Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] [ROZWIĄZANE] AKG K518DJ vs Creative Aurvana Live!


Stasiek

  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. AKG K518Dj vs CAL!

    • AKG
      13
    • CAL!
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż wiem, że było już wiele takich tematów jednak chciałbym się upewnić dokonując wyboru.

Mój problem wygląda tak. Czytałem recenzje ww. słuchawek i nie wiem które wybrać ponieważ słucham bardzo różniących się od siebie gatunkowo zespołów takich jak Metallica, Rammstein, S.O.A.D, The Prodigy, Pendulum. Oczywiście znajdzie się też miejsce dla reggae i rapu. Z recenzji wnioskuję, że 518stki będą świetnie pasowały do rapu i D'N'B ponieważ mają bardzo mocny bas, lecz boję się jak to będzie wyglądało przy słuchaniu metalu lub rock'a. Z drugiej strony nie wiem czy CAL'e poradzą sobie z Pendulum czy The Prodigy oraz wcześniej wspominanym metalem. Słuchawek będę używał wyłącznie w domu podpiętych do komputera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie

Nie chcę zakładać nowego tematu dlatego piszę tutaj. Z racji tego, iż nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie postanowiłem spiąć poślady trochę bardziej niż wcześniej i poszukać jej sam. Doszedłem do wniosku, że kupowanie ww. słuchawek nie ma sensu ponieważ wydaje mi się że na mojej aktualnej karcie dźwiękowej nie wykorzystam w pełni ich możliwości, dlatego mam zamiar wydać na słuchawki ok. 100zł. I tutaj znowu nasuwa się pytanie które wybrać? Waham się pomiędzy trzema modelami Philips'a:

a) SHP 2500

B) SHP 2700

c) SHP 5401

Te ostatnie wydają się najmniej wygodne i nie zachwycają wyglądem ale ponoć grają najlepiej z tej trójki. Bardzo proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 130 zł można często dorwać i CAL'e, i K518DJ, do komputera polecam bardziej CAL'e ze względu na wygodę, zagrają, chociaż potencjału nie wykorzystasz - zawsze w przyszłości możesz zainwestować w dobrą kartę dźwiękową lub DAC'a ;) I jestem w sumie pewien, że będą grały lepiej od tych Philipsów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych trzech stawiam na shp5401

 

Natomiast jak szukasz najlepszych słuchawek do integry w cenie do 100zł to bierz HD681 i się nie zastanawiaj. Po czytaj trochę o nich to się dowiesz czemu tak mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje gusta i ocena dźwięku się trochę pozmieniały w ostatnim czasie. Teraz bym powiedział byś wziął CAL. Tzn nie dlatego, że są lepsze, ale dlatego, że to bezpieczniejsza opcja. Jak na moje ucho HD681 nie są już tak uniwersalne i by zagrały przyjemnie z polotem wymagaja przywoitego źródła, a przynajmniej synergicznego. Właśnie dlatego, że są lepsze, bardziej szczegółowe, dokładniejsze, dynamiczniejsze to ci je odradzam, na integrze może to nie zagrać po prostu. CALe z pewnością będą bardziej wyrozumiałe. Aczkolwiek jak chcesz zaryzykować i zależy Ci na SQ to możesz wziąć HD681. HD5401 są obłędne po odpowiednim modzie i z odpowiednim wzmacniaczem, bez tego są po prostu dobre, nie mam bezpośredniego porównania z CALami, ale scena jest w creative zapewne lepsza i lepiej powinieneś sie z nią czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wziął CAL... grają najbardziej typowo i ogólnie łatwo w odbiorze. Zagrają wszystko przynajmniej dobrze.

Edytowane przez 4ndr3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam moje ostatnie pytanie, bardzo proszę o odpowiedzi!

Jeśli chodzi tylko o brzmienie (szczegółowość itp) wziąłbym superluxy i obciął im nieco wysokich na korektorze. Mają jednak wadę - strasznie grzeją uszy.

Jeśli miałbym wybierać między CAL a SHP5401 to wziąłbym Philipsy - są sporo tańsze a oferują praktycznie to samo (poza sceną). Z tym, że Philipsy słabo tłumią otoczenia a CAL całkiem nieźle więc jeśli chcesz tłumienia to SHP5401 słabo się nadają. Wygoda też przemawia na korzyść CAL (to moje subiektywne odczucie), ale za to bardziej grzeją uszy (ale mniej niż superluxy).

 

 

Tak więc jeśli chodzi o brzmienie wybór jest dość prosty, natomiast pozostałe aspekty to już twój wybór.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co najmniej wywalenie fizeliny z nad przetwornika i oczywiście wstawienie odpowiedniego kabla, o szczegóły się mnie nie pytaj, miałem je przeciętnie zmodowane ;)

 

Superluxy są lepsze technicznie, ale brzmienie jest po prosrtu inne jeden woli CAL inny SL kwestia gustu. SL są tak szczegółowe, że wyłapują wszystkie brudy, i bez odpowiedniego źródła będą brzmieć surowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Miałem wszystkie z wymienionych słuchawek i do metalu polecałbym sj5, w sumie miałem je jakiś czas temu i z różnymi źródłami ale sj5 + sony a829 w metalu dawały rade, a moim zdanie muzyka tego typu to jest wyzwanie bo jest mało dobrze zrealizowanych płyt i generalnie ciężko w tej cenie kupić słuchawk,i które by nie zrobiły z tej muzyki "sieczki" tzn żeby pasma nie zachodziły na siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem CAL i SJ5 - w mojej opinii lepsze CAL, dużo bardziej naturalne brzmienie. W SJ5 występował pogłos zwłaszcza w średnich tonach odczuwalny, ale fakt charakterystyką bardziej podchodzą pod metal niż CAL. Jak nie potrzebujesz izolacji to jednak AKG K520 bym polecił - świetna przestrzeń i separacja oraz naturalne brzmienie z dość równą charakterystyką (nie takie V jak w CAL). Mam od niedawna i są to najlepsze słuchawki jakie do tej pory słyszałem. Zwłaszcza starsze nagrania sporo zyskują, takie Bon Jovi czy Scorpions odkrywam na nowo, ale i w jazzie rewelacyjne. Zwłaszcza do "przestrzennych" nagrań polecam (koncerty itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności