Mateuszk Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Dzisiaj dotarły do mnie moje comply t400 kupione na allegro. Wraz z nimi pojawiły się dwa problemy: 1. Comply łatwo ulegają zabrudzeniu. Czy można je czyścić zanurzając w ciepłej wodzie? 2. Zdarza mi się, że kiedy ujmuje słuchawki, pianki zostają mi w uchu. Jak sobie z tym radzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Jeżeli Comply zsuwa Ci się z tulejki to albo masz zły model dobrany do słuchawek albo je za płytko zakładasz na tulejkę. Comply raczej dosyć mocno się trzymają słuchawek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszk Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 (edytowane) Ten problem dotyczy tylko jednej z pianki z pary. Druga jest całkowicie ok. Ta która siedzi słabiej szybciej też powraca do pierwotnego stanu po zrolowaniu. Dodam że oba są tej samej wielkości, więc jest to ten sam rozmiar. Edytowane 10 Maja 2011 przez Mateuszk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartus1996 Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 a ja uważam że coś masz z rdzeniem pianki, pewnie jeden jest troche szerszy ( błąd fabryczny,) wiem bo miałem podobny. Wystarczyło zamówić takie same i wszystko było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neptune Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Co do mycia w wodzie nie polecam. Sukces jest połowiczny, pianki są czystsze i nic im powierzchownie się nie stanie. Problem jest jednak taki że stają się niezwykle podane na rozerwanie, znacznie słabiej także utrzymują kształt po zdeformowaniu. Polecam raczej dbać o ich czystość albo przeczyścić "na sucho". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszk Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Pianki siedzą na słuchawkach dość mocno, problem polegał na tym, że za płytko je zakładałem. Zauważyłem natomiast, że pianki niekiedy bardzo szybko wracają do pierwotnego stanu po deformacji(nie mogę ich wtedy poprawnie ułożyć w uszach), a czasem jest to duże wolniejsze. Nie wiem od czego to zależy. Może chodzić o temperaturę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umcacz Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 (edytowane) Nom, im mają niższą temperaturę tym wolniej się odkształcają, i im bardziej brudne tym szybciej. Dlatego najlepiej jest za pierwszym razem ułożyć je dobrze w uchu i potem nie wyciągać. Jak dla mnie to 2,3 tygodnie i lecą do dokładnego mycia mydłem w kostce a potem do lodowatej wody na parę minut. Potem wyciągam i nie wyciskam wody tylko zostawiam aż do wyschnięcia(czasem trzeba nawet 24h). Odzyskują wtedy część właściwości nowych pianek. Ten sposób jest już opisany na forum. Czarne pianki mają większą wytrzymałość i mniej się brudzą, przynajmniej optycznie Edytowane 11 Maja 2011 przez umcacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszk Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Wielkie dzięki. Można je wsadzić na chwile do lodówki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Wielkie dzięki. Można je wsadzić na chwile do lodówki? Robiłem tak - nie ma różnicy. Lepiej rób tak jak pisze umcacz. Myj i płucz w ciepłej wodzie, potem na krótki czas do najzimniejszej jaką możesz uzyskać i potem bez wyciskania wody - na chusteczkę i niech schną same w temp pokojowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszk Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 (edytowane) Mój wszystkie wątpliwości rozwiązały się same. Kiedy ściągałem pianke, rdzeń został mi na słuchawce. Jeśli tak to ma wyglądać z piankami, to ja już wole silikony, choćby i te stockowe PL10. Wiem że to wszytko to może być kwestia walniętdgo egzemplarza, ale nie chce wydawać kolejnych 19zł na drugą pare. Edytowane 12 Maja 2011 przez Mateuszk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 12 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 (edytowane) Mój wszystkie wątpliwości rozwiązały się same. Kiedy ściągałem pianke, rdzeń został mi na słuchawce. Jeśli tak to ma wyglądać z piankami, to ja już wole silikony, choćby i te stockowe PL10. '-o trzeba umieć delikatnie i sposobem, a nie na siłę. Albo kup sobie T500 i nie będziesz miał takich problemów. Edytowane 12 Maja 2011 przez piotrus-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateuszk Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Do PL10 nadają się tylko T400. Chyba zrezygnuje z dokanałowych i kupię jakieś pchły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GoodBoy Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 (edytowane) Ja sobie dałem spokój z piankami jakiś czas temu. Posiadałem tutaj omawiane T400 i jedno co mogę napisać to jest jedno wielkie nieporozumienie, przynajmniej jak dla mnie. Brudzą się strasznie, są problematyczne w zakładaniu, trzeba je często myć, a na dokładkę są niezwykle nietrwałe. Jeśli komuś taka zabawa nie przeszkadza i nie szkoda mu kasy na nowe pianki co kilka tygodni-miesięcy to ok. Moim zdaniem za dużo zachodu z nimi i stanowczo za drogie. Pianki Comply i w ogóle pianki to coś bardzo, ale to bardzo przereklamowanego. Edytowane 3 Czerwca 2011 przez GoodBoy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umcacz Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Albo po prostu produkt skierowany do określonej grupy osób ;p Ja używam pianek od roku i w najbliższym czasie na pewno się to nie zmieni. Poza tym że trzeba je myć i się zużywają to w każdym aspekcie wygrywają z silikonami. Znacznie lepsze w utrzymaniu są czarne i wydaje mi się, że to one powinny być flagowym kolorem Comply a nie platynowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajner Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Mam te pianki od trzech tygodni. Zepsuły się przy normalnym używaniu z sony ex85 ;/ Związku z tym, napisałem dzisiaj emaila do sprzedawcy, mam nadzieje że dostane nową pare, inaczej kategorycznie nie polecam wydawać prawie 30zł z przesyłką na nie, za taką lipną trwałość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Ale to jest normalne u nich... ja mam ponad rok i jakoś się trzymają, ale duża część mówi 3 miesiące na jedną parę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajner Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Ale to przecież ani trochę się nie kalkuluje, w takim tempie wyda się więcej na nie niż na słuchawki. Chyba jednak chcąc nie chcąc muszę wrócić do silikonowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Mam te pianki od trzech tygodni. Zepsuły się przy normalnym używaniu z sony ex85 ;/ Związku z tym, napisałem dzisiaj emaila do sprzedawcy, mam nadzieje że dostane nową pare, inaczej kategorycznie nie polecam wydawać prawie 30zł z przesyłką na nie, za taką lipną trwałość Widziałem coś takiego jak znajomy na Apple In-Ear pierwszej generacji Comply kupił. Czemu? Bo je zwijał i wrzucał w kieszeń. Normalne że się pianka podrze. Na Audeo jak mam Comply to jedyny "defekt" to to że się z czasem brudzą. Żadnych naddarć. Ot, IMHO wypada zainwestować w futerał na słuchawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackzor Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 A wy mi powiedzcie, jakim cudem po trzech tygodniach wasze piany wyglądają jak nowe pod względem czystości. : O Nie dostaniesz kolego nowej pary, to jest normalny objaw ich eksploatacji. Ale u mnie, poza bardzo mocnym zakolorowieniem z uszu, tylko leciutko pianka zaczyna się dzielić na końcu, a nie pękła na pół Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajner Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 4ndr3 sęk w tym, że o nie dbałem, zniszczyły się od samego wkładania do uszu ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zopsesen Opublikowano 12 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Uwazaj zeby nie sciskac ich paznokciami. Swoja droga... zdarzylo sie komus z Was wyjac comply z uszu i polozyc na zakurzonej powierzchni ? To dopiero powoduje zabrudzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g_betiuk Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Comply są delikatne, ale takie rozdarcie jak u @Sajnera to ewidentnie efekt nieostrożnego się z nimi obchodzenia, a nie wady pianek. Moim zdarza się lekko naddzierać z tyłu przy tulejce (efekt zdejmowania, żeby dać posłuchać znajomemu na silikonach), poza tym nie mam zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GoodBoy Opublikowano 23 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2011 Comply są niestety tak zaprojektowane, żeby wymieniać je często i napędzać $$ producentowi. To nie są trwałe pianki. Jeśli ich używasz musisz się liczyć z kupnem przynajmniej kilku par na rok. To jakiś mit, że jedna para może starczyć na rok przy czyszczeniu itp - one bez względu na to same z siebie się zużywają, tracą swoją fakturę, stają się twardsze mniej sprężyste już po raptem kilku tygodniach używania. U mnie były bezużyteczne po 2 miesiącach, natomiast już po miesiącu znacznie straciły na swoich właściwościach. Najlepsze były przez pierwszy tydzień-dwa, potem już było coraz gorzej. Comply byłyby dobrym rozwiązaniem jakby kosztowały 2zł za parę, natomiast przy obecnej ich cenie to jest nonsens, no chyba, że ktoś nie szczędzi kasy i nie żal mu wydać na głupie pianki tyle samo kasy co koszt nowych słuchawek, przy dłuższym okresie użytkowania. ps: moje rozważania dotyczą podstawowej i najtańszej serii T, być może Tx są lepsze i trwalsze, nie testowałem ich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jar0 Opublikowano 23 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2011 Ja kupiłem parę do moich PL30. Żałuję wydanych 20 zł : ) Pianki leżą na półce. Niestety - wolę sylikony. Co do wytrzymałości. Nie sprawiają zbyt dobrego wrażenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 23 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2011 Ja kupiłem parę do moich PL30. Żałuję wydanych 20 zł : ) Pianki leżą na półce. Niestety - wolę sylikony. Co do wytrzymałości. Nie sprawiają zbyt dobrego wrażenia... IMHO do PL30 tylko Comply. Na silikonach nie miałem basu a na stockowych blackfoam było tak ciemno jak w... po prostu było bardzo ciemno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.