madi89 Opublikowano 16 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Witam, jak w temacie. Chciałbym się dowiedziec czy da się jednoznacznie określić który zestaw zagra lepiej: - Creative I-trigue 3400 (satelity 2 x 8,5 W oraz sub 24 W) - GENIUS SP-HF1800A (2.0 o łącznej mocy 50W) Jestem zwolennikiem konkretnego brzmienia na całym paśmie. Osobiście posiadam głośniczki Creativa I-trigue 3000. Jest to niższy model niż te 3400, bo posiadają satelity po 6 W oraz suba 12 W. Generalnie ich brzmienie mi bardzo bardzo odpowiada, bo jest czyste, jedynie bas nie wyrabia na pełnych obrotach. W 3400 mamy dwukrotnie mocniejszy sub no i ciut mocniejsze satelitki. Reasumując chciałbym pozostać na jakości Trigue'ów lub przejść na lepszą plus uzyskac większą moc niz moje dotychczasowe Trigue'y Słucham generalnie wszystkiego, od rocka poprzez hiphop a kończąc na muzyce klubowej. Nie może kuleć ani średnica, ani wysokie tony, ani bas (wiem wiem, takie rzeczy to tylko w erze..) Rozumiem, że geniusy mają większą moc, ale jaka jest jakość ogólnego brzmienia ? Czy zadowoli mnie tak jak seria I-trigue plus dodatkowo otrzymam większą moc ? Jeżeli nie bedą potrafiły zagrać dużo lepiej niż creativy 3400 to wolę zostać przy 2.1, bo satelitki są tak małe że aż robią bardzo przyzwoite wrażenie gdy się je usłyszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorbet Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Witam, Myśle, że mogę się w temacie Geniusów wypowiedzieć, bo posiadam je od około~2 lat i używam codziennie do nieangażującego odsłuchu. Jedno trzeba im przyznać - potrafią głośno zagrać. W moim przypadku nieodzowny sprzęt na domówki. Dużym plusem jest też ilość wejść -> funkcjonalność. Line in na jack, i 2 input'y audio stereo oraz zwykły jack. W prawdzie korzystam tylko z wejścia stereo (2 chinch'e), ale zostawia to jakieś pole do manewrowania w przyszłości. Olbrzymim plusem, są pokrętełka regulacji "treble" oraz "bass". Bardzo często sobie nimi kręcę, chociaż większą część czasu są w pozycji tr-0, bass-max, z prostego powodu - pokrętełko bass tuszuje pewne niedociągnięcia i dodaje przyjemności z odsłuchu (dużo ciepełka oraz poprawia generalną charakterystykę 'suszy'). Bass zaczepia, na nasze szczęście o niższe średnie pasma, więc nie otrzymujemy efektu dmuchawy Nie oszukujmy się, monitory to to nie są, ale w moich warunkach odsłuchu (0.5 metra od lewego głośnika) sprawiają wrażenie bardzo przyzwoitych, a za tę cenę - znakomitych. Kupiłem je za nieco ponad 150 zł, jeżeli mnie pamięć nie myli, a za te pieniądze, chociażby ze względu na moc, nie szukałbym nic innego. Do samej konstrukcji również nie ma co specjalnie się przyczepić. W moim modelu w wyniku nieznanego mi zjawiska po jakimś czasie powstał zwyczaj "nagrzewania się" głośności, a przynajmniej tak to sobie nazywam. Przez pierwsze 10 sekund podczas regulacji głośności powstają olbrzymie zgrzyty i szumy. No i na noc odłączam je z prądu (znów ten zwariowany transformator), bo moje pedantyczne ucho daje radę dosłyszeć delikatne rytmiczne bzyczenie z kolumienek Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.