Fotografia i sprzęt fotograficzny

[Oskar2905]

W kontekście pleśniaków? Sony jako jedyny producent ma linię pełnoklatkowych bezlusterkowców, więc przez adapter podłączysz tam każde szkło i masz FF, a nie APS-C jak np. w Fuji. Do tego masz EVF z focus peakingiem i powiększeniem ekranu, co znacznie ułatwia manualne ustawianie ostrości.

gdyby nie liczyć pelnoklatkowych bezlusterkowcow to pentax tez ma te cechy o których wspomniałeś.

[Saiya-jin]

Do Pentaxa nie podepniesz wszystkich szieł. Do Sony tak. Nie wiem też czy Pentax ma dobry focus peaking i powiększenie w wizjerze. Raczej nie, bo tam są wizjery optyczne.

[Oskar2905]

Jeszcze nie spotkałem szkła którego nie mógłbym podpiąć do pentaxa bo i tak większość obiektywów na rynku to m42, a na inne się nie patrzę . Rzeczywiście w pentaxie nie ma powiększenia w wizjerze jest tylko na lv.

[Saiya-jin]

A lv w słońcu to padaka. Do tego używając wizjera, masz kolejny punkt podparcia i stabilniej trzymasz aparat. Podepniesz tam np. Rokkora 58/1.2? Mitakona 50/0.95? Jest sporo fajnych mocowań, które pewnie nie będą pasowały pod Pentaksa. Także Sony jest lepsze pod manualne szkła.

 

Szkoda, że Pentaks nie ma więcej natywnych szkieł, bo to firma, która jako jedyna podchodzi do klienta na poważnie i robi chyba najlepsze lustrzanki.

Edytowane 27 Lipca 2016 przez Saiya-jin

[Kermadec]

Tani Tamron 18-200 na wakacje. Olewam stablizację. Przyjdzie jeszcze czas na 17-50 2.8.

Edytowane 28 Lipca 2016 przez Kermadec

[PEN]

To chociaż jakiś tani monopod sobie spraw bo z długiego końca większość zdjęć może pójść do kosza.

 

Co do pentaka i jego systemu. Super korpusy i super szkła, których jest mnóstwo a do tego wsteczna kompatybilność bez adapterów ale... każdy kto miał pentaka wie, że to specyficzny system ze specyficzną szklarnią w przedziwnym rozstrzale ogniskowych, przysłon no i... cen w relacji do dwóch pierwszych.

Edytowane 28 Lipca 2016 przez PEN

[Kermadec]

Owszem, zamierzam kupić. Poza nim mam jeszcze 2 stabilizowane zoomy i stałkę 50 mm/1.8.

Edytowane 28 Lipca 2016 przez Kermadec

[Oskar2905]

To chociaż jakiś tani monopod sobie spraw bo z długiego końca większość zdjęć może pójść do kosza.

 

Co do pentaka i jego systemu. Super korpusy i super szkła, których jest mnóstwo a do tego wsteczna kompatybilność bez adapterów ale... każdy kto miał pentaka wie, że to specyficzny system ze specyficzną szklarnią w przedziwnym rozstrzale ogniskowych, przysłon no i... cen w relacji do dwóch pierwszych.

 

Jeżeli chodzi o ogniskowe i przyslony to można temu zaradzić kupując stare obiektywy. Jeśli ktoś się godzi na MF to nie ma problemu. Wiele osób które mają pentaxa tak robi i zachwalają to rozwiązanie. Dla mnie w ogóle ceny współczesnych obiektywów do ich możliwości i wykonania są chore. Dlatego zaprzyjaźniłem się z MF i mam całkiem dobre szkła za bardzo małą kasę.

[PEN]

Lata temu gdy miałem K-setkę to tak właśnie zrobiłem. Starą 50mm f2 udało mi się nabyć za równowartość pół litra wódki. Obiektyw był w opłakanym stanie ale szkła były nietknięte i przysłona działała jak należy. Potem trafiłem na 135mm f3.5 również za śmieszne pieniądze. Więc zgadza się, można. Ale jakoś ciężko było mi na samym początku przygody z fotografią ogarniać wszystko manualnie. Potem miałem krótki romans z sony i korpusem A200, jak to znajomy znajomego powiedział - "jeden z ostatnich korpusów minolty ze znaczkiem sony" A potem przeskoczyłem na canona i tego systemu się trzymam. Do tej pory korzystałem z 50D ale właśnie ziściły się moje marzenia o FF i 6D już do mnie jedzie

[Saiya-jin]

Gratulacje. Ja się ciągle waham, które FF wybrać. Canon raczej odpada. Nikona obecnie się nie opłaca kupować (bo do końca czerwca był cashback). Sony wydaje mi się najciekawsze do tego, co robię, ale ponoć AF w a7 i a7 II jest taki sobie. Trochę też czytałem, że 85 GM się w środku rysuje. Jest niby też Batis, ale szkło 1.8 za tyle pieniędzy?

[PEN]

Czyli będziesz budował swoje zaplecze warsztatowe od zera? Ja miałem ułatwione nieco podjęcie decyzji bo już siedzę w tym systemie ale jeśli przekonuje cię sony to idź w tym kierunku. Co masz na myśli mówiąc "taki sobie" o AF w a7 i a7II? W 6D siedzi AF sprzed blisko dekady (trochę ulepszony względem 5D mkII) i do moich potrzeb (a wydaje mi się, że mamy podobne) wystarcza zupełnie. Zamiast Batisa weź samyanga 85mm 1.4 i też będziesz zadowolony. A zaoszczędzone pieniądze wydaj na wynajęcie ogarniętych i zaangażowanych modelek

Edytowane 29 Lipca 2016 przez PEN

[Saiya-jin]

Miałem Nikona. Mam Sony E. Przy przejściu na FF muszę zmienić szkła - w jakikolwiek system bym nie wszedł. No, może Porsta 55/1.4 mógłbym używać z pełnką klatką Sony FE, bo to ten sam gwint, co Sony E.

Nie zamierzam wydawać na modelki. Modelce można płacić, jak jest zlecenie komercyjne od kogoś trzeciego, ale nie będę im płacił za coś, co robię do portfolio. To już wolę pojechać na warsztaty gdzie będę miał ogarnięte, wystylizowane modelki, a oprócz tego będzie szansa się czegoś nauczyć.

 

Nie wiem, czy Samyang na FF nie będzie zbyt dużym hardcorem. Wolałbym Batisa albo GM, a z Samyanga 35/1.4 i może 14/2.8.

 

Wydaje mi się, że Sony ma najlepsze szkła w tym momencie.

 

AF w a7 w ciemności ponoć nie radzi sobie za dobrze. w 6D przynajmniej ten centralny jest dobry. Chociaż mnie się nie podoba, że w DSLR wszystkie punkty są w środku - i nie ważne, czy się bierze takie z 11 punktami (6D) czy z 50 (D750). Głupota straszna. Wolałbym 20, ale bardziej rozsuniętych. Tutaj a7 ma przewagę.

 

Szkoda, że każdy z producentów coś wykastrował. Ciężko się zdecydować. Na ten moment najlepsze wydaje się a7r II i 85 GM, ale cenowo zabijają. Na GM i a7 albo może jeszcze a7 II to bym może jeszcze wyciągnął skądś kasę, ale na a7r II już nie. Z drugiej strony w Nikonie można mieć sporo więcej obiektywów w tej cenie i prawdopodobnie lepszy AF (choć boję się, że trafię rozregulowane sztuki obiektywów/puszki, a nawet dobre nie będę pewnie tak ostre jak to Sony).

 

I jeszcze jedno z tej serii,również Sigma 35 1,4.Ciężki tak naprawdę w użyciu ten obiektyw,trzeba za każdym razem sprawdzać na podglądzie czy AF trafił bo bywa z tym różnie.Zdjęcia nawet w lekkim ruchu odradzam tzw.przekadrowywanie przy zablokowanym AF bo różnie z tym bywa,lepiej wszystko za pomocą czujników w aparacie zrobić.Oczywiście mówię o f.1.4.Ale jak juz trafi to nie ma.......we wsi:))

Za jakiś czas ponoć wyjdzie też nowe lustro Sony. Nie wiem też, czy Sigma nie wypuści niedługo Arta 85.

Edytowane 29 Lipca 2016 przez Saiya-jin

[PEN]

A99, tak wiem. AF w ciemności w ogóle potrafi odwalać ciekawe numery, nie ważne jaki znaczek producenta przyklejony jest na korpusie. Ale ty przecież korzystasz ze światła modelującego więc... gdzie problem? Jak często będziesz robić zdjęcia z AF w ciemności? Bież to a7 i przestać się tą niepewnością podgryzać od środka. Żaden sprzęt nie jest doskonały ale jeśli tysiące fotografów robią tymi sprzętami piękne zdjęcia to ty też możesz.

 

Samyang hardkorem na FF? A kto każe ci używać tylko pełnej dziury? A to, że jest trochę miękki w rogach... to szkło za mniej niż 1k zł! No chyba, że zależy ci na wydanie góry piniendzów na szkło... bo tak, no to spoko. Sony ma najlepsze szkła... może, nie znam się ale widziałem ceny tych słoików i wybacz ale... nie. Jak ja się cieszę z mojej 85mm f1.8 co ją dostałem za tysiaczka.

 

To, że wolałbyś Batisa albo GM to jasna sprawa. Ja bym wolał wygrać na loterii niż chodzić do pracy ale życie to sztuka wyboru spośród dostępnych środków. A nie ma się co zarzynać finansowo. Są ważniejsze rzeczy niż fotografia (sprzęt), które mają (u mnie przynajmniej) priorytet.

Edytowane 29 Lipca 2016 przez PEN

[Jackzor]

Wydaje mi się, że Sony ma najlepsze szkła w tym momencie.

ma najdroższe, ale to nie znaczy od razu, że najlepsze

[Saiya-jin]

A99, tak wiem. AF w ciemności w ogóle potrafi odwalać ciekawe numery, nie ważne jaki znaczek producenta przyklejony jest na korpusie. Ale ty przecież korzystasz ze światła modelującego więc... gdzie problem? Jak często będziesz robić zdjęcia z AF w ciemności? Bież to a7 i przestać się tą niepewnością podgryzać od środka. Żaden sprzęt nie jest doskonały ale jeśli tysiące fotografów robią tymi sprzętami piękne zdjęcia to ty też możesz.

 

Samyang hardkorem na FF? A kto każe ci używać tylko pełnej dziury? A to, że jest trochę miękki w rogach... to szkło za mniej niż 1k zł! No chyba, że zależy ci na wydanie góry piniendzów na szkło... bo tak, no to spoko. Sony ma najlepsze szkła... może, nie znam się ale widziałem ceny tych słoików i wybacz ale... nie. Jak ja się cieszę z mojej 85mm f1.8 co ją dostałem za tysiaczka.

 

To, że wolałbyś Batisa albo GM to jasna sprawa. Ja bym wolał wygrać na loterii niż chodzić do pracy ale życie to sztuka wyboru spośród dostępnych środków. A nie ma się co zarzynać finansowo. Są ważniejsze rzeczy niż fotografia (sprzęt), które mają (u mnie przynajmniej) priorytet.

Niby tak, ale wiesz jak to jest. APS-Cekiem też się da robić fajne rzeczy (Gosia Juraszek, http://www.maxmodels.pl/fotograf-capturemoments.html), ale jednak chce się FF, a jak FF, to chce się też najlepszego, co by nie kupić, a potem nie zastanawiać się jak to by było, gdyby było lepiej.

Samyang nie kosztuje już tysiaka. :/ W Nikonie kupiłem kiedyś bodajże za 650 zł.

 

 

Wydaje mi się, że Sony ma najlepsze szkła w tym momencie.

ma najdroższe, ale to nie znaczy od razu, że najlepsze

 

Wydaje mi się, że Nikkory i Canony nie są tak ostre jak szkła od Sony (jeśli mowa o 85, ale niektóre inne też). Szkoda, że ceny są kosmiczne (zwłaszcza Batisa). Taki D750 i 85/1.8G to dużo lepszy stosunek cena/jakość. Ciekawe jak to jest z tym AF-em. Wszędzie mi mówią, że DSLR lepsze. Jeśli mają na mysli, że szybsze to też jeszcze zależy. Jeżeli tylko szybko ustawia, ale ostrość jest taka lipna, jak ta, którą miałem w D5000 z różnymi szkłami, to wolę wolniejszy AF, ale taki, który jak ustawi, to jest ostro.

 

Poczekam może z decyzją do grudnia (kolejny cashback w Nikonie). Może wyjdzie coś ciekawego w międzyczasie i może będzie więcej informacji na temat tych zarysowań w GM.

Edytowane 29 Lipca 2016 przez Saiya-jin

[PEN]

No a ja nie odczuwam takich rozterek. Mogłem poczekać kolejne kilka(naście) miesięcy i kupić 5Ds z canonowskim 85mm f1.2 ale po co? Masz zamiar sprawić aby fotografia stała się twoją pracą? Chcesz na tym zarabiać? Jeśli tak to super, ja swoją drogą też o tym marzę, ale czy potrzebujesz do tego najdroższego sprzętu? Zmartwi cię pewnie wiadomość, że za rok pokażą się na rynku lepsze korpusy i obiektywy a w kolejnych latach jeszcze lepsze (a o ile nie lepsze to na pewno droższe), czy to powód do tego aby zwlekać z zakupem, na który jesteśmy gotowi za cenę przepuszczenia okazji na jego wykorzystanie, za cenę straconych ujęć? Zawsze można lepiej. Ale czy warto?

[Saiya-jin]

Dlatego nie celuję w najdroższe body, tylko w obiektywy. Te obiektywy posłużą pewnie dłuuugo. Chciałbym, aby była to moja praca, choć wiem, że będzie trudno się przebić. Tym bardziej, że nie ciągnie mnie za bardzo do ślubniaków, a w zasadzie to nawet mam do tego jakiś wstręt. Chociaż może jakbym spróbował, to okazało by się, że nie jest tak źle. Tak czy siak nawet śluby byłyby lepsze od tego, co robię teraz.

 

To jest z a6000 i SEL50 na 1.8. W nikonie mogłem sobie pomarzyć o takiej ostrości na 50/1.8G:

https://gombrowitch.files.wordpress.com/2016/04/dsc3590.jpg

 

Byłoby dużo łatwiej, jakby D750 miał chociaż szerzej rozstawione punkty AF. Zawsze mnie to wkurzało w D5000. Mam jakąś dziwną przypadłość, że nie umiem kadrować na komputerze. Ustawiam niby proporcje cropa 2:3 albo 3:2, ale jakoś mi to nie idzie. Jak od razu nie zrobić dobrze, to lipa. A przez te punkty w środku nie mogłem kadrować jak lubię.

Edytowane 29 Lipca 2016 przez Saiya-jin

[PEN]

No jasne, kumam. Brwi są ostre jak żyleta i w sumie ma to sens... jeśli masz zamiar drukować swoje zdjęcia w rozmiarach A2 w górę. Strategie celowania w szkła popieram bo czynię podobnie choć bez chodzenia w ekstremum - 2.5- 3k zł to chyba max jaki wyłożyłbym w tym momencie za obiektyw. Reportaż ślubny to ciężka orka chociaż tak naprawdę wszystko zależy od ludzi, z którymi się pracuje. I nie to abym miał jakieś ogromne doświadczenie w tej materii ale zdarzyło mi się obfotografować parę takich imprez i kolejną mam za dwa tygodnie.

 

Myślałeś nad zakupem szkieł z drugiej ręki? Ja tak robię i jeszcze się nie zawiodłem a jest odrobinę taniej.

[paratykus]

Saiya-jin :

 

to, że kadrujesz od razu porządnie aparatem może się opłacić w przyszłości. Przykład z mojego podwórka : lata temu nawiązałem współpracę z pewnym wydawnictwem.

Zacząłem im nosić prevki do wglądu pogrupowane tematycznie. Zaraz zaczęli pytać : a to w oryginale jakiej jest wielkości ? A tu jaka to część kadru ?

Mówię im, że to są całe kadry, bo nie tnę, czasem jakaś kosmetyka tylko jeśli kadr wymaga prostowania i robię szerzej żeby było z czego prostować. I tak zaczęła się nasza współpraca, bo okazało się, że mam ( wtedy ) około 60 tys. zdjęć, które można wykorzystać w dużych formatach.

 

Znam wśród młodych takich gigantów co się chwalą w necie kadrami ciętymi tak bardzo, że stanowią np.1/5 czy mniej oryginału.Do netu fajnie, czemu nie, może być.Jednak jak przyjdzie to w większym formacie druknąć to dooopa zbita

 

Tak więc wiesz, archiwum, które zbierasz to Twój kapitał, a nigdy nie wiadomo co i gdzie będziesz w Fotografii robił, gdzie Cię los rzuci.

 

Z tym, że porządne szkła nie "dewaluują" się i nie zużywają się tak szybko jak body - pełna zgoda.

 

Dziwi mnie tylko, że masz parcie na te z najwyższej półki.Szkło(a) dobiera się pod konkret, który w danym momencie robisz i wcale to nie musi być najlepsze szkło.

Łatwiej byłoby Ci gdybyś się określił sam przed sobą co konkretnie w Fotografii chcesz robić i pod to zaczął gromadzić rumaki w boksach

 

Ostrość, celność, szybkość AF - z tego co czytam to Ty studyjny człek jesteś.

W takim wypadku to nie jest takie istotne, bo : ostrość uzyskasz większym przymknięciem przysłony, a modelka nie galopuje przecież przed Tobą na koniu ( to w kontekście celności i szybkości AF).

Zresztą w studio można trzaskać duble. To nie reporterka gdzie "ripleja" nikt Ci nie puści.

 

Ciemność - ile zdjęć Musiałeś robić po ciemku ?

Ja muszę robić, w prawie ciemnych kościołach, kryptach, lochach i innych takich, przy czym preferuję naturalne światło lub to (sztuczne) zastane, bo zdjęcia mają wiernie przedstawiać panujące warunki - wiedząc o tym wszystkim kupiłem kiedyś 35/1.4 Canona i ono cały czas pięknie mi się odpłaca. I dawno się zwróciło.

 

Tak więc wszystko to to jest kwestia pewnej, bo ja wiem ? Filozofii działania ?

 

Marudził dziadek paratykus.

[Saiya-jin]

Trochę się boję kupować używki za 4000 zł np. (85/1.4G), a w Sony nie ma używek, bo to młody system. Kupowałem sporo używanych obiektywów, ale nie z tej półki cenowej. Raczej z tych tańszych (3 kity, samyang 85, vivitar 28 i inne pleśniaki).

 

Doszedłem do podobnego wniosku na KKM - że nie potrzebuję jakiegoś super AF, bo robię głównie portrety i w sumie to jest fajna dziedzina foto. Można by robić jeszcze dzieci, bo na to ludzie chętniej wykładają kasę, niż na to, żeby zrobić sobie foty.

Beauty też może być całkiem ciekawą dziedziną i właśnie próbuję się umówić na sesję w tych klimatach. Obecnie często focę nawet manualami, ale jednak mimo wszystko dobrze by było nie zamykać sobie drzwi do ślubniaków, bo wiem, że tam jest chyba najłatwiej o zarobek.

 

Gdybym robił tylko w studio, to zostawiłbym to, co mam. Ale do plenerów przydałoby się coś innego właśnie. Kolejną rzeczą, która budzi pewne wątpliwości jest bokeh tego GM - wygląda na nudny jak na mój gust, ale może to po prostu słabi fotografowie wrzucają sample.

Edytowane 29 Lipca 2016 przez Saiya-jin

[PEN]

Ślub to reportaż. Gdybym miał tylko jeden korpus i jedno szkło, które miałbym wybrać do ślubników to padło by na 7D (nawet nie koniecznie mkII) i sigme 17-50 f2.8, do tego ze trzy lampy reporterskie (jakieś yongnuo dadzą radę)i w budżecie do 5k zł mam zestaw do focenia ślubów - a to zuuuupełnie inne klimaty niż zacisze studia i pstrykanie portretów.

[paratykus]

"Można by robić jeszcze dzieci, bo na to ludzie chętniej wykładają kasę" . Robiłem wiele takich sesji, ale :

 

najczęściej ludzie (Ci zamożniejsi) chcieli u siebie, raz, że z lenistwa, dwa, że małe dzieci najlepiej czują się na swoich śmieciach i są najbardziej naturalne.Rozstawianie "fotograficznego majdanu" trwa, bywa kłopotliwe ze względu na wielkość i wysokość pomieszczeń itp. Ja najczęściej posiłowałem się po prostu blendami i czasem światłem odbitym z lampy na body albo przez nasadki rozpraszające.

 

Ruchliwość dzieci - w miarę komfortowo robi się takie co mogą już foczkę zrobić, dopiero siadają itp. - nie są takie ruchliwe ( choć nie do końca ). Takich co jeszcze leżą nie polecam, to są najgorsze z możliwych sytuacji, wychodzi płasko i do dooopy, taka leżąca kukiełka ( trzeba posiłkować się dorosłymi ), żeby brali na ręce, podnosili do góry ...

 

Dzieci, które już trochę chodzą - "matko s curkom". Wszystkie mają chyba ADHD, nadpobudliwość psycho-ruchową i pokrzywy w tyłkach.To najcięższy kawałek chleba : jasne, szybkie szkła z pewnym AF i nerwosol w kieszeni ( popijasz co chwilę, a jak rodzice nie patrzą - poisz dzieci ).

 

Śluby, wesela : ciężki kawałek chleba, ale nie chce mi się już dzisiaj pisać więc na koniec:

 

zdjęcie dzieciaka, które już siedzi, w domu zleceniodawcy, dwie blendy, szkło ( bodajże ) 50/1.4 canona :

 

 

Mowa dłoni jest prosta i zna ... wszystkie słowa.

[PEN]

Można by robić jeszcze dzieci, bo na to ludzie chętniej wykładają kasę

Mówisz o programie 500+? Wybacz ale nie mogłem się powstrzymać.

[Saiya-jin]

Studio to nie tylko duże GO.

http://www.maxmodels.pl/modelka-majax/portret-zdjecie-6531299.html#

 

Ale to jest pewnie średni format, a nie żadne tam FF.

[PEN]

Masz racje, nie tylko i nie zawsze ale zazwyczaj. I nie jest to podyktowane jedynie gustem czy względami estetycznymi ale zwykle specyfiką zlecenia. Często w takich warunkach fotografuje się produkt, którego zdjęcie ma trafić na ulotkę, plakat, reklamę w gazecie czy na bannerze. Modelki są wykorzystywane w tym przypadku nie jako temat ale akcesorium, "wieszak" na ubranie, biżuterię itp. A te ciuchy i inne bzdety muszą być ostre bo tak chce zleceniodawca i chyba tyle. Nikt nie broni ci oczywiście strzelać przy wąskiej GO ale chyba tylko dla własnej przyjemności i "bo tobie się tak podoba". I innym zapewne też się podoba (w tymi mi) ale z zarobkowego punktu widzenia... cóż, sam pooglądaj zdjęcia z reklam.