Fiio E10

[misiekkb]

Na wstępie pragnę podziękować sklepowi audiomagic.pl za udostępnienie sprzętu do testów.

Od jakiegoś czasu szukam combo dac/amp, który by mi zastąpił integrę w komputerze, mimo że bardzo ją sobie chwalę, jest to jakiś Intel HD na płycie Intela 945, która gra naturalnie, niczego nie podkoloryzuje, ma dobrą szczegółowość i scenę. Gra o wiele lepiej niż jakieś Realteki, Sigmatele, czy nowsze układy Intela. Ale niestety laptop powoli idzie do wymiany, więć będę potrzebował czegoś lepszego niż te integry, które są w nowych sprzętach. Dobra ale wrcajmy do Fiio E10 Olympus, czyli trzeciej edycji popularnego kombo E10.

 

E10 jest mała, trochę większa niż znany Nuforce uDAC, wykonany z dobrej jakości aluminium

Wejście mamy tylko jedno USB, ale wyjścia oprócz wyjścia słuchawkowego na mały jack, mamy również wyjście cyfrowe (coaxial) oraz line out. Z przodu mamy wspomniane wyjście słuchawkowe, dalej mamy przełącznik podbicia basu +3dB oraz pokrętło regulacji głośności o 10-cio stopniowej skali, stawia ono opór, przez co można dokładnie wyregulować sobie poziom głośności, obok pokrętała jest mała niebieska dioda, która informuje nasz o poziomie głośności naszego urządzenia. Z tyłu mamy wejście USB i wyjścia. Pod spodem urządzenia przełącznik Gain (Low +3dB, High +10dB), który może posłużyć przy słuchawkach o większej oporności, producent podaje żeby przy słuchawkach od 125Ohm przełączyć na High. Ja przełączyłem tylko na chwilę na High, żeby sprawdzić jak bardzo dźwięk się zmieni, ale dostałem regres dźwięku w postaci tego że na moich słuchawkach AKG K550 bas stał się ociężały, bez szybkości.

 

Użytkowanie

Komputer bez problemu rozpoznał nowe urządzenie, przestawiłem system że ma korzystać domyślnie z tego urządzenia oraz ustawiłem MIDI setup na 24/96k zarówno na wejściu jak i wyjściu, ale niestety to nie jest dobre ustawienie dla systemu operacyjnego OSX, gdyż spowodowało to niestabilność w odtwarzaniu utworów, mianowicie za każdym razem musiałem włączyć utwór żeby go posłuchać, nie mogłem sobie puścić playlisty i słuchać, gdyż po skończeniu utworu, następny utwór był odtwarzany, ale bez dźwięku, dopiero zatrzymanie i puszczenie. Sprawdziłem to na trzech odwtarzaczach, nawet na Audirvana plus, który ma funkcję Direct Mode i tak samo było. Nauczony tutaj doświadczeniem z Nuforce uDAC, z tym co sam Nuforce rekomenduje, żeby ustawić wejście na 16/96k i tak też zrobiłem. I już po kłopocie, problemy z ciszą się skończyły. Jest to chyba bolączka każdego DAC'ów pod systemem OSX, nawet czytałem że Burson HA-160D też trzeba ustawić sygnał wejściowy 16bitowy.

 

Jak gra

Po podpięciu słuchawek AKG K550 był napoczątku WOW, gdyż słuchawki dostały niezłego wypełnienia na basie, jednocześnie nie tracąć swojego charakteru grania. Aż miło na nich się słuchało Korn, Slipknota i innej muzyki nu-metalowej i podobnej. Gdyż uważam brak "kopa na basie" za jedyny minus tych słuchawek, a po podpięciu słuchawek to właśnie otrzymałem. Ale zmieniłem repertuar na Salyu, japońska piosenkarka i coś mi tutaj nie podoba, po chwili doszedłem co, zatraciłem szczegóły, już nie mówiąć o mikro szczegółach no i scena zmalała i przestała grać dookoła głowy, tylko na boki. Mówiąć jaśniej z pokoju kwadratowego 10m, zrobił się pokój prostokątny 2m, gdzie przed sobą i za sobą mam tylko ścianę. Na przykładie Pink Floyd - High Hopes omówię różnicę

 

Bąk na Fiio przestał latać z tyłu głowy od lewej do środka głowy, tylko stał nieruchomo i nie było słychać dokładnie bzykania, dopiero skoncetrawszy się na tym dźwięku, było można rozpoznać że to jest bąk. Dzwony nie zrównały, już nie było słychać, że główny dzwoń jest najdalej oraz co gorsze staneły na jednej lini z perkusją, a nie tak jak mam na zintegrowanej (intel) że perusja jest przed dzwonem głównym. Również gitary grały cały czas w środku, nie było słychać przejść między prawą a lewą stroną.

 

Na Cresyn 550 dźwięk stał się bardziej wypełniony i słodszy na E10 niż na zintegrowanej.

 

Poszczególne pasma:

Niskie tony - potrafi zejść nisko, jest dobrze kontrolowany, nie jest jakiś szybki i punktowy, ale też nie jest jakiś wolny i rozlazły, jest dobrze zrównowany dobrze z lekką tendencją w stronę funu i ma niezłego "kopa"

Średnica - nić specjalnego, ale też złego słowa o niej nie mogę powiedzieć

Wysokie - są przycięte, lekko rozmyte, nie ma żadnej sybilizacji i nie kłują w ucho/

 

SQ - przeciętna ale wystarczająco dobre żeby słuchać muzyki, a nie wdawać się w analizę dźwięku

 

Scena i separacja - nie daje dużej sceny i nie buduje dźwięku dookołą głowy. Separacja dobra, bez trudu możemy rozpoznać urządzenia obok siebie.

 

Podsumowanie

Świetny dac/amp jak za takie pieniądze dla osób, które szukają przyjemności w słuchaniu muzyki, a nie szukających szczegółów w utworach. Jest owiele lepszy od Nuforce uDac2, gdyż jest bardziej szczegółowy i oferuje bardziej techniczne granie, przy takim samym odbiorze przyjemności. Nadaje się bardzo dobrze jako uzupełnienie do słuchawek, które nie mają wypełnienia na basie, np. wspomniane AKG K550, a chcemy posłuchać jakieś ostrzejszej muzyki, czy mamy dużo w naszej dyskografii, owszem stracimy mikro szczegóły i scenę, na rzecz basu, ale ta muzyka nie ma powalającej sceny czy mikroszczegółów.