Kable audio do głośników 5.1

[MrBrainwash]

Krótka piłka. Chcę kupić kable do głośników Geniusa SW-HF5.1 5005 te które będą podłączone od maya u5 do subwoofera.

Niektórym się wydaje, że nie ma sensu zmieniać kabli stock'owych. Jednak wymieniłem w nich już kable głośnikowe i efekt jest zadowalający, wyraźny, wszystko się poprawiło. Wiem, że wymiana IC też przyniesie skutek. Teraz są takiej jakości "marketowej" miałem taki podpięty kiedyś do wieży LG wymieniłem na kabel philipsa i różnica była znacząca - niebo a ziemia.

 

Tylko właśnie nie chcę przepłacać i zastanawiam się nad 3 różnymi rodzajami. Które wybrać.

 

Te? http://allegro.pl/kabel-digital-mrs-jack-3-5-2xrca-gold-1-5-m-i1806569585.html

 

Czy może dopłacić 11zł i kupić sprawdzone philipsa? http://allegro.pl/kabel-audio-2x-rca-3-5-mm-jack-philips-okazja-fv-i1822061685.html

 

Czy może dopłacić jeszcze trochę i kupić http://allegro.pl/thomson-kabel-jack-2-x-cinch-2x-ekran-1-5m-i1819819433.html

 

???

 

wiem, że na 100% różnica będzie między tymi stock i nowymi kablami, jednak wydaje mi się, że już w droższych kablach różnica będzie minimalna jeśli w ogóle będzie szczególnie na tych głośnikach. Tak więc ani droższych nie będę kupować, ani ani żadnych sobie składać, bo same wtyki wyjdą drożej od ww kabli. Tak więc skłaniam się co do kabli philipsa. Każda żyła oddzielnie ekranowa. Dają czysty dźwięk. Tylko nie wiem czy to nie będzie przepłacanie w stosunku do tych digital-gold. Te thomsona też wydają się wporządku, ale nie wiem czy jest sens dopłacać, choć pewnie nie ma.

[kret87]

Jak dla mnie żadne z tych kabli nie będzie sensownym krokiem do przodu. Fakt głośniki nie wymagają jakiegoś super podłączenia ale za tą kasę to kupił bym jakiś mikrofonowy przewód procaba albo cordiala i do tego wtyki nautrinka i masz zestaw miód malina. Kwota wyjdzie podobna a jakość na pewno lepsza x2. Co do głośnikowych to polecam procaba ale jak już wymieniać to w każdej kolumience (wewnątrz od gniazda do głośnika także) i od niej do wzmaka/suba (z subem ta sama zabawa).

[MrBrainwash]

Dzięki za odpowiedź.

 

Jak dla mnie żadne z tych kabli nie będzie sensownym krokiem do przodu.

 

Mi się wydaje jednak, że będą.

 

Fakt głośniki nie wymagają jakiegoś super podłączenia ale za tą kasę to kupił bym jakiś mikrofonowy przewód procaba albo cordiala i do tego wtyki nautrinka i masz zestaw miód malina.

 

Robiąc ICka do DACa swojego z pewnością użyje jakiegoś dobrego kabelka. Jednak jeśli chodzi o te głośniki to wydaje mi się, że: kupienie lepszych kabli - tak, kombinowanie z lepszymi kablami - nie. Po pierwsze to "głośniki komputerowe" ładnie grają ale nie przesadzajmy mają swoje ograniczenia, zamiast inwestować w jakieś super okablowanie do nich to już lepiej kupić lepsze głośniki... Po drugie nie jestem pewny czy cena taka sama 6 wtyków cinch, 3 wtyki jack conajmniej 6 metrów kabla, koszulki + oczywiście koszty przesyłki (no i lutownica i wszystko co potrzebne a czego jeszcze nie mam), prócz kasy to ile to roboty. Dla osoby wprawionej pewnie to by godzinę zajęło - ja bym się męczył 2 dni , a efekt może i tak nie byłby wystarczający. Tak więc

 

Kwota wyjdzie podobna a jakość na pewno lepsza x2.

 

Może i kable byłyby lepsze, ale wątpię aby efekt był wart zachodu i pieniędzy.

Co do głośnikowych to polecam procaba ale jak już wymieniać to w każdej kolumience (wewnątrz od gniazda do głośnika także) i od niej do wzmaka/suba (z subem ta sama zabawa).

 

To wszystko co wyżej, plus fakt że satelitki są klejone, nie ma możliwości ich rozebrać. W subie można byłoby to czy siamto po poprawić, jakbym był elektronikiem to nawet o zgodę bym się nie pytał... no ale nie jestem i raczej też szkoda zachodu.

 

Chyba wezmę jednak tak jak planowałem philipsy... wiem, że są dobre są tak po środku czyli akurat.

[crysis94]

Tu taniej Thomsony masz: http://allegro.pl/thomson-zloty-kabel-2-cinch-jack-3-5-ofc-1-5-m-i1824187627.html

[Kojiro]

To wszystko co wyżej, plus fakt że satelitki są klejone, nie ma możliwości ich rozebrać. W subie można byłoby to czy siamto po poprawić, jakbym był elektronikiem to nawet o zgodę bym się nie pytał... no ale nie jestem i raczej też szkoda zachodu.

 

Trafne spostrzeżenie Watsonie.

 

Nikt nie każe Ci rozbierać "skrzynek", wystarczy że wyciągniesz przetworniki.