Skocz do zawartości

Wódki, whiskey i inne mocne alkohole


Dszeffko

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nigdy się z tym nie spotkałem a mam kilkanaście/kilkadziesiąt butelek w domu. Z doświadczenia wiem, ze najlepiej trunek pachnie jak się napowietrzy. Jak zejdzie 1/3 z butelki i postoi pare tygodni.

Mam takie sztuki co stoją ponad rok i nie zauważyłem degradacji zapachu i smaku.

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi Panowie, dlaczego jest tak, że świeżo odkorkowana szkocka smakuje wybornie, pachnie świetnie, ma doskonały finisz, a później smakuje wyłącznie beczką? Raz tylko 18 letni Chivas mniej więcej trzymał jakość nieco dłużej. Denerwuje mnie to.
 
Ostatnio kupiłem sobie Auchentoshana i w dniu otwarcia flaszki był on wyborny, dokładnie taki, jak go opisywali. Po paru dniach nalewam i smakuje tylko drewnianą beczką. Ke pasa?
Nie powinny. To właśnie w lyskaczach jest piękne że nie trzeba się męczyć z przechowywaniem. Temperatura pokojowa i brak słońca. I tak mogą stać i stać nawet w uprzednio otwartych butelkach.

Nie trzeba się męczyć jak z winami po otwarciu.


pisane przez Tapatalk mobilnie, przepraszam za literówki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, westberg napisał:

A powiedzcie mi Panowie, dlaczego jest tak, że świeżo odkorkowana szkocka smakuje wybornie, pachnie świetnie, ma doskonały finisz, a później smakuje wyłącznie beczką? Raz tylko 18 letni Chivas mniej więcej trzymał jakość nieco dłużej. Denerwuje mnie to.

 

Ostatnio kupiłem sobie Auchentoshana i w dniu otwarcia flaszki był on wyborny, dokładnie taki, jak go opisywali. Po paru dniach nalewam i smakuje tylko drewnianą beczką. Ke pasa?

Nie spotkałem się z tak dużymi zmianami na przestrzeni dni. Po iluśtam otwarciach w przypadku whisky nie cask strength czyli poniżej około 57-60% rzeczywiście moc aromatu nieco się ulatnia i żeby było ciekawie czasami to źle, a czasami to dobrze - zalezy od whisky, niektóre dla mnie lepiej smakują po jakimś czasie od pierwszego otwarcia. Ogólnie przyjmuje się jednak, że tak do połowy butelki whisky zachowuje ona swoje walory  przyjmując oczywiście że korek nie przepuszcza. Jak jest luźny to najlepiej go wymienić na inny a jak nie mamy na co to może spróbować odwrócić butelkę na pare sekund żeby korek wypił trochę whisky i spęczniał. Jak jest mniej niż pół butelki to wypada whisky szybciej wypić bo stosunek dużej ilości powietrza do płynu sprawia że whisky wietrzeje i aromaty się rozmywają. Te zmiany natomiast nie są aż tak dramatyczne jak opisujesz i mowa tutaj o grubych miesiącach a nawet latach, a nie dniach. To temat w stylu wygrzewania słuchawek. Voodoo czy nie Voodoo? Otwarta butelka z przed paru lat może smakować inaczej dlatego że jest otwarta a może dlatego że nowy wypust jednak się różni od starego ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Spawn napisał:

Nie spotkałem się z tak dużymi zmianami na przestrzeni dni. Po iluśtam otwarciach w przypadku whisky nie cask strength czyli poniżej około 57-60% rzeczywiście moc aromatu nieco się ulatnia i żeby było ciekawie czasami to źle, a czasami to dobrze - zalezy od whisky, niektóre dla mnie lepiej smakują po jakimś czasie od pierwszego otwarcia. Ogólnie przyjmuje się jednak, że tak do połowy butelki whisky zachowuje ona swoje walory  przyjmując oczywiście że korek nie przepuszcza. Jak jest luźny to najlepiej go wymienić na inny a jak nie mamy na co to może spróbować odwrócić butelkę na pare sekund żeby korek wypił trochę whisky i spęczniał. Jak jest mniej niż pół butelki to wypada whisky szybciej wypić bo stosunek dużej ilości powietrza do płynu sprawia że whisky wietrzeje i aromaty się rozmywają. Te zmiany natomiast nie są aż tak dramatyczne jak opisujesz i mowa tutaj o grubych miesiącach a nawet latach, a nie dniach. To temat w stylu wygrzewania słuchawek. Voodoo czy nie Voodoo? Otwarta butelka z przed paru lat może smakować inaczej dlatego że jest otwarta a może dlatego że nowy wypust jednak się różni od starego ;)

 

Czyli rozumiem, że w moim przypadku należy butelkę otworzyć i ją od razu wydoić. Dobrze myślę? Muszę poinformować żonę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w Twoim przypadku bo nie piłem Twoich whisky. Mówię ze swojej perspektywy. Nie mówie że jak masz mniej niż pół butelki to musisz ją wypić w 2 dni tylko najlepiej w ciągu kilku miesięcy. Jak zostawisz ją jako kolekcjonerkę na lata to po latach pewnie już nie będzie tak smakowac jak powinna. Mam resztke lagavulinu 16, powiedzmy z 10-15% butelki na dnie który odkorkowałem ze 4 lata temu i smakuje inaczej niż nowa butelka.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Spawn napisał:

Nie wiem jak jest w Twoim przypadku bo nie piłem Twoich whisky. Mówię ze swojej perspektywy. Nie mówie że jak masz mniej niż pół butelki to musisz ją wypić w 2 dni tylko najlepiej w ciągu kilku miesięcy. Jak zostawisz ją jako kolekcjonerkę na lata to po latach pewnie już nie będzie tak smakowac jak powinna. Mam resztke lagavulinu 16, powiedzmy z 10-15% butelki na dnie który odkorkowałem ze 4 lata temu i smakuje inaczej niż nowa butelka.

 

Zazwyczaj po otwarciu wypijam max dwie szklaneczki. W nowootwartej flaszce zostaje z 80%, zatem do połowy jeszcze daleko. I po paru dniach mi już tak nie smakuje. Może mam coś popsute w gębie?

Edytowane przez westberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Nicodem napisał:

Ale generalnie koncepcja jest dobra z tym kończeniem butelki. Choć to trochę żal.

pisane przez Tapatalk mobilnie, przepraszam za literówki itp.
 

 

Jak Ci żal to możesz próbować tych sprayów z gazem obojętnym co do wina są. Wstrzykujesz podczas zamykania taki argon który wypycha zwykłe powietrze i Ci to niby ma zabezpieczyć whisky czy wino przed utlenianiem. Ja kupuje whisky żeby je pić dlatego nie kupuje ekstremalnie drogich żeby mi nie było szkoda. Zazwyczaj to tak w granicach 150-250zł. Powyżej 300zł też mam ze dwie ale cask strength i już mi coraz bardziej szkoda to potem pić bez okazji, a tych nie mam aż tak dużo. Jak chcesz kolekcjonować to kupuj dwie butelki i jedną otwieraj a druga nie ;)

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc w Auchan miałem nadzieje ze Lagavulin 16 YO dostanę od ręki. No i był i cena promocyjna na żółto tylko ze 269pln :D wiec jak w Dom Whisky jest za 218 + wysyłka to i tak taniej wychodzi.
Ale nie ma tego złego ;) nie wyszedłem z pustymi rękami :)

5ca648a65c39f7c35a62ec2733a5902f.jpg

Czytałem ze tez nie jest zła a tutaj była jak najbardziej promo bo w necie po ok. 280-290 pln + wysyłka a tutaj od ręki była za 255 wiec wzialem i teraz basta z zakupami. Teraz będę pił ! ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, westberg napisał:

Czyli rozumiem, że w moim przypadku należy butelkę otworzyć i ją od razu wydoić. Dobrze myślę? Muszę poinformować żonę. :D

Ja również w niektórych whisky (szczególnie deserowych, kwiatowych) zauważam pogorszenie smaku wynikające ze zwietrzenia... ale np dopiero po 2-óch miesiącach...

Rozwiązanie jest:
https://pl.aliexpress.com/item/4000277082339.html?scm=1007.23534.124000.0&pvid=1b57e9ab-a11b-4422-8f14-61c0589d5152&rmsg=do_not_replacement&aff_platform=promotion&cpt=1576109370409&sk=nHz3rGy0&aff_trace_key=a42dda56a7864280923faca9b951d32b-1576109370409-03995-nHz3rGy0&terminal_id=d4ef70a43bcf44a6ba9212abdc443dac

Jak się sprawuje to nie powiem, bo sam dopiero testowo zamówiłem tutaj:
https://pl.aliexpress.com/item/4000246031692.html?spm=a2g0o.cart.0.0.117e3c003LM4Hm&mp=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Palpatine cholera nie mogę patrzeć na te zdjęcia bo buzuje we mnie chęć zakupów a jak sobie pomyśle, ze jakbym dzień poczekał to bym sobie Taliskiera 10 YO zamiast tego Macallana wziął to mnie cholera bierze :P

 

a jak to jest ze zwrotami? Czy tutaj tez jest coś takiego? I pytanie jeśli tak to czy rabat mi przyznany zostawią, czy przy zwrocie za Macallana potrąca różnice bo nie przekroczyłem 1k PLN. Bo chętnie bym go wymienił właśnie za Taliskiera ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Talisker z piersiowka wyszedł ok 120 zł wiec to był dobry deal. A Macallan cóż, może będzie Ci smakował, nie ma powodu aby go skreślać na starcie. Nie mam pojęcia jak działają zwroty, może jest coś w regulaminie. Mało opłacalny pomysł imo 

Ten Talisker leży u mnie w Osza za 159 zł może to jakaś ogólnopolska promka

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie te 120 to rozbój w biały dzień ;) a bez piersiówki to nawet ze 115 :D by wyszedł. Jego mam i lubię, Macallana to niewiadoma no nic nie będę kombinował. Poczekam na Winnice aż dorzuci do asortymentu Lagę 16, Ardbega Corryvreckan, Caol Ila 18 yo (pomarzyć można) i wtedy i Taliskiera wezmę :D
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mój Deanston z Lidla miał być na święta, ale wszedł dość gładko w sobotę ze szwagrem. Faktycznie łagodna. Może by coś znów zakupić, najwyżej przyjdzie po świętach...tyle, że aktualne promo obowiazuje powyżej 200zl :(

Edytowane przez micbud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności