Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Tanie słuchawki z Chin


MrSheep

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni raz co słuchałem KSC75 i KPP to się bardzo zawiodłem. Dla mnie MT1 i EDX spokojnie grają lepiej niż doki za 100+ które kiedyś miałem, a które były albo popularne albo hype'owane. Te które dostawałem na testy to albo nie było co pisać o jakości (choć grały przyjemnie), albo grały tak dziwacznie, że odmawiałem recenzji pisania. Z tymi mogę komfortowo słuchac i nie mogę narzekać. Nie mają może idealnego balansu tonalnego, ale bez przesady nie jest on aż taki zły jak to przedstawia Kuba. Albo może z moimi uszami i tipsami się to tak dobrze zgrywa, a u niego fatalnie bo taka opcja też istnieje. (i kilka innych wyjaśnień)  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neonlight napisał:

Nie słuchałem, moja "przygoda" z tanimi dokami skończyła się na KZ ZS6, które były bardzo chwalone, a dla mnie grały bardzo słabo i wolałem słuchać choćby na Monkach, czy jak to tam te pchły się nazywają. ;)

 

Skoro doki za kilka tysi gorzej mi grają, niż pełnowymiarowe za kilka stów, to tym bardziej no-name chińczyk raczej nie zagra na podobnym poziomie.

Tak, tylko mowa była o Sennheiser'ach używanych, które jako nowe kosztowały nie stówę, a ~300zł. Można się przyczepić do mocno podbitego basu, ale jest kilka innych modeli, na które był wielki hajp, a też nie szczędziły niskich tonów, np. HD380, czy posiadane przeze mnie obecnie Fidelio X1. To, że komuś nie przypasowała sygnatura, wcale nie znaczy, że są od razu nie warte zakupu. Dzisiaj same pady kupimy za 100zł, a tu jednak mamy firmowe słuchawki i to w niezłym stanie.

 

Jestem ciekaw, jak te dzisiejsze hajpowane doki tj. Tanya i Blon BL03, mają się do Koss KSC75, czy też oferują taką otwartość, czystość brzmienia, półka cenowa podobna? :) 

 

@MrBrainwash które to doki za 20zł potrafią zagrać, jak te kiedyś za 100-200zł? :)

To zaryzykuj, warto 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MrBrainwash napisał:

Ostatni raz co słuchałem KSC75 i KPP to się bardzo zawiodłem. Dla mnie MT1 i EDX spokojnie grają lepiej niż doki za 100+ które kiedyś miałem, a które były albo popularne albo hype'owane. Te które dostawałem na testy to albo nie było co pisać o jakości (choć grały przyjemnie), albo grały tak dziwacznie, że odmawiałem recenzji pisania. Z tymi mogę komfortowo słuchac i nie mogę narzekać. Nie mają może idealnego balansu tonalnego, ale bez przesady nie jest on aż taki zły jak to przedstawia Kuba. Albo może z moimi uszami i tipsami się to tak dobrze zgrywa, a u niego fatalnie bo taka opcja też istnieje. (i kilka innych wyjaśnień)  :)

 

Moim zdaniem EDX i MT1 grają karykaturalnie. Wiem, że chwaliłem tu EDX, ale po pierwsze to było zachłyśnięcie się ceną :)A po drugie ja ich słuchałem z piankami które wycinały górę, z gumkami nigdy nie byłem wstanie ich słuchać.

 

Poza tym ja rynek słuchawek coraz mniej rozumiem, podobnie jak ludzi, którzy to kupują (w tym siebie samego sprzed paru lat :P). Najważniejsze w słuchawkach jest strojenie, chyba się z tym zgodzisz? To jak powinny być strojone, żeby brzmieć jak płaskie monitory studyjne w zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu, to Etymotic opracował już 40 lat temu. Teraz Harman opracował, jaki jest preferowany dźwięk przez przeciętnego "Kowalskiego". A Sennheiser przeprowadził tego typu badania jeszcze wcześniej niż Harman, bo w latach 90-tych opracowali bardzo podobną krzywą.

Więc praktycznie temat jest rozpracowany, pozostaje robić słuchawki jak najbliżej tych założeń.

Tymczasem większość tych tanich słuchawek z Chin (ale tak samo jest zresztą z wieloma drogimi sprzętami) to brzmi tak, jakby ktoś poustawiał equalizer w przypadkowy sposób.

Wyobraź sobie, że słuchasz muzyki a tu ci podchodzi dzieciak, złośliwa żona czy ktoś tam i przestawia suwaki w equalizerze w przypadkowy sposób. Raczej się nie ucieszysz :) A wiele słuchawek robi dokładnie to samo, te wszystkie KZ ale też różne droższe typu Fiio czy Campfire. I ludzie to nie tylko akceptują, ale jeszcze się tym delektują i za to płacą :)

Szukanie sprzętów, które sprawiają, że muzyka brzmi dziwacznie, to po prostu nie dla mnie, dlatego powoli wypisuję się z tego hobby, bo już mało widzę w tym sensu. Może jeszcze kupię jakieś chińskie słuchawki, Tanya i Aria są na mojej liście, ale to już tylko przez zakupoholizm ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Birken napisał:

 

:P

 

Porównał byś do BL03?

 

 

 

 

Piszę z pamięci, bo Seedsy mam w "pożyczeniu" tzw...

Lepsza, dużo bardziej szczegółowa i przewiewna góra. Bas jest szybki, punktowy, byłem zaskoczony jego jakością. Moim zdaniem byłby Pan zadowolony, czytam to co piszesz o Blonach 03. Ja podobnie je odbieram.  

Moje Blony testuję teraz z kabelkiem od kanasów, który jest bardzo jasny.  A leży bezużyteczny...🙄

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kuba_622 napisał:

 

Moim zdaniem EDX i MT1 grają karykaturalnie. Wiem, że chwaliłem tu EDX, ale po pierwsze to było zachłyśnięcie się ceną :)A po drugie ja ich słuchałem z piankami które wycinały górę, z gumkami nigdy nie byłem wstanie ich słuchać.

Jeśli oceniać je przez pryzmat jakiejś harmanowej referencji to pewnie da się określić ich karykaturalne elementy. Lecz dobra karykatura nie jest zła. Nie w dokach za 5$. Po za tym do karykatur z którymi ja się spotykałem to z nimi daleka droga. Właśnie grają dla mnie fajnie bo nie dosłuchałem się aby gdzieś przesadnie wykrzywiały muzykę, to co potrzeba aby docenić muzykę to dobrze w nich słychać, w odpowiednich proporcjach. Na złych tipsach coś zostanie wycięte, albo pojawi się jakiś pik, ale to tutaj działa to jak sos chili lub ketchup w danym fast foodzie. Żaden wykwint ale przełknąć się z taką przyprawą da. Pewnie nie byłoby problemu przysiąść do nich na etapie projektowo-prototypowym i dostroić je do harmana, ale kto by to robił i potem sprzedawał za 5$ czy nawet 30-40$ ? To by było jak strzelanie sobie w stopę. Skoro ludzie kupują za okrągłą sumę słuchawki z pokręconym FR to czemu im w tym przeszkadzać? Ja właśnie z tego powodu zotaje na tym pułapie i traktuję to w taki sposób w jaki należy to traktować - jak dźwiękowy fast food. Wyznacznikiem dobrego smaku będzie tu to, że nic mnie nie krzywi i nogą mogę tupać w takt muzyki. :)

 

Jeśli to jest dramatyczna karykatura to kiedyś był tylko śmiernik. :P

 

Słychać co w piosence gra i słychać dobrze, a że nie jest to ani Harman ani Oluv Edition to już jest dla mnie wpisane w tą formę słuchania. Nie używam ich do krytycznych odsłuchów tylko by coś plumkało w uchu w takt. ;)

 

Prócz tego, że przykładamy inną miarę do tych modeli to akurat w przypadku takich konstrukcji i rozrzutu jakościowego można było by mieć wątpliwości czy to co słyszeliśmy było jednakowym rezultatem. 

 

1 godzinę temu, Kuba_622 napisał:

 

Poza tym ja rynek słuchawek coraz mniej rozumiem, podobnie jak ludzi, którzy to kupują (w tym siebie samego sprzed paru lat :P). Najważniejsze w słuchawkach jest strojenie, chyba się z tym zgodzisz? To jak powinny być strojone, żeby brzmieć jak płaskie monitory studyjne w zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu, to Etymotic opracował już 40 lat temu. Teraz Harman opracował, jaki jest preferowany dźwięk przez przeciętnego "Kowalskiego". A Sennheiser przeprowadził tego typu badania jeszcze wcześniej niż Harman, bo w latach 90-tych opracowali bardzo podobną krzywą.

Więc praktycznie temat jest rozpracowany, pozostaje robić słuchawki jak najbliżej tych założeń.

Tymczasem większość tych tanich słuchawek z Chin (ale tak samo jest zresztą z wieloma drogimi sprzętami) to brzmi tak, jakby ktoś poustawiał equalizer w przypadkowy sposób.

Wyobraź sobie, że słuchasz muzyki a tu ci podchodzi dzieciak, złośliwa żona czy ktoś tam i przestawia suwaki w equalizerze w przypadkowy sposób. Raczej się nie ucieszysz :) A wiele słuchawek robi dokładnie to samo, te wszystkie KZ ale też różne droższe typu Fiio czy Campfire. I ludzie to nie tylko akceptują, ale jeszcze się tym delektują i za to płacą :)

Szukanie sprzętów, które sprawiają, że muzyka brzmi dziwacznie, to po prostu nie dla mnie, dlatego powoli wypisuję się z tego hobby, bo już mało widzę w tym sensu. Może jeszcze kupię jakieś chińskie słuchawki, Tanya i Aria są na mojej liście, ale to już tylko przez zakupoholizm ;)

Masz sporo racji. Fajnie opisałeś sytuację. 👍

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak sie skusze na KBEAR KB02, ktos moze mial stycznosc? https://www.soundphilereview.com/reviews/kb-ear-ks2-review-9595/
Nieśmiało zasugerowałbym KB04, miałem, były ok. Ale jeszcze bardziej sugerowałbym BQYEZ kc2 plus trochu lepszy kabelek np. Faaeal.

Wysłane z mojego CPH2083 przy użyciu Tapatalka


d21b0c077940e30774a89ba3d455c270.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MrBrainwash napisał:

Właśnie grają dla mnie fajnie bo nie dosłuchałem się aby gdzieś przesadnie wykrzywiały muzykę,

 

To ja nie wiem co dla Ciebie przesadnie wykrzywia muzykę, jak te nie :)

 

TFhVgmA.jpg

 

Też się przez chwilę nimi podniecałem ze względu na cenę, ale mi przeszło, bo co z tego że śmiesznie tanie, jak grają do d... Reszty Twojej wypowiedzi to wybacz, ale nie jestem w stanie pojąć :) Po co przysiąść nad projektem i popracować nad strojeniem? Żeby zrobić dobrze grające słuchawki, a nie takie karykaturalnie, po to. To że większość chińskich firm sobie nie zadaje takiego trudu, to znaczy tylko tyle, że większość sprzedaje chłam. Jednak nad strojeniem takich Moondrop Spaceship, Tanchjim Tanya czy nawet tych nieszczęsnych QKZ VK4 ktoś popracował, choć są bardzo tanie, czyli jednak się da. Jak słucham muzyki, to chcę słuchać przynajmniej w przybliżeniu tego, jak ona rzeczywiście brzmi, a nie jak mi ją zniekształcają niedorobione słuchawki. W przypadku telewizora też byś akceptował taki, który na środku ma wielką zieloną plamę a po lewej dwie niebieskie? Wyobrażasz sobie jakiś telewizorofilów którzy sobie rozmawiają "słuchaj, ja to nie lubię nudnych, neutralnych telewizorów, dla mnie pół ekranu musi być zaniebieszczone", albo "ta wielka różowa plama na matrycy sprawia, że obraz staje się bardziej wyrafinowany"... Różnica jest taka, że ludzki wzrok jest znacznie lepiej rozwiniętym narzędziem niż słuch, dlatego w drugim przypadku łatwiej jest wcisnąć chłam...

 

I jeszcze jedno, nawet zakładając, że są różne gusta, nie każdy chce słuchawek jak najbardziej neutralnych, większość ludzi preferuje podbity bas i nieco podbity sopran (co pokazują krzywe Harmana), to ważnym czynnikiem będzie spójność pasma, lepiej wybrać takie słuchawki, które nie mają gór i dolin, bo to zawsze generuje problemy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kuba_622 napisał:

 

To ja nie wiem co dla Ciebie przesadnie wykrzywia muzykę, jak te nie :)

 

TFhVgmA.jpg

 

Też się przez chwilę nimi podniecałem ze względu na cenę, ale mi przeszło, bo co z tego że śmiesznie tanie, jak grają do d... Reszty Twojej wypowiedzi to wybacz, ale nie jestem w stanie pojąć :) Po co przysiąść nad projektem i popracować nad strojeniem? Żeby zrobić dobrze grające słuchawki, a nie takie karykaturalnie, po to. To że większość chińskich firm sobie nie zadaje takiego trudu, to znaczy tylko tyle, że większość sprzedaje chłam. Jednak nad strojeniem takich Moondrop Spaceship, Tanchjim Tanya czy nawet tych nieszczęsnych QKZ VK4 ktoś popracował, choć są bardzo tanie, czyli jednak się da. Jak słucham muzyki, to chcę słuchać przynajmniej w przybliżeniu tego, jak ona rzeczywiście brzmi, a nie jak mi ją zniekształcają niedorobione słuchawki. W przypadku telewizora też byś akceptował taki, który na środku ma wielką zieloną plamę a po lewej dwie niebieskie? Wyobrażasz sobie jakiś telewizorofilów którzy sobie rozmawiają "słuchaj, ja to nie lubię nudnych, neutralnych telewizorów, dla mnie pół ekranu musi być zaniebieszczone", albo "ta wielka różowa plama na matrycy sprawia, że obraz staje się bardziej wyrafinowany"... Różnica jest taka, że ludzki wzrok jest znacznie lepiej rozwiniętym narzędziem niż słuch, dlatego w drugim przypadku łatwiej jest wcisnąć chłam...

 

I jeszcze jedno, nawet zakładając, że są różne gusta, nie każdy chce słuchawek jak najbardziej neutralnych, większość ludzi preferuje podbity bas i nieco podbity sopran (co pokazują krzywe Harmana), to ważnym czynnikiem będzie spójność pasma, lepiej wybrać takie słuchawki, które nie mają gór i dolin, bo to zawsze generuje problemy.

 

Wystarczy, że pojmiesz, że to co widzisz na tym grafie to nie jest koniecznie ostateczny rezultat. Słuch człowieka nie musi iść w parze z harmanowym targem, FR będzie też zależne od tego jak zintegrują się konkretnyni uszami z ich indywidualną anatomią i użyciem różnych tipsów. Nie wszystkie też odejścia od targetu są tak samo mocno odbierane i nie muszą być odbierane negatywnie. 

 

Ja się w teorii z Tobą zgadzam, ale w praktyce mogę ich słuchać z przyjemnością. To źle? :)

 

Gdyby mi źle grały to by mi źle grały, ale wredne nie chcą. ;) Nikomu ich jednak nie polecam jako jakiejś dźwiękowej nirwany, tylko mówię, że jeśli ktoś by miał do nich szczęście takie jak ja to za drobne może mieć coś znośnego na wyjście w miasto do telefonu.

 

Mi nawet pasują samsungowe strojone przez akg pod target ;) ale grają mniej "ekscytująco" od tych wymienionych, a na mieście grzeje mnie to, że to karykatura "prawdziwego dźwięku".

 

Ja jestem fanem (w miarę) neutralnego brzmienia więc analogia do telewizorów do mnie przemawia. Jednak słuch to nie obraz. Możesz lubić głos Marysi, ale za darciem ryja Katarzyny nie przepadać mimo, że obie będą prawdziwie przed Tobą mówić. :)

 

 

Myślałem o rozejrzeniu się za czymś przewodowym bardziej "poprawnym" i lepszym technicznie od tych robaków - coś w stronę moich TWSów, lecz na razie odpuściłem temat, bo nie mam ciśnienia, a mój zakupoholizm osiągną limit. Jednak sobie po zapisuje modele tych bardziej poprawnych doków to może kiedyś jak mnie przypili to zrobię sobie upgrade a'la back to reality. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Hustler napisał:

Górki, doliny i podbicia na górze to są obecne w większości słuchawek na rynku i to nie tylko chińskich. Ja VK4 nie odbieram jako neutralne, bo takiego grania nie lubię. EDX i MT1 są zestrojone jak są, ale w swojej cenie i tak wypadają lepiej niż niejedne dużo droższe słuchawki. Warto pokombinować z gąbeczkami od pchełek, bo ładnie potrafią utemperować górę.

 

 

@neonlight KZ ZS6 to były chyba pierwsze typowe chińczyki, których słuchałem i pierwsze wrażenie było fatalne - napompowany midbas i krew z uszu. Nie dość, że cięły uszy sopranami to jeszcze te ostre krawędzie.

 

Doki i pełnowymiarowe słuchawki to jednak trochę inna bajka, więc ciężko porównać je do siebie. Myślę, że trzeba po prostu lubić taki typ słuchawek, a wiele osób IEM-ów nie trawi.

 

KOSS KSC75 to dalej klasowe granie - mam od nastu lat i chętnie z nich korzystam, a już szczególnie w te upały. Porównać je z Blonami czy tymi Tanya (chyba podobne brzmienie) też ciężko, bo mają inną konstrukcję i odmienne strojenie. Mogę tylko napisać, że lubię zarówno KSC75 jak i BL-03. ;)

kossy mam i mają dobrą budowę i dobrze się trzymają na uszach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, MrBrainwash napisał:

 

Wystarczy, że pojmiesz, że to co widzisz na tym grafie to nie jest koniecznie ostateczny rezultat. Słuch człowieka nie musi iść w parze z harmanowym targem, FR będzie też zależne od tego jak zintegrują się konkretnyni uszami z ich indywidualną anatomią i użyciem różnych tipsów. Nie wszystkie też odejścia od targetu są tak samo mocno odbierane i nie muszą być odbierane negatywnie.

 

Krzywe Harmana to są uśrednione wyniki oparte o gust kilkuset czy tam kilku tysięcy osób, które brały udział w ich badaniach. I z tego im wyszedł dźwięk który będzie lubiło statystycznie najwięcej osób. Nikt Ci nie gwarantuje, że akurat Ty go będziesz lubił. Mam słuchawki Samsunga które są niemal idealnie dostrojone do najnowszej krzywej Harmana przeznaczonej do słuchawek dokanałowych i osobiście nie lubię tego dźwięku.

 

Co do EDX to nie wiem co Ci mogę jeszcze odpowiedzieć, skoro dla Ciebie telewizor z wielką różową plamą na środku matrycy jest ok, albo nawet jest bardziej ekscytujący niż taki bez plamy, no to jest, różni ludzie różne rzeczy lubią, czasem nawet dość dziwne ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuba_622niektórzy basowe, zamulone potworki potrafią nazwać słuchawkami neutralnymi. Co człowiek to inne ucho. Bardzo dużo zmienia poprawne dobranie tipsów. Tipsy potrafią diametralnie zmienić dźwięk. No i budowa ucha. Np Flare Pro HD po zmianie kąta aplikacji zmieniają brzmienie. Jeśli wyloty są prostopadle do błony bębenkowej grają super, wystarczy tylko ruszyć na bok lub góra - dół brzmienie się zmienia. A w przypadku chińskich słuchawek QC ma olbrzymie znaczenie. Ten sam model z różnych okresów produkcji potrafi brzmieć bardzo odmiennie. Jako przykład podam TRN BT20S Pro. Miałem pierwsze z przedsprzedaży i było to słabsze od BT20S. Jak mi padł wymieniono mi na nowszy o ok 4 miesiące model i tu jest sporo więcej mocy. Stary model nie był w stanie napędzić Pinnacle P1, a ten nowy napędza z małym zapasem mocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaro54 Ale ja miałem kilka sztuk tych EDX, próbowałem z różnymi tipsami. Bas ma w nich fajnego kopa, ale przełom wyższej średnicy i sopranu jest tam masakrycznie skopany. Trochę czasu z nimi spędziłem i zdecydowanie uważam, że lepiej wydać nieco więcej i kupić coś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę Senfer DT 6 /6 Pro. Poziom zupełnie inny niż EDX. EDX jest dobry na ulicy, w pociagu/tramwaju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Jaro54 napisał:

Ja wolę Senfer DT 6 /6 Pro. Poziom zupełnie inny niż EDX. EDX jest dobry na ulicy, w pociagu/tramwaju

 

Używałem EDX do biegania, ale nawet w takich warunkach te ich piki mi strasznie przeszkadzały. Senferów nie znam. Do 100 zł to Spaceship brzmiały dość obiecująco, ale bardzo niewygodne dla mnie więc od razu się ich pozbyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Jaro54 napisał:

Ja wolę Senfer DT 6 /6 Pro.

Nie znam DT6 pro, ale DT6 (lekko zmodowane) to moje ulubione doki :) . Nawet Shozy Form 1.1 tak mi nie podeszły (zwłaszcza ergonomią). Z tym, że moje DT6 mają kilka zmian:

- zamienione miejscami lewa z prawą, dzięki czemu dobrze nosi się OTE,

- zaklejone 3 i pół z 4 otworków z tyłu (mniej basu, lepiej kontrolowany, niższy i z lepszym zejściem, oraz więcej wyższej średnicy),

- tipsy od KZ najmniejsze, dzięki czemu głęboko wchodzą w kanał, w tipsach dodatkowo włożony kawałek gąbki jako filtr wysokich tonów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już abstrahując od gustu/preferencji to odbiór dźwięku potrafi być tak różny, że te same słuchawki nierzadko określane są przez dwie różne osoby totalnie inaczej. Na pewno nie raz przeglądaliście recenzje/opinie przed zakupem sprzętu i okazało się, że słuchawki mają mało basu, ale też dużo, jest szybki i zwarty, ale też wolny i włazi na średnicę, która to z kolei jest wycofana, naturalna, sucha, wokale męskie brzmią super, żeńskie gorzej, ale w sumie zaraz się okazuje, że jest odwrotnie, bo jest peak na przełomie z wysokimi, które są łagodne, ale też ostre, z górkami, dolinami, iskierkami i cholera wie czym jeszcze, a scena jest szeroka, ale brakuje głębi, kameralna i klaustrofobiczna, a zarazem oferuje holograficzne doświadczenie. Często w podsumowaniu te same cechy lądują raz w zaletach, a raz w wadach.

Edytowane przez Hustler
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, janek patufka napisał:

Nieśmiało zasugerowałbym KB04, miałem, były ok. Ale jeszcze bardziej sugerowałbym BQYEZ kc2 plus trochu lepszy kabelek np. Faaeal.

Wysłane z mojego CPH2083 przy użyciu Tapatalka


d21b0c077940e30774a89ba3d455c270.jpg

BQYEZ kc2 sa za 50E, KB04 niestety nie widze. Gdybym nie musial brac z Amazonu to wzialbym cos innego, ale wybor jest mocno ograniczony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Hustler napisał:

Już abstrahując od gustu/preferencji to odbiór dźwięku potrafi być tak różny, że te same słuchawki nierzadko określane są przez dwie różne osoby totalnie inaczej. 

 

Tak jest, Święte Słowa. 👍. Dochodzi jeszcze kabelek, tipsy i źródło... Plus warunki, nastrój, zachwyt lub znudzenie wsłuchiwaniem się... itd.  😷 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Birken napisał:

Nie ale coś ostatnio w UC dłużej siedzi.

 

Trudno, co zrobić... AliExpress podaje przewidywany czas doręczenia 16.08, a głupi ja, łudziłem się że może wcześniej paczka dojedzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mr Krzychoo napisał:

łudziłem się że może wcześniej paczka dojedzie. 

i może tak być bo z drugiej strony teraz podają bezpieczny termin. Przewidywany czas dostawy przy Stadard Shiping na dziś to 31 dni około ale aż tak się nie pogorszyło jeśli VAT AE nalicza. Niedawno normą było 2-2,5 tygodnia teraz jest max tydzień dłużej. 

 

PS: Czekam na opis słuchawek. Bo mnie Nazar70 zaintrygował.

Edytowane przez Birken
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności