Skocz do zawartości

Bądź bohaterem w swoim audio - czyli dzisiaj sam zrobiłem...


shady_slim

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu postanowiłem zająć się moimi fostexami. Liczne blizny po walkach z fatso (pozdrawiam ;p) przykryłem warstwą carbonowej folii ...

R0001402.jpg

W środku też miałem co robić... Jeden punkt lutowniczy poszedł w pizdu, więc musiałem to wszystko jakoś porządnie zabezpieczyć. Z pomocą przyszło kilka śrubek...

R0001410.jpg

Zamontowałem również nowe gniazda 3.5mm...

R0001408.jpg

I zrobiłem taki kabelek...

R0001411.jpg

A w sumie to nie zrobiłem, tylko przerobiłem istniejący od moich beyerów dt531 (które właśnie operuję).

W każdym razie T50rp grają i to całkiem nieźle. W sumie troszkę się zdziwiłem, bo myślałem, że po zalepieniu otworów wentylacyjnych z basem zrobi się coś niedobrego, a wyszło bardzo fajnie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ma ~95cm, ale robiłem go na mnie (wkurzał mnie ten standardowy długaśny, więc teraz jest idealny). Twój też na teflonie? Strasznie sztywny piernik... będę musiał mu ściągacz dorzucić. Ale to przy okazji, jakbym wtyk wymieniał.

Edytowane przez Jimmi Dragon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up potwierdzam :)

 

Kolejny 'projekt monster'...

R0001431.jpgR0001433.jpgR0001441.jpg

 

Moje ulubione słuchawki zakupiłem w stanie przykrym i dołującym. Muszle popękane, pałąk posklejany taśmą izolacyjną... najprawdopodobniej ktoś na nich zasiadł... swoją wielką niemiecką dupą ;p

 

Ich brzmienie spodobało mi się do tego stopnia, że postanowiłem znaleźć przetwornikom nową obudowę, ale ten pomysł jakoś nie wypalił. No to zabrałem się za rekonstrukcję.

Muszle nie tyle skleiłem, co podtopiłem plastik (od wewnętrznej strony), a pasek pałąka zawiesiłem na opaskach zaciskowych. Dorobiłem też gniazda 3,5mm i to w sumie wszystko. Roboty w każdym razie było sporo, a efekt choć wizualnie może nadal nie zachwyca, to w praktyce wszystko trzyma się należycie, zaś na głowie słuchawki leżą wyśmienicie (jak na beyery przystało).

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up potwierdzam :)

 

Kolejny 'projekt monster'...

attachicon.gifR0001431.jpgattachicon.gifR0001433.jpgattachicon.gifR0001441.jpg

 

Moje ulubione słuchawki zakupiłem w stanie przykrym i dołującym. Muszle popękane, pałąk posklejany taśmą izolacyjną... najprawdopodobniej ktoś na nich zasiadł... swoją wielką niemiecką dupą ;p

 

Ich brzmienie spodobało mi się do tego stopnia, że postanowiłem znaleźć przetwornikom nową obudowę, ale ten pomysł jakoś nie wypalił. No to zabrałem się za rekonstrukcję.

Muszle nie tyle skleiłem, co podtopiłem plastik (od wewnętrznej strony), a pasek pałąka zawiesiłem na opaskach zaciskowych. Dorobiłem też gniazda 3,5mm i to w sumie wszystko. Roboty w każdym razie było sporo, a efekt choć wizualnie może nadal nie zachwyca, to w praktyce wszystko trzyma się należycie, zaś na głowie słuchawki leżą wyśmienicie (jak na beyery przystało).

 

Aż tak dobrze grają, aby w nie tyle inwestować? Ja gdy się okazało jakiego wała kupiłem od @chickenek (grzebany drajwer w dt880, który się zresztą rozleciał przy próbie modów u kogoś z forum-po otwarciu słuchawek- plus masa kleju, aby się to jakoś trzymało jakiś czas), to zdecydowałem, że już dam sobie spokój i nie będę inwestował w to. podziwiam za wytrwałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PENDRAGON dzięki :)

 

@GryfPomorski Inwestować? Znaczy się czasu? Zdecydowanie warto! I to z kilku powodów. Najbardziej prozaiczny: DT531 są rzadkie i to bardzo. Poza tym moim zdaniem grają zdecydowanie ciekawiej niż dt990, a i pewnie dt880. Nie każdemu się to granie spodoba... Wady to wąska scena i rzekome sybilizacje (ja ich nie słyszę, ale rzeczywiście góra miejscami jest trochę 'brudna', 'zapiaszczona'). Zaletą natomiast i główną cechą wyróżniającą je na tle konkurencji jest bas, a raczej basisko. I to w najlepszym możliwym wydaniu. Potężny, głęboki, mocny i zwarty. Jest też świetna, naturalna średnica (coś czego np. w dt150 bardzo brakuje). Idealne słuchawki uzupełniające zestaw. Z hd540 tworzą wspaniały duet. I to nie tylko brzmieniowo ale również konstrukcyjnie. Obie pary są bardzo lekkie i świetnie leżą na głowie. I grają na tyle dobrze, że nie mam ochoty brnąć w nauszniki za grube tysiące. Vintage ze średniej półki jest najfajniejszy :)

 

U mnie z driverami całe szczęście jest wszystko w porządku. Ale i tak miałem w środku trochę zabawy dremelem (musiałem zrobić miejsce pod gniazda 3.5mm).

R0001445.jpgR0001446.jpg

 

I jeszcze taki mały bonus...

R0001448.jpgR0001449.jpg

Niedobór dużych jacków oraz ****iana jakość przejściówek (tych typowych złoconych, w których wtyk lata na wszystkie strony i przy byle poruszeniu przerywa) zainspirowały mnie do stworzenia takiego maleństwa. Do budowy użyłem starego wtyku z wintydżowych akg (kiedyś jeszcze montowali wymienne) i gniazda 3.5mm. No i działa :)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności