Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] AGK 514 MK2, 2 tygodnie później...


Fatso

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Mniej wiecej miesiąc temu napadło mnie, żeby zmienić nauszniki. Do tej pory używałem HTC ONE X + Creative WP-350, gra to rewelacyjnie, trochę gorzej z zasięgiem słuchawek, ale przez APT-X podobno zasięg leci na pysk. Niestety w związku z tym, że głównie słucham muzyki w pracy, i to z reguły cały dzień, zestaw ten, a w szczególności słuchawy, przestały wystarczać, bo niestety wielkość słuchawki jest dokładnie wielkości mojego ucha i dość mocno odciskały mi się na chrząstce, a to powodowało, że dłużej niż godzinę nie dawałem rady.

 

Także padło na zakup Beats by DRE Studio. Poszukałem, podotykałem, poczytałem na forum (dzięki Wam wielkie) i zapłakałem...Niby był faworyt ale już wiem, że większość reklamujących jest masakrycznie głucha...plastik i kartonowe brzmienie. No nic, nie poddając się zmontowałem nową listę typów:

Beyerdynamic DTX710/DTX910

Denon AH-D310R

Koss ProDJ100

Sony MDR V55

Philips CitiScape SHL 5905BK/10

 

Wybrałem się więc ze swoim wiernym HOXem i Creativami na poszukiwanie złotego runa i odsłuchy. Dopiero tydzień później dowiedziałem się jak straszny błąd popełniłem wybierając HOX'a, ale po kolei.

Przesłuchałem każdych z w/w słuchawek, ale przy okazji upewniłem się że mój grajek jednak potrafi zagrać, rozpoczynając odsłuchiwanie od AKG518DJ, niestety ze względu na budowę odpadają (niewygodne i zamknięte). Także przy wzorcowym (nie wzorowym zaznaczam) dzwięku, zacząłem porównywanie.

MATKO JEDYNA !!! - POWYŻSZYCH NIE KUPOWAĆ !!!

Słuchawki nie brzmiały, pierdziały jakoś tak plastikowo, zamiast werbla, dzwięk drewnianej łychy walącej o kartonowe pudło. Normalnie masakra. Kompletny brak dynamiki dzwięku, wszystko takie wyprane i nijakie. Tylko Philips grał jako tako, ale góra jakaś matowa była. Jako ostatnią deskę ratunku dostałem od miłego pana z katarem słuchawy AKG 514 MK2. Na tle pozostałych grały wyśmienicie, wprawdzie nie basowały jak 518tki ale za to dynamika perfekcyjna, fenomenalnie leżały na głowie i nie tłumiły mi otoczenia (co było dla mnie b. ważne). Jako podkładki do upewnienia się, że wybór jest prawidłowy, przetestowane zostały również:

Sennheiser HD380 i HD215 MK2 - ani jedne ani drugi nie zrobiły na mnie wrażenia. (może mój grajek za słabo nimi ruszał, ale w końcu to on wtedy miał to napędzać)

Denon AH-D1100 - znowu, dzwięk zada nie urywa, cena za to tak. w porównaniu do AKG, brak dynamiki i wysokich, bas minimalnie lepszy (głośniejszy)

JVC HA-RX900 - Radzę posłuchać przed zakupem i kupić coś za 50 pln - efekt podobny a 350 w kieszeni zostanie. Masakra...

 

Tak więc kupiłem te AKG, w założeniu, że z niedoborem basów jakoś przeżyję, szczególnie, że miałem sluchać cały dzień, a za dużo basów też męczy (tak sobie tłumaczyłem, żeby uspokoić sumienie)...Ale szybko się zmęczyłem brakiem. HOX nie dawał szansy na jakiekolwiek modyfikacje, przez zasrany Beats Audio, który włączony kaleczy uszy, a wyłączony uświadamia, że ktoś kto to wybrał był głuchy jak pień. Na szczęście gdzieś w szufladzie leżała Nokia E7 ( nie mam pojęcia co ma w środku, ale daje radę), która na 1 dzień uratowała sytuację. Aż nie przyszedłem do domu, i nie podłączyłem nabytku do AMP'a ONKYO. I wtedy zacząłem kombinować na poważnie. Słuchafony brzmiały przegenialnie, basu wcale nie brakowało, dzwięk dynamiczny, szeroki. Normalnie łał. Znowu dzięki Wam, znalazłem info o Voodoo Project dla GalaxyS, a że miałem taki telefon w szufladzie, to dawaj, szybki root, instalacja Voodoo i szczęśliwy zabrałem się za odsłuchiwanie Depeche Mode z FLACów.

 

Wszystko trwało 2 tygodnie. Po tym czasie poszedłem znowu do miłego sklepu podziękować, i wyobraźcie sobie moje zdziwienie, jak podałem słuchafony panu, żeby posłuchał, a on mi na to, że moje grają całkiem inaczej niż te co ma w sklepie. Rzeczywiście, wiszące na półce, nie miały nawet połowy basu generowanego przez moje. Skojażył mi się tekst o wygrzewaniu i wszystko stało się jasne. Moje słuchawki przez 2 tygodnie praktycznie nie przestawały grać, dzięki temu wygrzały się ładnie i nabrały basu (nie wiem jak to określić inaczej), a większość testów bazuje jednak na słuchawkach nowych, prosto z kartonu, niewygrzanych. Stąd pewnie również i na tym forum opinia o mikrej ilości niskich tonów w tym zestawie.

 

Także podsumowując ten przydługi wywód, Zdecydowanie polecam niezdecydowanym, w okolicach Wrocławia służę pomocą i zestawem testowym.

 

ps. Poddającym pod wątpliwość mój słuch, informuję, że jestem wykształconym muzykiem (kontrabas - także coś o basie wiem).

ps2. Na koniec udało mi się okiełznać HOX'a, i po kilku dniach mordęgi gra, może nie jest to to samo co SGS + VooDoo, ale nie powoduje krwawienia z uszu, jak to było wcześniej przy Beats Audio.

ps3. Słucham głownie muzyki dobrze brzmiącej, nie jestem miłośnikiem MP3ójek, jeśli już cyfrowo to tylko WAV lub FLAC. Aktualnie w playliście mam: ACDC, Leonard Cohen, Depeche Mode, Nirvana, Black Eyed Peas, Primal Fear, Roxette, Man at Work, Chris de Burgh, Creedance, Rammstein. Na jakość dzwięku przestałem narzekać :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do takich zastosowań polecam właśnie te słuchawki :) Cieszę się, że ostatecznie jesteś zadowolony. Dla poszerzenia spektrum opinii polecam Ci moją recenzję tych słuchawek dostępną w najnowszym numerze magazynu Boom :) Reklama widoczna w temacie, zachęcam.

 

 

A w skrócie: a nie mówiłem, że nie mają tak mało basu ;) !?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności