Wódki, whiskey i inne mocne alkohole

[Jaro54]

Świetnie za to działa przy problemach gastrycznych (uwaga na uzależnienie, zawiera dziurawiec) 

[espe0]

[The Grand Wazoo]

I jak ten Bourbon, słodycz? Whisky lubię torfowe, dymne, bourbony muszą być słodkie  

[espe0]

3 minuty temu, The Grand Wazoo napisał:

I jak ten Bourbon, słodycz? Whisky lubię torfowe, dymne, bourbony muszą być słodkie  

Oj, tu odwrotność. Świeżość, słodycz, pieprz i cytrusy. Funky Fresh Bourbon.

[espe0]

[Jaro54]

Świeża dostawa prosto z Dusseldorfu 

 

[espe0]

Teraz, Jaro54 napisał:

Świeża dostawa prosto z Dusseldorfu 

 

 

🤩

[espe0]

Taki kawowy Bumbu.

 

 

 

[espe0]

[pierotero]

Ostatnio Komes, Amber albo prawicowy Mentzen (szczególnie miodowy 😀) ale po promocjach w biedrze już rozwolnienia dostałem!!

 

Co polecicie dla świeżaka po GD18 / Kavalanie Solist VB?

Glenlived 18, Glenmorangie QR Port, Aberlour14 wystarczy czy będzie bieda 🙄

[Palpatine]

Po Glendronach18 i Kavalan Solist to ciężko poradzić coś budżetowego. Troszkę skok w bok ale poszukaj l Elijah Craig Barrel Proof lub jeśli chodzi o dym to Laphroaig Lore.

Gelnmorangie 14 PC jest przyjemna.

Edytowane 19 Lipca 2022 przez Palpatine

[KaszaWspraju]

Warto coś z nowej oferty Lidla

 

np Port Charlotte Islay Barley 2012 50% czy którąś butelkę od Kavalan?

[Palpatine]

GlenDronach 12 i jeśli ktoś lubi dym to Talisker Destilers Edt

[Dirian]

Nic nadzwyczajnego, ale skusiła mnie do spróbowania historia tej flaszki i jej nazwy. Całkiem ciekawa   Do Coli spoko.

 

@espe0 - warto spróbować Chivasa 18 jeśli 12 mi nie bardzo podchodzi? 

[Palpatine]

11 minut temu, Dirian napisał:

Nic nadzwyczajnego, ale skusiła mnie do spróbowania historia tej flaszki i jej nazwy. Całkiem ciekawa   Do Coli spoko.

Mam gdzieś pod ręką butelkę 3 litrową

 

11 minut temu, Dirian napisał:

 

@espe0 - warto spróbować Chivasa 18 jeśli 12 mi nie bardzo podchodzi? 

IMO nie...18 to ładne rozwinięcie 12, zresztą na blendy szkoda $ (z małymi wyjątkami)

Edytowane 25 Lipca 2022 przez Palpatine

[Dirian]

Hmm a pił ktoś Black Busha? Bardzo lubię tę flaszkę i uważam ją za jeden z najlepszych wyborów do stówki, ale spróbowałbym jakiejś alternatywy w podobnych klimatach. Lubię też Monkey Shoulder, ale w nim mocniej czuć alkohol więc preferuję Busha. Oczywiście cały czas mam na myśli flaszki typowo pod cole, więc nie szukam jakiegoś single malta za 3-4 stówki żeby go profanować 

 

[Palpatine]

No to Chivas 18 pod colę będzie fajny

A na poważnie pod colę nic lepszego nie trzeba...moje ostatnie odkrycie z tanich butelek to 

https://kukunawa.pl/i_SLANE-TRIPLE-CASK-IRISH-WHISKEY-40--0-7L,12647

Pijam ją na czysto bo mi podchodzi profil smakowy (ciasteczkowy, słodki, owoce) ale wyobrażam sobie że z colą może być fantastyczna.

Edytowane 25 Lipca 2022 przez Palpatine

[wegiel21]

4 godziny temu, KaszaWspraju napisał:

Warto coś z nowej oferty Lidla

 

np Port Charlotte Islay Barley 2012 50% czy którąś butelkę od Kavalan?

Warto

[espe0]

30 minut temu, Dirian napisał:

 

@espe0 - warto spróbować Chivasa 18 jeśli 12 mi nie bardzo podchodzi? 

18 jest mniej pieprzna, ale dalej blisko tych samych nut smakowych. Nie wiem za co Ci nie podchodzi, ale jak myślisz że to będzie coś totalnie innego, to nie będzie

[Dirian]

36 minut temu, espe0 napisał:

18 jest mniej pieprzna, ale dalej blisko tych samych nut smakowych. Nie wiem za co Ci nie podchodzi, ale jak myślisz że to będzie coś totalnie innego, to nie będzie

 

Dokładnie nie pamiętam, bo dawno nie piłem, ale swego czasu był duży szał na Chivasa 12 i nie zrobił na mnie wrażenia. Chyba za mocno dawał alkoholem (w sensie, taki spirytowy posmak czy jak to tam nazwać), a ja takich flaszek nie lubię. Ale to było z 3-4 lata temu jak ostatnio piłem, to może chodziło coś innego. 

 

W każdym razie dzięki za info, odpuszczę 18-tkę w takim razie bo w tej cenie jest dużo innych fajnych flaszek które chcę spróbować  

[Jaro54]

4 minuty temu, Dirian napisał:

 

Dokładnie nie pamiętam, bo dawno nie piłem, ale swego czasu był duży szał na Chivasa 12 i nie zrobił na mnie wrażenia. Chyba za mocno dawał alkoholem (w sensie, taki spirytowy posmak czy jak to tam nazwać), a ja takich flaszek nie lubię. Ale to było z 3-4 lata temu jak ostatnio piłem, to może chodziło coś innego. 

 

W każdym razie dzięki za info, odpuszczę 18-tkę w takim razie bo w tej cenie jest dużo innych fajnych flaszek które chcę spróbować  

Jak podszedł ci Black Bush to powinny ci podejść Jameson Stout Cask, Tullamore Dew. 

[Dirian]

4 minuty temu, Jaro54 napisał:

Jak podszedł ci Black Bush to powinny ci podejść Jameson Stout Cask, Tullamore Dew. 

 

Tak, Tullamore też lubię, bardzo przyjemna flaszka do coli. Jamesona w tej wersji nie próbowałem - dzięki za info, sprawdzę.

[Palpatine]

16 minut temu, Dirian napisał:

 

Tak, Tullamore też lubię, bardzo przyjemna flaszka do coli. Jamesona w tej wersji nie próbowałem - dzięki za info, sprawdzę.

Czyli ewidentnie smakuje Ci Irlandzka Whisky...spróbuj to co wkleiłem wyżej, albo zrób sobie przyjemność i sprawdź Redbreast 12. Świetny, niedrogi malt, potrafi dużo zaoferować i to bez coli.

https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-19549-Redbreast-12-letni-Single-Pot-Still-40-0-7l.html

 

[Filip77]

1 godzinę temu, Dirian napisał:

Hmm a pił ktoś Black Busha? Bardzo lubię tę flaszkę i uważam ją za jeden z najlepszych wyborów do stówki, ale spróbowałbym jakiejś alternatywy w podobnych klimatach. Lubię też Monkey Shoulder, ale w nim mocniej czuć alkohol więc preferuję Busha. Oczywiście cały czas mam na myśli flaszki typowo pod cole, więc nie szukam jakiegoś single malta za 3-4 stówki żeby go profanować 

 

Piłem - dla mnie za słodko
Ale jak lubisz takie klimaty w bardziej wyrafinowanej formie to spróbuj Sexton.
Bardzo przyjemny z Colą - czuć głownie słodycz i czerwone owoce.
https://winnicalidla.pl/sexton-whiskey-40.html

[Dirian]

Dzięki za propozycje, na pewno sprawdzę bo wyglądają bardzo ciekawie patrząc dodatkowo po opiniach. Chyba faktycznie "Irlandczyki" wchodzą mi bardziej. Przede wszystkim nie bardzo lubię posmak torfu - Cutty Sark jest dla mnie takim "jeszcze ok, ale więcej torfu już nie bardzo".

 

Raz w Lidlu na dużej promce kupiłem Johnnie Walker Islay Origin i chyba już z rok stoi i czeka na jakiegoś znajomego co mu zasmakuje, bo dla mnie niepijalne