Skocz do zawartości

Piwo


wrq

Rekomendowane odpowiedzi

W sensie, że tort, który smakuje jak wędzona kiełbasa?

aaa, ok, ale łisky torfowa nie smakuje wędzonką, tylko właśnie pachnie torfem, więc nadal nie czaję.

 

 

A to całkiem spoko, coś tam tej wiśni czuć nawet

20220517_184953.jpg

Edytowane przez micbud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o torf, zwykła literówka 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, manuelvetro napisał:

Tam widzę, że grubo przeterminowane :D :P 

im bardziej, tym lepiej :D

2 minuty temu, Tome-k napisał:

Etykieta informuje, iż beczka jest po whisky o nazwie Laphroaig, zatem ma prawo pachnieć/smakować nie tylko jak, wędzona kiełbasa, ale nawet jak wędzona ryba..... może też być obecny zapach popiołu, smoły, jodymy, czy innych medykamentów.

 

alf-alien.gif

Edytowane przez micbud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, apropos tych tymbarkow 0% godne spróbowania tylko to z jałowcem, bo reszta smaków: cytryna i pomarańcza, to zwykła oranżada. A to z jałowcem też a) mocno musi być schłodzone b) za pierwszym razem smakowało mi 2 razy lepiej niż dziś. Zdjęcie z pierwszego razu podklejam znów w celach ilustracyjnych.

5136EE23-A6B9-449B-AA4E-17335F452F74.jpeg

Teraz, micbud napisał:

czyli laphroaig to taki szit? Dobrze, że tu nie zaglądają usery z wątku o łisky 👌

Daj mnie linkę do łychy 0%, to nawet taki laphroaig na myszach pędzony puknę :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem tych różnych soczków. Księdza oszukasz, żonę oszukasz, nawet siebie oszukasz, ale żołądka nie oszukasz.

3 minuty temu, manuelvetro napisał:

Daj mnie linkę do łychy 0%, to nawet taki laphroaig na myszach pędzony puknę :P 

Piłem łychę 0. Sam cukier. Chyba już zdrowiej normalnej się napić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to było, że do picia piwa trzeba popijać soczek pomidorowy (czy marchewkowy?) żeby z czasem się nie odwodnić z tych elektrolitów? I ciekaw jestem jak to jest, czy piwo nawadnia, czy może bardziej odwadnia? 

Jakiś czas temu widziałem jakiś wykład bodajże dr Berga (?) na temat różnych hormonów i jak ich wahania mogą wpływać na zdrowie i tam gościu twierdził jako "ciekawostkę" z gatunku "czy wiesz, że?" bądź "obalania mitów" (jak już przy obalaniu jesteśmy, to może tak będzie pasować najlepiej) że właśnie to nie jest tak jak wszyscy trąbią, że niby trzeba 3 litry albo 15 szklanek dziennie płynów pić żeby się nie odwodnić, bo takie działanie właśnie spowoduje (wg niego) wypłukanie tych elektrolitów (sód, potas i co tam jeszcze) z organizmu człowieka. Typek stwierdził, że pić trzeba wtedy i tylko wtedy kiedy nam się chce, czyli coś jak w tej nowej reklamie Żabki. 

 

Ponadto, w innym miejscu widziałem że wypicie większej ilości płynów na raz obciąża nerki i potem siur do ubikacji i znowu wypłukiwanko. I bądź tu mądry. Z drugiej strony, widziałem w miniaturce na YT inny materiał z wyżej wspomnianym doktorkiem dotyczący akupresury, a jak na szybko powiedział mi wujek gugle -> jest to pseudo-nauka. 

 

@micbuda Ty odstawiłeś słodycze czy dalej machasz drążki po dopingu alkoholowym? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Undertaker napisał:

I bądź tu mądry.

To proste. wystarczy pić wodę lekko osoloną dobrą solą. Lekko, czyli szczypta soli na szklankę wody. Niczego nie wypłukujesz wtedy i się nawadniasz, a na dodatek dostarczasz minerały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli laphroaig to taki szit? Dobrze, że tu nie zaglądają usery z wątku o łisky
Jak ktoś nie lubi szkockiej łyżki będzie to dla niego szit.
Jak ktoś lubi szkockie łyżki pijane z colą to... jak wyżej.
Jak ktoś lubi szkockie łyżki, ale na hasło "dymna whisky" żołądek wywraca mu się na drugą stronę to... patrz punkt pierwszy.
Marka jest jednak uznana przez miłośników trunków ze Szkocji, chociaż bardzo specyficzna i na pewno nie każdemu podejdzie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym ten Barrel Aged to Barley Wine i z beczki po porządnym łyskaczu, więc to dla gości o wyrobionym smaku. Muszę spróbować, bo ktoś chyba przekombinował mieszać Barley Wine z Laphroaig. Może być sztos lub ohyda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Undertaker napisał:

A jak to było, że do picia piwa trzeba popijać soczek pomidorowy (czy marchewkowy?) żeby z czasem się nie odwodnić z tych elektrolitów? I ciekaw jestem jak to jest, czy piwo nawadnia, czy może bardziej odwadnia? 

Jakiś czas temu widziałem jakiś wykład bodajże dr Berga (?) na temat różnych hormonów i jak ich wahania mogą wpływać na zdrowie i tam gościu twierdził jako "ciekawostkę" z gatunku "czy wiesz, że?" bądź "obalania mitów" (jak już przy obalaniu jesteśmy, to może tak będzie pasować najlepiej) że właśnie to nie jest tak jak wszyscy trąbią, że niby trzeba 3 litry albo 15 szklanek dziennie płynów pić żeby się nie odwodnić, bo takie działanie właśnie spowoduje (wg niego) wypłukanie tych elektrolitów (sód, potas i co tam jeszcze) z organizmu człowieka. Typek stwierdził, że pić trzeba wtedy i tylko wtedy kiedy nam się chce, czyli coś jak w tej nowej reklamie Żabki. 

 

Ponadto, w innym miejscu widziałem że wypicie większej ilości płynów na raz obciąża nerki i potem siur do ubikacji i znowu wypłukiwanko. I bądź tu mądry. Z drugiej strony, widziałem w miniaturce na YT inny materiał z wyżej wspomnianym doktorkiem dotyczący akupresury, a jak na szybko powiedział mi wujek gugle -> jest to pseudo-nauka. 

 

@micbuda Ty odstawiłeś słodycze czy dalej machasz drążki po dopingu alkoholowym? :D

Sok pomidorowy jest w porządku, bo ma dużo potasu, a jeszcze można dodać do niego nieco pieprzu, soli i ostrej papryki. Zagryźć jakimś dobrym serem, żeby uzupełnić wapń, a na deser gorzka czekolada i mamy magnez. Można też po prostu pić wodę wysokozmineralizowaną albo po prostu kupić sobie elektrolity w tabletkach np. musujący Plusssz, który ma minerały w dobrej formie.

 

Odnośnie picia to ja uważam, że jak chce się pić to już za późno i mnie pragnienie dopada rzadko.

 

Moim zdaniem akupresura działa, a jak ją tam kategoryzują to już inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Rafacio napisał:

Matko boska. Ale ohyda. Chemiczny smak.

Dobrze, że jedno kupiłem. Trzeba zaraz spłukać czymś innym.

Hmmmm, szkoda... trzeba będzie baczniej dobierać "repertuar" 😕 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Hustler napisał:

Weź mnie nie strasz, że Trzech Kumpli przestali trzymać poziom.

Po prostu, żeby zrobić pilsa trzeba umieć zrobić piwo. Tu nie ma miejsca na zamaskowanie braku umiejętności dodaniem aromatu cytrusów, czy whisky. To jest czyste piwo i brak umiejętności wychodzi od razu. O czym nie raz wcześniej pisałem. A może raz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności