Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Gatunki muzyczne


poliko27ii

Rekomendowane odpowiedzi

Ja słucham rapu i rocka jednocześnie - niby zupełnie inne gatunki, ale jednak moim zdaniem mają dużo wspólnego ;)

 

Szczególnie jeśli jest to Rap-Rock / Rap-Metal :> potocznie zwane Rapcore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słucham rapu i rocka jednocześnie - niby zupełnie inne gatunki, ale jednak moim zdaniem mają dużo wspólnego ;)

 

Zwłaszcza Punk Rock (patrz np. Beastie Boys). ;)

 

Szczególnie jeśli jest to Rap-Rock / Rap-Metal :> potocznie zwane Rapcore.

Nie. Jeśli Core, to nie Metal...

 

Co do twojej listy... Mam trochę uwag. Zobaczę, czy uda mi się napisać wszystko, czy będę musiał zejść z kompa... ;-/

 

Death - Human; Individual Thought Patterns; The Sound of Perseverance

Tu nie wiem. Death grało oczywiście Death Metal, ale takie "The Sound Of Perseverence" z nim IMO ma wspólnego tylko wokale. Poza tym to zwykły Prog-Metal. Pisać takie przypadki?

 

Goth Metal

Type O Negative - Bloody Kisses


     

Tu też nie jestem pewien, bo nie znam za dobrze ich dyskografii - ale to, co słyszałem nie przypominało Metalu (przykłady?). Raczej widziałbym w tym dziale jako przykład późniejszy Moonspell...

 

Grindcore

  • Napalm Death - Scum; From Enslavement to Obliteration; Fear Emptiness Despair
  • Carcass - Heartwork; Swansong
  • Brutal Truth - Need to Control
  • Bolt Thrower - Warmaster; ...For Victory
  • Nasum - Helvete
  • Terrorizer - World Downfall

Mimo wszystko - Grindcore to podgatunek Punka, nie Metalu. Poza tym, skoro piszesz o Carcass, to wypisz ich dwa pierwsze, grindowe albumy, nie dwa ostatnie, na których grają Melodic Death Metal... ;)

 

Pop-Metal/Hair Metal

Negowałbym istnienie takiego gatunku. Większość zespołów z tej listy to melodyjny Hard Rock, a niektóre to nawet nie Hard (Kiss, Bon Jovi)...

 

Industrial Metal

  • Nine Inch Nails - Pretty Hate Machine; Year Zero
  • Ministry - The Land of Rape and Honey; The Mind Is a Terrible Thing to Taste; Psalm 69: The Way to Succeed & The Way to Suck Eggs
  • Marilyn Manson - Antichrist Superstar; Holy Wood (In the Shadow of the Valley of Death)

W zasadzie nie wiem, co Nine Inch Nails i Manson mają wspólnego z Metalem. NiN to raczej łączą po prostu Industrial i Rocka. We wczesnej twórczości (nie licząc mocno Synthpopwego Pretty Hate Machine) raczej Alternatywę/Punka, ale nie powiedziałbym, żeby sięgali po Metal.

Ministry z kolei po Metal zaczęli sięgać dopiero przy The Mind Is A Terrible Thing To Taste jeżeli mnie pamięć nie myli, bo dawno tego albumu nie słyszałem - The Land Of Rape And Honey to był IMO po prostu Industrial...

 

 

Rap-Metal

  • Rage Against the Machine - Rage Against the Machine
  • Biohazard - Urban Discipline

Rapcore. Nie mam zielonego pojęcia, czemu ludzie ich szufladkują jako Metal. Słyszę Punk. Słyszę Hardcore. Ale Metal?

 

Funk Metal

 

Scenę gatunku ukształtowały głównie takie zespoły jak Red Hot Chili Peppers i Faith No More, choć same wpisywały się bardziej w funk rock. Warto jednak posłuchać z czego czerpie 99% zespołów funk metalu, dlatego umieszczam je gościnnie na liście

  • Red Hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik
  • Faith No More - The Real Thing; Angel Dust
  • Living Colour - Vivid /wokal typowo rockowy, choć riffy gitarowe nieśmiało wkraczają w rejony heavy metalu/
  • Fishbone - Truth and Soul; The Reality of My Surroundings

Pierwsze słyszę. Seriously. Nigdy za bardzo nie słuchałem RHCP, więc nie wiem, gdzie tam Metal, ale Faith No More uznałbym raczej za Alternatywny Metal. Może z niemetalowych wpływów najwięcej jest właśnie Funku, ale oni wplatają w swoją muzykę wiele innych rzeczy...

O reszcie zespołów z listy dowiedziałem się dopiero teraz

 

Neo-Classical Metal

Symphonic Metal (w tym Symphonic Black Metal)

Avant-Garde Metal (w tym Avant-Garde Black Metal)

  • Solefald - The Linear Scaffold; Neonism /można powiedzieć avant-garde'owy goth metal w stylu Cradle of Filth/
  • Deathspell Omega - Paracletus
  • Agalloch - The Mantle; Ashes Against the Grain
  • Shining - Blackjazz
  • Wolves in the Throne Room - Celestial Lineage
  • Funeral Mist - Maranatha
  • Negura Bunget - Om
  • Sunn 0))) - Black One; Monoliths & Dimensions

Nie powiedziałbym, że to gatunki same w sobie - raczej przymiotniki, którymi można doprecyzować, jak gra zespół. Ty określiłeś parę zespołów jako Symphonic Metal. Tylko czy np. Dimmu Borgir i Nightwish to ten sam gatunek? IMO pierwszy to Symfoniczny Black Metal, drugi to Symfoniczny Power Metal...

Tak samo z tym "Avant-Garde Metalem" - Sunn O)) (nawiasem mówiąc, przez niektórych określany jako Post-Metal, o którym wspomniałeś i którego jako łatki sam nie cierpię), o ktorym ja mówię, że grają Drone Doom Metal, jak wczesne Earth gra zupełnie coś innego, niż Shining.

Jasne, można powiedzieć, że taki i taki zespół gra Awangardowy Black Metal, ale sam w sobie Awangardowy Metal niekoniecznie...

 

 

Trochę długo wyszło, ale przynależności gatunkowej nie zmierzysz w procentach - to rzecz często dość subiektywna, choć są pewne granice (np. Huntera ciężko nazwać Death Metalem, a ktoś na jakimś forum próbował). Masz zupełne prawo się ze mną nie zgodzić tak, jak ja się w tych punktach z Tobą nie zgodziłem... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rock progresywny

 

Canterbury Scene - Caravan, Gong, The Soft Machine.

Eclectic Prog - King Crimson, Van Der Graaf Generator, Gentle Giant.

Heavy Prog - Uriah Heep, Rush, Porcupine Tree.

Fusion - Miles Davis, Mahavishnu Orchestra.

Neo-Prog - Marillion, IQ, Airbag.

Prog Folk - Jethro Tull, Strawbs.

Psychedelic/Space Rock - Pink Floyd, Hawkwind.

Symphonic Prog - Yes, Genesis, Camel, Anglagard.

Rock Progressivo Italiano - Premiata Forneria Marconi, Banco Del Mutuo Soccorso.

Prog Related - Led Zeppelin, Wishbone Ash, Queen.

Proto-Prog - The Doors, Procol Harum.

 

na podstawie progarchives.com

 

Ogólnie rzecz biorąc, to ten podział jest baaardzo umowny, bo cienkie są granice w prog-rocku. Wiele zespołów można spokojnie podpiąć pod kilka podgatunków.

Edytowane przez Nolife
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up no właśnie, w zasadzie Canterbury Scene to tak jak w metalu tzw. Scandinavian Metal - zbiór zespołów, które łączy głównie miejsce pochodzenia, bo do takiego SM wchodzą takie bandy jak np. prog-rockowy Meshuggah, melodic death metalowe At the Gates czy masa zespołów death/black metalowych. Także terminy takie nie określają strickte gatunków, tak jak np. Grunge też nie jest terminem czysto gatunkowym. Mimo wszystko zespoły należący do Canterbury Scene czy Scandinavian Metal łączą pewne cechy takie jak specyficzny, "lokalny", rozpoznawalny typ brzmienia (ja już praktycznie "na ucho" rozpoznaje zespoły ze skandynawii - po prostu mają swoje specyficzne brzmienie nie do podrobienia).

 

@Accoun Cieszę się, że podzieliłeś się swoimi uwagami. Będzie okazja do podyskutowania, czy po prostu wyjaśnienia mojego punktu widzenia - bo jeśli rozmawiamy o muzyce to bardzo dużo zależy właśnie od przyjętego punku widzenia (tak jak wyjaśniłem to z RHCP) i często może się okazać, że każdy ma w pewien sposób rację twierdząc "to czy to".

 

Tak na szybko, co do użytego przeze mnie sformułowania Rapcore napisałem: "potocznie zwane Rapcore" - zbyt duży skrót myślowy z mojej strony .. i guess. "Core" oczywiście sugeruje na pokrewieństwo z Punkiem - Hardcore Punkiem. Wyrażenie "potocznie zwane" było z mojej strony lekkim sarkazmem, choć widzę powinienem na końcu walnąć jakiś języczek czy coś, żeby odpowiednio to zakomunikować. Niemniej jednak spotkałem się często z używaniem tego terminu w odniesieniu do Metalu i lekko mnie to irytuje

 

Na resztę niejasności postaram się odpowiedzieć w bardziej wolnym czasie - nie tak na szybko, kilkadziesiąt minut przed wyjściem do pracy z pastą do zębów na twarzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elektronika poniekąd wyszła z disco

 

Dla mnie, starego dziada pod 40-tke elektronika kojarzy się z Tangerine Dream, Klausem Schulze, Vangelisem i Jarre'm. Mandarynki to mozna rzec pionierzy popularnej elektroniki (wczesne lata 70-te XX wieku), nieco później Kraftwerk zaczął grać rytmiczną odmianę - elektro, i z tej muzyki zrodziło się disco (choc oczywiście wywarli wpływ na późniejsze ambitniejsze elektro, np. Depeche Mode). W ogóle sama muzyka elektroniczna - eksperymentalna, awangardowa - zaczęła powstawać duuuzo wcześniej (lata 50-te na szerszą skalę - artyści typu Cage, Stockhausen, Varese, choć pierwsze próby były nawet przed drugą wojną światową).

Rozumiem, że młodsze pokolenie mianem elektronika określa muzykę w stylu Prodigy - rave, trance, drum'n'bass itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, Depeche Mode już bardziej należy pod Pop/Rock niż Elektroniki. Oczywiście, korzystają w swojej muzyce z elektroniki, ale nie stanowi ona dla nich "bazy" muzycznej - imo electro-pop, czyli mocniej byli utwierdzeni w popie.

 

Death - Human; Individual Thought Patterns; The Sound of Perseverance

Tu nie wiem. Death grało oczywiście Death Metal, ale takie "The Sound Of Perseverence" z nim IMO ma wspólnego tylko wokale. Poza tym to zwykły Prog-Metal. Pisać takie przypadki?

 

Tak, masz rację, kolejne albumy Death wniosły wiele nie tylko do Death Metalu, ale również stanowiły inspiracje dla Prog-Metalowych zespołów. Death niewątpliwie z każdym kolejnym albumem wkraczał głębiej w rejony Prog-Metalu. Mimo wszysto zespół pozostanie dla wielu ikoną - ojcem Death Metalu.

 

Goth Metal

Type O Negative - Bloody Kisses

Tu też nie jestem pewien, bo nie znam za dobrze ich dyskografii - ale to, co słyszałem nie przypominało Metalu (przykłady?). Raczej widziałbym w tym dziale jako przykład późniejszy Moonspell...

 

Goth Metal był fuzją wyblakłej, zimnej atmosfery Goth Rocka z głośnymi gitarami i agresją heavy metalu, odnajdując się gdzieś pomiędzy tymi dwoma stylami w melodramatycznym poczuciu teatralnego występu wyrażanego najczęściej w postaci obsesji religijnych czy szerzej rozumianych odmian horroru. Jeszcze przed pojawieniem się Goth Rocka jako takiego Post-Punkowego gatunku, mgliście średniowieczne, mało kluczowe elementy dźwięku zespołów takich jak Rainbow, Dio czy nawet Judas Priest określano jako "gotyckie", ale prawdziwy Gothic Metal jest zawsze bezpośrednio inspirowany Goth Rockiem - zwiewne syntetazory czy "upiorne" tekstury są tak samo ważne jak gitarowe riffy, jeśli nie ważniejsze. Z tego względu Goth Metal zwykle przemawia do obu stron. Pierwszych zwiastunów Goth Metalu można doszukać się w latach '80 wraz z pojawieniem się zebranej w okolicach Los Angeles tzw. sceny "Death-Rock" na czele której stał zespół Christian Death. W niedługim czasie jak grzyby po deszczu wyrosło nowe pokolenie zespołów grających Goth Metal zainspirowanych oczywiście wspomnianych zjawiskiem określanym Death-Rockiem. Przez gąszcz tych zespołów zdołał przebić się właśnie Type O Negative zwracając uwagę nie tylko fanów gatunku, ale również szerszej widowni sceny metalu.

 

Grindcore

  • Napalm Death - Scum; From Enslavement to Obliteration; Fear Emptiness Despair
  • Carcass - Heartwork; Swansong
  • Brutal Truth - Need to Control
  • Bolt Thrower - Warmaster; ...For Victory
  • Nasum - Helvete
  • Terrorizer - World Downfall

Mimo wszystko - Grindcore to podgatunek Punka, nie Metalu.

 

Nie mogę się z Tobą tutaj zgodzić. Kiedyś też tak myślałem, zostałem jednak wyprowadzony z tego błędu. Powtórzę ponownie to co napisałem w tym temacie o Grindcore:

"Grindcore, kiedy po raz pierwszy się pojawił w latach '80 w swojej najczystszej formie zawierał krótkie, "apokaliptystyczne" wybuchy "hałasu" grane na dość konwencjonalnie heavy metalowo strojonych instrumentach. Mimo iż grindcore nie był przypadkowo improwizowany, nie podążał również konwencjonalnymi strukturami gatunku. Mimo, iż riffy czasami mogły być "zapożyczone" z konwencji heavy metalu, czysty grindcore nigdy nie zawierał wersów, zwrotek, czy nawet melodii.

Grindcore ma trochę inne korzenie niż Death Metal - co prawda obydwa łączy thrashowa historia, ale grind korzystał w równym stopniu z hardcore punk."

 

Grind jednak bazował na thrashu, oczywiście można się spierać co do tego czy jednak bardziej na Hardcore Punk, ale niewątpliwie instrumenty brzmiały momentami jak "wyrwane" z heavy metalu (przede wszystkim thrash)

 

Poza tym, skoro piszesz o Carcass, to wypisz ich dwa pierwsze, grindowe albumy, nie dwa ostatnie, na których grają Melodic Death Metal... ;)

 

Tutaj możesz mieć rację. Niestety, niektórych zespołów nie słuchałem już od bardzo, bardzo dawna, więc mogłem się pomylić sporządzając tą listę niemal na kolanie

 

Pop-Metal/Hair Metal

Negowałbym istnienie takiego gatunku. Większość zespołów z tej listy to melodyjny Hard Rock, a niektóre to nawet nie Hard (Kiss, Bon Jovi)...

 

Jeśli chodzi o samo istnienie takiego gatunku, można to określić tak: Hair Metal jest szyderczym określeniem dla "schludnych", "ładniutkich" i zorientowanych popowo zespołów Heavy Metalowych i Hard Rockowych lat '80. Ogólnie wraz z nadejściem Nirvany, która spopularyzowała grunge oraz alternatywną muzykę, zespoły Hair Metal straciły całą swoją popularność oraz wsparcie mediów. Niedługo potem gatunek wymarł śmiercią naturalną, mimo iż nieliczne przypadki przetrwały do połowy lat '90 "utwardzając" swoje brzmienie do panujących standardów.

 

Industrial Metal

  • Nine Inch Nails - Pretty Hate Machine; Year Zero
  • Ministry - The Land of Rape and Honey; The Mind Is a Terrible Thing to Taste; Psalm 69: The Way to Succeed & The Way to Suck Eggs
  • Marilyn Manson - Antichrist Superstar; Holy Wood (In the Shadow of the Valley of Death)

W zasadzie nie wiem, co Nine Inch Nails i Manson mają wspólnego z Metalem. NiN to raczej łączą po prostu Industrial i Rocka. We wczesnej twórczości (nie licząc mocno Synthpopwego Pretty Hate Machine) raczej Alternatywę/Punka, ale nie powiedziałbym, żeby sięgali po Metal.

Ministry z kolei po Metal zaczęli sięgać dopiero przy The Mind Is A Terrible Thing To Taste jeżeli mnie pamięć nie myli, bo dawno tego albumu nie słyszałem - The Land Of Rape And Honey to był IMO po prostu Industrial...

 

NIN - i tutaj pojawia się moje wcześniejsze pytanie: "Pytanie czy mamy wymieniać zespoły, które przygotowały grunt pod dany (pod)gatunek, choć w większości nie należały do tego (pod)gatunku, czy może jednych z najpopularniejszych przedstawicieli danego (pod)gatunku?"

NIN wprowadził innowacje, które wyciągnęły Industrial w stronę szerszej publiczności. Czy sami grali metal? Przestrojone gitary były ważnym elementem tworzącym teksturę dźwięku, ale nie najważniejszym punktem, na którym skupiało się brzmienie.

Tło zostało zaaranżowane w stylu Synth-Pop, a zdecydowana większość była elektroniką. Syntezatory oddawały wszystkie główne riffy napędzane przez "łomoczące bębny maszynowe". Czymś niespotykanym było odejście od Industrialnej "mechanicznej powtarzalności" na rzecz ponurej elektroniki podporządkowanej chwytliwym riffom oraz wersowo-zwrotkowej strukturze. Dlaczego, więc Metal? Odpowiedź może być tak banalna jak w przypadku RHCP - zastępy zespołów np. alternatywno metalowych głównie późnych lat '90 zainspirowanych i kopiujących przede wszystkim przeplecione gitarowo-syntezatorowe tekstury.

Pisząc prościej: posłuchajmy NIN, a usłyszymi z czego czerpią niezliczone zastępy przede wszystkim Industrial/Alternatyno Metalowych zespołów. Czy sam NIN zaliczyć do Metalu? Jako źródło inspiracji - tak, jako przykład rasowego Industrial Metalu - niekonieczne. Powinienem zamieścić szerszy komentarz do niektórych typów, bo jednak przyznaję, że niektóre moje skróty myślowe trochę namieszały :)

 

Manson czerpał po równo z quasi "slugdowatego" metalu, progresywnego metalu, new wave, goth rocka i na końcu industrial rocka. Jak dla mnie industrialny feel zapewniła mu przede wszystkim produkcja Trenta Reznora :)

 

Z Ministry możesz mieć rację, pierwszy album z tego co pamiętam najbardziej przypadł mi do gustu, choć musiałbym go sobie odświeżyć, żeby coś więcej na ten temat napisać.

 

Rap-Metal

  • Rage Against the Machine - Rage Against the Machine
  • Biohazard - Urban Discipline

Rapcore. Nie mam zielonego pojęcia, czemu ludzie ich szufladkują jako Metal. Słyszę Punk. Słyszę Hardcore. Ale Metal?

 

Prawdziwe narodziny Rap-Metalu przypadają na singiel "I'm the Man" zespołu Anthrax, choć prawdopodobnie pierwszy pełnoprawny album łączący ze sobą wydawałoby się niedające się połączyć brzmienie rapu i heavy metalu to właśnie selftitled RATM.

Zatrzymując się przy pierwszym albumie: przykładowo "akrobacje" wyprawiane na "sześciostrunowcu" czy rytmiczne "efekty specjalne" miały swoje korzenie w heavy metalowym "shreddingu" lat '80.

W kawałku Wake Up dokonał na własne potrzeby "rewizji" riffu z "Kashmir" Led Zeppelina.

RATM ma dużo więcej wspólnego z heavy metalem niż może się niektórym wydawać...

 

Funk Metal

 

Scenę gatunku ukształtowały głównie takie zespoły jak Red Hot Chili Peppers i Faith No More, choć same wpisywały się bardziej w funk rock. Warto jednak posłuchać z czego czerpie 99% zespołów funk metalu, dlatego umieszczam je gościnnie na liście

  • Red Hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik
  • Faith No More - The Real Thing; Angel Dust
  • Living Colour - Vivid /wokal typowo rockowy, choć riffy gitarowe nieśmiało wkraczają w rejony heavy metalu/
  • Fishbone - Truth and Soul; The Reality of My Surroundings

Pierwsze słyszę. Seriously. Nigdy za bardzo nie słuchałem RHCP, więc nie wiem, gdzie tam Metal, ale Faith No More uznałbym raczej za Alternatywny Metal. Może z niemetalowych wpływów najwięcej jest właśnie Funku, ale oni wplatają w swoją muzykę wiele innych rzeczy...

O reszcie zespołów z listy dowiedziałem się dopiero teraz

 

O tym już pisałem...

 

Neo-Classical Metal

Symphonic Metal (w tym Symphonic Black Metal)

Avant-Garde Metal (w tym Avant-Garde Black Metal)

  • Solefald - The Linear Scaffold; Neonism /można powiedzieć avant-garde'owy goth metal w stylu Cradle of Filth/
  • Deathspell Omega - Paracletus
  • Agalloch - The Mantle; Ashes Against the Grain
  • Shining - Blackjazz
  • Wolves in the Throne Room - Celestial Lineage
  • Funeral Mist - Maranatha
  • Negura Bunget - Om
  • Sunn 0))) - Black One; Monoliths & Dimensions

Nie powiedziałbym, że to gatunki same w sobie - raczej przymiotniki, którymi można doprecyzować, jak gra zespół. Ty określiłeś parę zespołów jako Symphonic Metal. Tylko czy np. Dimmu Borgir i Nightwish to ten sam gatunek? IMO pierwszy to Symfoniczny Black Metal, drugi to Symfoniczny Power Metal...

 

W tym przypadku nie widziałem potrzeby rozdrabniania się na podgatunki. Po prostu idąc skrótem każdy metal łączący w sobie elementy symfoniczne wrzuciłem do jednego podgatunku, który nazwałem Symfoniczny Metal. Ten Symfoniczny Metal można jeszcze podzielić wg uznania na wyżej wymienione podgatunki.

 

Tak samo z tym "Avant-Garde Metalem" - Sunn O)) (nawiasem mówiąc, przez niektórych określany jako Post-Metal, o którym wspomniałeś i którego jako łatki sam nie cierpię), o ktorym ja mówię, że grają Drone Doom Metal, jak wczesne Earth gra zupełnie coś innego, niż Shining.

Jasne, można powiedzieć, że taki i taki zespół gra Awangardowy Black Metal, ale sam w sobie Awangardowy Metal niekoniecznie...

 

Avant-Garde Metal nie jest terminem ściśle definiującym gatunek muzyczny. Albo inaczej: obejmuje on zespoły nie dające się uchwycić w żaden inny bardziej konwencjonalny odłam metalu.

Może znacznie lepiej będzie nakreślić obraz tego czym jest tak naprawdę enigmatyczny gatunek muzyczny o nazwie Avant-Garde. Każdy (pod)gatunek zawierający w nazwię ten termin będzie zawsze charakteryzował się stałymi cechami, które określają rdzeń tego typu muzyki.

Termin Avant-Garde pochodzi od francuskiej nazwy "vanguard", która określa część uzbrojonej siły/wojska, które zawsze stoi na przodzie reszty armii. W przypadku muzyki są to Ci indywidualiści, którzy "zabierają" muzykę na kolejny poziom rozwoju czy też nieznany dotąd poziom eksperymentalizmu albo przynajmniej podążają rozbieżnymi ścieżkami. Jest to też wyrażenie dość często używane w celu opisywania lub odwoływania się do tzw. free jazz movements, ale samo znaczenie pozostaje zawsze takie samo: techniki ekspresji, które są nowe, innowacyjne oraz radykalnie różne od tradycyjnych czy mainstreamowych. Wagner czy Debussy w swoich czasach mogliby być łatwo zaklasyfikowani do Avant-Garde, ale termin nie wszedł do użycia mniej więcej aż do nadejścia Stockhausena

 

Jak to ma się do Metalu? Jest to bardzo eksperymentalny odłam tego gatunku i właściwie to co łączy zespoły Avant-Garde Metalowe to wyżej wymienione cechy "odmienności" przy zachowaniu ciężkości brzmienia, także same zespoły nie muszą mieć - a nawet nie powinny - dużo ze sobą wspólnego, bo w końcu są Avant-Gardowe :D co zobowiązuje je do unikalności i niepowtarzalności. Jedyne wspólne cechy jakie powinny je łączyć to innowacyjność

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, Depeche Mode już bardziej należy pod Pop/Rock niż Elektroniki. Oczywiście, korzystają w swojej muzyce z elektroniki, ale nie stanowi ona dla nich "bazy" muzycznej - imo electro-pop, czyli mocniej byli utwierdzeni w popie.

 

Ja znam to stare Depeche Mode, gdy jeszcze korzystali wyłacznie z elektroniki - po albumie "Violator" przestałem się interesować tą kapelą. Największy sentyment miałem do płyt "Some Great Reward" i "Music For The Masses". Pisząc electro miałem na myśli electro-pop - pionierami tej muzyki był - jak pisałem - niemiecki Kraftwerk.

No ale teraz słucham głównie (ale nie tylko) różnych odmian jazzu - zupełnie inne klimaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, Depeche Mode już bardziej należy pod Pop/Rock niż Elektroniki. Oczywiście, korzystają w swojej muzyce z elektroniki, ale nie stanowi ona dla nich "bazy" muzycznej - imo electro-pop, czyli mocniej byli utwierdzeni w popie.

 

Ja znam to stare Depeche Mode, gdy jeszcze korzystali wyłacznie z elektroniki - po albumie "Violator" przestałem się interesować tą kapelą. Największy sentyment miałem do płyt "Some Great Reward" i "Music For The Masses". Pisząc electro miałem na myśli electro-pop - pionierami tej muzyki był - jak pisałem - niemiecki Kraftwerk.

No ale teraz słucham głównie (ale nie tylko) różnych odmian jazzu - zupełnie inne klimaty.

 

No masz rację, pionierami Kraftwerk, ale oni też nie należeli to gatunku strickte electronic. Przeplatali w swojej twórczości tak wiele stylów, że głowa boli. Od Brytyjskiego new romantic po techno. Na prawdę trudno ich przyporządkować gdzieś w konkretną konwencję: Elektronika, Pop/Rock, Avant-Garde, sporo eksperymentalnego brzmienia. Oczywiście najmocniej byli utwierdzeni w elektronice, ale zapuszczali się również w niekonwencjonalne eksploracje gatunkowe.

Nie będę tutaj jednak walczył na dwa fronty, bo mam jeszcze sporą rozkminkę jak odpowiedzieć Accounowi na poruszone przez niego kwestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz rację, pionierami Kraftwerk, ale oni też nie należeli to gatunku strickte electronic. Przeplatali w swojej twórczości tak wiele stylów, że głowa boli. Od Brytyjskiego new romantic po techno.

 

Raczej rzekłbym - wywarli wpływ na wspomniane przez Ciebie gatunki - w latach, gdy powstały takie płyty jak Autobahn (1974) czy Radio-Activity (1975) jeszcze nikt nie słyszał o techno czy new romantic :) A tak w ogóle teraz słucham Die Mensch-Maschine z 1978 roku :)

PS. nie zauważyłem, żebyśmy walczyli - jest to zwykła wymiana poglądów :)

Edytowane przez Bednaar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rock elektroniczny - Tangerine Dream, Klaus Schulze, Ash Ra Tempel, Ashra

Czasem określamy te zespoły mianem Szkoły Berlińskiej. To czasy kiedy gitary uzupełniały syntezatory, a ludzie z nabożeństwem słuchali trzech panów siedzących przy migoczących lampkami szafach.

Kraftwerk - to taka "robotyczna" muzyka elektroniczna - Szkoła Düsseldorfska. (Music Non Stop - Techno Pop). Trzymają się świetnie mimo zmian składu. Przewidzieli Computer Welt i Computer Liebe :).

Wszystkie te grupy wywodzą się z niemieckiego Krautrocka (także Can, Guru Guru, Popol Vuh,Neu).

 

Obecnie chyba już tylko wśród wąskiej grupy fanów znana jest Neue Berliner Schule - następcy TD i KS - Keller & Schonwalder, Rainbow Serpent, Air Sculpture, Redshift i sporo innych.

No i "zwykła" muzyka elektroniczna :) - Jarre, Vangelis, jest klasyczny Ambient Briana Eno.

 

dlatego kiedy ktoś mówi o Prodigy - muzyka elektroniczna, to ja go po prostu nie rozumiem. :)

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prodigy to zupełnie inny rodzaj muzyki elektronicznej niż ww zespoły. One stawiają na efekty ambientowe, kreowanie wielowarstwowej przestrzeni, natomiast Prodigy to coś w stylu Hardcore Techno - tutaj liczy się energia, żywiołowość, "siła uderzenia".

Mówisz po prostu o przeciwnych biegunach elektroniki. To nie jest dyskusja na temat wyższości jednego gatunku nad drugim, a raczej wszystko rozbija się o gusta.

 

ps. "Ja lubię jabłka i nie rozumiem jak ktoś inny może lubić gruszki"

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lord Rayden nie miał chyba na myśli wyższości jednego gatunku elektroniki nad drugim, a raczej samo rozumienie pojęcia "muzyka elektroniczna". Wytłumaczę to na swoim przykładzie. Na tym forum ludzie często pytają np. o słuchawki do muzyki elektronicznej - czytając takie posty do pewnego momentu przychodziło mnie - staremu dziadowi - na myśl, że słuchają Tangerine Dream, Klausa Schultze tudzież Jarre'a. Dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że w 99% przypadków chodzi o muzykę typu trance, rave, techno, drum'n'bass itp :D Inne pokolenie - ot i wszytsko. Żeby nie było nieporozumień - lubię Prodigy, choć już od paru lat nie słucham - jeszcze jednak imprezki przy kawałkach typu Breathe wspominam z sentymentem - było się kiedyś młodym :) Tak po latach najchętniej bym jednak powrócił do płyty "Music for the Jilted Generation".

A teraz mam "na uszach" Klausa Schultze - "Timewind".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bednaar ma rację. O to chodzi. Dla mnie też muzyka elektroniczna to 'stara muzyka". Nawet jeśli robią ją zespoły powstałe w latach 80 i 90 - słuchawki testują na Concerts 2CD Kellera i Schonwaldera oraz na Pyramid Peak, Ashra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Witam, Jestem bardzo otwarty na muzykę jak i nowe doświadczenia w tej kwestii.. słucham praktycznie wszystkiego prócz zdecydowanie ostrego metalu, hardstyle i podobnych męczących dźwięków jak i tego co nie potrafi mnie do siebie przekonać..

Od lat siedzę w czarnej muzie w różnej odmianie (kocham rap:P) dużo tego mam, można by wymieniać i wymieniać..

Dużo słucham soulu lat 60 i 70 oraz funku.

W młodości przekonywał mnie rock i punk amerykański.., więc nadal sięgam po klasykę tamtych lat która wtedy nią dla mnie była..

Słucham jazzu i chillout'u dla wyciszenia..

Muzyka elektroniczna jak najbardziej na imprezę i do klubu.. to nie znaczy że nie słucham jej na co dzień..

Polski rap oczywiście klasyka: 3xKlan, PFK, Kaliber, Pijani, Grammatik z Eldo, Fisz, Peja - płytka Na legalu i z nowych to ostatnie płyty Trzeciego Wymiaru (świetnie bawią się rapem na owe czasy w polskiej scenie hh)..

Lubię R N B stare jak i nowe brzmienia tego obszernego gatunku. .

i dużo dużo więcej różnorodnych brzmień..

Pozdrawiam serdecznie wszystkich..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słucham praktycznie wszystkiego prócz [...] i tego co nie potrafi mnie do siebie przekonać..

 

Jak my wszyscy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja to widzę tak:

1. Temat podpinamy na górze w dziale muzyka (imo bardziej tam pasuje)

2. W pierwszym poście wypisujemy główne gatunki

3. Robimy podgatunki na zasadzie zagnieżdżonych postów - klikamy na rock, rozwija się post z podgatunkami rocka, klikamy na hard rock - kolejne podgatunki, heavy metal - gatunki metalu (jest taka opcja na forum?)

4. Przy każdym (pod)gatunku krótka lista ważnych artystów i klasyczne albumy

Takie rzeczy oferuje flash, nasze forum nie ma takiego pluginu i raczej miec nie bedzie.

Za to można zrobic innaczej

1 post tematu zbiur wszystkich głównych gatunków jako linki do kolejnych postów.

Metal

Rock

Pop

Jazz ...

W tych postach mamy juz całe podgatunki np Metal, tu mamy ogrom wiedzy na temat tego gatunku w 1 poscie co warzne, posty trzeba bedzie aktualizować. Temat bedzie zawierał tylko posty z takim rozpisaniem brak gadania to ma być krótki przejrzyste czytelne.

 

 

Kawał roboty Arthass +1, acz przy wymienionych gatunkach spodziewał bym sie zespołów i albumów najbardziej repezentujących graniem dany gatunek.

Dopiero niżej jakie albumy wzniosły cos nowego do danego gatunku.

Edytowane przez retter6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

retter6 tak szczerze mówiąc zagłębie się bardziej w temat gatunków prawdopodobnie dopiero, kiedy wezmę się w przyszłości za jakąś własną, hobbystyczną stronkę/blog, choć do samej muzyki pewnie nie będę się ograniczał.

Niemniej jednak mam pewną wizję jak powinno to wyglądać, choć sporo rzeczy trzeba by jeszcze doprecyzować. Sporo roboty i raczej wolałbym nie robić tego na marne.

 

Ta lista to raczej taki przedsmak, ogólny zarys. Pasowałoby trochę napisać o każdym gatunku z osobna parę zdań, potem trochę o zespołach, fajnie też byłoby zrobić coś w formie drzewka genealogicznego, gdzie widać byłoby na pierwszy rzut oka co z czego się wywodzi np. sludge metal jako połączenie hardcore punk z doom metalem, który znów bezpośrednio wywodzi się i rozwija konkretne elementy heavy metalowego brzmienia Black Sabbath etc

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthass, co tak malutko w metalu progresywnym? :) Brakuje tych najbardziej znanych, a nawet tych najmniej znanych, a bardzo dobrze grających, czy też tych wyróżniających się poza wszystkich. Mam podrzucić listę? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucaj :) Sam co chwilkę łapie się na tym co pasowałoby jeszcze dodać.

 

Myślę, że tak jak już ktoś wspomniał lepiej byłoby trzymać się tylko prekursorów, bo tak to można dodawać bez końca. Potem ewentualnie dodać: "if You like see also". Na pewno dobre wskazówki, jeśli wezme się kiedyś za coś na kształt przewodnika muzycznego, gdzieś na własnej stronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chętnie bym widział przejście przez klasyków w głównych nurtach. A dopiero potem rozdrabnianie się. W ten sposób można byłoby omawiać różnice i innowacje w podgatunkach w nawiązaniu do tych właśnie klasyków. Takie znajdowanie wspólnego mianownika :)

 

:)

 

Jeśli chcecie coś robić to nie róbcie tego na forum bo to nie robota jest :)

Zbierzcie sie w 3-5 osób i obgadajcie sprawę na skypie czy TSie. Zróbcie wstępny projekt i wtedy zamieszczajcie go na forum. Bo takie gadanie "co można byłoby zrobić" to po prostu marnowanie waszego i naszego (zaciekawionych czytelników) czasu.

 

Zdrówko :)

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc jeśli chodzi o metal progresywny, to:

 

Na pewno najważniejszym, najbardziej znanym zespołem jest chyba Dream Theater. Aż dziw, że się tutaj nie pojawił - to chyba najbardziej popularny zespół, a że znany, to jest bardzo dużo fanów, jak i przeciwników, więc nie chciałbym tutaj rozmawiać o gustach. Na pewno musi być zapisany do listy na forum, bo ich kompozycje śmiało zasługują na miano progresywnego metalu. Na wikipedii można nawet poczytać o technikach wykorzystywanych przez nich do komponowania muzyki.

 

Ayreon (Arjen Anthony Lucassen) - multiinstrumentalista, zapraszał do wielu swoich projektów (właśnie do m.in. Ayreon) wielu znanych muzyków. Sam jednak gra na bardzo dużej ilości instrumentów (z wiki: 15, ale kto to dokładnie liczył? :) ). Dobry prog metal, każdy jego projekt jest oryginalny, lecz jego wokal inspiruje rock operą.

Swoją drogą poleciłbym jego projekt z 2009 roku Guilt Machine. Piękne, długie utwory (6-12min), nawet z polskim smaczkiem w najdłuższym utworze Twisted Coil.

 

Nevermore - również bardzo znany zespół, niestety już chyba nieistniejący.. po odejściu gitarzysty Jeffa Loomisa raczej nikt go nie zastąpi, jego oryginalnego stylu.

 

Blotted Science - instrumentalny projekt, a raczej supergrupa Rona Jarzombka. Coś dla tych, którzy chcą przesłuchać coś na prawdę oryginalnego, odstającego od innych zespołów. Gdzieś się tu już chyba nawet pojawił termin Math metalu, o jest - przy Meshuggah, ale Ron gra zupełnie inaczej :) Bardziej skomplikowanie, technicznie.

Jeśli chodzi o zespół z wokalem, to jest to Watchtower, niestety zespół zawiesił działalność, a jak już nagrali nowy materiał, to był pewien problem z wokalistą, który ostatecznie nie zezwolił na wydanie na płycie jego wokalów. Obecnie zespół jest bez wokalisty od 2010 roku, a szkoda, bo najnowszy utwór (The Size of Matter) fajnie zapowiadał nowy album, wokale również, no ale cóż..

 

Fates Warning, Queensryche - o nich za wiele się nie wypowiem, bo mi po prostu nie podeszli i ich nie słuchałem, ale wiele pisze się o nich, jeśli chodzi o początki prog metalu.

Jeszcze dość cenionym zespołem jest Pain of Salvation, ale również kompletnie mi nie podszedł, więc nic więcej nie napiszę.

 

 

Z Thrash metalu dodałbym też: Exodus, Overkill, Sodom

 

 

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, to dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności