołożoną klimą.

Nie wiem jak ty żeś szukał...https://www.fiat.pl/tipo/konfigurator-tipo-sedan/#/version przecież tipo jest poniżej 50kz kimą już? No i tipo ma skrzynię 6-tkę co przyda się bardzo na trasie.

Ale ja miałem budżet do 45, a nie do 50. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Saiya-jin napisał:

Ale ja miałem budżet do 45, a nie do 50. :P

Tipo jest za 43 900... Dacia ma skrzynię 6-tkę dopiero przy napędzie 4x4. Biorąc pod uwage twoje wymagania brałbym tipo. Nic lepszego nowego nie znajdziesz i spełnia wszystkie wymagania. Starej daty silnik bez zbędnych pierdół, skrzynia 6-tka (duży plus na trasy), klima w standardzie i też jest proste jak budowa cepa...to fiat w końcu. Też jest jeszcze mitsubishi space star tylko że to małe ****ienko z 1.2 i nie wiem jak tam z gazem w nim, ale wyposażenie ma fajne...tylko skrzynia 5-tka. Ja bym brał nadal tipo :)

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten silnik z Tipo u siebie w Bravo 2 (u mnie ma 90KM, ale raczej to ta sama konstrukcja) i powiem tak - dynamiką to on nie grzeszy ;) Ale jak go kręcisz na wyższe obroty to coś tam jedzie i nawet kogoś można wyprzedzić :P Plus za to, że mało pali, jest prostej konstrukcji, a filtry i inne części kosztują grosze. Skrzynia 6-tka na początku wydawała mi się nieporozumieniem do takiego słabego silnika, wolałbym dłuższą 5-tkę. Ale wtedy auto by jeszcze bardziej muliło. A tak wrzucasz 6-tkę i przy 120 jest cicho i spalanie spada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, majkel napisał:

Do kolegi parę postów wyżej - tak, w przypadku silników benzynowych miarą postępu jest ostatnio już tylko ekologia. Ogromne moce z litra pojemności osiągano już 100 lat temu. Polecam poczytać historię Ferrari albo Alfy Romeo.

Bez wbity i calkiem powaznie - chętnie poczytam jakie moce wyciągało ferrari i alfa z litra 100 lat temu ;) Możesz polecić jakas literature?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności