Skocz do zawartości

Zakupy zagraniczne. Cło + VAT.


Troy

Rekomendowane odpowiedzi

Przesyłkę miałem zadeklarowaną o niskiej wartości no i gift. Wszystko sprawdzają bo to jest ich kasa i co nie napiszesz to poproszą o fakturę z paypal.

Edytowane przez jd1210
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżam temat, bo chcę kupić plejer z Korei na ebay'u. Plejer kosztuje około 2300 pln, jest szansa żeby uniknąć dodatkowych opłat? Coś się zmieniło w temacie?

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem taki pewien czy celnik może sobie ot tak otworzyć paczkę. Kiedy UC pewnego razu zarządało ode mnie dowodu zakupu, a miałem wątpliwości co do zawartości przesyłki, które przekazałem pracownikowi celnemu, poprosił mnie o przesłanie im pozwolenia na otwarcie paczki i sprawdzenie zawartości. Chyba nie mogą sobie tak otwierać wg własnej zachcianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogą, przesyłka "typowana jest do kontroli" (przykładowo na podstawie deklaracji na nalepce), komisyjnie otwierana, następnie podatkowana i clona...


chyba że sama deklaracja wystarczy, wtedy brana jest kwota wprost z deklaracji i wystawiany jest "rachunek"...


generalnie im bardziej bezsensowna deklaracja (opis zawartości + kwota) tym większa szansa że sprawdzą co jest w środku


no i gabaryt, duże pudełko ze złomem elektronicznym raczej nie przejdzie ;)


mało tego, celnicy od dawna mogą sprawdzać... przesyłki krajowe :Dhttp://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/357492,celnicy_rozpakuja_i_sprawdza_krajowe_paczki.html

 

a rzucającego się "klienta" mogą potraktować z paralizatora, więc nie pyskujcie przy odbiorze :Phttp://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/357491,sluzby_celne_moga_uzywac_paralizatora.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie wiem w jakim celu potrzebne im było moje oświadczenie :huh: Choć to już było jakiś czas temu. Mogło się coś zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak sam piszesz to Ty miałeś wątpliwości, nie oni, oni chcieli jedynie rachunku...


nie każda przesyłka jest otwierana, przesyłka musi zostać wytypowana do otwarcia, np. od dawna nie są otwierane Kindle (co się kiedyś zdarzało, jak sobie przypomnicie początki wysyłki do Polski) :)


komentarze typu "przyszedł kindle zaklejony taśmą urzędu celnego" a poniżej "uff... mój jest fabrycznie zapakowany, celnicy nie otwierali" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, załóżmy że nie będę kombinował i zakupię plejer z Korei za 2300. Stawkę vatu znam, ale ile wyniesie mnie cło? Jeśli chciałbym kupić plejera na firmę, żeby odzyskać vat, koreańczycy mogą wystawić mi jakąś fakturę, która będzie obowiązująca w naszym US?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżam i proszę o radę.

 

05.08 do Polski dotarł dap z Japonii. Używany, od osoby prywatnej, wartość deklarowana 100€, wartość rynkowa około pewnie z 700/800€. Oznaczony jako gift i opisany jako portable audio player. Kurier EMS.  08.08 dostałem pismo od UC z wezwaniem do przesłania informacji co do zawartości paczki, wartości i  przeznaczeniu. Tego samego dnia wysłałem maila z wymaganymi informacjami. Do dziś cisza.

 

Paczka to faktycznie gift i nie mam żadnego potwierdzenia płatności. 

 

Jako, że żaden z podanych w piśmie numerów telefonu nie odpowiada i nie ma możliwości śledzenia online statusu paczki w US, jutro wybieram się do urzędu, w którego magazynie leży paczka.

 

Czy w ogóle jest sens tam jechać, czy ktoś tam może mi udzielić informacji co z przesyłką? Obawiam się, że może ten mail do nich nie dotarł, a wg pisma mam 20 dni na udzielenie informacji. Ile czasu na decyzję ma UC od czasu otrzymania ode mnie wyjaśnień i dokumentów? Zakładając, że paczka została/zostanie otwarta w celu ustalenia wartości, jak mogą ją ustalić, jeśli towar nie jest dostępny w sprzedaży w Polsce, a na rynku wtórnym właściwie też go nie ma? W paczce nie ma żadnego dokumentu sprzedaży.

 

Ogólnie jakie mam prawa, a jakie obowiązki ma UC i jak z nimi rozmawiać?

 

Dzięki!

 

 

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba dzwonić, bo sami nie będą się spieszyć. Zadzwoń jutro na główny numer i niech ci podadzą gdzie możesz dostać innformacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba dzwonić, bo sami nie będą się spieszyć. Zadzwoń jutro na główny numer i niech ci podadzą gdzie możesz dostać innformacje
No ale chyba musi być jakiś ustawowy termin rozpatrzenia sprawy? Dzwonię od tygodnia. Żaden numer nie odpowiada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja M1 9 dni czekałem a dostali mailem dane tego samego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, all999 napisał:

Odświeżam i proszę o radę.

 

05.08 do Polski dotarł dap z Japonii. Używany, od osoby prywatnej, wartość deklarowana 100€, wartość rynkowa około pewnie z 700/800€. Oznaczony jako gift i opisany jako portable audio player. Kurier EMS.  08.08 dostałem pismo od UC z wezwaniem do przesłania informacji co do zawartości paczki, wartości i  przeznaczeniu. Tego samego dnia wysłałem maila z wymaganymi informacjami. Do dziś cisza.

 

Paczka to faktycznie gift i nie mam żadnego potwierdzenia płatności. 

 

 

Dawno już nie kupowałem za granicą, ale z doświadczenia, to paczka oznaczona jako "Gift" ma określoną wartość 45 EUR (nie wiem tylko jak przeliczają z USD) do której jest zwolniona z opłat. Kiedyś liczyła się wartość paczki z przesyłką, nie wiem jak teraz, ale chyba też. Do tej kwoty przesyłka jest zwolniona z podatku VAT. Cło płacisz powyżej 150 EUR. 

Nie ma znaczenia, że artykuł nie jest dostępny w Polsce... celnik też ma dostęp do internetu i może wycenić towar wyżej niż zapłaciłeś... Chociaż skoro jest to produkt używany, to może ta cena przejdzie. 

 

A nie możesz pojechać i pogadać z tymi celnikami? Generalnie jeżeli przesyłka jest obłożona dodatkowymi opłatami automatycznie, to przechodzi przez odprawę z automatu. Skoro dostałeś pismo, to znaczy, że się wahają :) Odszukałem jeden z moich zakupów, z tym że z 2012 roku. Kupiłem w USA słuchawki Alessandro MS1o wartości 109 USD + wysyłka 15 USD, przelicznik po kursie z dnia zakupu = 426,47 PLN Przesyłka z cła zwolniona, podatku zapłaciłem 92 PLN i co ciekawe, wartość w USD została przeliczona po kursie z dnia, kiedy przesyłka dotarła do Polski i zaokrąglona do pełnych 400 zł... w dół :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo kupuję za granicą, ale nigdy jeszcze nie czekałem na oclenie tak długo. Niestety po raz kolejny mam wrażenie, że UC to państwo w państwie, ogrodzone od podatnika murem i drutem kolczastym. 

 

Podstawowe pytanie - ile czasu ma UC na decyzję, przecież muszą być jakieś ramy. Nie mogę znaleźć takiej informacji. Jutro mija dwa tygodnie od kiedy dostali ode mnie wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Spawn napisał:

Ja nie sledze na biezaco ale czy ostatnio nie byla jakas reforma i zwolnienia w sluzbach celnych?

Kolegi tata w UC pracuje/pracował i generalnie jeszcze miesiąc/dwa temu nawet w UC nie mieli pojęcia co będzie xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, all999 napisał:

Tego samego dnia wysłałem maila z wymaganymi informacjami. Do dziś cisza.

 

 

 

Istotne mejle należy wysyłać za potwierdzeniem odbioru. Jakbyś wysłał pocztą listownie to chyba nie byłoby problemu :D Ja po wysłaniu mejla do UC miałem informację zwrotną od mojej poczty, że nie szło tego dostarczyć. Pofatygowałem się osobiście i po godzinie już było oclone itp., gdybym zaczekał to mógłbym odebrać od razu, a tak wysłali paczkę pocztą do mnie (na swój koszt).

Edytowane przez oblivion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient nie ma praktycznie żadnych praw! Jeszcze kilkanaście lat temu była wolna kwota chyba 200$, ale i to zostało zlikwidowane. Teraz ta kwota jest śmieszna, więc praktycznie wszystko podpada pod cło i vat i to jeszcze liczone progresywnie od wartości celnej, czyli wraz z transportem. Jeśli coś kosztuje 100$ i przesyłka 30$, to wartość celna wynosi 130$. Do tego doliczają cło, sumują i od całości naliczają jeszcze vat. Tłumaczenie, że to jest gift i nie powinno być opłat jest bez sensu. Przecież bogaty znajomy z USA może nam sprezentować nawet samochód jako gift i co? Nie należy się cło i vat?

W przypadku, gdy nie ma faktury zakupu i deklarujemy, że jest to gift, to musimy sami opisać co to jest i jaką ma wartość. Oczywiście można trochę tą wartość zaniżyć, ale bez przesady, bo oni też głupi nie są, mają internet i raz dwa znajdą przybliżoną wartość. W razie sporu i pójścia z nimi na udry mogą zatrzymać przesyłkę do wyjaśnienia nawet na rok!!

A potem jeszcze obciążyć człowieka kosztami magazynowania, więc w przeciwieństwie do obecnej politycznej retoryki władz Polski, radzę nie pyszczyć, nie nadzierać ryja, nie formułować oskarżeń, nie odgrażać się i grzecznie wszystko załatwić. Pyszczenie nigdy nie daje dobrych efektów i koszty później są dramatycznie wyższe.

Edytowane przez Sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient nie ma praktycznie żadnych praw! Jeszcze kilkanaście lat temu była wolna kwota chyba 200$, ale i to zostało zlikwidowane. Teraz ta kwota jest śmieszna, więc praktycznie wszystko podpada pod cło i vat i to jeszcze liczone progresywnie od wartości celnej, czyli wraz z transportem. Jeśli coś kosztuje 100$ i przesyłka 30$, to wartość celna wynosi 130$. Do tego doliczają cło, sumują i od całości naliczają jeszcze vat. Tłumaczenie, że to jest gift i nie powinno być opłat jest bez sensu. Przecież bogaty znajomy z USA może nam sprezentować nawet samochód jako gift i co? Nie należy się cło i vat?
W przypadku, gdy nie ma faktury zakupu i deklarujemy, że jest to gift, to musimy sami opisać co to jest i jaką ma wartość. Oczywiście można trochę tą wartość zaniżyć, ale bez przesady, bo oni też głupi nie są, mają internet i raz dwa znajdą przybliżoną wartość. W razie sporu i pójścia z nimi na udry mogą zatrzymać przesyłkę do wyjaśnienia nawet na rok!!
A potem jeszcze obciążyć człowieka kosztami magazynowania, więc w przeciwieństwie do obecnej politycznej retoryki władz Polski, radzę nie pyszczyć, nie nadzierać ryja, nie formułować oskarżeń, nie odgrażać się i grzecznie wszystko załatwić. Pyszczenie nigdy nie daje dobrych efektów i koszty później są dramatycznie wyższe.
Miałem zamiar sformułować kilka oskarżeń i popyszczyć, ale tego samego dnia sami zwolnili paczkę, a jak się później okazało, nauczyli opłaty celne i VAT od zadeklarowanej kwoty 100€.

Tyle tylko, że trwało to ponad dwa tygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności