Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Iriver Astell&Kern, koreańska szarża portable hi-end.


D@rkSid3

Rekomendowane odpowiedzi

W przypadku AKG K450 nie. Tam muszę go użyć - znaczy ja muszę, nie wiem jak inni. W przypadku DT770 i AKG K420 wyrównałem pasmo (czyli NORMAL) i nie musiałem nic podnosić ale chciałem. Nie było to jednak bezwzględnie konieczne. Raczej żeby zobaczyć jak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem okazję przetestować to cudo wczoraj w sklepie w Warszawie. Testowałem na słuchawkach q-jayz, które są typowymi IEMami. Byłem ciekaw czy będą problemy z dużą impedacją wyjściową o której się tak dużo pisze w postach dotyczących tego playera ale na sczęście nie było tego problemu w moim przypadku. Osobiście uważam, że każdy kto się zastanawia nad tym urządzeniem powinien najpierw go posłuchać i porównać z konkurencjom. Moja opinia którą tu napisze jest całkiem subiektywna ponieważ każdy ma inne ucho. Ale i tak napiszę orientacyjnie co o niem sądzę :D

Testowałem go głównie na muzyce klasycznej i kilku innych utworach. Jako konkurenta do porównania wziąłem równolegle Colorfly C4 Pro.

Pierwsze wrażenie robi solidne (aluminium w obudowie wygląda poprostu wytrzymale). Pomysł na 2 sloty na karty pamięci i to do tego zasówane był strzałem w dziesiątkę. Podobała mi się również prostota menu użytkownika, wszystko było na swoim miejscu choć osobicie wolałbym aby ikonki menu dodatkowych w widoku odtwarzania były odrobinkę większe. Niestety zdażyło mi się kilka razy że ekran nie zareagował na komendę co w całkiem nowym sprzęcie nie powinno się wydarzyć.

Dużą zaletą jest natomiast niezwykła łatwość w tworzeniu playlist i to wielu czego niestety nie oferuje mój obcny cowon C2(możliwa tylko 1 playlista).

Wszystko fajnie ale najważniejsze jak to gra. I tu zaczyna się problem. Od urządzenia za 2,5 tyś zł oczekiwałem dźwięku przynajmniej mogącego konkurować z Colorflyem (dlatego je sparowałęm ze sobą), niesty się rozczarowałem. Grajek gra faktycznie nieźle, dźwięk jest czysty i precyzyjny, bassem nie powala (ale nie wykorzystałem EQ więc nic dziwnego), całkeim przyjemna góra i w porównaniu do Cowona ma trochę większą przestrzeń, ale to "trochę" za te pieniądze to za mało. W porównaniu do Colorflya, dźwięk z Irivera AK100 jest w moim odczuciu płaski jak stół, i sporo zimniejszy co z niektórymi słuchawkami może być dobre ale dla mnie to nie ta klasa. Ja osobiście uważam, że bliżej mu jakością dźwięku do Cowona niż do C4.

Podsumowując, ogólne wrażenie sprawia dobre i gra całkiem przyjemnie ale uważam że za te pieniądze to trochę zbyt mały skok. Możliwe, że moje preferencje są bardziej skierowane na przestrzenność i ciepło C4-ki ale poprostu nie mogę pozbyć się wrażenia, że AK100 nie jest aż tak Hi-Fi jak by chciał tego jego producent. No i to pokrętło sterowania poziomem głośności, które woła o pomstę do nieba. Sczerze, wystające poza player pokrętło na małym wałeczku (choćby z tytanu) prosi się żeby zachaczyć nim o kieszeń i złamać :P

Byłem pełen nadzieii że będę mógł kupić urządzenie tańsze i to z dodatkowymi słuchawkami ale niestety nie dane mi było doświadczyć od niego na tyle niezwykłych wrażeń abym się zdecydował a niego zamiast na Colorflya. Jakby kosztował powiedzmy 1700 zł max to byłaby inna bajka :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może kilka moich uwag które sa całkiem inne niż kolegi powyżej. Nie miałem co prawda mozliwości porównania go z C4 tylko z tym co akurat mam (sygnaturka) i miałem (min T4g i S2:Flo). Własnie najwiszą róznicą jest dla mnie przestrzeń i świetna lokalizacja instrumentów. Szczególowość, rozdzielczość też klase wyżej. Co do ciepełka to sie zgodze, to neutralny/chłodny grajek.

Widać też zresztą , ze sam soft nie jest do końca dopracowany. Zdażają sie mini lagi przy np zmianach folderów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

No i wreszcie mam już tego playerka :-) Ale oczywiście do sedna sprawy. .

 

Zacznę może może od wyglądu , funkcjonalności.

 

1. Sam wygląd jak mniemam będzie chyba kwestią gustu , jednym bardzo przypadnie do gustu , innym mniej. Ale patrząc na to z poziomu wykonania to naprawdę solidna konstrukcja.. Trzymając w dłoni , powiem czuć tę "zabawkę" ale nie jest to też zmaganie się z ciężarem. Materiały użyte , szczotkowany metal , wszystko bardzo dobrze spasowane , nic nie trzeszczy , slot na kart pamięci zabezpieczony , to wydaję się dużą zaletą. Przyciski po boku , przewijania po lewej stronie , sprawują się bez zarzutu..Wejście na słuchawki , DAC również nie ma powodu by się przyczepiać.

 

Została kwestia pokrętła głośności , w moim odczuciu tu największy feler.., tak w sumie nie mogę zrozumieć tej myśli konstrukcyjnej , dlaczego tak a nie inaczej ?! Myślę że każdy inny pomysł by to tak nie odstawało byłby o niebo lepszy. Może się to wiązać z uszkodzeniem , co gorsza nie zawinionym przez użytkownika. Przecież to sprzęt przenośny. A więc to odstające ucho nijak tu nie pasuje.

 

Dalej sam kształt , kwadratowy prostokąt ;-) że tak sobie nazwę , fajny chyba ale to jeszcze będzie może weryfikowane.

 

Na koniec, opakowanie wreszcie schludne , klasycznie pomyślane bez fajerwerków . Zawartość to kabel usb , pokrowiec , jakieś tam papieruchy itd...

 

Teraz użytkowanie , funkcjonalność - otóż na samym początku wspomnę że nie ma polskiego języka , no ale nie jest to chyba aż taka straszna sprawa , ja wybrałem angielski.., ale nie powiem miałem pokusę na domeczki azjatyckie. ;-) Może to jakoś poprawią , zaktualizują czy jakoś tak. :-)

 

Przejdźmy do ekranu, - widoczność , rozdzielczość dobra , poruszanie się jest bardzo intuicyjne , nie sprawi , a raczej nie powinien nastręczyć większych problemów. W sumie po paru dosłownie chwilach wszystko jasne , ale też za dużo tu zawiłości nie ma , można powiedzieć takie podstawowe funkcje. Equalizer jest ;-) huraaaaa , trochę delikatny , znaczy się trzeba więcej czasu by go tak wyczuć , to tyle w tym temacie . Największym zdawało by się mankamentem jest dotyk , samego ekranu , jest dobry , ale jakby ciutek nie aż tak czuły, trzeba czasami mocniej by dostać się tam gdzie się ma akurat ochotę ;-) Ale to tak jest z tym dotykiem , za mocno nie , za lekko również nie. Chciało by się sparafrazować słowa już dobrze znane "Jak tu dotykać panie premierze "

 

2.Teraz już najważniejsza część czyli odsłuch , wrażenia dźwiękowe.

 

Otóż ta kwestia mnie zajmowała najbardziej , byłem lekko podekscytowany, no ale nie dziwota . A zatem załadowałem przez usb pliki flac ale nie tylko dla porównania także acc ( aac nie widzi ) jak również mp3 (320) . Zapomniałem dodać że przy podłączeniu do portu usb , urządzenie pyta nas a raczej proponuje wybór -, ładowanie to pierwsza opcja , a druga odczytywanie jako dysku przenośnego . Bez problemu wykrywa dysk , nie trzeba żadnych sterów , trwa to zaledwie chwilkę i można już wrzucać music band .

 

No wszystko już załadowane, słuchawki na głowie, nastrój bojowy i start...., dodam że mam kilka kabli nausznych ale zacząłem od Sennheiser 600 . Maiłem obawy spore czy ten grajek zdoła je rozkręcić , napędzić - i tu radość wielka że owszem, świetnie łupnęło, choć głośność musiałem podkręcić blisko maxa , nic nie charczało , dźwięk czyściutki aż miło , przestrzenny , scena nieźle uporządkowana , wokal bardzo fajnie przybliżony ale nie przysłaniający środka. Góra nie za ostra , ładnie wyeksponowana, ale trzeba dodać że to chłodny grajek i takim się okazał , lekkie poprawki na korektorze i można to wszystko ładnie wycyzelować. Odnośnie basu , ładnie wybrzmiewa, jest dość sprężysty , ale że by był jakiś tytanem , to nie można tego tak nazwać. Słowem dół gra dość przyzwoicie, nie wybija się ale jak trzeba to walnie tam gdzie trzeba. Ja zapodałem na początek Anathema z albumu "Alternative 4" potem Placebo , Massive Attack , Portishead , Archive , Sneaker Pimps - większość w klimacie ( trip hopu ) ale też bardziej łagodne , kobiece wokale typu Anja Garbarek , Stina Nordenstam , czy Bjork., oraz troszkę męskich wokali Sigur Ros , Yonderboi ,Smolik. I te klimaty.

 

Ogólne wrażenie bardzo dobre , dźwięk analityczny , szczegółowy . Z tym że to tak na początek , sporo wody jeszcze upłynie zanim znów się będę mógł odnieść do tego przekazu. Jest nie co specyficzny, ale to z uwagi na wcześniejszy odsłuch na innych maszynach , ale też ze stajni Iriver. Wszystko tez uzależnione jest od preferencji odbiorcy , słuchawek rzecz jasna i muzy którą się słucha. Czyli trochę jest tych czynników które się składają na percepcję i wrażenia. A dodam że najlepiej słuchać na Flac , ewentualnie mp3 ale minimum 320 , jest różnica . Ten sprzęt ma to do siebie , jak pewnie i inne że wszystko zależy od nagranego materiału... No ale to frazesy więc na tym poprzestanę.

 

 

Na koniec dodam że wspomniane było że właczanie trwa troszkę i przy rozładowaniu wyłaczanie. Nawet w pierwszym momencie szukałem resetu , bo nie miałem pojęcia że tak może się. przydługawo zamykać. Bateria się ładuje około 4/5 h wytrzymuje około 12 h (+-)

 

Inne spostrzeżenia wkrótce.

 

P.S.

 

za błędy lub inne wydumane historyje z góry sorry.

Edytowane przez bernard74
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , u mnie widzi , no nie wiem dlaczego nie widzi u ciebie....hmm dziwna sprawa.

 

Zaraz , sprawdzę raz jeszcze .

 

Masz rację, wrzuciłem wprawdzie wczoraj 3 formaty ale tylko używałem flac , mp3. Teraz sprawdziłem i formatu aac , m4a nie widzi, znakiem tego nie odtwarza. Dobrze że to wychwyciłeś.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez bernard74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dźwieku sporo już bernard74 napisał a ja mam podobne spostrzeżenia. A porównując z Xem to ak100 jest bardziej szczególowy i ma dużo lepszą przestrzeń . Bas jest bardziej zwarty ale ma mniejszy impakt.

Udało mi sie tez w końcu posłuchac materiału w 24 bitach. Fajny efekt wielopoziomowości sceny.

 

Korzystanie z ładowarki (obojetnie jakie jchyba od telefonu z wyjściem micro usb) skraca czas ładowania o praktycznie połowę.

Edytowane przez Nemrod
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używanie do ciężkiej artylerii amunicji od AK47 :).

Można też użyć Vinyl Ripów 24/96 ale mogą być słyszalne trzaski ;) . Czy ktoś ma Beyery Tesla T50p i próbował je ożenić z AK100 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Wziąłem dzisiaj do zabawy na chatę. Dwa spostrzeżenia:

 

1. Z Phiatonami MS400 gra wyjątkowo kiepsko, chyba bardziej mi się podoba one s. Beznadziejna synergia, jakiś zamulony i nieciekawy dźwięk, niby wszystko jest na miejscu ale przy One S brzmi trochę jak z wiadra. Niestety nie mam w domu innych słuchawek żeby podpiąć ale jestem przekonany że te słuchawki po prostu się nie zgrywają z AK100.

 

2. Podpięty pod wzmacniacz i dalej kolumny wyprzedza prodigy cube'a i fiio e10 o lata świetlne szczegółowością, kontrolą poszczególnych pasm, jak również rozmiarami sceny jak i lokalizacją poszczególnych dźwięków. Szkoda że nie ma optycznego wyjścia, byłby idealny do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności